[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
  • 1(current)
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • ...
  • 25
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Dowcipy różne

#1

Dowcipy różne

Drogówka zatrzymuje blondynkę :
- Dzień dobry. Kontrola drogowa. Ma pani gaśnicę ?
- Mam!
- A trójkącik?
- Wczoraj zgoliłam..



Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie,
wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z
piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w
łysy łeb i mówi:
- O żesz k***, to mój.

Droga Redakcjo. Proszę o pomoc.Jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na sofie przed TV. Nie ujechałam daleko, kiedy silnik nagle odmówił posłuszeństwa. Wróciłam pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc, a kiedy weszłam nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów. Ja mam 42 lata, mąż 44, a córka sąsiadów 22. Byliśmy z mężem razem od 15 lat. Kiedy go skonfrontowałam, załamał się i wyznał, że miał te relacje przez ostatnie 6 m-cy. Od czasu kiedy stracił pracę, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy. Postawiłam ultimatum: albo ona albo ja. Kocham męża, ale od czasu postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły "ciche dni". Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuje, że tracę z nim kontakt. Droga Redakcjo, błagam o pomoc. Z poważaniem Eugenia. Odpowiedź; Droga Eugenio. Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka. Sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwy w dopływie paliwa. Jeśli dopływ paliwa jest OK, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w systemie wtryskowym. Jeśli jest on w porządku, prawdopodobnie błąd leży w pompie paliwowej podającej zbyt niskie ciśnienie do silnika. Mam nadzieję, że to pomoże. Z poważaniem Andrzej.

Trzech murzynów siedzi w wiezieniu i temat jest o tym za co który siedzi:
- Szedłem ulicą i nagle potrącił mnie samochód, ale tak mnie potrącił, że wpadłem do środka. No i mnie zawinęli za próbę włamania.
- Ja miałem podobnie. Tez szedłem ulicą i też mnie potrącił samochód, z tym, że wpadłem do środka i wyleciałem drugą stroną. No i zwinęli mnie za włam i próbę ucieczki.
- Wszyscy mięliśmy podobnie. Mnie potracił samochód, wpadłem do środka, wyleciałem drugą stroną i jeszcze kosę dostałem. No i mnie zwinęli za włam, próbę ucieczki i nielegalne posiadanie broni.
Odpowiedz
#2

 

Stare przysłowie mówi co dwie głowy to nie jedna !
Wyobraźcie sobie teraz swoje teściowe Big Grin
Odpowiedz
#3

 

... w szatni przed meczem Polska Słowenia

-Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w te i z powrotem przed grupka skupionych piłkarzy.
- Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest?
Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos.
- To jest kura panie generale!
Gó... tam! Bosacki! Co to jest?
Bartosz Bosacki przez chwile z uwaga przyglądał się okazanemu przedmiotowi.
- To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie.
- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?
- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.
- To juz wiem. Pytałem, co to jest.
- To jest... to jest piii...
- Dobrze, dobrze, pi?
- Pinokio?
- Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest?
- To jest piłka, panie trenerze!
- Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy.
Głośno! Żebym was słyszał!
- Toooojeeeeestpiiiiiiilkaaaaaaa.
- Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwana tez futbolem. Dlatego czasami nazywa się ja tez futbolówka. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił?
Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relacje.
- Zwykle omdlenie, panie trenerze.
- Omdlenie? A to czemu?
- Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja.
- Ale ja tylko powiedziałem, ze piłka to futbolówka!
- No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana.
Leo przez chwile milczał, po czym machnął ręka.
- Nieważne. Blaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu?
- Nie dotykać rekami!
- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?
- Ja mogę rekami, trenerze?
- Możesz.
Ktoś nieśmiało zaprotestował.
- Dlaczego Boruc może rekami, a my nie?
- Bo Boruc jest bramkarzem.
- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?
- Bo mam rękawice, złamasie!
- Sam jesteś złamasem, złamasie!
- Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sil, ile miał - Boruc może dotykać piłki rekami, a wy nie. Jasne?
- Ale...
- Jasne?!!!
- Tak, trenerze.
- To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski?
- Co to znaczy strzelać gole, trenerze?
- To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika.
- Ale tylko Boruc może jej dotykać!
- Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rekami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży?
- Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy.
- Ups...
- Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę...
- Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika.
Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek.
- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę...
Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów.
- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Somosierra! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano?
Brożek nieśmiało podniósł rękę.
- Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem?
- Tak, do jasnej cholery!
- A skąd trener tak dobrze zna historie Polski?
- Nieważne! A teraz won! Na boisko!
-Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera.
- Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło!
- A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska.
- Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci...
- Ale na boisku nie ma wzgórza!
- No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony.
Odpowiedz
#4

 

Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...

Dodane po 5 minutach:

Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się Pan Tadeusz. Breżniew zaczyna czytać:
"Litwo, ojczyzno moja...", wściekły rzuca książkę i pyta się Gierka:
- Kto to napisał?!
Gierek wystraszony nie na żarty:
- Mickiewicz, ale... ale on już nie żyje...
Na to rozpromieniony Breżniew:
- Wiesz co Edziu, za to cię właśnie lubię! Big Grin
Odpowiedz
#5

 

Z PAMIĘTNIKA PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY

PIĄTEK 19.06.
Obudziłem się z nagle z przeświadczeniem, że odkryłem coś epokowego. No, może nie na miarę Nagrody Nobla, ale przynajmniej na jakieś porządne wyróżnienie bym zasłużył. Rzekomo najlepsze pomysły wpadają do głowy podczas snu. Postanowiłem pisać pamiętnik i przyśniło mi się, że kobieta jest jak automatyczna pralka. Każdą da się odpowiednio zaprogramować i będzie działa zgodnie z oczekiwaniami. Odpowiednie słowa, trochę ciepła i czułości, kwiaty, miła kolacja itd. itp. i program działa. Zawsze wiadomo, co, kiedy i jak się stanie, i na co i jak zareaguje. Pralka i kobieta są w swym działaniu identyczne, z tą tylko różnicą, że pralki nie da się zapakować od tyłu.

SOBOTA 20.06.
Nie rozumiem dlaczego kobitom do seksu są potrzebne czułe słowa? Przecież gadanie podczas seksu to zbędne marnowanie czasu. Słowa rozpraszają, przeszkadzają i zmuszają do myślenia. A po cholerę przy seksie myśleć? Wczoraj kochałem się z żoną. Milczałem jak zawsze, no bo o czym tu gadać? O Księdzu Rydzyku i jego finansach, czy o fajansiarskiej polskiej piłce nożnej? O. Rydzyka nie lubię, a na piłce nożnej Stara się nie zna. No to milczę. A ona do mnie:
-Wiesz kochanie – a ja ją bzykam od tyłu – w Tobie już nie ma takiej czułości jak dawniej. Zaniedbujesz mnie. Mógłbyś chociaż czasami do mnie powiedzieć coś pieszczotliwie?
- Dupa wyżej KOCHANIE!!!
Lekarz powiedział, że szczęka może boleć jeszcze ze dwa tygodnie, ale złamania nie było.

PONIEDZIAŁEK 22.06.
Ja wciąż nie rozumiem kobiet, a swojej żony w szczególności mimo tylu lat małżeństwa. Wiecznie narzekają na swój wygląd. Za te jej maseczki, szmineczki, kremiki, piźdzki, to już bym sobie dawno mercedesa albo inne volvo kupił. Wczoraj narzekała, że ma małe
piersi. Mówię jej:
- Kobieto nie masz większych zmartwień?
A ona mi narzeka, że się źle czuje, że powinna mieć większe, że może dałbym jej na silikony? (cenzura) babę, jak nic. Więc jej mówię:
- Pocieraj sobie kilka razy dzienne papierem toaletowym między piersiami?
-A to pomoże? Będą większe?
- d**** pomogło.
Dentysta powiedział, że tę jedynkę to da się wstawić, ale tylko na metalowym implancie. Z dwójką nie będzie problemów, bo się tylko trochę u szczerbiła.

WTOREK 23.06.
Dziś rano córka przyszła, żebym jej pomógł zawiązać buciki. No, to wiążemy i wiążemy. Uczę ją o zajączkach i pętelkach, o motylkach zawiązujących skrzydełka, na kokardkę i takich tam sznurówkowych historyjkach, a ona mnie nagle pyta:
- Tato!! A dlaczego dziewczynki mają mniejsze stópki od chłopców?
- Aby w przyszłości mogły stać bliżej zlewu.
Chłopakom w pracy powiedziałem, że mi szczapa przy rąbaniu drewna odbiła. Swoją drogą widać, że to mamy córcia – ma to pie****cie gówniara.

PIĄTEK 24. 07
Kochany Pamiętniczku, przepraszam, że mnie tu tak długo nie było. Ale w niedzielę przy śniadaniu w zeszłym miesiącu rozmawialiśmy z żoną na tematy religijne. Żona twierdziła, że kobieta to lepszy „produkt” Boga niż mężczyzna. Więc jej przypomniałem, że to mężczyznę stworzył Bóg jako pierwszego. A ona mi na to:
- Taaa bo musiał zacząć od zera.
No szlag mnie trafił na gadzinę jedną hodowaną na mym męskim łonie to jej odszczeknąłem:
- Yhm. A jak chciał stworzyć kobietę to się potknął i powiedział „K***a”. I słowo ciałem się stało.
Na OIOM-ie trzymali mnie tylko przez tydzień. Chirurg szczękowy powiedział, że miałem szczęści, że szczęka mi się w mózg nie wbiła. Mój wstrząs mózgu to byłby przy tym pikuś. Dopiero wczoraj mnie wypisali.

SOBOTA 25.07.
Kobiety to zawsze mają jakieś pretensje. Wiecznie coś im się nie podoba i nie wiedzą czego chcą. Pamiętam jak byłem przy urodzeniu córki. Żona darła się jak głupia:
- Zróbcie coś z tym. Dajcie mi jakieś lekki. Ratunku to boli!!! To Ty powinieneś tu leżeć za mnie i skręcać się z bólu!!! To Ty mi to zrobiłeś!!!
Nie chciałem być niczemu winny jak zawsze, więc jej przypomniałem:
-Nie pamiętasz? Chciałem ci go wsadzić w pupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne.
Lekarz wylądował na urazówce. Mnie nie sięgnęła. Wróciłem po dwóch tygodniach, jak wytrzeźwiałem, a ona się uspokoiła. Baby to zawsze zwalają winę na nas.

NIEDZIELA 26.07.
I niech mi ktoś powie, że kobiety nie myślą permanentnie, tak jak mężczyźni, o seksie. Siedziałem wczoraj wieczorem w barze z kolegą i tłumaczyłem mu jak smakuje ogolona cipka, bo on nigdy takiej nie miał szansy popróbować. Nie wiedziałem jak mu wytłumaczyć więc mu mówię:
- Wyobraź sobie, ogoloną cipkę i różowego Chupa Chups.
- No i?
- Więc ogolona cipka smakuje, jak ten lizak.
- A jak smakuje owłosiona?
-Jak lizak spod szafy.
Chyba nie zrozumiał. Bez flaszki nigdy nie zrozumie, więc idziemy do baru. Podchodzę i zamawiam dwie szklanki Whisky. A barmanka do mnie:
- Z lodem czy bez?
- Bez loda. – odpowiedziałem – Kolega nie będzie czekał.
I co? Nawet barmance lody w głowie. I niech mi któraś teraz powie, że tylko faceci ciągle myślą o seksie.

ŚRODA 29.07.
Po wczorajszej akcji poszedłem do pracy. Tym razem się udało. Miałem tylko pobite oko i rozcięte usta. Nie chciałem znowu sprzedawać, że to od rąbania drewna, więc przyznałem się, że to żona mnie pobiła. Chłopaki pytali: - Za co? No więc, powiedziałem im, że za to,
że podczas seksu powiedziałem, do niej na „Ty”. Nie uwierzyli. A co? Miałem im powiedzieć, że w trakcie ona do mnie powiedziała: - No już ze trzy miesiące się nie kochaliśmy. A ja jej odpowiedziałem: - Chyba Ty.
To i tak dobrze, że się skończyło, jak skończyło, a nie tak, jak wtedy, gdy wylądowałem ze wstrząsem mózgu, gdy dostałem w ryja mrożonym kurczakiem. Kurde seksu mi się zachciało wtedy przy lodówce. Przecież przy lodówce chyba każda lubi. Szkoda tylko, że nie w Tesco.

PIĄTEK 31.07.
Kochany pamiętniczku dzisiaj robię eksperyment. Chcę sprawdzić kto jest moim najlepszym przyjacielem: pies czy żona? Zamknę oboje na noc w bagażniku mojego Zaporożca. Zobaczymy, kto się będzie cieszył rano, że mnie znowu widzi...
AMEN
Odpowiedz
#6

 

Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
- Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie... Jednego papierosa na pięciu muszą palić...
- No, ale dzielne chłopaki. Mimo wszystko się śmieją...

Może i alkohol jest największym wrogiem człowieka, ale Biblia mówi, aby kochać swoich wrogów.

Producenci lodów modlą się, żeby lato było upalne, producenci kremów modlą
się o to, aby lato było słoneczne, producenci parasoli modlą się o
deszczowe lato, a producenci wódki się nie modlą - nie mają czasu, muszą
produkować.

- Czy powinienem ograniczyć spożycie alkoholu?
- A niby czemu? Wino jest robione z owoców. Brandy to destylowane wino, co oznacza tylko, że zabierają wodę z owocowej masy i w ten sposób masz jeszcze więcej zdrowych pyszności. Piwo? Halo! Przecież to chmiel! Wódka? Żyto to zboże! Eeeeeeee.... nawet bimberek powstaje z ziemniaków.
Odpowiedz
#7

 

Jak zmienić żarówkę



1.Sposob irlandzki
Zapraszasz 15 Irlandczykow. Jeden trzyma zarowke, a reszta pije, az pokoj zacznie wirowac.

2.Sposob sycylijski
Jeden Sycylijczyk wymienia zarowke, a dwoch zajmuje sie swiadkami.

3.Po zydowsku
Potrzebnych jest pieciu zydow. Jeden wymienia zarowke, a czterech narzeka, ze ta nowa pewnie nie bedzie swiecic tak jasno, jak ta stara.

4.W duchu zen
Musisz przyprowadzic dwoch mistrzow zen. Jednego, by wymienil zarowke i jednego, by jej nie wymienial.

5.Sposob gejowski
Jeden dzwoni po elektryka, a drugi miesza martini.

6.Egzystencjalnie
Jeden egzystencjalista wkreca zarowke, a drugi obserwuje, jak zarowka sama w sobie symbolizuje zarzace sie nadzieje subiektywnego postrzegania rzeczywistosci w bezkresnym absurdzie wiecznosci.

7.Sposob feministek
Zapraszasz dziesiec kobiet. Jedna wymienia zarowke, a dziewiec tworzy grupe wsparcia.

8.Po chrzescijansku
Potrebne sa trzy osoby... a wlasciwie jedna.

9.Dla palacych
Potrzeba co najmniej pieciu palaczy. Kiedy razem zapala, zarowka tez to zrobi dla towarzystwa.

10.Sposob gwiazd disco polo
Jeden wymienia zarowke, a drugi pisze, jak bardzo teskni za ta stara.

11.Surrealistycznie
Jeden trzyma zyrafe, a ktos napelnia wanne mnostwem kolorowych drobiazgow.

12.Dla majacych duzo czasu
Potrzebny jest tylko jeden zwolennik teorii ewolucji, ale za to wymiana zarowki moze potrwac 8 milionow lat.

13.Zoologicznie
Potrzebny jest wprawdzie tylko jeden goryl, ale za to mnoooostwo zarowek.

14.Dla osob z problemami
Jeden psychiatra zmieni zarowke, ale pod warunkiem, ze ta zarowka bedzie sie chciala zmienic...

15.Sposob lesbijski
Potrzebne sa trzy lesbijki. Jedna wymienia, a dwie rozprawiaja, o ile lepiej jest to robic bez mezczyzny.

16.Dla macho
Jezeli jestes prawdziwym mezczyzna, nie wymieniaj zarowki. Mezczyzni nie boja sie ciemnosci.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Odpowiedz
#8

 

Siedzi trzech gości w łodce na środku jeziora. Połowy nocne, wędki w wodzie, spokój, sielanka, powoli zaczyna się rozwidniać. Jeden z wędkarzy zagaja:
- Słońce wschodzi.
Drugi mówi:
- Faktycznie, dawno nie widziałem takiego wschodu.
Nagle trzeci wędkarz szybkimi ruchami ramion wypycha dwóch pozostałych z łódki . Ci, przerażeni, machając gorączkowo rękoma wołają do pozostałego w łódce:
- Odbiło ci!? Za co?
Ten mówi:
- Pierwszego za offtopic, a drugiego za flooda.
Na to wściekli wędkarze w wodzie:
- A ty to co, cwaniaczku jeden!!
Ten w odpowiedzi chwyta za wiosło i wpychając końcem dwóch pozostałych pod wodę mówi:
- A za niepotrzebne dyskusje BAN!
Odpowiedz
#9

 

Kat do skazanego:
- Jakie jest pańskie ostatnie życzenie?
- Chciałbym chłodny kufel piwa z duża pianką!
Po jakimś czasie w końcu przynoszą mu ten kufel (w okolicy ciężko było o
dobre piwo) - z kropelkami wody na ściankach i z dużą, sztywną pianą.
Cud miód!
Skazaniec bierze naczynie i zaczyna zdmuchiwać piankę. Obserwatorom
zaczynają powiększać się oczy ze zdziwienia i jeden nie wytrzymał i
zapytał z oburzeniem w głosie:
- Panie, przecież tak trudno było zaspokoić pana życzenie, a pan
zdmuchuje tę pianę?!
- Bo na nerki szkodzi!
Odpowiedz
#10

 

Dziadkowi zebrało się na miłość i mówi do babci .
-Dam ci stówę ,jak się ze mną pokochasz.
Babcia po krótkim namyśle ,siup do dziadka do łóżka.Kiedy było już po wszystkim,babcia do dziadka .
-No kochany dawaj stówę.
Dziadek po chwili przychodzi i wręcza babci. Babcia patrzy i ze złością mówi .
-Co to ma znaczyć ta stówa jest stara.
Na to dziadek.
-Stara dupa to i stówa stara.

Dodane po 10 minutach:



Babcia budzi się w nocy i widzi jak po pokoju chodzi dziadek,pyta się .
-Dlaczego tak chodzisz zamiast spać ?
Dziadek na to .
-No wiesz, pokochałbym się.
Babcia zadowolona , mówi do niego .
-No to chodż.
Dziadek- No to chodzę.

Dodane po 10 minutach:

Przychodzi babcia cała naga do dziadka, a on na to .
-Co ty tak nago latasz ?
-Nie jestem nago , tylko w stroju Ewy.
A dziadek na to.
-To może byś go kur... najpierw wyprasowała!
Odpowiedz
#11

 

Idzie po torach trzech pijaków nagle jeden mówi do drugiego:
- Ty jakie te schody są długie
a drugi na to:
- A jak poręcz nisko
wnet odzywa się trzeci:
-Ej patrzcie winda jedzie!
Odpowiedz
#12

 

Johnny miał ochotę na seks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym... Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i powiedział:
- Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od tyłu.
Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział:
- Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść!
Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział:
- Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało.
- Ten skurwysyn użył monet!
Odpowiedz
#13

 

Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku. Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:
- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie. Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata. Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna, kotku. Kocham cię.
Na to jego żona:
- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź silny, kochanie, też cię kocham.
Odpowiedz
#14

 

Trzech gości obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi: - Rozmnożyli się
Fizyk: - Nie, to błąd pomiaru
Matematyk: - Jak wejdzie jeszcze jedna, to dom będzie pusty
Odpowiedz
#15

 

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora - Pan sie łapie w tej logice panie Profesorze? - Oczywiście, co za pytanie. - To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk. - OK... niech pan pyta - Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne? Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz Ten mu natychmiast odpowiada: - Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnia kobieta, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana zona ma 20 letniego kochanka ,co jest logiczne ale nie legalne. Pan stawia kochankowi swojej zony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne...
Odpowiedz
#16

 

Dlaczego w ekipie astronautów zawsze jest kobieta?
Bo gdy faceci się zgubią kobieta zawsze zapyta o drogęWink
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...

wiem, że nic nie wiem...
Odpowiedz
#17

 

42 prawdy o życiuSmile


> 1. Biała kredka - nierozwiązana zagadka dzieciństwa.
>
> 2. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że zapiszczą.
>
> 3. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu
minut nie ustoją.
>
> 4. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat,
> molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.
>
> 5. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by
rozpalić grilla.
>
> 6. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz.
>
> 7. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film.
>
> 8. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał.
>
> 9. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
>
> 10. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem.
>
> 11. Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom kosmiczny.
>
> 12. Leżakowanie w przedszkolu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2 h
snu w ciągu dnia...
>
> 13. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz.
>
> 14. -Mamo, co to znaczy orgazm? -Ja nie wiem, zapytaj taty.
>
> 15. Łacina - jedyny język, w którym nawet "gówno" brzmi mądrze.
>
> 16. Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół.
>
> 17. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie.
>
> 18. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja,
> jest to, że się z nami nie kontaktują.
>
> 19. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny.
>
> 20. Jerzy Dudek - przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu Madryt.
>
> 21. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad!
>
> 22. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie
> guma, masz przerąbane.
>
> 23. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już środa.
>
> 24. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju.
>
> 25. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi
loda, zrobię ci spodnie.
>
> 26. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż.
>
> 27. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć
nauczkę na przyszłość."
>
> 28. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie.
>
> 29. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po
> usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź.
>
> 30. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać - od 18.
>
> 31. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to
> znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał.
>
> 32. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując swoje
wiersze - i dostała 60%.
>
> 33. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko odchodzą...
>
> 34. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będzie mnie
odwiedzać co niedzielę.
>
> 35. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym.
>
> 36. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę.
>
> 37. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem.
>
> 38. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały.
>
> 39. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny mężczyzna.
>
> 40. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny.
>
> 41. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05.
>
> 42. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro.
Odpowiedz
#18

 

JAK I CO PIJĄ RODACYSmileSmile


Lekarz pije na zdrowie
Matematyk na potęgę
Grabarz na umór
Ornitolog na sępa
Poborowy na krzywego ryja
Bankowiec na kredyt
Polarnik na zimno
Pediatra po maluchu
Aptekarz po kropelce
Filozof po namyśle
Krawiec po naparstku
Syndyk do upadłego
Fryzjer do lustra
Nurek do dna
Anestezjolog do utraty tchu
Kuba do Jakuba
Jakub do Michała
Perfekcjonista raz a dobrze
Kamerzysta aż mu się film nie urwie
Tenisista setami
Kolarz w kółko
Higienistka tylko czystą
Gastryk żołądkową gorzką
Lunatyk księżycówkę
Bliźniak brudzia
Nocny stróż w ciemno
Ichtiolog pod śledzika
Pilot jak leci
Mechanik z gwinta
Hydraulik z grubej rury
Medyk sądowy zalewa się w trupa
Wędkarz zalewa robaka
Woźnica wali końska dawkę
Stolarz wali klina
Żołnierz strzela lufę
Sprzedawca paliw wali w gaz
Odpowiedz
#19

 

A ja tylko raz Tongue
Jedną buteleczkę Big Grin
Tą z sylwestra Big Grin
Odpowiedz
#20

 

Użytkownik komputera dzwoni do pomocy technicznej:
- Jaka to usterka?- pyta technik.
- Z zasilacza wydobywa się dym.
- Trzeba wymienić zasilacz.
Nie! Muszę tylko zmienić pliki startup.
- Proszę pana, zasilacz jest uszkodzony. Musi pan go wymienić.
- W żadnym razie! Jeden facet powiedział mi, że muszę tylko zmienić pliki startup i to usunie problem! Wszystko czego potrzebuję, to znać polecenie.
- Przepraszam. Normalnie nie informujemy o tym klientów, ale istnieje nie udokumentowane polecenie DOS-u, które usuwa problem.
- Wiedziałem!
- Proszę dodać linię LOAD NOSMOKE.COM na końcu pliku CONFIG.SYS. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Kilka minut później:
- To nie działa. Mój zasilacz wciąż dymi.
- No tak, jakiej wersji DOS-u pan używa?
- MS-DOS 6.22.
- Tu jest pana problem. Ta wersja DOS-u nie zawiera NOSMOKE. Proszę skontaktować się z Microsoftem i poprosić o nakładkę, która będzie zawierała ten plik. Proszę mi powiedzieć, czy się udało.
Godzinę później:
- Potrzebuję nowego zasilacza.
- Jak pan do tego doszedł?
- Zadzwoniłem do Microsoftu i zapytałem o NOSMOKE. Wtedy oni zaczęli mi zadawać pytania na temat typu mojego zasilacza.
- I co panu powiedzieli?
- Powiedzieli mi, że mój zasilacz nie jest kompatybilny z poleceniem NOSMOKE.

Bóg stworzył osła i powiedział do niego:
- Ty jesteś osłem. Będziesz nieprzerwanie od rana do wieczora pracował i na swoich plecach ciężkie przedmioty nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.
Na to osioł:
- 50 lat tak żyć jest za dużo, daj mi nie więcej jak 30 lat.
I tak się stało.
Następnie Bóg stworzył psa i tak powiedział do niego:
- Ty jesteś psem. Będziesz pilnował ludzkiego dobytku i ludzkim przyjacielem będziesz. Będziesz jadł to, co ci człowiek zostawi, będziesz tak 25 lat żył.
Pies na to:
- Boże, tak żyć i to przez 25 lat jest za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak się stało.
Następnie Bóg stworzył małpę i tak powiedział:
- Ty jesteś małpa. Będziesz z drzewa na drzewo skakała i się jak idiota zachowywała. Ty musisz być zabawna i tak przez 20 lat żyć.
Małpa na to odpowiedziała:
- Boże, przez 20 lat żyć jak światowy błazen to o wiele za dużo. Proszę daj mi nie więcej jak 10 lat.
I tak się stało.
Ostatecznie stworzył Bóg mężczyznę i przemówił do niego:
- Ty jesteś mężczyzna, jedyna racjonalna istota żywa, która opanuje ziemie.
Będziesz swoja inteligencję używać do podporządkowania sobie innych stworzeń. Będziesz panował na ziemi i 20 lat żył.
Na to odpowiedział mężczyzna:
- Boże, mężczyzną być tylko przez 20 lat to za mało. Proszę daj mi 20 lat, które osioł odrzucił, te 15 lat psa i te 10 lat małpy.
I tak postarał się Bóg, żeby mężczyzna żył jako mężczyzna przez 20 lat, potem się ożenił i następne 20 lat żył jak osioł, który od rana do wieczora pracuje i ciężary dźwiga. Potem ma dzieci i przez 15 lat żyje jak pies, pilnuje domu i je to, co jemu rodzina pozostawi. A potem, na stare lata, żyje przez 10 lat jak małpa, zachowuje się jak idiota i zabawia wnuki.
I tak się stało...
Odpowiedz
  
  • 1(current)
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • ...
  • 25
  • Dalej 

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .





[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości