RE: Biznes po żyrardowsku

Większość lok lokalnych przedsiębiorców "nie wychyla się", bo doskonale wie, że nie warto. Zresztą jest to środowisko, które przez lata nauczyło się, że albo żyje z władzą dobrze albo ma poważne problemy. Już na etapie kampanii wyborczej przedsiębiorcy skupiają się wokół kandydatów, którzy mają największe szanse. Mam wrażenie, że tym razem w Żyrardowie obstawili nie tak jak trzeba, ale korekta szybko się dokonuje.

RE: Biznes po żyrardowsku

Dzieje się dzieje w mieście

http://radiofama.com.pl/content/mieszkań...w-spalarni

RE: Biznes po żyrardowsku

I bardzo dobrze, że mieszkańcy zbierają podpisy. Myślę, że to pokazuje, że jednak zamiast obiecywanych miejsc pracy oraz wpływu z podatków wolą, aby spalarni nie było. Jeśli właściciel firmy chce mieszkańców przekonać, że powinni się zgodzić to najwyraźniej powinien wyjść z lepszą akcją informacyjną niż tylko z rozdawaniem ulotek.

RE: Biznes po żyrardowsku

(13.03.2015 14:57 )Andreas napisał(a): I bardzo dobrze, że mieszkańcy zbierają podpisy. Myślę, że to pokazuje, że jednak zamiast obiecywanych miejsc pracy oraz wpływu z podatków wolą, aby spalarni nie było. Jeśli właściciel firmy chce mieszkańców przekonać, że powinni się zgodzić to najwyraźniej powinien wyjść z lepszą akcją informacyjną niż tylko z rozdawaniem ulotek.

Prezes Krzysztof Rdest działający w pojedynkę jest z tymi nowymi miejscami pracy małoprzekonywujacy. Powinien dla zwiększenia efektu z nowymi miejscami pracy i zapewnienia równowagi ekologicznej zaprosić do dyskusji jako partnera Łukasza Koperskiego, który mialby więcej atutów. Zbudowanie w Żyrardowie krematorium dla celów pogrzebowych to dopiero byłaby nowa jakość i duży krok do przodu na rzecz ochrony środowiska naturalnego i lokalizacji nowego cmentarza w Żyrardowie.

RE: Biznes po żyrardowsku

W ten sam sposób władza może utrudnić życie praktycznie każdemu przedsiębiorcy, a wobec tego większość z nich chce żyć dobrze z każdą ekipą i nie wychylać się zanadto. cyt. Andreas
Czy o taką Polskę walczono? Pozdrawiam. CYCERO.

RE: Biznes po żyrardowsku

(13.03.2015 15:26 )Borewicz_07 napisał(a): Prezes Krzysztof Rdest działający w pojedynkę jest z tymi nowymi miejscami pracy małoprzekonywujacy.

Faktycznie, ja też odnoszę wrażenie, że kiepsko przygotował całą kampanię informacyjną, ale zaniedbał też promocję swojej firmy wśród mieszkańców.

RE: Biznes po żyrardowsku

Mówią, że angielskie trawniki mają po 200 lat, a to że komuś sezonowo trawa ładnie urosła, to tylko pogratulować. Mam wrażenie, że podobnie jest z menadżerami. Wychowanie na targu uczy szeregu przydatnych umiejętności, jednak powyżej pewnej skali biznesu, bazarowe przyzwyczajenia mogą jedynie szkodzić.

Jeśli ktoś myśli długofalowo o biznesie tego typu, to nie próbuje obejść obowiązujących przepisów. Próba udowodnienia, że działa się legalnie na podstawie decyzji wydanej w myśl uchylonej ustawy i skarżenie kolejnych decyzji inspekcji sanitarnej, powinno być dla nas wskazówką, jak może wyglądać przyszłość.

---

ps. chyba, że decyzja władzy o wydaniu zgody będzie odseparowana od woli mieszkańców, no ale o tym pisała już pani Data.

RE: Biznes po żyrardowsku

Bardzo ważna jest mobilizacja społeczeństwa, bo większość mieszkańców nie wie o tym, że w Żyrardowie mamy mieć spalarnię. Podczas zbierania podpisów pytano się nas czy chodzi o Radziejowice, czy o Jaktorów. Jak mówiliśmy, że o Jaktorowską w Żyrardowie, to było duże zamieszanie, że Władza pozwala na takie rzeczy.

Jednym z kluczowych kroków będzie rozprawa administracyjna, która ma się odbyć w Centrum Kultury 22.04.0 17.00.

Jest spora grupa aktywnych osób, w tym zbierająca materiały i przygotowująca się do tej debaty. Jak ktoś ma jakieś materiały, proszę przesłać na adres:
samorzad_mieszkancow@o2.pl

W jedności siła Nie pozwólmy by trująca chemia leciała nam w powietrze, a syfy do gleby, wód i kanalizacji

---

Nie przesadzajmy też z tą utratą miejsc pracy, jak popatrzy się na samochody EMKI, sporo z nich jeździ z rejestracjami WB lub WGM, czyli Warszawa i Grodzisk. W siedzibie EMKI na Jaktorowskiej działa kilka firm, w tym parking firmy EMKA Trans, to zwykła presja na nas.

Standardy firmy EMKA nie są tak wysokie, jak mówi o tym Pan Prezes, wystarczy popatrzeć na kilka ciekawych rzeczy:
- Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska - z upoważnienia ministra - na interpelację nr 18105 w sprawie spalarni odpadów w Chojnicach i Tczewie: http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/Interpe...y=21BA3299
- porażający materiał TVN: http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,...27421.html Popatrzmy na miny odpowiedzialnych osób wypowiadających się w materiale filmowym, to są eksperci i specjaliści.
- Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska oraz Prokuratura Okręgowa w Gdańsku:
http://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wiadomosci&item=dd748e4a6efe40d3&title=Prokuratura-Okregowa-bada-sprawe-spalarni-odpadow-medycznych-O-co-chodzi
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/8...,id,t.html

Czy ktoś wierzy, że nagle firma zmieni swoje oblicze i zacznie działać w zgodzie ze wszystkimi przepisami, gdy sam Pan Prezes mówi, że toczy kilka sporów prawnych i ma kilka postępowań. Chce na nas wywierać presję i lobbuje poprzez puchary i drzewka EMKI.

Przekazujmy te informacje najbliższym i znajomym, byśmy wiedzieli co u nas w mieście się dzieje i jaka świetlana i smogowa nas czeka przyszłość. Nikt z Rady Miasta i Prezydentów nie przejdzie do porządku dziennego wokół kilku tysięcy podpisów. Patrzmy którzy Radni jak głosują, by przed wyborami przypomnieć, kto nam co funduje?
Jak już o tym była mowa, Pan Wiceprezydent dr Kaczanowski pokazał nam, że referendum w ważnej sprawie jest możliwe. Szykują się kolejne wybory, więc przy prezydenckich lub parlamentarnych oddajmy nasze głosy, czy chcemy mieć spalarnię odpadów niebezpiecznych?

---

(11.03.2015 12:28 )eltom napisał(a): Jakiej wiedzy? Że nie wszystkie produkty spalania da się odfiltrować?
Ze nie ma bezawaryjnych urządzeń?
Że jedynym zniszczeniem wszystkiego jest wybuch atomowy?
To wiemy beż specjalistów za pieniądze miasta.

To nie problem, że może być awaria, ale problemem jest świadome wyłączanie w nocy energochłonnych i kosztownych filtrów:
http://wroclaw.tvp.pl/18876103/milicz-pr...je-zdrowie
http://www.tvp.info/szukaj?category=tvp%2Ftvp.info&query=spalarnia+odpad%C3%B3w+Milicz
Podobnie w Bielsku Białej

RE: Biznes po żyrardowsku

W sprawie spalarni miałem sie nie wypowiadać bo sie na tym nie znam . Jednak czytając te wszystkie posty nasuwa mi się jedno pytanie , no może kilka :

1. Czemu się leczymy , skoro wiemy , że strzykawki itp trzeba gdzieś zutylizować ?
2. Czemu chcemy być zdrowi i szczęśliwi , a odpady oddać innym ?
3. Czemu wreszcie zawsze w naszym społeczeństwie panuje zazdrość , psychoza strachu i domniemanie winy oraz przekrętu?
4. Czemu nie zwracamy uwagi sąsiadowi , który parkując pod blokiem , domem , czy sklepem gubi litry oleju ze swojego ukochanego auta ? Czy to nie szkodzi ?
5. Czemu , a na pewno się to zdarzyło każdemu z nas , wywalamy do śmieci baterie ( a bo to tylko jedna ) , czy ktoś komu potłukł się termometr wołał kogoś do utylizacji rtęci ? Pewnie nie tylko wio do kosza

Nie zwracamy uwagi na takie sprawy tylko zawsze interesują nas "duże" tematy . Tak naprawdę jeszcze nikt nie widział dokumentacji technicznej a już jest larum na NIE . My jako naród kochamy zamieszania , wiece itp ot taka natura polaków .

Pewnie , że nikt nie chce mieć "fabryki trucizny " w swoim mieście , tylko tak naprawdę to problem nie leży w urządzeniach , tylko w nadzorze . Większe szkody dla środowiska pewnie przynosi takie sobotnie mycie autek na swojej posesji . Czemu nie pojedzie każdy tam gdzie do tego miejsce przeznaczone ? No nie pojedzie bo u siebie taniej , a że detergenty wsiąkają w ziemię , to przecież nic bo to tylko trochę .

Ludzie troszkę rozeznania . W krajach europy , kulturalnej europy, spalarnie są w środku miasta i turysta zwiedzając miasto nawet o tym nie wie . Ileż jest takich przypadków , że sąsiad w piecu pali czym popadnie zaczynając od butelek po szamponie a kończąc na butelkach PET , ot tak jak pisałem , taka już nasza mentalność , zasada Kalego : kali może inni nie

I co by było jasne nie bronię inwestycji jeżeli ma szkodzić , jednak czy u nas czy u sąsiadów takie inwestycje będą powstawać . Pamiętajmy tylko o tym że nie sama inwestycja w świetle obecnych przepisów jest niebezpieczna , niebezpieczny jest brak nadzoru , bo wtedy istnieje pokusa właśnie kombinowania .

RE: Biznes po żyrardowsku

Spalarnia ma obsługiwać 4 tys ton odpadów, co najmniej pół Mazowsza, a Żyrardów wyprodukuje ile tych odpadów 5, 10, 20 ton? to i tak nie jest 4 000 to odpadów, które mają być tam spalone.

RE: Biznes po żyrardowsku

Zico, a ty nadal nie rozumiesz, że nie chodzi o fakt powstania spalarni, tylko o jej lokalizację?

RE: Biznes po żyrardowsku

Przecież napisałem

Cytat:W krajach europy , kulturalnej europy, spalarnie są w środku miasta i turysta zwiedzając miasto nawet o tym nie wie

więc doskonale wiem gdzie ma być zlokalizowana dodatkowo napisałem

Cytat:Pamiętajmy tylko o tym że nie sama inwestycja w świetle obecnych przepisów jest niebezpieczna , niebezpieczny jest brak nadzoru

RE: Biznes po żyrardowsku

Pamiętajmy tylko o tym że nie sama inwestycja w świetle obecnych przepisów jest niebezpieczna , niebezpieczny jest brak nadzoru , bo wtedy istnieje pokusa właśnie kombinowania .
[/quote]
Przy tego rodzaju inwestycji BARDZO WAZNE JEST MIEJSCE I Ja mowie NIE na budowe Spalarni w miescie. Niech P. Rdest szuka sobie innego miejsca. Nie interesuje mnie gdzie je znajdzie, byleby z daleka od skupisk ludzkich. NIE I jeszcze raz NIE !!!
N.....ie

RE: Biznes po żyrardowsku

(14.03.2015 13:42 )Gość napisał(a): ...
NIE I jeszcze raz NIE !!!
N.....ie

Mam działkę na księżycu. Mogę odstąpić Rdestowi na spalarnię.

RE: Biznes po żyrardowsku

zico dat' napisał(a): Pamiętajmy tylko o tym że nie sama inwestycja w świetle obecnych przepisów jest niebezpieczna , niebezpieczny jest brak nadzoru , bo wtedy istnieje pokusa właśnie kombinowania .

"ISTNIEJE POKUSA KOMBINOWANIA" - doskonale to ująłeś, podobnie jak stacja TVN....

RE: Biznes po żyrardowsku

(12.03.2015 12:44 )Stańczyk napisał(a): Ciekawe, pod kogo teraz się "podepnie"? Czy będzie to mariaż NPS z PO - do którego Nazięble jest najbliżej? Czy może pójdzie raczej w stronę PiS, w co bardzo, ale to bardzo wątpię.

Naprawdę dziwne, że widzisz tylko "podpinanie" się Naziebły, a nie widzisz tego samego u innych. Przypominam Ci, że W. Jasiński także "podpinał się" (stosując Twoją retorykę) pod partie i to o skrajnie różnych poglądach (najpierw PO, a zaraz potem PIS) i to tak skutecznie, że jak wiesz z ramienia PO zarządzał miejską spółką PGM. Inni radni też byli "podpięci" - min. Rosiński, Jankowski i pozostali z tzw. twardej opozycji, chociaż akurat nie wszyscy byli członkami PIS.
Naprawdę nie interesuje Cię zdanie innych kandydatów na Prezydenta ani innych radnych, tylko akurat J. Naziębły?

---

(12.03.2015 12:44 )Stańczyk napisał(a): W każdym bądź razie, sytuacjach wokół radnych robi się podbramkowa.

Oj - nawet bardzo podbramkowa i to nie tylko w/s spalarni.

---

(12.03.2015 12:44 )Stańczyk napisał(a): Nie przypominam sobie również, aby radny Naziębło zabrał dotychczas jakiś głos w tej sprawie. Mowa tu o mediach. Raczej w tej kwestii powinien się już wypowiedzieć i opwiedzieć czy jest za lub nie, chociażby też i przez to, że chciał przecież zostać prezydentem Żyrardowa.

Stańczyku, to już chyba żartujesz, uważasz, że media powinny szczególnie wyróżniać J. Naziębłę?

Ale akurat w tej sprawie jestem w stanie Ci odpowiedzieć.
12 marca (czwartek) stowarzyszenie, którego J. Naziebło jest prezesem (Ruch Obywatelski Żyrardowian) miało spotkanie w/s spalarni. Dowiedziałam się o tym zupełnie przypadkiem, kiedy zadzwoniłam do niego z pytaniem, czy będą chętni do zajęcia się tematem wycinania drzew w Żyrardowie. Jak wiesz, kilka dni temu, obok Twojego bloku wycięto dwie przepiękne, zdrowe, strzeliste topole.
Tematyka wycinania drzew nie jest mu czy też im obca, bo myślę, że to na skutek słania do Ministerstwa pism min. przez ROŻ została wstrzymana wycinka lasu przy ul. Wypoczynkowej.
Zadzwoniłam we wtorek, więc zostałam zaproszona na czwartek (12 marca) bo taki był najbliższy termin zebrania, na którym przede wszystkim miano zająć się sprawą spalarni.
Na spotkaniu, oprócz czł. stowarzyszenia, był obecny pan Rdest, radni - NPS - p. Treliński i p. Mirgos, była przewodnicząca SM na Zatorzu oraz przedstawiciel radia FAMA, który o zebraniu dowiedział się od którychś mieszkańców.
Spotkanie trwało ponad 2 godziny. Członkowie Stowarzyszenia mają zamiar pojechać na wizję do wybranej przez siebie czynnej spalarni (nie wiadomo czy będzie to Płock, Konin czy Bydgoszcz) i po tym wyjeździe ma być jeszcze jedno spotkanie.

Trudno więc powiedzieć, że J. Naziębło nie interesuje się tym tematem, ale też nie widzę powodu, by jakoś go szczególnie wyróżniać na tle innych radnych, a już na pewno, by informował on media o każdym swoim kroku w jakiejś konkretnej sprawie.

RE: Biznes po żyrardowsku

(14.03.2015 16:53 )10102014 napisał(a): ...
12 marca (czwartek) stowarzyszenie, którego J. Naziebło jest prezesem (Ruch Obywatelski Żyrardowian) miało spotkanie w/s spalarni. Dowiedziałam się o tym zupełnie przypadkiem, kiedy zadzwoniłam do niego z pytaniem, czy będą chętni do zajęcia się tematem wycinania drzew w Żyrardowie. Jak wiesz, kilka dni temu, obok Twojego bloku wycięto dwie przepiękne, zdrowe, strzeliste topole.
Tematyka wycinania drzew nie jest mu czy też im obca, bo myślę, że to na skutek słania do Ministerstwa pism min. przez ROŻ została wstrzymana wycinka lasu przy ul. Wypoczynkowej.
...

Kto wie, czemu wycięto tyle drzew kasztanowców w Alejach przy Sądzie Okręgowym ? Czy z powodu wron, które zrzucały balast na głowy ? Pozostawione pnie wskazuja, że drzewa nie były chore.

RE: Biznes po żyrardowsku

Borewicz jako glina powinieneś wiedzieć, że dookoła naszego sądu okręgowego nie ma kasztanowców, sprawdz to sobie na mapie googla - Sąd Okręgowy w Płocku Narutowicza 4, Płock


Wyświetl większą mapę

RE: Biznes po żyrardowsku

(14.03.2015 18:33 )Gość napisał(a): ...
Borewicz jako glina powinieneś wiedzieć, że dookoła naszego sądu okręgowego nie ma kasztanowców, sprawdz to sobie na mapie googla -
...

Sorry, takie mamy gliny !
Nie odróżniają Sądu Okręgowego od Sądu Rejonowego.
Ale ciekawi mnie nadal, czemu pozbywamy się zieleni w "Mieście - Ogrodzie" na rzecz "Murowanych klimatów"

RE: Biznes po żyrardowsku

(14.03.2015 10:01 )zico napisał(a): W sprawie spalarni miałem sie nie wypowiadać bo sie na tym nie znam . Jednak czytając te wszystkie posty nasuwa mi się jedno pytanie , no może kilka :

1. Czemu się leczymy , skoro wiemy , że strzykawki itp trzeba gdzieś zutylizować ?
2. Czemu chcemy być zdrowi i szczęśliwi , a odpady oddać innym ?
3. Czemu wreszcie zawsze w naszym społeczeństwie panuje zazdrość , psychoza strachu i domniemanie winy oraz przekrętu?
4. Czemu nie zwracamy uwagi sąsiadowi , który parkując pod blokiem , domem , czy sklepem gubi litry oleju ze swojego ukochanego auta ? Czy to nie szkodzi ?
5. Czemu , a na pewno się to zdarzyło każdemu z nas , wywalamy do śmieci baterie ( a bo to tylko jedna ) , czy ktoś komu potłukł się termometr wołał kogoś do utylizacji rtęci ? Pewnie nie tylko wio do kosza

Nie zwracamy uwagi na takie sprawy tylko zawsze interesują nas "duże" tematy . Tak naprawdę jeszcze nikt nie widział dokumentacji technicznej a już jest larum na NIE . My jako naród kochamy zamieszania , wiece itp ot taka natura polaków .

Pewnie , że nikt nie chce mieć "fabryki trucizny " w swoim mieście , tylko tak naprawdę to problem nie leży w urządzeniach , tylko w nadzorze . Większe szkody dla środowiska pewnie przynosi takie sobotnie mycie autek na swojej posesji . Czemu nie pojedzie każdy tam gdzie do tego miejsce przeznaczone ? No nie pojedzie bo u siebie taniej , a że detergenty wsiąkają w ziemię , to przecież nic bo to tylko trochę .

Ludzie troszkę rozeznania . W krajach europy , kulturalnej europy, spalarnie są w środku miasta i turysta zwiedzając miasto nawet o tym nie wie . Ileż jest takich przypadków , że sąsiad w piecu pali czym popadnie zaczynając od butelek po szamponie a kończąc na butelkach PET , ot tak jak pisałem , taka już nasza mentalność , zasada Kalego : kali może inni nie

I co by było jasne nie bronię inwestycji jeżeli ma szkodzić , jednak czy u nas czy u sąsiadów takie inwestycje będą powstawać . Pamiętajmy tylko o tym że nie sama inwestycja w świetle obecnych przepisów jest niebezpieczna , niebezpieczny jest brak nadzoru , bo wtedy istnieje pokusa właśnie kombinowania .

@Zico, idąc tym tropem Twojego myślenia, należałoby zacząć od podstaw fizjologicznych, czyli od jedzenia. Każdy z nas chce coś codziennie zjeść, zasiejmy więc w Żyrardowie zboże, zasadźmy ziemniaki. Potrzeba nam będzie około 0,3 ha * 40 000 (liczba mieszkańców), w ten sposób będziemy samowystarczalni, część naszych odpadów będziemy biokompostować, część spalimy, by zagotowac strawę. Będzie super. tylko czy o to nam chodzi?

Gdyby inwestycja była taka bezpieczna, to nie byłoby tak wiele przepisów prawnych i nie nazywałaby się "..odpadów niebezpiecznych...."
Poza tym w spalarnia będzie spalać 400-500 kg/godzinę w trybie ciągłym, to są dane robiące wrażenie, przynajmniej na mnie.

---

(13.03.2015 15:26 )Borewicz_07 napisał(a):

(13.03.2015 14:57 )Andreas napisał(a): I bardzo dobrze, że mieszkańcy zbierają podpisy. Myślę, że to pokazuje, że jednak zamiast obiecywanych miejsc pracy oraz wpływu z podatków wolą, aby spalarni nie było. Jeśli właściciel firmy chce mieszkańców przekonać, że powinni się zgodzić to najwyraźniej powinien wyjść z lepszą akcją informacyjną niż tylko z rozdawaniem ulotek.

Prezes Krzysztof Rdest działający w pojedynkę jest z tymi nowymi miejscami pracy małoprzekonywujacy. Powinien dla zwiększenia efektu z nowymi miejscami pracy i zapewnienia równowagi ekologicznej zaprosić do dyskusji jako partnera Łukasza Koperskiego, który mialby więcej atutów. Zbudowanie w Żyrardowie krematorium dla celów pogrzebowych to dopiero byłaby nowa jakość i duży krok do przodu na rzecz ochrony środowiska naturalnego i lokalizacji nowego cmentarza w Żyrardowie.

Pan Prezes rzadko przychodzi gdzieś sam, zawsze ma kogoś lub jakąś kancelarię, która przysyła listy zapewniające o reprezentowaniu p. Prezesa. Poza tym ma wiele osób z Żyrardowa wspierających jego działania na każdym szczeblu i etapie.
Dlatego nie mówmy, że działa w pojedynkę.