RE: Kampania wyborcza Beaty Rusinowskiej
(28.10.2014 08:52 )SZNINKIEL napisał(a): pszemo - to Ci się chwali, że głosowałbyś na NŻ. Problem w tym, że NŻ samo w tych wyborach by nie wygrało. Szacun dla Kaczanowskiego, który wyciągnął wnioski z ostatnich lat i porozumiał się z PdŻ pomimo tego, że było to co było. Bo cel jest o wiele ważniejszy.
Jak rozumiem masz dokładną analizę popartą badaniami, sondażami i danymi osób, które głosowały w referendum i ze 100% pewnością wiesz co i jak się wydarzy.
Ja uważam, że NŻ miało szanse dostać kilka mandatów w RM, miało szansę na II turę w prezydenckich. Czy tak by się zdarzyło? Nie wiem, miałem nadzieję, że tak.
Wtedy:
- NŻ nie musiałby rezygnować ze swojego własnego programu na rzecz kompromisu i rozśmieszania wyborców, że już zaraz będziemy mieli program NPS
- NŻ nie łączyłby się z ugrupowaniem, które w czasie referendu było jakby nie patrzeć po drugiej stronie barykady
- NŻ nie musiałby łączyć swoich list z kandydatami, którzy budzą mieszane uczucia bo pokazali na co ich stać w przeszłości
A tak to NPS jest dla mnie obliczonym na ilość, nie na jakość. I spodziewam się, że najdalej 6 miesięcy po ogłoszeniu wyników wyborów z wielkiego projektu NPS w RM zostanie tylko smród, kłótnie i zawiedzione nadzieje. I 3, 4 nowe kluby, koła, kółka wzajemnej adoracji.
Taaa i w tym przypadku CEL jest najważniejszy. Dorwać się do stołeczków. Czyli to co w moim rozumieniu dla NŻ było narzędziem (dojście do władzy w celu naprawy sytuacji Żyrardowa), dla NPS stało się celem (dojście do władzy).
Było kiedyś coś podobnego w polityce krajowej nazywało się AWS i też było zlepkiem. I też było nastawione na wielką odnowę, i też jak rypło to z hukiem.