RE: Wybory, wybory...
(15.09.2014 17:59 )SZNINKIEL napisał(a): A tutaj mam wrażenie, że chciałbyś wszystko naraz... zresztą ja też bym chciał, ale tak się nie da...
Absolutnie nie. Ja bym chciał po pierwsze, aby NŻ był aktywny od czasu swego powstania po referendum, a już z tym był wielki problem. Nie wiem czemu ci ludzie nie potrafili się jakoś uaktywnić i dać poznać? Może to zwykłe lenistwo, a może przekonanie, że nazwisko Pana Kaczanowskiego wystarczy, aby im otworzyć drzwi do polityki?
Po drugie po dobrej i sensownej Deklaracji Programowej zapadła taka cisza, że w zasadzie nie było wiadomo, czy NŻ w ogóle jeszcze jakoś działa, czy wszyscy tam posnęli? Na własnym forum członkowie stowarzyszenia nie zaproponowali żadnej dyskusji o tym ciekawym programie i de facto zmarnowali ogromny bonus wynikający z tego, że jako jedyni nie wstydzili się pokazać programu już na samym początku działalności.
Po trzecie mam ogromne wątpliwości co do tego, czy Pan Jasiński i jego świata są w ogóle potrzebni do czegoś stowarzyszeniu Pana Kaczanowskiego, a co za tym idzie bardzo chciałbym, aby ktoś mnie przekonał, że tak istotnie jest. Niestety, ani wypowiedzi Pana Jasińskiego, ani milczenie Pana Kaczanowskiego nie dostarczają odpowiednich argumentów. Tym bardziej, że nie kojarzę, aby do tej pory obu Panów łączyły jakieś sprawy programowe, a za to pamiętam doskonale stosunek Pana Jasińskiego do referendum. Tak więc chętnie bym się dowiedział skąd ten sojusz i na czym oparty?
Po czwarte liczyłem, że choć część wątpliwości rozwieje ta konferencja, ale wyszło na to, że Panowie wiedzą tyle, że chcą współpracować i... nie zdradzili nic więcej. Zastanawiam się więc, czy oni tak naprawdę wiedzą w jaki sposób ta współpraca ma wyglądać i o jaki program ma być oparta? Niestety, dla mnie - szarego obserwatora - to nie wygląda na zaplanowaną serię działań z jakąś przemyślaną strategią wyborczą. Jeśli miałbym już obstawiać to raczej widzę w tym skok od pomysłu do pomysłu, ale już bez dbałości o szczegóły i jakość wykonania.
Podsumowując - wcale nie cieszy mnie to co piszę, bo liczyłem na to, że właśnie Pan Kaczanowski zaprezentuje w tych wyborach zupełnie nową jakość. Nadal liczę na to, że w końcu on i jego ludzie ruszą do jakiejś przemyślanej ofensywy, ale za dotychczasowe "działania" stawiam (obawiam się, że i to na wyrost...) trójkę z minusem.