14.06.2014 16:50
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
- NIE DLA TORÓW CPK I AUTOSTRADY W LESIE - WYPEŁNIJ ANKIETĘ I WRZUĆ DO URNY
- Widzisz? Zgłaszaj - tutaj możesz opisać ciekawe zdarzenia i wszelkie spostrzeżenia związane z Żyrardowem
- Witamy na Forum Żyrardowa, zapraszamy do zalogowania się i pełnego uczestnictwa w forum. Zarejestrowani użytkownicy nie widzą reklam
- Invest in Żyrardów - dossier in EN PL DE FR RU. Economic and tourist information about our town! DOWNLOAD FREE OF CHARGE
zbereźne
03.07.2014 14:41
RE: zbereźne
03.10.2014 08:45
RE: zbereźne
04.10.2014 07:26
RE: zbereźne
RE: zbereźne
W dowód przyjaźni Obama z Putinem zamienili się sekretarkami. Po jakim czasie sekretarka Obamy telefonuje do niego z Rosji.- Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i przedłużyć spódnicę.
Wkrótce do Putina telefonuje ze Stanów jego sekretarka.
- Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpuścić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
14.11.2014 10:12
RE: zbereźne
12.12.2014 09:45
RE: zbereźne
08.01.2015 16:57
RE: zbereźne
Słoneczna pogoda. Leśną ścieżką biegnie sobie jeżyk z jabłuszkiem na plecach, słowem - scenka jak z obrazka.Nagle jeżyk wybiega na polankę, a tam - dziewczynka jagódki zbiera. Taka malutka dziewczynka, lat może sześć, może siedem, w różowiutkiej sukieneczce. Jeżyk podbiega do jej stopy i zaczyna obwąchiwać - jak to jeże mają w zwyczaju - swoje znalezisko.
W tym momencie dziewczynka łapie jeżyka za łapki i zaczyna nim z całej siły walić o pieniek, potem o kolano. Po dłuższej chwili zaczyna machać nim nad głową i ciska jeżykiem najmocniej jak może. Jeżyk spada między krzaki jałowca, a tam - siedzi facet. Cały pobity, oczy sine i zapuchnięte, aż ich nie widać. Usta rozbite, uszy ponadrywane, nos połamany w pięciu miejscach. I Pyta facet ledwie żywego jeżyka:
- Widziałeś dziewczynkę na polance?
Jeżyk ledwie obracając językiem odpowiada:
- Aha...
- No powiedz, czyż nie jebnięta!?
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
13.04.2015 17:54
RE: zbereźne
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody.Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się
nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą
siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się
po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi futro z tyłu na
siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko
rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica
wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i
myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie
wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
Jarosław Kaczyński modli się w kaplicy.
Nagle z krzyża odzywa się Jezus :
- Jarosławie, ty to masz szczęście !
- Ale Panie Jezu - dlaczego?
ale Jezus nic mu nie odpowiedział, Jarek poszedł wiec do księdza i pyta czemu ma takie szczęście.
- nie wiem Jarosławie, musisz się więcej modlić, wtedy Jezus ci powie
A więc Jarosław modlił się, modlił, tak gorliwie jak jeszcze nigdy.
Pewnego razu znów objawił mu się Jezus
- Jarosławie ty to masz szczęście !
- Ale Panie Jezu -dlaczego ?
- Jarosławie ty to masz szczęście, że ja mam obie nogi przybite do krzyża !
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
14.12.2015 18:42
RE: zbereźne
Gościu z żoną opijali którąś tam rocznicę małżeństwa. W pewnym momencie gość, już nieźle nawalony, poszedł do łazienki odlać się. Po drodze stanął przed lustrem. Jadźka, choć tutaj! Wrzasnął. Jego ślubna, też wstawiona przyszła do łazienki. Patrz! Wskazał palcem na lustro - brat przyjechał. Ślubna zajrzała przez ramię. O i jakąś ku...ę przywiózł!Przestroga dla piwoszy
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
08.12.2016 17:47
RE: zbereźne
Spotkanie feministek, a wśród nich kobieta romska. Ustaliły wszystkie, że wracają do domów i oznajmiają, że nie sprzątają. Niemka referuje, że po trzech dniach mąż wziął się za naczynia. Francuzka widziała po dwóch dniach zamiatanie. A Romka pierwszego dnia nic nie widziała, drugiego też, a trzeciego zaczęła widzieć na jedno oko.W małżeństwie z dość dużym stażem zaczęło się nieco pogarszać we współżyciu, a mianowicie z powodu dość przykrego /delikatnie mówiąc/ zapachu wydostającego się z broszki małżonki. Mąż się zniechęcił i zaniedbał obowiązki.
Pani postanowiła coś z tym zrobić i poszła do lekarza. Lekarz powąchał, skrzywił się i napisał receptę. Niestety specyfik nie pomógł.
Poszła więc do naturoterapeuty. Ten dał ziółka i pouczył że należy się podcierać z przodu w tył a nie odwrotnie.
Nie pomogło. Zapaszek dalej był i mąż nie wykazywał ochoty na bzykanko.
Poszła więc do księdza. Ksiądz wysłuchał, a że pani była starszawa, nawet nie powąchał. Nakazał by poszła za ołtarz, tam miednica z dodatkiem wody święconej i coś tam jeszcze dosypał.
Kobiecina usiadła na miednicy i dawaj szorować sobie dolinę miłości. Szoruje zawzięcie i co parę minut wącha sobie dłoń sprawdzając czy pomogło. Nagle coś zadzwoniło w misce. Kobieta patrzy w dół - gwóźdź leży na dnie. Skąd tu gwóźdź...
Popatrzyła w górę, a tam Jezus na krzyżu jedną ręką sobie nos zatkał...
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
08.12.2016 19:56
RE: zbereźne
Zbyszek, ty na pewno żyjesz?
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Podobne wątki
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości