RE: Wybory, wybory...

albo mają taką petardę, że jak odpalą to kamień na kamieniu nie zostanie - jednorazowe, ale z krótkotrwałym przytupem

w ciągu tych kilku/kilkunastu lat obserwowania żyrardowskiej polityki chyba mnie już żadna wolta, żaden numer nie zdziwi... każdemu zdarzyć się może wszystko...

a i tak mam nadzieję, że ostro pracują, żeby wygrać

RE: Wybory, wybory...

(22.09.2014 22:21 )pszemo napisał(a): albo mają taką petardę, że jak odpalą to kamień na kamieniu nie zostanie

Tylko coś takiego tłumaczyłoby tą obecną, opozycyjną apatie.
Prawdziwego faceta nie ocenia się przeca po tym jak zaczyna tylko jak kończy

RE: Wybory, wybory...

(22.09.2014 19:55 )bergerac napisał(a): Jeśli jednak opozycyjnym kandydatem zostanie n.p. Pan Jasiński to już możemy Pani Beacie wygranych wyborów pogratulowac.

Poczekaj, może Pan Jasiński czymś zaskoczy? Pani dyrektor skoczyła ze spadochronem, więc poprzeczkę ustawiła wysoko, ale może Pan Jasiński wymyśli coś bardziej spektakularnego?
A tak na serio, to widać wyraźnie, że to nie jest kampania na programy i pomysły, ale znów postawiono na "szoł" i to dość w marnym wydaniu.

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 07:31 )Andreas napisał(a): Poczekaj, może Pan Jasiński czymś zaskoczy?

Żeby wybory wygrac to samo "manie racji" nie wystarczy.
W przypadku Pana Jasińskiego to i tak sam siebie przeszedł dając w avatarze ...fotkę bez krawata.
Czy naprawdę sądzisz że ten człowiek jest w stanie "porwac tłumy" ?
Nie oszukujmy się ale bez wyrazistego kandydata to Pani Poseł chociażby bezpłatnymi wejściówkami na koncert Haskella wciągnie tą całą opozycję nosem.

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 07:50 )bergerac napisał(a): Czy naprawdę sądzisz że ten człowiek jest w stanie "porwac tłumy" ?

Absolutnie nie. Ale może zamiast skoku ze spadochronem wykonać na przykład spływ Pisą, czy coś w tym stylu.
Proszę wszystkich o wybaczenie, ale ja nie umiem sobie w ogóle wyobrazić powodów, dla których mógłby komuś przyjść do głowy pomysł wystawienia Pana Jasińskiego do walki o fotel prezydenta. Jak do tej pory też nikt nawet nie próbował mnie przekonać - a czytając wpisy Pana Jasińskiego na forum Judyty mam poważne wątpliwości, czy ona sam potrafiłby przedstawić takie argumenty.
Wypowiedzi odnośnie Rewala pokazały dużo, a to co teraz tam czytam też robi odpowiednie "wrażenie".

RE: Wybory, wybory...

(22.09.2014 19:55 )bergerac napisał(a): Jeśli jednak opozycyjnym kandydatem zostanie n.p. Pan Jasiński to już możemy Pani Beacie wygranych wyborów pogratulowac.

Pani Beata jak każda kobieta kocha kwiaty więc już możesz rozglądać się za pięknym bukietem.

RE: Wybory, wybory...

A dla mnie Pan Jasiński stwarza genialne wręcz "support", a może tło - kwestia stosunku do kandydata. W przypadku wygranej Pana Kaczanowskiego - o ile oczywiście ugrupowanie wybierze drogę "naturalną" (bo naturalnym kandydatem w tym przypadku jest Pan Kaczanowski), a nie jakieś rozwiązania wedle umowy - Pan Jasiński zastępcą prezydenta. W sytuacji odwrotnej zagramy scenariusz z pierwszej kadencji Pana Wilka. Pan Kaczanowski pobędzie sobie chwilkę wice i okaże się, że znajdzie coś ciekawszego...
Niefajny scenariusz. Ale nie my go piszemy.

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 08:23 )Rafał napisał(a): Pani Beata jak każda kobieta kocha kwiaty więc już możesz rozglądać się za pięknym bukietem.

Jeśli drużyna Kaczanowski-Jasiński wystawi w tej walce Pana Jasińskiego, to niech od razu kupi też te kwiaty. A właściwie to wtedy powinny być dwa bukiety - od każdego z panów osobny.

RE: Wybory, wybory...

A więc Pani Beata kwiatów będzie miała bardzo dużo w swym domu.
Konkurs popularności z Panem Jasińskim wygra w cuglach.

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 08:25 )pszemo napisał(a): W sytuacji odwrotnej zagramy scenariusz z pierwszej kadencji Pana Wilka. Pan Kaczanowski pobędzie sobie chwilkę wice i okaże się, że znajdzie coś ciekawszego...

Nie wierzę, aby ten odwrotny scenariusz był w ogóle możliwy, a to właśnie z tego powodu, że Pan Jasiński ma marne szanse na wygraną. Mam nadzieję, że z tym wystawieniem go walki to tylko taka złośliwa plotka, która się nie sprawdzi.
Naturalnym kandydatem w tej drużynie jest Pan Kaczanowski, dla którego start w wyborach prezydenckich powinien być kontynuacją tego co zaczął firmując referendum. Nie wyobrażam sobie, aby teraz stwierdził, że jednak to Pan Jasiński - w imię naprawdę nie wiem czego - ma tę walkę dokończyć. Tym bardziej, że jeśli już zmienia się zawodnika to na lepszego, a nie na słabszego.

(23.09.2014 08:40 )Rafał napisał(a): Konkurs popularności z Panem Jasińskim wygra w cuglach.

Zgadzam się całkowicie - tym bardziej, że jak widać walka nie toczy się na pomysły i programy, ale właśnie zmierza w kierunku "konkursu popularności".

RE: Wybory, wybory...

No więc będziesz Andreasie rozczarowany .

RE: Wybory, wybory...

Masz na myśli, że będzie walka na programy i pomysły? Jeśli tak, to trzymam Cię za słowo! Naprawdę chciałbym się w tym względzie rozczarować.

RE: Wybory, wybory...

Nie. Kandydatem na prezydenta będzie Pan Jasiński.

RE: Wybory, wybory...

A! W tym względzie... No, cóż... w zasadzie szkoda słów.

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 09:15 )Andreas napisał(a): A! W tym względzie... No, cóż... w zasadzie szkoda słów.

Będzie dobrze Andreas. Pani Poseł wcale nie jest tak popularna w Żyrardowie w ostatnich wyborach do europarlamentu zdobyła ledwie 1 604 także szału nie ma. Badania sondażowe nawet to potwierdzają, ale to tylko sondaże. Jasiński i Kaczanowski obecnie stanowią drużynę i głosować będziecie na drużynę, a nie tylko nazwisko.

RE: Wybory, wybory...

Ja również się ciesze , że to Pan Wojtek będzie kandydował. Mam nadzieję , że walka będzie tym razem "czysta" i uczciwa bo Pan Wojtek dżentelmenem jest i basta

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 09:38 )Marcin Rosiński napisał(a): Jasiński i Kaczanowski obecnie stanowią drużynę i głosować będziecie na drużynę, a nie tylko nazwisko.

To nie siatkówka - głosujesz na osobę - i żadna ordynacja tego nie zmieni.

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 09:38 )Marcin Rosiński napisał(a): Badania sondażowe nawet to potwierdzają, ale to tylko sondaże.

Cieszę się, że zdradziłeś trochę odnośnie przygotowań, czyli fakt robienia sondaży. Poza tym liczę na to, że Twój optymizm ma solidne podstawy - choćby oparte na tego typu badaniach opinii wyborców z Żyrardowa.

(23.09.2014 09:48 )pszemo napisał(a): To nie siatkówka - głosujesz na osobę - i żadna ordynacja tego nie zmieni.

To fakt. Myślę, że osoba, która będzie tę drużynę reprezentowała w walce o prezydenturę musi być nie tylko doskonale przygotowana, ale też być prawdziwą "lokomotywą" tej kampanii. Faktycznie, Pan Jasiński to dżentelmen i urodzony dyplomata, ale czy może pociągnąć tym swoim stylem całą kampanię i doprowadzić drużynę do zwycięstwa? Naprawdę w to wątpię.
Nawet, gdyby na każdym kroku podkreślał, że gra jest zespołowa, to wiadomo, że to on będzie twarzą tej kampanii. To on powinien też wspierać w walce kandydatów na radnych z tej drużyny, a i na tym polu jest na razie wielka niewiadoma, bo kto wie ilu będzie "starych wyjadaczy", a ile pojawi się nazwisk zupełnie do tej pory nieznanych?

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 09:38 )Marcin Rosiński napisał(a): Będzie dobrze Andreas. Pani Poseł wcale nie jest tak popularna w Żyrardowie w ostatnich wyborach do europarlamentu zdobyła ledwie 1 604 także szału nie ma. Badania sondażowe nawet to potwierdzają, ale to tylko sondaże. Jasiński i Kaczanowski obecnie stanowią drużynę i głosować będziecie na drużynę, a nie tylko nazwisko.

Nie ulega wątpliwości iż dla opozycji Pani Beata to wymarzony kontrkandydat.
Nie należy jednak lekceważyc faktu że posiada żelazny elektorat (miejscy urzędnicy, prezesi i kierownicy miejskich spółek, zakładów budżetowych itp.)
Jednym zdaniem ci co obecnie kosztem mieszkańców śmietankę spijają to wraz ze swoimi rodzinami i na konia by zagłosowali oby tylko fruktów nie stracic. Zysk na starcie więc spory.
To że Jasiński i Kaczanowski stanowią jedną drużynę nie zmienia faktu że jeden z nich jest znany z konkretnych działań a drugi ... praktycznie kompletnie nie znany. Nawet jego zwolennicy mają spore problemy aby konkretne działania tego Pana wskazac !
Jeśli wystawicie tego drugiego to w jaki sposób chcecie przez niecałe półtora miesiąca przekonac do niego wyborców ?

Jeśli myślicie że głosy które Pan Kaczanowski ma teraz praktycznie "w kieszeni" dzięki poparciu automatycznie przejdą na waszego kandydata to się sromotnie na tym przejedziecie

Częsc przeciwników PO na wybory nie pójdzie, częśc zagłosuję na egzotycznych kandydatów w stylu Panów Komży czy Naziębły.

Szkoda byłoby te wybory spiepr...

P.S.
Żeby było jasne.
Ja nie piszę że Pan Jasiński byłby złym Prezydentem (całkiem możliwe że w praniu okazałby się doskonałym włodarzem).
Ja ze smutkiem piszę że Pan Jasiński na wygranie prezydenckich wyborów ma bardzo nikłe szanse. Nie opieram tego na wróżeniu z fusów tylko na rozmowach ze znajomymi i sąsiadami i ich podejściu do ewentualnych kandydatów co się bezpośrednio na wyborczy wynik przełoży.

RE: Wybory, wybory...

(23.09.2014 10:47 )bergerac napisał(a): To że Jasiński i Kaczanowski stanowią jedną drużynę nie zmienia faktu że jeden z nich jest znany z konkretnych działań a drugi ... praktycznie kompletnie nie znany.

Powiedzmy sobie otwarcie, że być może dla wielu funkcja przewodniczącego rady powiatu to jest wielkie coś! W końcu powiat to nie jedno tylko miasto, więc może się wydawać, że Pan Jasiński zasiada teraz na ważnym stołku i ja mu absolutnie zasług ani splendoru nie odbieram. Tyle, że w świadomości mieszkańców Żyrardowa powiat i jego władze to coś odległego, coś z czym - wedle obiegowej opinii - nie mają zbyt często do czynienia.
Pewnie Pan Jasiński w tamtych strukturach radzi sobie świetnie, ale jest pytanie o to z czego zna go przeciętny mieszkaniec Żyrardowa? Z czym kojarzy? Czy z jakimiś sukcesami (poza wyborem do rady)?
O ile dobrze pamiętam to Beata Rusinowska też była kiedyś przewodniczącą rady powiatu i czy dało jej to odpowiednią "trampolinę"? Raczej nie. Jeśli coś tą trampoliną było to nie tylko znajomość struktur powiatowych, ale właśnie mocne umocowanie i zaangażowanie w politykę robioną w mieście. A skoro tak, to czy nie warto się zastanowić, że w przypadku Pana Jasińskiego będzie podobnie? Bo moim zdaniem będzie.

(23.09.2014 10:47 )bergerac napisał(a): Ja nie piszę że Pan Jasiński byłby złym Prezydentem (całkiem możliwe że w praniu okazałby się doskonałym włodarzem).
Ja ze smutkiem piszę że Pan Jasiński na wygranie prezydenckich wyborów ma bardzo nikłe szanse.

Trafiłeś w sedno. Chodzi przede wszystkim o to kto ma jakie szanse na wybór!