[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 30
  • 31
  • 32
  • 33
  • 34
  • 35(current)
  • 36
  • 37
  • 38
  • 39
  • 40
  • ...
  • 52
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kandydaci na Radnych w Żyrardowie - kadencja 2010-2014

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Jancio
napisałeś mi, że to, że zwracam uwagę na niedostatek toalet to temat, który zastępczy jak się nie ma co do powiedzenia. Otóż nie. To jeden z tematów, o których wszyscy wiedzą, że jest źle i... nic z tym nie robią.
Na zasadzie: tego nie tykajmy, nie da się, a jak ktoś o tym mówi, to ziewnięcie, bo przecież to oczywista oczywistość.

Nie można ściągać turystów, nie zapewniając im podstawowej infrastruktury. Nie da się czekać na cud albo inwestora z miliardami, który rozwiąże wszystkie nasze problemy, bo prędzej wszystko trawa zarośnie, niż się doczekamy. Do naszych problemów należy mnóstwo drobnych rzeczy, w tym kible. No tak, ale to takie nudne gadać o kiblach. Lepiej pogadajmy o jakiś cudach na kiju, które na pewno się wydarzą zaraz po wyborach. Na pewno.

Uczepiłam się tych turystów, bo naprawdę sądzę, że remedium na bezrobocie i wzrost zamożności mieszkańców oraz wpływy do kasy miasta z podatków będą wtedy, gdy w Żyrardowie powstanie nie jedna fabryka (którą dla zachęty zwolnimy z podatków, żeby inwestor zechciał się u nas ulokować), tylko dużo małych firm, żyjących z handlu i usług.
Mamy pewne zasoby, powinniśmy zacząć je wykorzystywać mądrze i konsekwentnie.

Ileż to razy już słyszałam od przewodników, że chętnie by do nas kierowali wycieczki, ale nie ma tanich miejsc noclegowych. Z drugiej strony ilu Żyrardowian inwestuje pieniądze i czas w zakładanie drobnych biznesów, które potem upadają, ponieważ nie odpowiadają na realne potrzeby. Kolejny sklepik z ciuchami, który zaraz upadnie, aż przykro patrzeć. A czemu nie pensjonat?
Ano, Żyrardów wciąż sami postrzegamy jako miasto robotnicze, a nie jako miasto turystyczne. Nasi rodzice, dziadkowie pracowali w fabryce a nie prowadzili pensjonaty Smile

Jest pomysł, który dałby miastu pieniądze a mieszkańcom tańszą wodę i energię.
Brzmi interesująco?
Pewnie. Ale żaden inwestor nie wyjdzie z tym pomysłem, żaden urzędnik, prezydent czy radny. Dlaczego? Ze strachu przed oporem społecznym. Lepiej łatać dziury budżetowe kredytami i modlić się, żeby nie powtórzył się scenariusz upadłości miasta.
Wygodniej ględzić o mitycznych dofinansowaniach z Unii Europejskiej na drogi i remonty.
Tylko powiedzcie mi, jak wykorzystamy te piękne drogi czy tam deptaki za unijne pieniądze, jeśli nie będzie komu po nich chodzić?
Jeśli pies z kulawą nogą nie przyjedzie do miasta - bo po co?, a większość ludzi wyjedzie do sąsiednich miast, bo tam będą mieli lepsze warunki życia, pracę, mieszkania itd.

Funkcjonowanie domu składa się z wielu drobnych rzeczy. Trzeba kupić papier toaletowy, umyć sedes, zapłacić za światło, odkurzyć dywan, umyć okna, wyrzucić śmieci, pilnować żeby nie zalęgły się mrówki faraona Smile To jest mnóstwo drobnych, codziennych czynności, o których się niespecjalnie nawet myśli, po prostu robimy je i już.
Codzienne funkcjonowanie miasta polega na takich rzeczach. Ile dni w miesiącu radni czy prezydent poświęcają na rozmowy z inwestorami, zagranicznymi, przyjmując gości, pisząc wnioski do unii europejskiej, czy podejmując decyzje o kosztownych inwestycjach? O wiele więcej czasu zajmują mało widowiskowe zajęcia i decyzje o zamiataniu ulic, o dziurach w chodnikach, o tym czy bardziej potrzebny jest remont świetlicy dla dzieci w szkole X czy szatni w szkole Y, bo na obie rzeczy kasy nie starczy, a jak zdecydować, które dzieci są w większej potrzebie?

Ile czasu radni poświęcają na wysłuchiwanie mieszkańców?
A ile czasu mieszkańcy poświęcają na pójście do radnych i powiedzenie im o problemach, czy pomysłach?

Prawdę mówiąc nieco mnie mierzi ten wyborczy cyrk, w którym kandydaci - jak kandydatki na miss polonię - próbują przekonać wyborców, że będą zajmować się poważnymi problemami i martwi ich kolejno: sytuacja dróg, bezrobocie, biedne dzieci i pokój na świecie. I jeszcze muszą udowadniać, że są w sposób niezwykle zdeterminowani, aby zostać radnym - wtedy na pewno się z tymi wszystkimi rzeczami uporają.

Otóż ja mogę powiedzieć, że nie jestem zdeterminowana, żeby radnym być. Jako radna nie rozwiązałabym problemu bezrobocia, biednych dzieci, dróg. Nawet nie mogę powiedzieć, że zdecydowałabym o wyremontowaniu Kutnowskiej. Nie mam czarodziejskiej różdżki. Jeden radny, nawet kilku radnych podobnie myślących - nie odmieni rzeczywistości miasta, między innymi dlatego, że nie ma takich uprawnień, takich możliwości.

Może natomiast decydować czy pewne rzeczy będą realizowane a pewne nie. Może być prawdziwym przedstawicielem mieszkańców i uświadamiać urzędnikom, czego mieszkańcy chcą, czego potrzebują. Może też - o czym często się zapomina - działać w drugą stronę - informować mieszkańców, swoich wyborców o tym, co się w mieście dzieje. Jakie korzyści przynoszą poszczególne decyzje. Czego się można spodziewać w przyszłości. Może wychodzić z inicjatywami. Może zbierać wokół siebie ludzi, którzy chcą zrobić coś dobrego dla miasta. Chciałabym, żeby nasza społeczność naprawdę zaczęła brać odpowiedzialność za miasto.
Martwi mnie, że wszyscy za mało się ze sobą komunikujemy. A kiedy już rozmawiamy o mieście, to najczęściej kończy się to na jakiś przepychankach personalnych.

Rozumiem, że jako wyborcy chcecie (chcemy - bo ja też jestem wyborcą) od kandydatów deklaracji, informacji, chcecie wiedzieć, co zrobimy, ale jeśli macie lepsze pomysły na miasto, jeśli uważacie, że nie jesteśmy dość zdeterminowani (ach, radni - bezradni) to ja pytam: a czemu Wy nie kandydujecie? Jeśli to jest takie proste.

A Wy, jako obywatele miasta, co robicie, żeby było lepiej? Czemu radnym czy kandydatom na radnych nie mówicie: słuchaj, na mojej ulicy mieszka kilka dzieciaków, które nie mają co robić i strasznie rozrabiają. Co proponujesz? Co możemy zrobić? Ile razy byłeś / byłaś u swojego radnego w poprzedniej kadencji i rozmawiałeś / aś z nim o mieście?

Wszyscy mamy miesiąc na wybranie odpowiedzialnych ludzi. Ale prawdziwa praca zaczyna się potem, po wyborach.
I strasznie bym nie chciała, żeby właśnie potem wszyscy, wybrani radni i wyborcy nagle uznali, że każdy odwalił swoją robotę i koniec.
Koniec rozmów, koniec dyskusji o mieście, koniec konsultacji, pomysłów itd. Ale obawiam się, że tak właśnie będzie. I będzie to wina nas wszystkich.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Jak słyszę o tych turystach to nie wiem czy śmiać się czy płakaćWink
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Bergerac - idź popłacz i nie zniechęcaj innych...
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Wybacz @elprinci.. ale jeśli uważasz że nasza starówka wyposażona w odpowiednią ilość kibli i tanich kwater będzie w stanie przyciągnąć sporą ilość turystów to..się grubo mylisz.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Bergerac,
ale coś bardziej merytorycznie?
Cos konkretnie, zamiast tylko uzewnętrzniania nadmiaru emocji?

Na czym opierasz swoje przekonanie, że "grubo się mylisz? Robiłeś badania, masz doświadczenia?
Ja rozmawiałam z przewodnikami, z człowiekiem, który odbiera codziennie parę telefonów z prośbą, aby wskazał kwaterę dla wycieczki w Żyrardowie.
I mówi mi: nie mogę im nic polecić. Bo nie ma. I muszę kierować ich gdzie indziej.

To jest konkret, jak to skomentujesz?
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Matka mnie uczyli..przytakuj
Masz racje @majko.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Myślę, że za bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do naszego miasta i nie dostrzegamy w nim tego co w innych wzbudza zachwyt (a spotykam badzo dużo takich osób).
Sztuką jest własnie to co zachwyt wzbudza przekuć w to co przynosi kasę poprzez przyciągnięcie klienta z zewnątrz.
Wydaje mi się, że żeby ruszyć tą maszyną wystarczy niewielki facelifting z pomysłem.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Nie, Bergerac, skomentuj. To jest ważne, najpierw piszesz, że się ktoś grubo myli, a kiedy mówię Ci, na czym KONKRETNIE opieram swoje twierdzenia, to robisz ironiczny unik.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(04.11.2010 13:55 )bergerac napisał(a): Matka mnie uczyli..przytakuj
Masz racje @majko.

A.... to ja teraz już rozumiem - to jest ta słynna "mowa-trawa" Wink
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Majko mamy kilka hoteli w mieście .Nawet dwa są na ul.1-go Maja. Trzeci na OSIR . Czy czwarty tego typu obiekt jest potrzebny?
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Mam coraz większe wrażenie, że Bergerac sam nie ma pomysłu na miasto, ale na wszelki wypadek cudze też mu się nie podobają.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

@Rafale
Szkoda tylko że nie zauważyłeś na jaki post odpowiadałem.
edit:
P.S.
majko, to nie ja kandyduję, nie ja mam mieć pomysł na miasto tylko Wy
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(04.11.2010 13:59 )Scarlet napisał(a): Majko mamy kilka hoteli w mieście .Nawet dwa są na ul.1-go Maja. Trzeci na OSIR . Czy czwarty tego typu obiekt jest potrzebny?
Jak dla mnie to nie o hotel chodzi ale o stworzenie dobrze zaplanowanej ścieżki turystycznej przy której można:

- usiąść w ogródku i wypić piwo z żyrardowskiego browaru (Zico Wink)
- kupic w sklepie jak z końca XIX w. pamiątki z Żyrka
- zostawić dzieci w ochronce w której będą mogły pobawić się podobnymi zabawkami do tych którymi bawiły się nasze babcie
- zrobić sobie zdjęcie na ławeczce z Pawłem Hulką Laskowskim
- trafić do muzeum ZL na terenie loftów czy bielnika (i na godzinę zmienic się w mokrą prządkę Wink
- w muzeum lnu udziergać sobie woreczek
- z tarasu widokowego na kominie (no dobra, z wieży kościoła zerknąć na panoramę z Warszawą w tle
- przejść się podziemnymi tunelami (których jest całkiem sporo ponoć)
- na (oczyszczonym i zabdanym) zalewie pograć w siatkóweczkę, kosza, badmintona. Popływać wpław, kajakiem czy rowerkiem
- nawet do tej ruiny na 1go maja można dopisać historię nawiedzonego domu, którego właściciele znikneli i od tamtej pory nikt nie odważy się do niego wejść.

etc, etc....
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Scarlet, pisałam wcześniej - nie chodzi o hotele, ale o hostele.
Tanie i dużo miejsc noclegowych (żeby nie dzielić wycieczki). Nasze hotele są planowane raczej na pojedynczych gości lub małe grupki (np rodzina) a nie na wycieczki, ale sam fakt, że powstają wskazuje, że rynek zaczyna powoli odpowiadać na popyt Smile

Bergerac,
jeśli nie wiesz, czego oczekujesz od radnego, jeśli nie wiesz, co chcesz mieć w mieście, jak ono ma się rozwijać, to jak możesz podejmować obywatelskie decyzje? Odczuwasz w ogóle odpowiedzialność za społeczność, ktorej jesteś częścią?
Czy potrafisz tylko ironizować, bez brania odpowiedzialności, a jesli ktoś bierze, to po prostu krytykujesz - tak, z czystej, bezinteresownej skłonności do krytyki?
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(04.11.2010 14:01 )bergerac napisał(a): majko, to nie ja kandyduję, nie ja mam mieć pomysł na miasto tylko Wy

Wiesz co... czasami mam wrażenie, ze chorujesz na schizofrenie...
Które alter ego teraz się odezwało? to zatroskane o Żyrardów czy to z sygnatury?

A pozatym tak... owszem... kible przyciągną tutaj MNÓSTWO turystów... Tongue
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Cytuję Majkę
Cytat:Rozumiem, że jako wyborcy chcecie (chcemy - bo ja też jestem wyborcą) od kandydatów deklaracji, informacji, chcecie wiedzieć, co zrobimy, ale jeśli macie lepsze pomysły na miasto, jeśli uważacie, że nie jesteśmy dość zdeterminowani (ach, radni - bezradni) to ja pytam: a czemu Wy nie kandydujecie? Jeśli to jest takie proste.

A Wy, jako obywatele miasta, co robicie, żeby było lepiej? Czemu radnym czy kandydatom na radnych nie mówicie: słuchaj, na mojej ulicy mieszka kilka dzieciaków, które nie mają co robić i strasznie rozrabiają. Co proponujesz? Co możemy zrobić? Ile razy byłeś / byłaś u swojego radnego w poprzedniej kadencji i rozmawiałeś / aś z nim o mieście?

Majko ja nie kandyduję ,bo uważam ,że mam przestarzałe poglądy na zmiany w mieście. Mam za miękkie serce i łatwo mnie oszukać -zdaję sobie z tego sprawę. Jak by ktoś się do mnie zgłosił i popłakał ,ze mieszka pod mostem z dziećmi to nawet bym tego nie sprawdziła . Zaraz bym pobiegła do prezydenta i wymuszała załatwienie sprawy. Mam ogromne zaufanie do ludzi i z moimi wadami czy zaletami radny jest przegrany .
Do radnych nie chodzę -to oni przychodzą do mnie i wcale nie jestem łagodna jak baranek. Zbierają "wiązanki za nic nierobienie".
Natomiast czy robię dużo czy mało dla miasta to sprawa dyskusyjna. Na pewno staram się w miarę moich możliwości coś robić.
Nie trzeba być radnym,żeby działać na rzecz miasta i ludzi. Każdy może coś zrobić jak tylko chce. Pytanie tylko kto chce? Łatwiej oceniać, krytykować, żądać i czekać. Popisać na forach czasem oczernić i manipulować wypowiedziami niż przyłączyć się do jakiejś akcji na rzecz miasta.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(04.11.2010 11:37 )Scarlet napisał(a): Nie potrafię ,a może nie mogę jaśniej napisać.
Dziękuję za wytłumaczenie. Rozumiem, że potrafisz ustalić kiedy ja agituję i wysyłać mi ostrzegawczą wiadomość, ale jak proszę o wyjaśnienia czym mam się kierować by uniknąć tego typu ostrzeżeń to tego już nie potrafisz? Dobrze. Poddaję się. Jesteś super administratorem i ekstra moderatorem – chylę czoła!Big Grin

(04.11.2010 11:37 )Scarlet napisał(a): I proszę zaprzestań wojny podjazdowej.
Od dziś będę się zawsze z Tobą zgadzał. Obiecuję!Big Grin

(04.11.2010 11:54 )Jancio napisał(a): Andreasie nie bądź upierdliwy zdobądź się na większy luzik. Ile można się czepiać o to samo. Przecież każdego można zamęczyć takimi pytaniami wciąż i wciąż o to samo. Odpowiedź jest oczywista. Skarlet jest kobietą, a kobieta zmienna jest Wink
Jancio, ja to traktuję z ogromnym luzikiem. Chciałbym tylko wiedzieć, czemu reguły są takie a nie inne (pomijam już to, że zmieniają się w trakcie gry). Scarlet jako administrator mogłaby po prostu mi napisać, że jest tak, bo… tak i już.
I ja bym to zaakceptował, bo innego wyjścia nie mam. Ale chciałbym wiedzieć jak to się dzieje, że mogę tu agitować za każdym radnym a za kandydatem na prezydenta nie? No, widzisz Jancio, ja cholernie nie lubię braku logiki w działaniu. Chyba, że logika w tym wszystkim jest taka – Eltom wrzucił swój plakat wyborczy i od razu zmieniło się nastawienie Scarlet do agitacji w temacie radnych. Ale wtedy trzeba to było napisać otwartym tekstem, że tak właśnie jest i ja bym się nawet ucieszył, bo popieram kandydaturę Eltona (tak, to była agitacja a teraz będzie kolejna skoro już można) i namawiam wszystkich by na niego głosowali.
Chciałbym też, aby podobne reguły obowiązywały w temacie odnoszącym się do kandydatów na prezydenta, bo niby czemu nie? No, chyba, że nie, bo nie i już.

(04.11.2010 13:12 )Jancio napisał(a): Moim skromnym zdaniem to skoro już dopuszczono politykę w takim zakresie jak jest to nie ma co wyważać drzwi tylko dbać o to by nie przeginać kultury, bo zapewne będzie jeszcze nie raz ostro. Mi to nie przeszkadza, że ktoś napisze głosuj na tego, czy innego bez żadnego komentarz, pod warunkiem, że nie robi tego seryjnie, ale to już można podciągnąć pod spam
Zgadzam się całkowicie. Skoro jest temat o kandydatach (nie ważne, czy na radnych, czy na prezydenta) to nie ma udawać politycznej dziewicy. Każdy się prezentuje, podają linki do stron, więc chyba chodzi o to by nas przekonać? Czemu, wiec mam udawać, że ciągle jestem nieprzekonany i nie przychylam się ku konkretnej kandydaturze???
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Zgadzam się z tym co napisałeś ,ale boję się ,że o ile w temacie o radnych jakoś ta agitacja się rozmyje bez większych awantur, to z kandydatami na prezydenta będą pyskówki. Nie masz takich obaw?
Ja mam i z doświadczenia wiem, że będą awantury bo każdy będzie bronił swojego kandydata za wszelką cenę -nie licząc wpisów gości.

PS Odniosłam się do postu Andreasa
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Ano właśnie Scarlet, łatwiej popisać na forum niż coś zrobić.
Nie wiem, czy mam rację z turystyką Smile chętnie o tym podyskutuję i nie tylko w ramach debaty wyborczej.
Bo to jest moje autentyczne przekonanie, a nie puste hasełko. Ale właśnie dlatego drażnią mnie komentarze Bergeraca, który zamiast przedstawić kontrargumenty lub zapytać: na czym opierasz swoje przekonanie, że turystyka się rozwinie w Żyrardowie - używa emocji, ironii, wykluczającej porozumienie, zamykającej dyskusję.
Albo rozmawiamy jak ludzie dorośli, albo jedni naskakują na drugich, bo mają raz na cztery lata okazję dać upust swojej frustracji.

Różne rzeczy robimy na różnych obszarach - swojej pracy zawodowej, swojego hobby, swoich prywatnych kontaktów. Ja nie jestem typem społecznika, chociaż bardzo doceniam ludzi, którzy są. I nie deklaruję, że nagle społecznikiem się stanę. Nie stanę. Nie zacznę rozdawać dzieciom darmowej zupy. Wręcz przeciwnie, uważam, że pewne rzeczy, pewne postawy roszczeniowe należy ukrócić. Na przykład takie specyficzne podejście niektórych, ale wcale niemałej grupy Żyrardowian, że się idzie do magistratu po mieszkanie. Że się składa podanie i urząd daje mieszkanie, no bo "ja nie mam, to niech mi dadzą".
Mi się nie podoba takie podejście i myślę, że warto byłoby się przyjrzeć i troszkę prześwietlić mechanizmy "przyznawania mieszkań".

I mówię to otwarcie, chociaż nie jest to coś, co wyborcy chcieliby usłyszeć.
Mówię to, bo to jest coś, co ja - wyborca - chciałabym usłyszeć od swojego radnego. Nie chcę, żeby mnie mamił, żeby ulegał presji po to, żeby nie tracić głosów. Nie chcę, żeby wybierał gorsze rozwiązania dla miasta tylko dlatego, że wtedy nikt nie będzie się na niego obrażał, czy straciłby szansę na reelekcję. Nie chcę kogoś, kto będzie nazywał gówienko bardziej elegancko: brązowym balaskiem.

Większość z nas do rady się nie dostanie, ale może z naszych dyskusji, z zastanowienie się, czego oczekujemy - jako wyborcy i jako kandydaci - powstanie coś dobrego. Ale nie stanie się tak, jeśli zaczniemy się licytować i przekrzykiwać na zasadzie: to nie ja startuję, tylko wy... nie wiem, czy śmiać się, czy płakać... To nie popycha nas do przodu, tylko tworzy takie "polskie piekiełko".

A ja nie mam ochoty się w nim taplać.
Oficjalnie proszę o upomnienie Bergeraca.
Albo rozmawiamy poważnie i konkretnie na argumenty, albo sobie robimy jaja i wyśmiewamy dokonując przekłamań i manipulacji na cudzych wypowiedziach. Zestawienie moich wypowiedzi o turystyce z bzdurnymi obietnicami, których nie składałam i nikt, żaden z kandydatów nie składał, niezależnie od listy i komitetu, nt ilości mieszkań itd powoduje, że wszelka dalsza dyskusja jest bez sensu.
Odpowiedz

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Majko jestem za dalszym rozwojem turystyki bo :
Mamy już hotele -puste na tą chwilę
Bo jak będzie turystyka to ja zarobię
Bo mamy co pokazać w mieście i okolicy
Bo mamy piękny park
Bo mamy piękny plac
Bo mamy basen (jeszcze bez karpi)
Bo wkrótce w okolicy Wręczy powstanie fajne miasteczko nie tylko dla dzieci
Bo mamy już kawiarnie i restauracje
Bo dlaczego mamy się nie promować jako miasto turystyczne?
Bo wbrew pozorom kibelek w mieście znajdzie się zawsze jak nie w kawiarni to w restauracji -tak jest na całym świecie.
Bo warto pociągnąć coś co już zrobiono.
Odpowiedz
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 30
  • 31
  • 32
  • 33
  • 34
  • 35(current)
  • 36
  • 37
  • 38
  • 39
  • 40
  • ...
  • 52
  • Dalej 

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .



[-]

Podobne wątki

Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Miejskie finanse potrzebują… reanimacji Znowu emisja obligacji tryb COVID Stańczyk 2 095 27 095 02.04.2022 00:06
Ostatni post: Szperacz
  Płaca minimalna 62 3 440 15.06.2020 18:56
Ostatni post: belin
Smile Program Wyborczy Kandydata Na Radnego Sebastiena Kalisiaka dr_niziołek 47 2 763 26.09.2018 13:40
Ostatni post: Szopen
  Marcin Rosiński - Radny RMŻ Marcin Rosiński 310 14 782 24.03.2017 16:29
Ostatni post:
  Jarosław Komża - kandydat na prezydenta Żyrardowa 218 10 150 11.10.2014 09:36
Ostatni post: Rafał
  Odbijamy się od ściany - wywiad z radnym Janem Lepieszką Andzela 31 1 908 27.02.2013 19:40
Ostatni post: zbyszek
  Zmiana ekipy rządzącej miastem - to możliwe :) 27 1 711 08.05.2011 21:46
Ostatni post: MALYNKA
  Nareszcie debata prezydencka. 1 338 02.12.2010 18:23
Ostatni post: eltom
  Wybory Prezydenta Miasta Żyrardowa 2010 - wątek zbiorczy degustator 562 18 047 30.11.2010 20:48
Ostatni post: eltom
  Pytania do kandydata na prezydenta Andrzeja Wilka 294 12 330 30.11.2010 20:45
Ostatni post: Mars
  Wyniki wyborów do rady powiatu 67 3 526 30.11.2010 19:37
Ostatni post: +Moni
  POZOSTAŁE OPINIE O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH 2010 61 2 985 28.11.2010 03:29
Ostatni post:
  Ciekawostki powyborcze z kraju, nieco luźniej:) 11 791 27.11.2010 22:31
Ostatni post: Rogacz
  WYNIKI WYBORÓW NA PREZYDENTA MIASTA 247 10 871 26.11.2010 11:41
Ostatni post: eltom
  Śpieszmy się kochać PIS tak szybko z niego odchodzą :) 22 1 382 24.11.2010 22:59
Ostatni post: misiek2001


[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

157 gości