RE: Biznes po żyrardowsku

Gdyby na terenie Wiskitek powstały jakieś zakłady, czy inne miejsca pracy, nie było by to złe dla mieszkańców Żyrardowa. W końcu do Wiskitek jest bliżej, niż do Warszawy, czy Łodzi.

RE: Biznes po żyrardowsku

Właśnie o to mi chodzi skoro udało to się p.Kurkowi i zasypał Gminę Mszczonów firmami to dlaczego nie może się udać w Wiskitkach ? Jest cel ,do roboty panowie.

RE: Biznes po żyrardowsku

W programie wyborczym kandydata na prezydenta Miasta Żyrardowa Wojciecha Jasińskiego, jednym z punktów było nawiązanie współpracy z sąsiednimi gminami graniczącymi z naszym miastem.Tłumaczył to w ten sposób ten sposób,że tylko w taki sposób można zwiększyć możliwość osiągania wspólnych korzyści przy planowanych inwestycjach na terenie zainteresowanych tym projektem gmi.W mojej ocenie jest to słuszne założenie.
Pozdrawiam CYCERO.

RE: Biznes po żyrardowsku

Więc jest nas już dwóch niepoprawnych optymistów

RE: Biznes po żyrardowsku

dołączę do was

RE: Biznes po żyrardowsku

Ale żeby nie było za słodko to męczy mnie jedna śmierdząca sprawa,spalarnia.

RE: Biznes po żyrardowsku

Trzech,to za mało,potrzeba jeszcze jednego do brydza.
CYCERO.

RE: Biznes po żyrardowsku

(17.02.2015 15:06 )Gość napisał(a): W mojej ocenie jest to słuszne założenie.

Pewnie, że to jest słuszne założenie i za takie działania należy się prezydentowi duży plus. W dzisiejszej polityce samorządy muszą współpracować, aby wypracowywać wspólnie korzyści. Efekt obrażania się poprzedniego prezydenta na sąsiadów widać gołym okiem - kasy od tego nie przybyło. Teraz jest szansa, aby nadrobić zaległości i wreszcie zacząć działać!
Jeżeli samorządom uda się przyciągnąć inwestorów to skorzystają zwykli ludzie, którzy znajdą pracę. Nie można patrzeć tylko na to, że dany inwestor będzie płacił podatki tu, czy tam - liczą się też stworzone miejsca pracy, na które ludzie czekają!

RE: Biznes po żyrardowsku

Jak sądzicie,czym powinno się zachęcić inwestorów ze średnim czy dużym kapitale,aby zainwestowali w naszym mieście?

RE: Biznes po żyrardowsku

Urzędniczą uczciwością, transparentnym postępowaniem władz i niskimi kosztami utrzymania (niskie podatki, niewygórowane opłaty za wodę, ścieki, usługi komunalne, jasnymi planami zagospodarowania itd.).
Innej drogi nie ma.

RE: Biznes po żyrardowsku

Dokładnie tak. Każde miejsce pracy jest na wagę złota i jeśli pracodawca je tworzy to uważam, że można mu odpuścić w podatkach. Im więcej miejsc pracy daje taki biznesmen tym bardziej władze powinny koło niego tańczyć.

RE: Biznes po żyrardowsku

(21.02.2015 10:25 )Andreas napisał(a): Dokładnie tak. Każde miejsce pracy jest na wagę złota i jeśli pracodawca je tworzy to uważam, że można mu odpuścić w podatkach. Im więcej miejsc pracy daje taki biznesmen tym bardziej władze powinny koło niego tańczyć.

Jak mówią "Pecunia non olet". Jest interes do zrobienia.
W związku z oszczędnościami w dziale szalety miejskie Prezydent powinien uruchomic dla turystów w Wydziale Promocji i Kultury punkt wydawania folderków i opakowań biodegradowalny6ch na odchody stałe (jakieś eleganckie torebki z nadrukiem "Murowane Klimaty") i słoiki z kartonu biodegradowalnego w wersji "male", "female" i "shemale".
W Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie powinien być Punkt Informacji Turystycznego doradzający turystom w sprawach aktualnie czynnych toalet miejskich oraz zachowania pogody ducha w sytuacjach fizjologicznie ekstremalnych z pogadankami i prelekcjami. W przyszłości przy Muzeum mógłby powstać punkt odpłatnego dowożenia turystów do czynnych toalet miejskich (wersja lux - np. 20 zł) lub w leśne okolice obwodnicy (wersja standard - np. 10 zł).

Prezydent może z tego zrobić spółkę miejską porównywalną do firmy Koperskiego. Kiedy będzie konkurs na dyrektora szaletów miejskich ?

edit by eltom - Ostrzegałem cię, byś nie cytował niepotrzebnie całych wpisów poprzednika. Ban na parę dni cię może ostudzi. Powtarzał się nie będę.

RE: Biznes po żyrardowsku

(21.02.2015 12:58 )Polak_Katolik napisał(a): ...
edit by eltom - Ostrzegałem cię, byś nie cytował niepotrzebnie całych wpisów poprzednika. Ban na parę dni cię może ostudzi. Powtarzał się nie będę.

Z góry wiem, że Koperski wygra przetarg na Prezesa Szaletów Miejskich, bo zastosuje ceny dumpingowe. Wiem z przecieków, że na początek każdemu klientowi szaletów będzie dawał zniżki w usłudze pogrzebowej.

RE: Biznes po żyrardowsku

(20.02.2015 22:40 )bergerac napisał(a): Urzędniczą uczciwością, transparentnym postępowaniem władz i niskimi kosztami utrzymania (niskie podatki, niewygórowane opłaty za wodę, ścieki, usługi komunalne, jasnymi planami zagospodarowania itd.).
Innej drogi nie ma.

Tak,wyliczajac te argumenty, masz w zupełności rację,ale zapomniałeś dodać o jednym bardzo ważnym szczególe dotyczącym relacji inwestor-władza.
CYCERO Pozdrawiam serdecznie.

RE: Biznes po żyrardowsku

Moim zdaniem relacja inwestor-władza jest ZAWSZE. Pytanie jakie to są relacje i na czym się opierają? A myślę, że w każdym przypadku jest inaczej.

RE: Biznes po żyrardowsku

(21.02.2015 17:21 )Andreas napisał(a): Moim zdaniem relacja inwestor-władza jest ZAWSZE. Pytanie jakie to są relacje i na czym się opierają? A myślę, że w każdym przypadku jest inaczej.

I tu właśnie jest pies pogrzebany. Jak to będzie przebiegać z obecną władzą?
CYCERO. Pozdrawiam.

RE: Biznes po żyrardowsku

Tak jak napisałem - pewnie wszytko będzie zależało od konkretnego przypadku. Sprawdzianem będzie tu już kwestia spalarni, bo przecież władze mają do wyboru - zgodzić się z argumentami inwestora (np. w kwestii tworzenia nowych miejsc pracy) lub przychylić się do głosów niezadowolonych mieszkańców, którzy nie chcą tej inwestycji.
Swoją drogą to w ogóle ciekawe jest ile zrobi prezydent (i co?), aby pozyskać jakiś inwestorów dla miasta? Nie będzie to zadanie łatwe, więc warto przyglądać się i kibicować prezydentowi.

RE: Biznes po żyrardowsku

zgodzić się z argumentami inwestora (np. w kwestii tworzenia nowych miejsc pracy) lub przychylić się do głosów niezadowolonych mieszkańców, którzy nie chcą tej inwestycji. cyt.Andreas
Chodzi o utratę około 60-70 ,miejsc pracy i zmnieszenie dochodu do budżetu miasta o około 1,6 mln zł skali roku,gdy Krzysztof Rdest nie otrzyma zgody na modernizację dotychczasowej instalacji utylizacji odpadów medycznych.
CYCERO.

RE: Biznes po żyrardowsku

Trochę te relacje inwestycjyjno spalarniane, nieco przeszacowane. No bo, jeśli firma miała zyski spalając 2-5 razy więcej odpadów niż mogli, to może się okazać, że przy tej samej dopuszczonej (w decyzji - na papierze) ilości odpadów i właściwej kontroli inspekcji ochrony środowiska, realne dochody firmy spadną na tyle, że zacznie ona generować straty i trzeba jej będzie umarzać podatki.

RE: Biznes po żyrardowsku

Gorszej glupoty napisac sie na ten temat nie da.. Sa 4 firmy walczace o grube dofinansowanie z UE na ta spalarnie. Te 4 firmy m.in. emka i firma z belchatowa, walcza o rynek mazowiecki. Rdest ma podpisane umowy odbioru odpadow z 6000 placowek medycznych i weterynaryjnech. To jest mega biznes, mega inwestycja i mega kasa, bo w mazowieckim praktycznie nie ma spalarni. Skoro teraz Rdest lamie prawo i kombinuje na kazdym kroku to i na filtrach bedzie pewnie oszczedzal bo drogie sa a kontrole z reguly zapowiadane. Szykuje sie niezly kopciuch, dymku nawet nie poczujemy ale dioksyny nasze dzieci napewno.