20.10.2010 22:05
RE: Atak w siedzibie PIS w Łodzi
A okazuje się :Ryszard C.: mam raka, zostało mi siedem miesięcy życia
dzisiaj, 20:55
PG / PAP, gazeta.pl, TVP1
Ryszard C. zatrzymany po ataku w łódzkim biurze PiS, fot. PAP
- Mam raka, zostało mi siedem miesięcy życia. Musiałem uporządkować swoje sprawy (mężczyzna sprzedał dom, oddał licencję taksówkarską, rozwiódł się z żoną) - tak źródła serwisu gazeta.pl relacjonują rozmowę zatrzymanego Ryszarda C. z pilnującymi go funkcjonariuszami.
Mężczyzna opowiadał im, że czyn swój planował od roku i niekoniecznie chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego, ale "jakiegokolwiek polityka, obojętnie jakiej partii, żeby nie czuli się tacy pewni siebie".
Ryszard C. planował atak w Warszawie?
62-letni Ryszard C., który we wtorek w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił jedną osobę, a drugą ciężko ranił nożem, planował wcześniej atak na jedno z biur poselskich w Warszawie – dowiedział się nieoficjalnie Teleexpress.
Wcześniej łódzka prokuratura skierowała do sądu wniosek o aresztowanie na trzy miesiące sprawcy ataku na biuro PiS w Łodzi.
Prokuratura motywuje wniosek grożącą podejrzanemu surową karą, zachodzącą z jego strony obawą matactwa i ukrywania się przed organami ścigania, a także "realnie zachodzącą obawą", że podejrzany może popełnić ponownie ciężkie przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
Łódzki sąd rejonowy zajmie się wnioskiem prokuratury w czwartek o godz. 9. W środę było to niemożliwe z powodu awarii energetycznej, która objęła większą część al. Kościuszki, przy której znajduje się siedziba sądu. Pracownicy sądu po południu zostali zwolnieni do domu.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/napad-...omosc.html