CIASTO DROZDZOWE dla leniwych (pomyslu zonki Eltoma)

DROŻDŻOWE DLA LENIWYCH
Przygotowanie: 45 minut

Składniki:
10 dag świeżych drożdży,
1 szklanka cukru,
4 jajka,
1 szklanka oliwy (olej też będzie ok),
1 cukier waniliowy,
3/4 szklanki mleka,
5 szklanek mąki,
1 kg brzoskwiń,

1) Drożdże rozkruszyć, wrzucić do miski. Dodać cukier, jajka, oliwę, cukier waniliowy, mleko i mąkę. Składników nie należy mieszać!

2) Miskę odstawić na cztery godziny w ciepłe miejsce. Dopiero po tym czasie, wszystkie składniki wymieszać na jednolitą masę. Blachę posmarować tłuszczem lub wyłożyć papierem do pieczenia.

3) Wyłożyć na nią ciasto. Brzoskwinie delikatnie umyć i wydrążyć pestki. Owoce pokroić w cienkie ćwiartki lub plastry.

4) Owoce ułożyć na cieście. Wierzch można posypać cynamonem i grubym cukrem. Ciasto piec przez 40 - 45 minut w piekarniku nagrzanym do 175*C (z termoobiegiem).

5) Po wyjęciu ciasta można posypać je cukrem pudrem.

SMACZNEGO!!

Moj dzisiejszy deser:
Gorace ciasto drożdżowe z żurawiną i brzoskwiniami z kuleczka lodów waniliowych.

RE: CIASTO DROZDZOWE dla leniwych (pomyslu zonki Eltoma)

A czy mogą być brzoskwinie z puszki?
A jeśli zmieszam droższe z cukrem, mąką i mlekiem i poczekam aż urosną a potem dodam do mąki i dodam cukier z żółtkami i cukrem waniliowym uprzednio zmiksowanym a po wyrobieniu dodam tłuszcz to też się uda?
Na fotkach wygląda smakowicie.

RE: CIASTO DROZDZOWE dla leniwych (pomyslu zonki Eltoma)

Moja kobitka daje tam właśnie śliwy z puszki

RE: CIASTO DROZDZOWE dla leniwych (pomyslu zonki Eltoma)

no to na nadzielę łapie się za męczybułostwo
Kocham się w cieście drożdżowym a po drugie jest najzdrowsze.

RE: CIASTO DROZDZOWE dla leniwych (pomyslu zonki Eltoma)

Euforia też robiła z brzoskwiniami z puszki

RE: CIASTO DROZDZOWE dla leniwych (pomyslu zonki Eltoma)

(10.04.2013 20:00 )Zbyszek napisał(a): A czy mogą być brzoskwinie z puszki?
A jeśli zmieszam droższe z cukrem, mąką i mlekiem i poczekam aż urosną a potem dodam do mąki i dodam cukier z żółtkami i cukrem waniliowym uprzednio zmiksowanym a po wyrobieniu dodam tłuszcz to też się uda?
Na fotkach wygląda smakowicie.

Generalnie jak to moja babcia na wsi mowila "drozdze nie lubia jak sie je rusza" i nie wolno nam bylo podjadac rosnacego ciasta na paczki :/

Myślę ze sekret rośnięcia tego ciasta polega na tym ze drożdże maja to w czym rosna najszybciej i najlepiej - cukier i jajko - jako najblizsze sobie warstwy i wtedy jest to dla nich idealne srodowisko bo ta najlepsza najbardziej kaloryczna pozywka jest najblizej i jest jej najwiecej. To ciasto wedlug tego przepisu pieknie, wysoko wyrasta. Jesli zmieszasz skladniki wedlug twojego sposobu moze byc tak ze nie wyrosnie tak wysoko... ale nie wiem ja tez nie jestem jakims A-sem zrob jak uwazasz i pochwal sie efektem

Ps. Ja staram sie robic to ciacho ze swieza i kwasna sliwka bo takie jest wspaniale ale jak nie mam akurat to robie z innymi owocami swiezymi albo z puszki... kwsetia tego na co akurat mam ochote. Robilam tez z pokrojona gruszka ale najpierw wysuszylam ja w piekarniku zeby nie ociekala sokiem (balam sie ze wyjdzie zakalec ale chyba nie potrzebnie bo brzoskwinie z puszki tez sa mokre i dobrze jest ). Wiec bierz takie owoce jakie chcesz

RE: CIASTO DROZDZOWE dla leniwych (pomyslu zonki Eltoma)

a to nieco inna wersja