RE: IN VITRO

Musimy się do poniedziałku przygotować i odrobić lekcję.
Kto wie czy zamrażane są embriony czy tylko jajeczka i plemniki? Bo od tego powinniśmy zacząć

RE: IN VITRO

Dawno się tyle nie naczytałam... 5 stron zaległości... A głowę mam taaaaaaaką wielką... Odniosę się do niektórych postów jutro, bo dziś już wysiadam.

RE: IN VITRO

Ksiądz katolicki powie ci że grzechem jest już sposób uzyskania nasienia męża do badania.... oczywiście większość księży nie trzyma się tak restrykcyjnie watykańskiej wykładni i możesz spróbować poszukać takiego, który gotów byłby z Tobą podyskutować.... wiem że tacy są.
O ile wiem zamrażanie zarodków nie jest konieczne i możesz nie wyrazić na to zgody - tyle tylko że jak się nie uda to wszystko trzeba zaczynać "ab ovo". Pamiętam, że o ile zamrażanie nasienia nie jest problem, to z komórkami jajowymi jest problem - tak samo jak z zarodkami. Myślę że to, że zamraża się zarodki a nie komórki jajowe to kwestia praktyki klinicznej - nie każda komórka jajowa może okazać się dobra a na każdą trzeba by przeznaczyć miejsce.
Co do momentu powstania życia... nikt tu ci nic nie poradzi. W biblii stoi że zarodek "dostaje duszę" chyba dopiero 30 dni po zapłodnieniu w przypadku chłopców, a później w przypadku dziewczynek. Teraz wierzymy że życie zaczyna się od momentu poczęcia... a jak jest naprawdę? Ja osobiście wolę nie myśleć że każda ciąża pozamaciczna to stracona dusza ... katolicyzm nie uznaje możliwości reinkarnacji... w dodatku uważa że przynosimy ze sobą grzech pierworodny... no to jak, każda zapłodniona komórka, której się nie powiodło jest stracona tak od razu na wieczne potępienie? Wiesz, ja uważam że to niemożliwe. Bóg czy Wyższa Istota - jak zwał tak zwał - musi być dobra Czasami trudno sobie wytłumaczyć dlaczego tak nas doświadcza, ale dlaczego miałaby cierpieć zupełnie niewinna dusza? Gdyby to był sposób zemsty za nasze błędy, to On nie mógłby być dobry, a to zaprzecza istocie Boga....
To jest tylko takie moje prywatne tłumaczenie... nie jest uniwersalne. Nie wiem jak to "technicznie" jest z życiem i duszą ale nie będę się nad tym zastanawiać.

RE: IN VITRO

(23.10.2010 10:28 )Scarlet napisał(a): Teraz wierzymy że życie zaczyna się od momentu poczęcia... a jak jest naprawdę?

Naprawdę to jest tak, że życie zaczyna się, na emeryturze, dzieci się usamodzielnią i zdechnie pies. ( )

RE: IN VITRO

Ja mam inne przemyślenia
Pierwszym człowiekiem który powstał z in vitro był Pan Jezus. Matka Boska była dziewicą i nie współżyła z żadnym mężczyzną. Od tego wzięła początek wiara katolicka.
Kościół nie powinien ingerować w sprawy in vitro bo narodziny Chrystusa były natchnieniem Boga.
Dalej trzeba się zastanowić czy to Bóg natchnął naukowców do wynalazku i czy wiara na to zezwala? Nie księża a Wiara i Bóg.
To samo z klonowaniem człowieka -to też jest cud.

RE: IN VITRO

Cytat:Scarlet:
Musimy się do poniedziałku przygotować i odrobić lekcję.

Ładnie. Wszyscy na mnie jedną?
A znacie to powiedzonko: nec Hercules contra plures czyli i Herkules dupa, kiedy luda kupa

Swoją drogą, Scarlet, ja też bym od tego zaczęła, gdybym szukała argumentów za in vitro. Ale podpowiadać argumentów ZA nie będę, i tak macie przewagę liczebną

RE: IN VITRO

Kuria w Tarnowie rozesłała do parafii komunikat o tym, jak posłowie z jej terenu głosowali w ub. roku w sprawie całkowitego zakazu in vitro. Księża zapowiadają, że imienne wyniki kolejnych głosowań też będą odczytywane w kościołach.

- W związku z powrotem tematu do Sejmu ksiądz wyłożył, że nasi posłowie PiS są za całkowitym zakazem in vitro, a posłowie PO przeciw. Żebyśmy wiedzieli, kto w tej sprawie popiera Kościół. I pouczył, że trzeba z tego wyciągnąć wnioski, opowiada pani Joanna z Tarnowa.

Zgromadzeni usłyszeli także, że przy najbliższej sposobności warto spytać swojego posła, jakie ma poglądy na in vitro i jak zamierza głosować.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,86516,title,...prasa.html

RE: IN VITRO

In vitro i in vitro... A wkoło poważniejsze problemy, na przykład problem golizny dzieci na naszej klasie... Ale tego nie chce się zauważyć?

RE: IN VITRO

Bo to jest temat o in vitro. Załóż nowy temat o goliźnie dzieci na naszej klasie.

RE: IN VITRO

(24.10.2010 11:34 )Wioślarz napisał(a): Bo to jest temat o in vitro. Załóż nowy temat o goliźnie dzieci na naszej klasie.

Aaaa nie chce mi się

RE: IN VITRO

Krzychum4 ma rację - ja też prawdę mówiąc i szczerze - uważam, że mamy obecnie o wiele ważniejsze problemy. Jestem przekonana, że dużo więcej par nie ma dzieci nie dlatego, że nie może z powodów medycznych, tylko z powodów ekonomicznych, braku mieszkania, nadmiaru stresu związanego z sytuacją ogólną (praca, strach przed bezrobociem itd).

Do tego dochodzą inne bardzo ważne sprawy np służba zdrowia, ubezpieczenia społeczne (emerytury), dziura budżetowa, stan edukacji, dopalacze i inne zjawiska społecznie negatywne - i tym się powinniśmy zajmować. In vitro to dla mnie taki trochę temat zastępczy, żeby się ludzie kłócili, nie zauważając, że rośnie dziura w budżecie i za chwilę możemy wpaść w kłopoty takie jak ma Grecja.

RE: IN VITRO

Dzięki @majka_m, odwracanie uwagi od ważniejszych problemów. In vitro, Łódź... No cóż i w zasadzie cisza w kwestii wyborów samorządowych.

RE: IN VITRO

No właśnie, Krzychum4, patrz że ludzie wolą dyskutować na takie tematy w gruncie rzeczy dla większości bardziej odległe niż te bliższe. Może - korzystając z tych zasobów, jakimi dysponujemy - się skrzykniemy i w końcu załatwimy Eltonowi tę Kutnowską - gdyby każdy z nas napisał przynajmniej 1 mail do UM, to chyba wywarlibyśmy jakąś presję i byłby konkret.

RE: IN VITRO

Nie rozmawiajmy o Staśku co żonę biję, zajmijmy się Wojtkiem bo on nie tylko żonę ale i dzieci z teściową nie oszczędza.
Pojadę @majką - dajcie Staszkowi spokój i wyluzujcie !
@boney

RE: IN VITRO

Ej, Ty, Boney! Jeździj sobie sobą, a nie Majką!

RE: IN VITRO

Nie myl Majki z @majką.
@boney

RE: IN VITRO

Oj, bo jak Ci @majka pojedzie, to Ci in vitro capslockiem wyskoczy!

RE: IN VITRO

Wolna droga
Nikomu jazdy zabraniał nie będę, niebezpieczeństwa nie będzie
@boney

RE: IN VITRO

Z prywatnego bloga Jacka Kędzierskiego


Przeciwnikiem zapłodnienia in vitro jest ten, kto uznaje prawo do życia od momentu poczęcia, czyli jest zwolennikiem koncepcjonizmu. Ochronę taką deklarują niektóre międzynarodowe akty prawne: np. w art. 4 Pakt z San Jose – Amerykańska Konwencja Praw Człowieka.

W ślad za tym w doktrynie wielu państw dominuje pogląd, że embrion ludzki, także poczęty in vitro ma osobowość prawną. Ochronę życia od poczęcia deklarują konstytucje Chile (art. 19.1), Ekwadoru (art. 25.3), Peru (art. 2.1) i Wenezueli (art. 58 i 74). Brak jednakże w tych krajach uregulowań ustawowych in vitro.

http://jakelo.salon24.pl/242857,kto-jest...m-in-vitro

RE: IN VITRO

(23.10.2010 10:28 )Scarlet napisał(a): Co do momentu powstania życia... nikt tu ci nic nie poradzi. W biblii stoi że zarodek "dostaje duszę" chyba dopiero 30 dni po zapłodnieniu w przypadku chłopców, a później w przypadku dziewczynek.

W którym miejscu? Pytam, bo nie słyszałem o tym nigdy.
P.S. Napisałaś, że to są prywatne przemyślenia. Tymczasem jest to tekst żywcem skopiowany z innego forum, tekst z 2001. Tamtym użytkownikiem też byłaś ty?