[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
  •  Wstecz
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5(current)
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • ...
  • 15
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[-]

Zyrardowskie dzieci z grup wysokiego ryzyka

#81

RE: Zyrardowskie dzieci

Wiedziałam o pomyśle Samorządu Mieszkańców Nr.2, że po spotkaniu z mieszkańcami wystapił do Dyrekcji jednej z placówek o umożliwienie wygospodarowania małego pomieszczenia dla dzieci z dzielnicy Podlas. Dzieci mogłyby przychodzić do tej placówki od 2 stycznia do momentu otwarcia nowej placówki przy ul.Ks.Brzóski. Rodzice ucieszyli się, że dzieciaki znów będą miały swoje miejsce i nie będą biegać po ulicy, ale przede wszystkim ucieszyła ich wiadomość,że osobą która znów by się nimi zajęła byłaby pani Zemlik, ta z Jordanka i członek Samorządu Mieszkańców Nr2. Pani Zemlik zaproponowała swoją pomoc w ramach wolontariatu.
I dzisiaj dowiedziałam się, ze pomysł ktoś storpedował, dzieciaki z dzielnicy znów będą biegały po ulicach oczekując na otwarcie nowej placówki przez TPD.
A ja głupia skrycie wierzyłam, że to się uda.
Czy to nie nazywa się skur***two?
Odpowiedz
#82

RE: Zyrardowskie dzieci

Wczoraj byłem na spotkaniu z panią Jadwigą Michalską, którą zamurowało zamknięcie placówki i wywalenie dzieciaków zimą na bruk.
Nie tylko zresztą ją. Ale co takie TPD może wiedzieć na ten temat? To jest Towarzystwo Przyjaciół DZIECI? DZIECI wywala się na bruk i nie zapewnia zastępczego pomieszczenia na okres zimowy do czasu oddania nowej "placówki"? To nie jest TP DZIECI, to jest TPD dyrektorki, której los tych dzieciaków w ogóle nie interesuje, a bardziej ją interesuje coś innego.
Odpowiedz
#83

RE: Zyrardowskie dzieci

No to teraz Eltomie pojechałeś No i skrytykowałeś Panią dyrektor. Niedopuszczalne Przygotuj sie na gromy, które spadną na Twoją głowę. Ale nic. Piszemy to co myślimy i uważamy za słuszne a nie to co podoba sie innym.

Wink
Odpowiedz
#84

RE: Zyrardowskie dzieci

Eltom, sądzisz, że Pani Jadwiga Michalska ma czarodziejską różdżkę i zmieni podejście niektórych osób do zyrardowskich dzieciaków?
Odpowiedz
#85

RE: Zyrardowskie dzieci

Nie wiem, czy ma takie możliwości. Ale lepiej chyba, że o sytuacji dzieci wie coraz więcej ludzi. Co do pani dyrektor, to napisałem samą prawdę. A może jest inaczej? Może dzieci z Mostowej chodzą już do nowej placówki i nie pętają się po ulicach w ten mróz?
Odpowiedz
#86

RE: Zyrardowskie dzieci

(18.01.2013 14:02 )eltom napisał(a): Ale lepiej chyba, że o sytuacji dzieci wie coraz więcej ludzi.
Zależy dla kogo lepiej. Z tego co widzę to na żyrardowskich forach dominują dwa podejścia do sprawy – jedni twierdzą, że nic złego się nie stało i dzieci znajdą miejsce w innej placówce. Drudzy reprezentują poglądy podobne do Twoich.
Mnie zastanawia tylko jedno – sporo czasu dyskutowałem z różnymi użytkownikami na tym i sąsiednim forum, więc pamiętam choćby to jakie gromy posypały się na mnie za to, że popierałem pomysł przeniesienia targowiska miejskiego. Oj, niektórzy bronili tego obecnego miejsca jak niepodległości! Z ciekawości poczytałem o tym, co i kto pisze teraz o sprawie Jordanka i ze zdumieniem odkryłem, że te same osoby – praktycznie w komplecie – obecnie w ogóle nie widzą problemu w przeniesieniu dzieciaków do innej placówki. Zastanawia mnie skąd takie dziwne podejście? Jak to jest, że można z ogromną energią bronić tego by marchewkę sprzedawano w centrum miasta, zaś z drugiej strony nie widzieć niczego niewłaściwego w obecnej sytuacji Jordanka i sposobie „rozwiązania” całej sprawy?
Czy dzieje się tak tylko dlatego, że przeprowadzka tej placówki odbywa się w kadencji jedynie słusznej i najmądrzejszej władzy, której niektórzy nie skrytykują za nic i przenigdy? A może to jest tak, że właśnie tego typu sytuacje pokazują komu tak naprawdę zależy na losie tych dzieciaków? Bo co innego jest zawieźć dzieciom mandarynki i lizaki, a co innego powiedzieć władcom miasta (od których tyle przecież zależy…), że robią źle i nie tędy droga, że nie ma zgody na takie podejście do problemów społecznych – szczególnie w przypadku, w którym chodzi o dzieci.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#87

RE: Zyrardowskie dzieci

Ja jestem z Tobą Eltomie. To nie są słowa krytyki.A o szefuńci stowarzyszenia, mam takie samo zdanie jak Ty.
Mówiąc poważnie chciałbym by pani Michalska pomogła naszym dzieciom.
Odpowiedz
#88

RE: Zyrardowskie dzieci

Pomysł zrobienia jednej placówki dla dzieci na całe miasto jest z gruntu rzeczy poroniony. Zamiast szukać sponsorów na przebudowę sklepu, lepiej było szukać sponsorów na remont dotychczasowych placówek. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Karolinie miasto zaproponowało mieszkanie bez podłóg, zagrzybione, bez prądu i wody i nie miało żadnych obiekcji co do stanu lokalu. W przypadku jordanka, domek był ogrzewany, był prąd, woda, kanalizacja i się nie nadaje do użytkowania? Albo ja czegoś nie rozumiem, albo ktoś ma pierdolnik w głowie, a nie mózg. Z innej strony, cóż to za przyjaciele dzieci, którzy wywalają je w zimie z siedziby, pomimo zgody prezydenta RP na działanie takich placówek przez dwa lata? Ja na prawdę nie rozumiem, o co chodzi i komu w tej sprawie.
Z tego co do mnie dotarło, to kierownikiem nowej placówki ma być córka dyrektorki TPD. Czy to prawda, czas pokaże.
A dzieci łażą po ulicach i marzną...
Odpowiedz
#89

RE: Zyrardowskie dzieci

(18.01.2013 14:20 )Andreas napisał(a): Z ciekawości poczytałem o tym, co i kto pisze teraz o sprawie Jordanka i ze zdumieniem odkryłem, że te same osoby – praktycznie w komplecie – obecnie w ogóle nie widzą problemu w przeniesieniu dzieciaków do innej placówki.
Uogólniasz.
Odpowiedz
#90

RE: Zyrardowskie dzieci

(18.01.2013 14:29 )eltom napisał(a): Karolinie miasto zaproponowało mieszkanie bez podłóg, zagrzybione, bez prądu i wody i nie miało żadnych obiekcji co do stanu lokalu. W przypadku jordanka, domek był ogrzewany, był prąd, woda, kanalizacja i się nie nadaje do użytkowania? Albo ja czegoś nie rozumiem, albo ktoś ma pierdolnik w głowie, a nie mózg.
Ja też tego nie rozumiem. To jest stosowanie podwójnych standardów – dla jednych mamy takie a dla innych zupełnie inne. Ale to zdaje się jest już normą. Mam wrażenie, że obecnie rządząca ekipa wprowadziła taką modę. Pamiętam co działo się w sprawie prywatnego przewoźnika, który chciał konkurować z PKS z Grodziska Mazowieckiego i jak zwalczano go, bo stał na przystankach ponad regulaminowe (bodaj) dwie minuty. Autobusy konkurencji jakoś stać mogły. I takich spraw można wymienić jeszcze kilka, tak więc to jest już chyba normą, że w zależności od humoru i sympatii władz stosowane są określone kryteria.
Najciekawsze jest to, że kiedy takie coś się zauważy i poruszy sprawę np. tu na forum, to i tak znajdą się tacy, którzy powiedzą, że to nie tak, że przecież nie jest tak źle, że nie ma co gadać o polityce itp. itd. Dlatego nawet jeśli napiszesz, że:
(18.01.2013 14:29 )eltom napisał(a): Z innej strony, cóż to za przyjaciele dzieci, którzy wywalają je w zimie z siedziby [...]
To i tak znajdzie się wielu takich, którzy będą tłumaczyć, że:
-po pierwsze nie wywalają tylko przenoszą, a w przenosinach jest akurat taka… no… przerwa;
-po drugie w czasie zimy, aby dzieci nacieszyły się śniegiem i radośnie bawiły na zdrowym powietrzu zamiast siedzieć w budynku (który przecież nagle okazał się nie nadającym się do niczego);
-po trzecie to stwarzasz konflikty, szerzysz demagogię i czepiasz się szczegółów, a przecież wiadomo, że wszystkim chodzi o to samo, czyli (jakże mogłoby być inaczej) o dobro dzieci.

(18.01.2013 14:31 )Wioślarz napisał(a): Uogólniasz.
Ano, pewnie uogólniam skoro tak twierdzisz.Rolleyes
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#91

RE: Zyrardowskie dzieci

Tu nie chodzi o fakt przeniesienia dzieciaków do innej placówki. TPD chce się przenosić, niech się przenosi. Ale robienie z tego jednej placówki na całe miasto i powiat, to już jakaś paranoja. Dzieciaki z okolic ul. Środkowej mają zasuwać same przez całe miasto, przez skrzyżowania do placówki na Brzóski? Chyba się komuś priorytety poprzestawiały. Brak placu zabaw. Boisko szkolne po drugiej stronie ulicy za budynkiem szkolnym żadnym rozwiązaniem nie jest. Najbardziej boli sposób tego przeniesienia. I sławetna już wypowiedź pani prezes: "jak dzieci nie będą chciały, to niech tam nie przychodzą". To się nazywa przyjaciel dzieci Angry To komu się remontuje ten budynek? Nowym, przyszłym pracownikom, żeby pracę mieli? A dzieci się nie liczą?

A na innych forach się mnie poucza, że ja powinienem to załatwiać drogą służbową.
Bo to już jest takie miasto, że na spotkanie z prezydentem Polski zaprasza się właściciela sklepu monopolowego a nie zaprasza się radnych.
I ja mam sprawy dzieci załatwiać drogą służbową? Nie mam takich znajomości, by załatwić to drogą służbową Tongue
Odpowiedz
#92

RE: Zyrardowskie dzieci

Czy te wszystkie dzieci to bezdomne sieroty? Bo tak wynika z dramatycznych opisów.
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie
to w krysztale pomyje
Odpowiedz
#93

RE: Zyrardowskie dzieci

Mają domy, ale nie wiem, czy byś chciała w nich przebywać. Wolą ulicę, niż pijaństwo, czy kłótnie w domu. Nie, nie są bezdomne. Maja domy. Może nie wszystkie, ale to nikogo nie usprawiedliwia.
Odpowiedz
#94

RE: Zyrardowskie dzieci

Andres napisał:
"To i tak znajdzie się wielu takich, którzy będą tłumaczyć, że:
-po pierwsze nie wywalają tylko przenoszą, a w przenosinach jest akurat taka… no… przerwa;
-po drugie w czasie zimy, aby dzieci nacieszyły się śniegiem i radośnie bawiły na zdrowym powietrzu zamiast siedzieć w budynku (który przecież nagle okazał się nie nadającym się do niczego);
-po trzecie to stwarzasz konflikty, szerzysz demagogię i czepiasz się szczegółów, a przecież wiadomo, że wszystkim chodzi o to samo, czyli (jakże mogłoby być inaczej) o dobro dzieci."
Zgadzam się. Tylko wielu tzw. obrońców stowarzyszenia uważa, że "ktoś, komuś chce dowalić" dopatrując się drugiego dna, nie widząc istoty problemu.
Odpowiedz
#95

RE: Zyrardowskie dzieci

(18.01.2013 15:09 )eltom napisał(a): Mają domy, ale nie wiem, czy byś chciała w nich przebywać. Wolą ulicę, niż pijaństwo, czy kłótnie w domu. Nie, nie są bezdomne. Maja domy. Może nie wszystkie, ale to nikogo nie usprawiedliwia.

Ja nikogo nie usprawiedliwiam tylko pytam. Skoro uciekają z tych domów bo tam jest źle to gdzie są służby odpowiedzialne za taki stan rzeczy i co te dzieci jeszcze robią w tych domach?
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie
to w krysztale pomyje
Odpowiedz
#96

RE: Zyrardowskie dzieci

(18.01.2013 14:54 )Andreas napisał(a):
(18.01.2013 14:31 )Wioślarz napisał(a): Uogólniasz.
Ano, pewnie uogólniam skoro tak twierdzisz.Rolleyes

A nie jest? To kogo konkretnie masz na myśli, bo ja tego nie zauważyłem. Znowu chcesz kogoś wmanewrować w coś w czym nie jest? Już wiemy, że jesteś zdolny kłamać i iść po trupach w uprawianiu swojej małej krucjaty.
Odpowiedz
#97

RE: Zyrardowskie dzieci

Szanowna Banitko!
Czy Szanowna Pani, widzę, że osoba młoda nigdy nie szukała osób z którymi chciałaby przebywać by spędzać miło czas?
Dla młodego człowieka zawsze jest wybór albo przyjazne miejsce, które mozna znaleźć w klubach, świetlicach, albo ulica.
A stwierdzenie Szanownej Pani, że "Skoro uciekają z tych domów bo tam jest źle to gdzie są służby odpowiedzialne za taki stan rzeczy i co te dzieci jeszcze robią w tych domach?"
To zapytam czy słyszała Pani o profilaktyce, zdrowym stylu życia? Celem właśnie tych programów jest uczenie dzieci i młodziezy róznych stylów i metod spędzania czasu wolnego, radzenia sobie z problemami rodzinnymi. Jak mniemam,te dzieci nie uciekają z domów, ale przychodzą do placówek za zgodą rodziców. Co w takim razie nalezy zrobić z Tymi dziećmi według Pani?
Nie obrażając, zasugeruję Szanownej Pani, że wInternecie jest duzo wiedzy na tematy, które Panią tak bulwersują.
Odpowiedz
#98

RE: Zyrardowskie dzieci

Chętnie odpowiem, że z opisów jak to dzieci szwendają się po ulicach bo nie mają dokąd pójść wyłania się obraz bezdomnych sierot stąd moje pytania. Za moich czasów pomimo braku profilaktyki i świetnie sobie radziliśmy spędzając czas w przeważającej mierze na podwórku więc nie widzę problemów. A w jaki sposób Ci "wiedzący" zapełniają dzieciom czas wolny, bo to chyba w końcu ich obowiązek?
A tak dla ścisłości sporo czasu spędzaliśmy min. w ODK-u na żeroma, który jak mi się wydaje dalej działa.
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie
to w krysztale pomyje
Odpowiedz
#99

RE: Zyrardowskie dzieci

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci skrót:
TPD jest ogólnopolskim, pozarządowym stowarzyszeniem prowadzącym działalność pożytku publicznego na rzecz dzieci.
W ramach działalności służy dzieciom - przede wszystkim wymagającym ratunku i pomocy. Walczy o dobro dzieci: powracających z zesłania i obozów koncentracyjnych, osieroconych i zagrożonych sieroctwem, żyjących w skrajnej nędzy i poniżeniu, głodnych, żebrzących, bezdomnych, nieślubnych, wykorzystywanych, zaniedbanych edukacyjnie i wychowawczo, maltretowanych fizycznie i psychicznie, sprawiających trudności wychowawcze, wykolejonych, zagrożonych uzależnieniami i uzależnionych (od alkoholu, narkotyków i nikotyny), o złym stanie zdrowia i niepełnosprawnych.


Towarzystwo powstało w 1919 roku. Przyjęło tradycje Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci oraz Chłopskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.

Towarzystwo pomaga rodzicom, władzom samorządowym i państwowym w wypełnianiu ich obowiązków wobec dzieci. Posiada w tej działalności liczący się dorobek. Wypracowywany on był przez Robotnicze Towarzystwo Przyjaciół Dzieci (od 1919), Chłopskie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci (od 1949) i po ich zjednoczeniu przez TPD (od 1949). Towarzystwo należy więc do stowarzyszeń o długim stażu w Polsce. W tych latach, jak i w następnych, Towarzystwo jest elementem wpływu na młodzież i pedagogię ze strony obowiązującego systemu.
Towarzystwo zarazem prezentowało się w powyższym kontekście - i do dziś przedstawia się jako orędownik wszechstronnego rozwoju dzieci, wychowania ich na ludzi wrażliwych na krzywdę i niesprawiedliwość społeczną, uspołecznionych, gospodarnych, pracowitych, tolerancyjnych, dobrze przygotowanych do życia w rodzinie i demokratycznym społeczeństwie.
Swoje dotychczasowe osiągnięcia Towarzystwo zawdzięcza przede wszystkim swym członkom, działaczom (w tym wysokiej klasy specjalistom), osobom bez reszty oddanym sprawom dzieci, których łączył, inspirował i mobilizował wspólny cel - dobro dzieci. Poza tym także temu, że to co robiło, odpowiadało zawsze najżywotniejszym potrzebom dzieci.
Towarzystwo na swój znaczący współudział w rozwoju rzecznictwa spraw i praw dziecka, w budzeniu powszechnej wrażliwości na jego zagrożenia, krzywdy i potrzeby. Hasło Towarzystwa "Wszystkie dzieci są nasze", spopularyzowane z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka (Święta Dziecka), którego było przez wiele lat głównym inicjatorem i organizatorem, już na trwałe zagościło w społecznej świadomości. Korzystają na tym dzieci.
W ciągu minionych dziesięcioleci Towarzystwo m.in. organizowało i prowadziło:
domy dziecka dla dzieci osieroconych i zagrożonych sieroctwem społecznym (bezpośrednio po latach niewoli i dwóch wojnach światowych);
wakacyjny wypoczynek dla dzieci (półkolonie, kolonie, obozy, biwaki, małe formy wczasów w miejscu zamieszkania, dziecińce wiejskie dla "maluchów" w okresach pilnych prac polowych, ośrodki wycieczkowe dla dzieci ze wsi w atrakcyjnych pod względem turystycznym miastach);
dla małych dzieci: kuchnie mleczne, punkty opieki nad matką i dzieckiem na wsi, środowiskowe punkty opieki, żłobki, przedszkola społeczne;
placówki ważne dla zdrowia dzieci: prewentoria, sanatoria, punkty sanitarne na wsi, poradnie higieniczno-wychowawcze, Przychodnię Przeciwgruźliczą dla Dzieci i Młodzieży w Łodzi;
dla dzieci w wieku szkolnym: szkoły świeckie, "zielone klasy", bursy, internaty, świetlice dworcowe, domy wczasów dziecięcych;
placówki i formy działalności służące organizacji czasu wolnego dzieci i młodzieży np.: świetlice, samorządy dziecięco-młodzieżowe, środowiskowe ogniska wychowawcze (w tym socjoterapeutyczne i integracyjne) - ratujące dzieciom rodzinę naturalną, zapewniającą im powodzenie w nauce i w życiu; place zabaw, ogródki jordanowskie, wypożyczalnie sprzętu sportowego, turystycznego, biblioteki (w tym ruchome), amatorskie i profesjonalne teatry kukiełkowe;
dożywianie dzieci, walkę o wprowadzenie posiłku dla wszystkich dzieci w placówkach edukacyjnych, pomoc materialną dzieciom z rodzin najuboższych, oświatę zdrowotną wśród dzieci, młodzieży oraz ich rodziców i wychowawców, zajęcia z zakresu kultury fizycznej, sportu i turystyki;
działalność służącą przeciwdziałaniu wypadkowości dzieci w ruchu drogowym;
działalność w zakresie podnoszenia poziomu kultury pedagogicznej rodziców i społeczeństwa.
Towarzystwo podejmowało się też nowatorskich form działalności. Można do nich m.in. zaliczyć:
Ogniska przedszkolne. Placówki te (organizowane głównie na wsi) wyrównywały braki w rozwoju i wychowaniu dzieci, przygotowywały je do szkoły, dawały im szansę powodzenia w nauce. Z czasem przejęła je Oświata. Stały się inspiracją dla systemowego przygotowywania wszystkich sześciolatków do szkoły;
Zainicjowanie i rozwijanie - w sposób profesjonalny i kompleksowy - rodzinnych form opieki i wychowania dla dzieci osieroconych: rodzin adopcyjnych, zastępczych (okresowych - na czas uregulowania sytuacji prawnej dziecka, spokrewnionych, obcych i terapeutycznych - dla dzieci przewlekle chorych i niepełnosprawnych) oraz rodzinnych domów dziecka.
Stworzenie koncepcji i zorganizowanie, dla realizacji tego zadania, sieci specjalistycznych placówek: ośrodków adopcyjno-opiekuńczych TPD oraz Krajowego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego (m.in. dla wspierania działalności Ośrodków terenowych oraz organizacji adopcji zagranicznych dla dzieci, które nie mają szans na pozyskanie rodziny przybranej w kraju ze względu na stan swego zdrowia lub kalectwa) wraz z Bankiem Informacji o Dzieciach Zakwalifikowanych do Rodzin Przybranych. Aktualnie część Ośrodków adopcyjno-opiekuńczych TPD przejęły władze publiczne i je nadal prowadzą (wraz z Bankiem). Ośrodki są obecnie prowadzone także przez inne stowarzyszenia i instytucje. Z inicjatywy Towarzystwa (kół i Komitetu ZG TPD im. K. Jeżewskiego) zorganizowano w Polsce pierwsze "Wioski Dziecięce".
Wypracowanie koncepcji kolonii zdrowotnych (w tym także integracyjnych) dla dzieci przewlekle chorych i niepełnosprawnych. Przez wiele lat Towarzystwo spełniało wiodącą rolę w ich organizacji i upowszechnianiu na terenie kraju. Aktualnie są już prowadzone przez wielu innych organizatorów.
Wypracowanie całościowej koncepcji opieki i wychowania dzieci w środowisku zamieszkania, która obejmuje: integrację poczynań w zakresie zdrowia i wychowania dzieci od najwcześniejszego okresu ich życia poczynając (niemowlęcego), stworzenie dzieciom odpowiednich warunków dla edukacji i pożytecznego spędzania czasu wolnego, wspierania rodziny w spełnianiu jej funkcji opiekuńczo-wychowawczych, organizację życia społecznego dzieci, młodzieży i dorosłych sprzyjającą budowie w miejscu zamieszkania przyjaznego dzieciom społecznego środowiska wychowawczego, w którym funkcjonuje współodpowiedzialność mieszkańców za dzieci swej wsi, a w mieście swego podwórka lub osiedla.
Zapoczątkowanie społecznej samopomocowej działalności na rzecz dzieci przewlekle chorych i niepełnosprawnych. Towarzystwo stworzyło dla rodziców tych dzieci warunki do twórczej, nieskrępowanej społecznej działalności. Początek tym społecznym ruchom TPD dali rodzice dzieci upośledzonych umysłowo (1963 r.). W oparciu o ich doświadczenia zaczęły rozwijać się ruchy społeczne rodziców posiadających dzieci przewlekle chore i o innych niepełnosprawnościach (m.in.: z cukrzycą, niepełnosprawne ruchowo, wymagające diety bezglutenowej, z chorobami nowotworowymi, wrodzonymi wadami serca, padaczką, z wrodzoną łamliwością kości, z rozszczepem wargi i podniebienia).
Towarzystwo posiada na terenie kraju rozbudowaną strukturę organizacyjną. Aktualnie w 3 tys. kół zrzesza 150 tys. członków. Ma swoje oddziały na szczeblach gminnych, miejskich, powiatowych i wojewódzkich. Ogniwa Towarzystwa są ośrodkami inicjatyw społecznych służących dzieciom, a równocześnie swą samorządną i samopomocową działalnością wnoszą twórczy wkład w budowę społeczeństwa obywatelskiego, demokratycznego w Polsce.



@Banitko tak jak ty znalazłaś miejsce na zabawy w dzieciństwie tak Nasze dzieci z Dziatwy znalazły w Dziatwie .Czy ktoś wywalił ciebie z miejsca w którym miło spędzałaś czas?
Smile
Odpowiedz

RE: Zyrardowskie dzieci

Tak już jest,żeby zrzucić z siebie winę to wymyśla się drugie,piąte dna..... Kombinują coś!! Tylko co? Ciekawe,czy po takim nagłośnieniu sprawy, plany się powiodą. Córka jak nie zdobędzie tego stanowiska to będą dalej szukać (może). Chyba,że pójdą na całość. Przecież za te słowa wypowiedziane prze panią prezes,już powinna pożegnać się ze stanowiskiem,bo to nie odpowiednia osoba do zajmowania się sprawami dzieci . To się nazywa Towarzystwo, ach dajcie spokój z tym bałaganem....To jest dopiero patologia. Daga
(18.01.2013 16:06 )banitka napisał(a): Chętnie odpowiem, że z opisów jak to dzieci szwendają się po ulicach bo nie mają dokąd pójść wyłania się obraz bezdomnych sierot stąd moje pytania. Za moich czasów pomimo braku profilaktyki i świetnie sobie radziliśmy spędzając czas w przeważającej mierze na podwórku więc nie widzę problemów......
"Za moich czasow",!!!!???? A teraz mamy czasy niczyje? Dlaczego dzieci szwędajace się po ulicach muszą być od razu sierotami bezdomnymi. Właśnie, tak jak napisał Eltom, są środowiska na pograniczu patologii,gdzie dziecko po przyjsciu ze szkoły nie ma obiadu, warunków do odrobienia lekcji itd. Zresztą nie tylko takie dzieci łażą bez celu po ulicy. Również z tzw. Dobrych domów,gdy babcie,rodzice pracują to dzieciak z kluczem na szyi biega. Podwórka piszesz, tak kiedyś przed każdym blokiem było podwórko z małym placem zabaw. Ale Unii to przeszkadza i jest jeden plac zabawa na kilka bloków i juz jest oddalenie się od domu bez opieki. Taki MOJ to naprawdę azyl dla dzieciaków i to bez względu na to z jakiego środowiska są. Każde może tam wpaść oprócz stałych bywalców. Przynajmniej tak było,nikt nie wyganial. Nie można pisać ze to sieroty bezdomne.... Taki samo jak pani prezes ,nie chcą to nie. Ciekawe dla kogo szykują placówkę jak nie zależy na frekwencji". Daga
Odpowiedz
  
  •  Wstecz
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5(current)
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • ...
  • 15
  • Dalej 

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.


Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.
[-]
Szybka odpowiedź
 
Zaznacz pole wyboru znajdujące się poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.

[-]

Podobne wątki

Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Pumptrack w Żyrardowie przy Eko Parku belin 24 1 944 28.06.2024 17:19
Ostatni post: Szperacz
Star Festiwal Piosenki o Zdrowiu organizowany przez Sanepid Szperacz 4 80 17.06.2024 22:36
Ostatni post: Szperacz
Big Grin Szkoła Podstawowa Nr 7 im. Henryka Sienkiewicza w Żyrardowie 25 1 278 14.06.2024 19:42
Ostatni post: Szperacz
  Ośrodek Wczasowy Żyrardów w Rewalu [nie istnieje] Wczasy i kolonie dla dzieci Andreas 549 13 224 14.06.2024 19:08
Ostatni post: Szperacz
Star Niepubliczne szkoły ponadpodstawowe w powiecie żyrardowskim Szperacz 0 62 10.06.2024 02:42
Ostatni post: Szperacz
  SOSW Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Marii Grzegorzewskiej 15 788 06.06.2024 15:39
Ostatni post: Szperacz
  Lato w mieście - zajęcia dla dzieci w wakacje w Żyrardowie 29 1 409 05.06.2024 10:38
Ostatni post: Szperacz
Star Miejskie Przedszkole nr 8 ul. Nietrzebki Szperacz 2 143 02.06.2024 12:20
Ostatni post: Szperacz
Star Muzyczny Żyrardów Szperacz 0 57 02.06.2024 03:37
Ostatni post: Szperacz
  Włókiennik - Zespół Szkół numer 2 27 1 533 31.05.2024 17:24
Ostatni post: Szperacz
  Szkoła Podstawowa nr 4 - ZSP nr 4 im. Mikołaja Reja ul. Radziwiłłowska 16-tysiąclatka 317 11 720 28.05.2024 17:59
Ostatni post: Szperacz
Information Liceum Ogólnokształcące im. Czesława Tańskiego w Puszczy Mariańskiej Szperacz 5 399 23.05.2024 11:46
Ostatni post: Szperacz
Star Konkurs plastyczny o przygodach Jasia i Małgosi Teatr Wielki w Łodzi Szperacz 0 113 15.05.2024 21:22
Ostatni post: Szperacz
  Elektryk - Zespół Szkół Nr 1 w Żyrardowie Goldak 59 3 345 14.05.2024 13:25
Ostatni post: Szperacz
Star Kids Fitness Club Żyrardów Szperacz 1 142 09.05.2024 18:49
Ostatni post: Szperacz


[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

5 gości