RE: Biznes po żyrardowsku

Przedsiębiorstwo EMKA planuje na nieruchomości zlokalizowanej w Żyrardowie przy ulicy Jaktorowskiej pomiędzy osiedlami mieszkaniowymi wybudować dużą instalację, służącą, co najmniej całemu województwu. W przypadku realizacji planowanej inwestycji powstałby trzeci w tym rejonie zakład stwarzając zagrożenie wystąpienia poważnej awarii przemysłowej.

Zgodnie z art. 73. ust. 3 ustawy prawo ochrony środowiska „w granicach administracyjnych miast oraz w obrębie zwartej zabudowy wsi jest zabroniona budowa zakładów stwarzających zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi, a w szczególności zagrożenie wystąpienia poważnych awarii, rozbudowa takich zakładów jest dopuszczalna pod warunkiem, że doprowadzi
ona do ograniczenia zagrożenia dla zdrowia ludzi, w tym wystąpienia poważnych awarii”. Zadziwia przychylność dla firmy poprzedniego prezydenta i bierność obecnego. Czy władze miasta zachowają bierność i odseparują się od protestów mieszkańców?

RE: Biznes po żyrardowsku

W sprawie sprzedaży lasów państwowych zebrano 2,6 mln podpisów a władze tego nie widzą. Przykład idzie z góry.

RE: Biznes po żyrardowsku

(07.03.2015 23:22 )Gość napisał(a): Zadziwia przychylność dla firmy poprzedniego prezydenta i bierność obecnego.

Zupełnie mnie nie zadziwia przychylność poprzedniego prezydenta.
Co do obecnego to zapowiedział on konsultacje społeczne - trzeba go więc trzymać za słowo.

RE: Biznes po żyrardowsku

Problem polega na tym, że część osób oczekuje od Pana Jasińskiego nie żadnych konsultacji, ale zdecydowanego "NIE" w tej sprawie, a druga część zdecydowanego "TAK". I każdy ma swoje argumenty. Wydaje mi się, że "droga" jaką wybrał Prezydent, tj. droga konsultacji a być może referendum w tej sprawie to droga, która na tym etapie narobiła mu wrogów po obu stronach - za brak zdecydowanego poparcia którejś ze stron.

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 14:16 )SZNINKIEL napisał(a): Problem polega na tym, że część osób oczekuje od Pana Jasińskiego nie żadnych konsultacji, ale zdecydowanego "NIE" w tej sprawie, a druga część zdecydowanego "TAK". I każdy ma swoje argumenty. Wydaje mi się, że "droga" jaką wybrał Prezydent, tj. droga konsultacji a być może referendum w tej sprawie to droga, która na tym etapie narobiła mu wrogów po obu stronach - za brak zdecydowanego poparcia którejś ze stron.

Panie Jureczku, przecież konsultacje i tak musiały być! To nie jest kwestia złej czy dobrej woli Prezydenta.
Przy przedsięwzięciach zaliczanych do kategorii znacząco oddziałujących na środowisko lub mogących potencjalnie znacząco oddziaływać- ZAWSZE jest obowiązek konsultacji, gdyż ZAWSZE w takich przypadkach zachodzi konieczność uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach tzw decyzji środowiskowej.
Bardzo proszę nie robić wody z mózgu mniej zorientowanym użytkownikom forum.

RE: Biznes po żyrardowsku

I znowu jest Pani w błędzie Pani Krawczykiewicz - swoją drogą jak Pani Redaktor może tak się mylić...
A co do konsultacji, to jest oczywiste, że jest określona procedura, ale nie o tym mówimy. Chodzi raczej o otwartość dyskusji, debaty na ten temat, którą chce umożliwić Prezydent. I co ważne - nie zajmuje z góry określonego stanowiska po którejś ze stron. W tej sprawie to sami mieszkańcy powinni się wypowiedzieć - najlepiej w drodze referendum.

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 15:20 )SZNINKIEL napisał(a): Chodzi raczej o otwartość dyskusji, debaty na ten temat, którą chce umożliwić Prezydent. I co ważne - nie zajmuje z góry określonego stanowiska po którejś ze stron. W tej sprawie to sami mieszkańcy powinni się wypowiedzieć - najlepiej w drodze referendum.

No to trzeba było tak od razu, bo z Pana wypowiedzi, Panie Jureczku, wynikało, że konsultacje, to zasługa pana prezydenta i objaw jego dobrej woli.
Czy nie zajmuje - tego nie wiemy, nie zajmuje oficjalnie - i tak Pan powinien napisać. Znając Wasze metody, to sprawa jest już przesądzona.

RE: Biznes po żyrardowsku

Pani Krawczykiewicz - kiedy Pani przestanie pisać nieprawdę? A swoją drogą, to Pani ostatnie zdanie powinno spotkać się z reakcją Prezydentów (już taki jeden musiał przepraszać za swoje słowa). A może to Pani też dobrze zrobi...

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 16:43 )SZNINKIEL napisał(a): Pani Krawczykiewicz - kiedy Pani przestanie pisać nieprawdę? A swoją drogą, to Pani ostatnie zdanie powinno spotkać się z reakcją Prezydentów (już taki jeden musiał przepraszać za swoje słowa). A może to Pani też dobrze zrobi...

Ależ - bardzo chętnie, nie mam oporów, przecież Pan wie, że każdy jest omylny. A o które zdanie chodzi?
O ostatnie z postu 311? Niestety moje wrażenie jest takie jak napisałam. Dlatego zresztą nie wierzę prezydentowi.
Przez te 3 miesiące zapracował na taką opinię.

Prezydentów? A cóż to - 2 w1 czy 1 w 2? Chyba Prezydenta?

RE: Biznes po żyrardowsku

A o ostanie w poście nr 311. Sugerowanie, że sprawa jest już przesądzona w sprawie spalarni to rzeczywiście grubo... A to, że każdy jest omylny to fakt, taki sam jak to, że za pomyłki też trzeba płacić...

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 16:43 )SZNINKIEL napisał(a): Pani Krawczykiewicz - kiedy Pani przestanie pisać nieprawdę? A swoją drogą, to Pani ostatnie zdanie powinno spotkać się z reakcją Prezydentów (już taki jeden musiał przepraszać za swoje słowa). A może to Pani też dobrze zrobi...

+
Panie Jurku, czy Pana zdaniem radny miejski może kłamać usprawiedliwiając kandydaturę Chrzanowskiego na wice?
Pan skłamał i to nie w błahym temacie. Czy taki radny może być wiarygodny?

Nadal czekam na link do informacji z kampanii wyborczej NPS o drugim wice z PSL.

---

(08.03.2015 16:55 )SZNINKIEL napisał(a): A o ostanie w poście nr 311. Sugerowanie, że sprawa jest już przesądzona w sprawie spalarni to rzeczywiście grubo... A to, że każdy jest omylny to fakt, taki sam jak to, że za pomyłki też trzeba płacić...

Jeżeli chodzi o to zdanie, to nie zamierzam przepraszać. Taka jest moja opinia po 3 miesiącach rządów prezydenta Jasińskiego. Nie liczycie się z niczyim zdaniem, czego najlepszym przykładem jest Pana informacja o Chrzanowskim z dzisiejszego dnia, że o innych - nie wspomnę. Tak wygląda nowa jakość Jasińskiego.

RE: Biznes po żyrardowsku

Podziwiam spokój Pana J.Jankowskiego (proszę Go o to pytać osobiście). Myślę, że Prezydenci na taką sugestię nie będą patrzyli spokojnie. Zwłaszcza dotyczy to Pana Kaczanowskiego, który jest obecny tu na forum.

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 17:05 )SZNINKIEL napisał(a): Podziwiam spokój Pana J.Jankowskiego (proszę Go o to pytać osobiście). Myślę, że Prezydenci na taką sugestię nie będą patrzyli spokojnie. Zwłaszcza dotyczy to Pana Kaczanowskiego, który jest obecny tu na forum.

Naprawdę nie ma Pan innych argumentów?

Zgadzam się z Panem, że Pan Jankowski już dawno powinien zaprotestować, gdyby to oczywiście nie on był Szninkielem. Nie zastanawia Pana dlaczego do tej pory tego nie zrobił?

RE: Biznes po żyrardowsku

Myślę, że o wiele bardziej ciekawszy będzie wątek, gdy zareaguje Pan Kaczanowski na Pani wypowiedź. Za Pana Jankowskiego się nie wypowiadam, ale za siebie owszem.

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 17:24 )SZNINKIEL napisał(a): Myślę, że o wiele bardziej ciekawszy będzie wątek, gdy zareaguje Pan Kaczanowski na Pani wypowiedź. Za Pana Jankowskiego się nie wypowiadam, ale za siebie owszem.

Panie Jurku, rozbawił mnie Pan, czy lubi Pan pisać o p. Kaczanowskim?

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 14:16 )SZNINKIEL napisał(a): Wydaje mi się, że "droga" jaką wybrał Prezydent, tj. droga konsultacji a być może referendum w tej sprawie to droga, która na tym etapie narobiła mu wrogów po obu stronach - za brak zdecydowanego poparcia którejś ze stron.

Droga konsultacji społecznych to jedyna sensowna droga i w tej kwestii całkowicie zgadzam się z prezydentem. Nie wyobrażam sobie, aby władze miasta podejmowały tak ważne decyzje bez pytania o zdanie mieszkańców.
Niestety, konsekwencją sprawowania władzy jest to, że prezydent nie będzie lubiany przez wszystkich - tak jest zawsze i chyba w każdym przypadku. Myślę, że Pan Jasiński liczył się z tym obejmując urząd.
Natomiast ważne jest to, aby przekonywał do siebie mieszkańców konsekwentnymi i przejrzystymi działaniami. Niczego więcej nie trzeba.

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 20:43 )Andreas napisał(a): Droga konsultacji społecznych to jedyna sensowna droga i w tej kwestii całkowicie zgadzam się z prezydentem. Nie wyobrażam sobie, aby władze miasta podejmowały tak ważne decyzje bez pytania o zdanie mieszkańców.
Niestety, konsekwencją sprawowania władzy jest to, że prezydent nie będzie lubiany przez wszystkich - tak jest zawsze i chyba w każdym przypadku. Myślę, że Pan Jasiński liczył się z tym obejmując urząd.
Natomiast ważne jest to, aby przekonywał do siebie mieszkańców konsekwentnymi i przejrzystymi działaniami. Niczego więcej nie trzeba.

W tej sytuacji (spalarni) Prezydent nie miał wyjścia, bo, po pierwsze: prawo wymagało konsultacji ze względu na konieczność wydania decyzji środowiskowej, po drugie: ludzie i tak mieli przyjść na sesję.

RE: Biznes po żyrardowsku

Racja, ale przecież konsultacje nie zakończyły się tej jednej sesji. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to był dopiero początek procesu konsultacji, więc nie można twierdzić, iż wszytko jest już przesądzone.

RE: Biznes po żyrardowsku

(08.03.2015 21:27 )Andreas napisał(a): Racja, ale przecież konsultacje nie zakończyły się tej jednej sesji. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to był dopiero początek procesu konsultacji, więc nie można twierdzić, iż wszytko jest już przesądzone.

Ale ja nie dlatego tak sądzę. Według mnie jeszcze będą spotkania chyba w dwóch Samorządach Mieszkańców, albo już były.

Ja po prostu uważam, że NPS z jego liderami na czele, począwszy od kampanii wyborczej, czują się tacy mocni, że mają w głębokim poważaniu to, co sądzą inni, nie ma dla nich głosów rozsądku innych niż własne. Przykładów jest aż nadto - zastępowanie jednych faworytów - innymi, lansowanie tych, których odpowiedzialność za obecną sytuację jest nie mniejsza od odpowiedzialności A. Wilka, trąbią na lewo i prawo o przejrzystości, a po cichu wymieniają rady nadzorcze miejskich spółek i zatrudniają znajomków.
Po latach osobistej posuchy zachłystują się władzą, tylko zapominają, że władzy jako takiej wolno mniej, a nie - więcej.

RE: Biznes po żyrardowsku

Szanowna pani Krawyczkiewicz czytając te brednie, które Pani wypisuje to zastanawiam się jak taka osoba jak Pani mogła być zastępcą prezydenta lub rzecznikiem konsumenta? Najwyraźniej tylko z układu, i pewnie dlatego ma Pani takie doświadczenia?
Ja po prostu uważam, że Pani tak jak i byli Pani liderzy np.: Gabrylewicz czy teraz Naziębło mieli i mają w głębokim poważaniu to, co sądzą inni, nie ma dla nich głosów rozsądku innych niż własne. Podążając za Pani żenującą logiką jest Pani odpowiedzialna za wszystkie bzdury i zło które ci panowie popełnili.

Zastanawia mnie jak można wciskać ludziom kit tego typu:

Cytat:a po cichu wymieniają rady nadzorcze miejskich spółek i zatrudniają znajomków.

Od moderatora: Wyjątkowo wywalam tylko część postu - przypominam, aby nerwy trzymać na wodzy i nie obrażać uczestników dyskusji. W przeciwnym razie posty będą wylatywały w całości - Andreas