RE: Zyrardowskie dzieci
(21.01.2013 21:36 )Gość napisał(a): Jak tu żyć w tym mieście?? Ci od których cokolwiek zależy nie starają się udowodnić że są naszymi przedstawicielami.
Nie starają się, bo wiedzą, że nie muszą. Cóż może zrobić garstka wyborców wobec rządzącej w mieście większości? Pewne fakty można próbować nagłaśniać, piętnować nieudolność i nieróbstwo, ale to w zasadzie wszystko. Tym bardziej, że trudno się przebić przez to wszystko co rozgłasza propagandowa tuba odnośnie sukcesów władz i trudno też odeprzeć argument, że w kryzysie nie ma na nic pieniędzy. Dodajmy do tego chór zwolenników władz, którzy gotowi są chwalić wszystko nawet na przekór faktom.
![Sad Sad](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/sad.gif)
Nie chce mi się szukać na forum, ale chyba powinna być jeszcze gdzieś dyskusja na temat basenu, za który tak słono każdego roku płacą mieszkańcy Żyrardowa. Jednym z argumentów obrońców decyzji o jego budowie była właśnie sytuacja dzieci w mieście – zajęcia na basenie miały być nie tylko formą rekreacji, ale też rehabilitacji w wymagających tego przypadkach. Ze wszech miar argument słuszny, ale nikt nie zderzył ze sobą kwot jakie pochłonęłoby dowożenie dzieci na basen do np. Mszczonowa, czy Grodziska i tych jakie teraz miasto wydaje na AQUA. Podobnie jest z ośrodkiem w Rewalu – ile dzieci można byłoby wysłać na kolonie za środki, które teraz pochłania całoroczne utrzymanie tegoż „kawałka Żyrardowa nad Bałtykiem” (oraz kadry tegoż)?
Słowem, jestem zdania, że nie zabrakłoby pieniędzy ani na zajęcia na basenie, ani na kolonie, ani na porządny remont i wsparcie Jordanka w jego dotychczasowej siedzibie, ale wszystko jest kwestią podejścia do tematów. Albo przyjmuje się za jedynie słuszne to co mówi władza, albo szuka się alternatywy i mądrych oszczędności – tak aby wystarczyło środków na więcej zadań związanych z opieką nad dzieciakami. Jeśli jednak podstawową zasadą staje się (za wszelką cenę - nawet ośmieszenia) nie krytykowanie władz (bo może ktoś na wysokim stołku się obrazi i przestanie być miły) to nie ma żadnej dyskusji. Jest tylko powielanie tego co rządząca większość deklaruje ustami swoich przedstawicieli w usłużnych mediach.