RE: IN VITRO

(22.10.2010 12:22 )majka_m napisał(a): ElPrincipito
My się Ciebie pytamy co zrobić z kobietą, która nieświadomi wyrzuciła płód bez robienia mu pogrzebu - a ja Ci odpowiem: nic.
W Twoim pytaniu jest podtekst, że ja chcę ludzi wsadzać do więzienia. Otóż nie, nie chcę.

Może i nie chcesz, ale wprowadzając twoje regulacje niechybnie do tego doprowadzisz, no bo przeceiż wyrzuciła człowieka, a już Ci pisałem, że nieznajomość prawa nie zwalnia cie od stosowania się do niego.

(22.10.2010 12:22 )majka_m napisał(a): Ale z drugiej strony, czy Ty odmówisz kobietom, które chcą pochować np 7 tygodniowy płód?

Tu już dałem kontr przykład.

(22.10.2010 12:22 )majka_m napisał(a): Sednem problemu nie jest to co ty uważasz za sedno a to co nim rzeczywiście jest. Więc pierwsze pytanie jest - Od kiedy zaczyna sie człowiek?

Od początku swojego życia. To jest proste.

TZN?

(22.10.2010 12:22 )majka_m napisał(a): To Ty chcesz ustalać jakieś sztuczne granice, a ja próbuję Ci pokazać, że żadna z tych proponowanych granic nie jest dobra, bo zawsze może przyjść ktoś, kto ustali je inaczej.

Więc jak to jest twoja granica nie jest granicą bo jest twoja?

(22.10.2010 12:22 )majka_m napisał(a): Piszesz: dla mnie od momentu, gdy sam jest w stanie żyć
Czyli nie jest dla ElPrincipito człowiekiem noworodek - bez opieki nie jest w stanie sam żyć.
Czyli nie jest dla Ciebie człowiekiem Janusz Świtaj http://wyborcza.pl/1,76842,7961219,Zdaje_mature__pojde_na_studia.html?as=1&startsz=x bo nie jest w stanie samodzielnie żyć?

To jest kolejny przejaw rozwoju medycyny, który ociera się o etykę i pośrednio o Eutanazję. Pan Świtaj ma świadomość i może sobą dysponować. Masz - link za link: Wyklęte słowo Eutanazja

(22.10.2010 12:22 )majka_m napisał(a): No, no. Ciekawe wnioski.

ale on tym człowiekiem się stanie dopiero jak zacznie krzyczeć po narodzinach... Dla czekających rodziców on już jest... już wiedzą jak będzie miał na imię, gdzie będzie miał łóżeczko itd.. ale to są te twoje niemerytoryczne argumenty, bo to są emocje, których odmawiasz w innych zakresach dyskusji...

Nie. To kwestia uznaniowości. Dla Ciebie taki płód nie jest człowiekiem. Dla tych rodziców jest człowiekiem.
Ale Ty uważasz że to Ty masz rację a nie oni.

A oni uważają że oni mają racje a nie ja...

Ty chcesz koniecznie uznać coś zero jedynkowo, a tutaj każdy przypadek jest inny. Nie da się przyożyć szablonu i tyle. Ale skoro tak jest prawo nie może być zero jedynkowe i musi dawać szanse na różne rozwiązania zgodne z prawem.

RE: IN VITRO

Nauka jest jednoznaczna, wystarczy sprawdzić w podręczniku embriologii lub słowniku PWN:
http://sjp.pwn.pl/szukaj/embrion
embrion «organizm ludzki lub zwierzęcy rozwijający się z zapłodnionego jaja»

RE: IN VITRO

NIe mam tej pewności niestety. Wychodzę tylko z założenia, że jeśli uznajemy(nauka), że śmierć pnia mózgu zezwala na pobieranie narządów i np. kremacje to dlaczego z drugiej strony nie możemy tego zrobić z zarodkami, które tego mózgu jeszcze nie posiadają. Być może odpowiedź na to pytanie rozwiązało by nasze dylematy.

Majko a, czy "człowiek warzywo" nie jest organizmem ludzkim.

RE: IN VITRO

A widzisz tam słowo CZŁOWIEK w tej definicji?

NApiszę to jeszcze raz bo Majka jak zwykle zrobiła linię mówi, że albo tu albo tam... A kim jest Majka by decydować o takich sprawach.
Ja jestem i tu i tam.

Zgodnie z moim światopoglądem dziecku dawaliśmy imie zanim się urodziło, przygotowania były zanim się urodziło i dla mnie to był już mały człowiek...

Ale to jest MOJE określenie i nie życzę sobie, żeby ktokolwiek przychodził do mnie do domu i mi mówił, ze nie mogę albo muszę nazywać moje nienorodzone dziecko człowiekiem.

Teraz tak. In Vitro działa? TAK?

Są pary, które to robią? TAK?

Czy prawo daje jaką kolwiek możliwość ochrony? NIE?

Wiec trzeba to uregulować? TAK?

I teraz mamy opcje - Zabronić/Znacznie ograniczyć bo to człowiek a'la PiS i pozwolić ale z obostrzeniami a'la PO.
TAK?

Czy możemy określić ten punkt wyjścia - czy coś jest niewiadomą, albo ktoś się z czymś powyżej nie zgadza?

RE: IN VITRO

El Principito
sam sobie przeczysz. Stwierdziłeś, że człowiekiem jest ktoś kto potrafi samodzielnie żyć.
Sorry, ale doucz się. Nauka jednoznacznie definiuje, że embrion to organizm ludzki.

A Ty próbujesz stwierdzić, że człowiekiem jest się wtedy albo wtedy - jak komu wygodniej. Sam też jesteś niekonsekwentny w swych twierdzeniach, raz tak, raz inaczej.

RE: IN VITRO

(22.10.2010 12:56 )majka_m napisał(a): Boney
sorry, ale Ty chyba nie rozumiesz jak się zbija argumenty.

I znów ad personam @majko
@boney

RE: IN VITRO

A organizm ludzki to według Ciebie nie jest CZŁOWIEK?

No, litości.

---

Ale Boney, no nie wiesz. A wiesz? Ad personam to by było jakbym Ci napisała, że jesteś głupi.

RE: IN VITRO

Wybacz @majko ale powoli zaczynam podejrzewać że nadużywasz słów których nie rozumiesz.
P.S.
To nie jest atak "ad personam"
@boney

RE: IN VITRO

Boney,
masz definicję słownikową. Masz post 65 Scarlet odn embrionu.
Czego Ty nie rozumiesz?

RE: IN VITRO

No i znów odpowiedź "ni z gruszki, ni pietruszki"
Wyluzuj @majko, złość piękności szkodzi...
@boney

RE: IN VITRO

Oj dziewczyno.
Tak - nie jest - bo nieda sie nijak uznać jeszcze za samodzielna istotę żywą... mam ci to na przykładzie pokazać czy jak?

RE: IN VITRO

@boney - kto sie czubi ten sie lubi ;-)
Może to taka "twórcza złośliwość" ;-) ?

RE: IN VITRO

(22.10.2010 13:15 )Jancio napisał(a): Majko a, czy "człowiek warzywo" nie jest organizmem ludzkim.

Acha, czyli niektóre organizmy ludzkie są ludźmi a niektóre ludźmi nie są?

Czyli wracamy (znów) do nazimu, komunizmu, rasizmu itd.
Niektórych - nawet nie wiem kogo, bo nie można ich nazwać ludźmi - możemy zabijać, bo ludźmi nie są, chociaż są organizmami ludzkimi.

Chyba jakaś nowa teoria naukowa nam się rodzi na forum.

RE: IN VITRO

Ja mam podejrzenia, ze Majka pisze czasami artykuły i potrzebuje dobrych argumentów i nasz podpuszcza... robimy za woły pociągowe...

RE: IN VITRO

(22.10.2010 13:33 )elprincipito napisał(a): Ja mam podejrzenia, ze Majka pisze czasami artykuły i potrzebuje dobrych argumentów i nasz podpuszcza... robimy za woły pociągowe...

Mam również takie typowania ;-)
A może kiedyś usłyszymy nasze "teksty" w filmie? ;-)

RE: IN VITRO

El Principito, jeszcze raz, do skutku:

czy Janusz Świtoń jest człowiekiem?
Przyznałeś, że jest.
Ale wcześniej powiedziałeś, że człowiek, który sam nie może żyć nie jest człowiekiem.
Według Twojej definicji - Janusz Świtoń człowiekiem nie jest.
Ale jest - bo przecież widzisz, że jest. Więc musisz zmienić własną opinię, kto jest człowiekiem.

Nadal uważasz post 151, że człowiekiem jest ten, kto jest samodzielny, ale Janusz Świtoń samodzielny nie jest. Ale jest człowiekiem. Sam sobie przeczysz dlatego, ze nie chcesz przyznać się, że Twoje rozumowanie jest niespójne (albo wprost - błędne).



------------------
kosmetyczna literówka ;-)

RE: IN VITRO

(22.10.2010 13:29 )Gość napisał(a): No i znów odpowiedź "ni z gruszki, ni pietruszki"

Jej chodzi o to, że zdanie "jeśli Bóg nie chciałby X, to by na to nie pozwolił" jest nieprawdziwe, bo jest równoważne z "jeśli pozwolił na X to znaczy że mu to nie przeszkadza", a wtedy mielibyśmy przyzwolenie na holocaust, z czym się (to jest założenie) nie zgadzamy. Ergo: zdanie wyjściowe prowadzi do absurdu, czyli jest fałszywe. Bez wnikania, czy się wierzy w Boga, czy nie. BTW: ja nie wierzę, że tego nie rozumiałeś od początku.

RE: IN VITRO

Dla mnie istotą - jest organizm zdolny do samodzielnego życia. Podałaś przykład pana Świtonia - mozna przytoczyć pana Hopkinsa i jeszcze wielu takich, którzy są tak wg konkretnego SJP - Cyborgami.
cyborg «w literaturze i filmach fantastycznonaukowych: człowiek lub zwierzę, któremu niektóre narządy zastąpiono urządzeniami technicznymi; też: robot o wyglądzie człowieka lub zwierzęcia»

Tylko problem jest taki, ze słowo Cyborg pochodzi z literatury SIFI i nijak nie mozemy się przyznać sami przed sobą że produkujemy już Cyborgi. Tak wg mnie pan z rozrusznikiem jest już CYBORGIEM. Bo wystarczy włączyć przy nim mocne pole magnetyczne i on umrze bez pomocy w przeciągu 4-10 min. a reszcie ludzi bez rozrusznika nic się nie stanie...

Kto oglądał film "Wyspa" ze Scarlet Johanson? To jest jedno z zagrożeń produkcji embrionów.

RE: IN VITRO

Dla @majki
"embrion «organizm ludzki lub zwierzęcy rozwijający się z zapłodnionego jaja"
Czy np. wsza ludzka też jest człowiekiem ?
@boney

RE: IN VITRO

@boney Od pewnego czasu zastanawiam się czy zaglądasz do postów, które wcześniej napisałeś. Radzę zachowac dla potomnych - zapewniam, że będą mieli niezły ubaw