RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

A gdzie wasz patriotyzm lokalny ??? Przecież Żyrardów jest taki piękny !

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Warto mieszkać ciągle coś nowego powstaje w mieście
A propos wie ktoś co teraz tam będzie koło Starej Garbarni.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Wszystko jest "piękne" w Żyrardowie szczególnie, tam gdzie nie świecą latarnie i można w łeb dostać, a Prezydent ma to totalnie w nosie - no bo po co naprawiać i wymienić żarówki. Kupa śmieci, brudu i nic więcej. Coraz bardziej tylko zniechęcają ludzi (Żyrardowian), nie mówiąc już o komunikacji miejskiej, która jeździ tylko dla starych ludzi trasa rynek -cmentarz, no bo po co robić coś dla mieszkańców skoro można ich od wszystkiego co dobre odzwyczaić (np. zabrać prywatne busy - bo komuś bardzo przeszkadzały !), w Grodzisku jakoś Prezydent może więcej zrobić dla swoich - nawet SKM będą ludzie mieć, tam jakoś można ludziom dostosować do potrzeb wszystko a tu ma się nas w du..ie ! Zamiast miasta to niedługo otrzymamy prawa ale wiejskie.

---

Jak można zabrać ludziom komunikację miejską w weekendy w godzinach szczytu, w momencie gdy ludzie jeżdżą i wracają z pracy tak samo dotyczy też to studentów, którzy późno kończą zajęcia, chyba ktoś tu sobie kpi z mieszkańców tego miasta ? W jakim celu jeżdżą autobusy czy busy w godzinach 10-14 gdzie jeździ najmniej osób czemu ma to służyć ?

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Odnośnie świateł, niedawno przez ich brak byłem bliski rozjechania rowerzysty na skrzyżowaniu Limanowskiego z 3maja. Wjechał już na czerwonym i skręcał w lewo za samochodami (sic! - idiota) i w ostatniej chwili go zauważyłem - a to z powodu braku oświetlenia po godzinie 19tej na jednym z głównych skrzyżowań. Miałem świadków i byłbym czysty, ale facet zostałby mocno pokiereszowany, zabrakło pół metra.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Mieszkam tu tyle czasu, od dawien dawna nie raz chodziłam po nocach o różnych porach i w różnych ciemnych zaułkach, w "łeb" jakoś nie dostałam jeszcze żyję. Do Warszawy dojeżdżałam długo i do pracy i do szkoły nie raz się czekało godzinę na pociąg i nie raz jeździło w bardzo zimnym autobusie. Nie raz autobus spier....ł mi spod nosa. Więc co wy mi tu pier..... że ja nic nie wiem. Żyrardów jest jaki jest. Nie jest tu cudownie, ale i tak wole postokroć mieszkać tu niż w Warszawie. Jeżeli komuś się tak bardzo nie podoba niech się wyprowadzi. Naszemu forumowemu koledze się nie podobało to zabrał rodzinę i wyjechał w piździu tam gdzie lepiej. Można wszystko, wystarczy chcieć. Drażni mnie takie narzekanie, stękanie, płakanie ale nic a nic nie robi się aby było lepiej. Wybieramy władzę jaką wybieramy, więc mamy tak jak wybieramy. łatwo jest sobie popisać, ale zrobić coś jest już problem. Jak robimy jakąś akcję poprzez forum do pisania są tłumy ale do robienia przychodzą 3 góra 6 osób. Więc po co narzekanie? Po to aby sobie popisać, wylać swoje żale. Gorzkie żale to w kościele albo można przejść się do pana prezydenta i mu postękać.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

(02.11.2012 18:50 )degustator napisał(a): A propos wie ktoś co teraz tam będzie koło Starej Garbarni.

coś mi się kojarzy z segmentami mieszkaniowymi

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

raczej sklepami

---

raczej sklepami

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Miasto jest dla ludzi, a nie ludzie dla miasta to samo dotyczy się Prezydenta on jest dla nas a nie my dla niego, a taki sposób wypowiedzi to na targu a nie na forum. Wyprowadzić to można psa na spacer a nie się.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

(03.11.2012 22:37 )Gość napisał(a): to samo dotyczy się Prezydenta on jest dla nas a nie my dla niego, a taki sposób wypowiedzi to na targu a nie na forum. Wyprowadzić to można psa na spacer a nie się.

"-Panie, wsiądź pan w 125 i pojedź pan na plac zamkowy.
Tam stoi kolumna Zygmunta. Pan podejdzie i mu powie : Pan tu nie stał!"

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

(02.11.2012 22:56 )Bercik napisał(a): Jeżeli komuś się tak bardzo nie podoba niech się wyprowadzi. Naszemu forumowemu koledze się nie podobało to zabrał rodzinę i wyjechał w piździu tam gdzie lepiej.

Ja też należę do tych, którym się nie podobało i się wyprowadziłem. W Żyrardowie zostali znajomi, których odwiedzam i powiem szczerze, że każde takie odwiedziny to mieszanina sentymentalnych wspomnień z lat mieszkania w tym mieście-sypialni oraz zażenowanie tym, iż praktycznie nic się nie zmienia na lepsze. Przed wyprowadzką długo zastanawialiśmy się z żoną, czy nie zostać w mieście, ale analizowaliśmy to wszystko i wychodziło jak byk, że nie ma sensu. Nie dlatego, że Żyrardowa nie lubiliśmy, ale dlatego, że działo się coraz gorzej. Sytuacja ze żłobkami i przedszkolami – tragedia. Komunikacja miejska – coraz gorzej. Dojazdy do Warszawy – z każdym rokiem to samo (po wakacjach już nie ma wspólnego biletu na pospieszne TLK i KM). Pracy na miejscu nie ma. Mitycznych inwestorów w mieście jak nie ma tak nie ma. Wieczorem senność, ciemność i tylko pod sklepami całodobowymi z gorzałą tłumy. W kinie premiery sprzed miesiąca (lub starsze). Rewitalizacja postępuje z szybkością ślimaka anemika. Brak porządnego placu zabaw dla dzieciaków. Eko park to kpina. Problemem jest wykonanie ścieżek rowerowych, utwardzenie dróg, wyrównanie chodników a nawet oświetlenie niektórych miejsc (polecam ulicę Spółdzielczą w osiedlach).
I najważniejsze – to miasto nie jest przyjazne dla ludzi, którzy pracują w stolicy i wracają wieczorami. Jak załatwić sprawę w urzędzie? Kiedy odebrać przesyłkę z poczty?
Jeśli ktoś ma tu rodzinę i może liczyć na pomoc to da sobie jakoś radę. Pomoże babcia, bo zaopiekuje się dzieckiem. Ktoś tam odbierze paczkę i nie trzeba korzystać z poczty (np. najgorszej z jaką się spotkałem, czyli na Wschodzie). I tak dalej i tym podobnie. Dlatego też wierzę, że nie wszyscy narzekają i niektórym jest w mieście całkiem dobrze. Niektórzy szczęściarze mają pracę na miejscu i stać ich na samochód, więc nie ma sprawy. Dają sobie jakoś radę i nawet może są zadowoleni.
Natomiast trzeba brać pod uwagę, że nie wszystkim będzie się tu podobało i nie dlatego, że ktoś jest grymaśny z natury.

(02.11.2012 22:56 )Bercik napisał(a): Drażni mnie takie narzekanie, stękanie, płakanie ale nic a nic nie robi się aby było lepiej. Wybieramy władzę jaką wybieramy, więc mamy tak jak wybieramy. łatwo jest sobie popisać, ale zrobić coś jest już problem.

Zaraz, zaraz. Obojętnie jaką władzę wybrali mieszkańcy Żyrardowa to każdy ma prawo wymagać by ta władza sprawowała się jak najlepiej. Przypomnę, że to ci państwo są dla obywateli a nie odwrotnie. To oni mają obowiązek poprawiać tu sytuację i za podatki zwykłych ludzi pracować nad tym by było lepiej. Tymczasem w mieście praktycznie nie stosuje się konsultacji społecznych. Sugestie i prośby mieszkańców wyrażane na forach internetowych są zwyczajnie ignorowane przez większość radnych oraz resztę władców miasta. W efekcie powstaje wrażenie, że władza jest dla władzy a ludzie muszą sobie radzić sami.

(03.11.2012 17:51 )zico napisał(a): coś mi się kojarzy z segmentami mieszkaniowymi

Pomysł dobry, ale przy obecnym zastoju na rynku nieruchomości to chyba ktoś bardzo odważny inwestuje.

(03.11.2012 22:37 )Gość napisał(a): Miasto jest dla ludzi, a nie ludzie dla miasta to samo dotyczy się Prezydenta on jest dla nas a nie my dla niego [...]

Doskonale napisane! Nic dodać i nic ująć

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Andreas masz rację. Tylko dlaczego skoro wszyscy narzekają na prezydenta Wilka to wybierają go na ponowną kadencję?
Po to aby narzekać jaki on zły. Ja tego nie rozumiem. To samo jest z komunikacją miejską. Dlaczego ludzie nie skrzykną się razem, nie zrobią jakiejś petycji czy coś w tym stylu. Mnie chodzi o to, że do mówienia jest kuuupa ludzi, ale do działania nie ma nikogo. Boli mnie to poniekąd, bo też nie jestem szczęśliwa z tego co tu się dzieje. Nie podoba mi się kto tu rządzi, głosuje na kogoś innego. Jeżeli są jakieś akcje w miarę możliwości staram się w nich uczestniczyć. Dopóki ludzie nie wyjdą na "ulicę" i nie zaczną działać to nic się tu nie zmienić choćby jeden na uszach stawał to nic nie da.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

to powiedz to pieprzonym moherom to oni ci wytłumaczą dlaczego tak jest i kto na nich głosuje

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Nie są winnymi ci co głosuja , tylko ci co ie idą na wybory - "bo to i tak nic nie zmieni"

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

(07.11.2012 00:26 )Bercik napisał(a): Tylko dlaczego skoro wszyscy narzekają na prezydenta Wilka to wybierają go na ponowną kadencję?

Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Rozumiem, że w pierwszej kadencji ludzie liczyli, że młody, energiczny prezydent poprawi to co skopał poprzednik. Wiązano nadzieję z tym człowiekiem i wierzono, że zmodernizuje Żyrardów. Nie mam o to pretensji, bo przecież nie jeden raz politycy zrobili ludzi w balona. Ale czemu głosowali w drugiej kadencji? Naprawdę trudno mi pojąć!
Tłumaczę to sobie dobrą propagandą sukcesu i tym, że ludzie nie rozumieją jak bardzo poważnym problemem jest zadłużenie miasta. Już pod koniec pierwszej kadencji było niebezpiecznie blisko tej granicy 60 procent a teraz podobno jest gorzej. Do tego dochodzi na pewno to, że dla bardzo wielu ludzi Żyrardów jest tylko sypialnią. Nie wiążą się z miastem, które niczego więcej im nie daje. Nie interesują się jego sprawami wewnętrznymi i jeśli tylko mają prąd, wodę, Internet, telewizję oraz miejsce parkingowe dla samochodu to na resztę kładą przysłowiową laskę.
I jeszcze jedno – nie można zrzucać wszystkiego na prezydenta, bo ta krytyka żyrardowskiego marazmu jest spowodowana również tym, że większość radnych działa tak nieudolnie. Ludzie dostrzegają prezydenta, ale kto zna radnych? Gdzie ich widać? Tak naprawdę i tak wielkim sukcesem żyrardowskich portali jest to, że podczas ostatnich kilku lat zwracano uwagę na to co robią (i czego nie robią) radni. W poprzednich latach było na ten temat bardzo mało informacji! Teraz widać, że presja mediów lokalnych jest większa i baczniej przyglądają się polityce wewnętrznej. Pytanie tylko, czy ludzie chcą się tym zainteresować i skorzystać z informacji, które są łatwiej dostępne? Nie mam danych na temat poczytności lokalnej prasy, czy portali informacyjnych. Szkoda, że nikt ich nie zamieszcza.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Nie zamieszczają, bo się wstydzą danych
Niektórzy, dla odmiany podają błędne informacje. Zobacz stronę główną f24h.pl. Takie bzdety są wypisane w informacji zachęcającej do zarejestrowania się na forum, że pierwszoklasista potrafi takie sprawy wymnożyć. Ale nikomu to nie przeszkadza.
My przynajmniej mamy na dole strony głównej licznik wejść. Ponad pół miliona wejść w dwa lata. Nie jest to dużo, ale i nie mało. To ponad 10 razy więcej, niż mieszkańców w Żyrardowie. Nie podaję wejść zliczanych za każdą wizytą internauty, których mamy dziennie ponad 500. Bywało i 900 i więcej.
Co do radnych.
Słyszę nieraz, że tego się nie da zrobić, tamtego się nie da zrobić...
To po cholerę cała ta rada tam siedzi i bierze kasę, skoro nic nie potrafią zrobić?
Idźcie do domu, oddajcie kasę i nie zawracajcie ludziom tyłka swoją działalnością.
Jest parę wyjątków, ale większość tam nic nie robi, poza spotkaniami towarzyskimi raz na jakiś czas w postaci posiedzeń rady.
Rozwiązać to koło wzajemnej adoracji i nic to nie zmieni w działaniu UM. Szkoda na to kasy.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

(07.11.2012 00:26 )Bercik napisał(a): Tylko dlaczego skoro wszyscy narzekają na prezydenta Wilka to wybierają go na ponowną kadencję?

Jeśli chcesz odpowiedź to zadaj sobie pytanie,podobają ci się działania Wilka i czy sama uczestniczyłaś w wyborach ? myślę ,że odpowiedź będzie satysfakcjonująca.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

(07.11.2012 08:59 )eltom napisał(a): Zobacz stronę główną f24h.pl. Takie bzdety są wypisane w informacji zachęcającej do zarejestrowania się na forum, że pierwszoklasista potrafi takie sprawy wymnożyć. Ale nikomu to nie przeszkadza.

Oj, z tego co pamiętam to już kilka razy był to temat do śmiechu. Dziwię się tylko, że administracja tamtego forum nie zdecydowała się przyznać do błędu i nie zrezygnowała z epatowania taką dziwaczną informacją. No, ale może teraz po prostu głupio jest się wycofać?
Myślę, że najlepszym wyznacznikiem tego co dzieje się na danym forum jest proste zweryfikowanie ile osób i o czym piesze. Oczywiście ważne jest też to ile osób to czyta i stąd dobrym pomysłem jest licznik odwiedzin.

(07.11.2012 08:59 )eltom napisał(a): Co do radnych.
Słyszę nieraz, że tego się nie da zrobić, tamtego się nie da zrobić...

Mnie zawsze interesuje w takich przypadkach powód. Jasne, że w Żyrardowie można na większość spraw odpowiedzieć, że nie ma kasy i tyle. Miasto jest skrajnie zadłużone i oczywiste jest, że żadnych inwestycji nie będzie, więc nie ma co spodziewać się spektakularnego przełomu. Jednak w takiej sytuacji chciałbym się dowiedzieć czemu radni nie robią niczego by poprawić sytuację finansową miasta? Dlaczego tak wielki jest opór przeciwko dojeniu miejskiej kasy np. na ośrodek w Rewalu? Czemu nikt nie ma odwagi powiedzieć, że konieczne są oszczędności i muszą być one wdrożone jak najszybciej!
Niestety, radni w swojej ogromnej większości wolą unikać tego typu tematów i co najwyżej robiąc zbolałą minę będą przekonywać, że nic się nie da zrobić. Owszem, mogę zrozumieć radnych opozycji, bo przecież nie mają możliwości zmusić do niczego rządzącej większości, ale ciekawi mnie ilu z nich będzie ubiegało się ponownie o fotel i co wtedy zaproponują w kampanii.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

(07.11.2012 09:23 )degustator napisał(a):

(07.11.2012 00:26 )Bercik napisał(a): Tylko dlaczego skoro wszyscy narzekają na prezydenta Wilka to wybierają go na ponowną kadencję?

Jeśli chcesz odpowiedź to zadaj sobie pytanie,podobają ci się działania Wilka i czy sama uczestniczyłaś w wyborach ? myślę ,że odpowiedź będzie satysfakcjonująca.

Tak głosowałam. Nie na Wilka, lecz kogoś innego, stąd mam prawo zabrać głos w tej sprawie.

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Ci którzy głosowali na obecnego prezydenta, zaufali mu, a są zawiedzeni nie mają?

RE: Czy warto mieszkać w Żyrardowie?

Mają ,lecz mają także moralny obowiązek przyznać się ,że to była wielka pomyłka.Zmarnował nasz czas nasze cenne lata z życia,takie jest moje zdanie.