RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Bo jest sobą , jest Jarkiem Tak Po Prostu
Stworzył coś co daje jakąś nadzieję na lepsze jutro dla Żyrardowa i najważniejsze - jeszcze chce mu się chcieć
Ja innej alternatywy obecnie nie widzę. Podkreślam ja... skromny wyborca z Żyrardowa, któremu bardzo zależy na rozwoju naszego miasta.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Mam rozumieć że to wszyscy, według nas ..to taki tajny kod ma być ?
P.S
@majka nie chcę ale kandyduję. Wy popieracie i według was jesteś skromnym wyborcą .
Matrix-tak po prostu

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(02.11.2010 17:14 )Rafał napisał(a): Bo jest sobą , jest Jarkiem Tak Po Prostu

Dla mnie istotna jest odpowiedź na pytanie:

Jeśli do II tury przejdzie D.Kaczanowski, L. Chrzanowski bądź A. Wilk to kogo poprze J. Komża?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Bergerac,
czyżbyś miał jakiś tik czy jesteś zafiksowany na słowie matrix? Odczuwasz szczególne pobudzenie mózgu, powtarzając to wciąż?
Wyluzuj, chłopie, bo Ci tak zostanie.

Może powinieneś odetchnąć parę razy, żeby zrozumieć, że są ludzie, którzy nie mają parcia na tzw władzę, na bycie radnym, na diety itd. i nie będą z siebie robić małpek w wyborczym cyrku. Nie musisz na mnie głosować, ja cię o to nie proszę, nie namawiam, nie przekonuję.
Jeśli to dla Ciebie matrix - ktoś, kto nie będzie obiecywał bajek, gruszek na wierzbie, kto nie dąży po trupach do rady, ktoś kto odczuwa nawet pewien dyskomfort związany z poczuciem odpowiedzialności i swojej roli w mechanizmie demokracji, jakim są wybory - to nie jest mój problem, tylko Twój.

Ale jeśli chcesz mnie cytować, rób to dokładnie, bez zakłamywania (chyba, że nie rozumiesz, co powiedziałam, to zapytaj - ja wytłumaczę prostszymi słowami), bo ten bełkot z Twojego postu 602 jest czymś, co mnie osobiście uraża, jeśli pojawia się tam mój nick: @majka nie chcę ale kandyduję. Wy popieracie i według was jesteś skromnym wyborcą .

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Spróbuję inaczej (może w końcu @majka zrozumie)
@Rafale
Dlaczego według Was Jarosław Komża jest jedyną sensowna alternatywą dla naszego "upolitycznionego" miasta ?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Bergerac.
To teraz ja spróbuję, może Ty mi wyjaśnisz, bo faktycznie nie rozumiem:
piszesz: może w końcu @majka zrozumie
@Rafale
Dlaczego według Was Jarosław Komża jest jedyną sensowna alternatywą dla naszego "upolitycznionego" miasta ?

1/ Dlaczego zwracasz się tymi słowami: może majka zrozumie @Rafale... Albo pytasz mnie, albo Rafała, się zdecyduj - bo na razie tworzysz bałagan (nawet nie matrix).
2/ Dlaczego się zwracasz per Wy, jak mnie jest jedna? Matrix to nie jest, a komunizm upadł i nie mów do mnie per Wy.
3/ Jacy My "uważamy, że Jarosław Komża jest jedyną sensowna alternatywą dla naszego "upolitycznionego" miasta"?

Jeśli w to NAS wliczasz mnie, to zacytuj moją wypowiedź, w której wyrażam się: Jarosław Komża jest jedyną sensowna alternatywą dla naszego "upolitycznionego" miasta. A jeśli mnie nie wliczasz, to bądź łaskaw sobie mną postów nie wycierać i przeproś za zmanipulowanie wypowiedzi.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Boney... tfu... znaczy się Bergeracu ja też powoli nie nadążam za twym tokiem myślenia. Poważnie.
Napisałem "według nas" - majka tak nie uważa ale to jest jej sprawa. Może się zagalopowałem nie wiem ale wiem, że wiele osób uważa tak jak ja. I tego się trzymam.
Prościej już nie potrafię...

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Niestety rozczarowałam się waszymi wypowiedziami. Nie agitujemy- to po pierwsze. Każdy decyzję podejmie sam.
Kolejna sprawa Majko -po co startujesz skoro nie chcesz być radną. "Nie chcem, ale muszem" już było. Teraz zastanawiam się kto jeszcze znalazł się na listach radnych, a wcale nie chce być w RM.
Może należy zapytać naszych kandydatów (wszystkich) czy wiedzą czego chcą.
Po takich wpisach Tomkowi należą się moje przeprosiny. Przynajmniej uczciwie powiedział że chce być radnym ,bo chce zrobić ulicę dla siebie i sąsiadów.
Niestety zgłaszanie siebie jako kandydata dla "zapełnienia" listy jest ....... a dośpiewajcie sobie co chcecie. Przykro mi -czuję się oszukana jako wyborca.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(02.11.2010 18:15 )majka_m napisał(a): ..... i przeproś za zmanipulowanie wypowiedzi.

Jakie zmanipulowanie ?
Weź się w garść dziewczyno.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Scarlet,
No właśnie, wiedziałam, że tak się skończy gadanie o wyborach. Teraz masz pretensje, że nie jestem jak inni kandydaci. Nie opowiadam, jaka to jestem fajowa, nie zalecam się, nie proszę o głosy, nie mówię, że chcę wygrać. Nie agitowałam. No to teraz mam za swoje.

Wręcz ośmieliłam się powiedzieć prawdę, która nie jest lukrowanym plakatem wyborczym:
Nie. Nie jestem najlepszą opcją, są lepsi ode mnie kandydaci.
Nie. Nie dostanę się do rady, wystarczy podstawowa matematyka, żeby to odkryć.
Tak. Ogólnie rzecz biorąc, uważam bycie w radzie - pod warunkiem, że się uczciwie do tego podchodzi - to znojny obowiązek.
Tak, więcej znojnych obowiązków to coś, czego sobie nie ściągam na głowę ot tak, dla przyjemności.
Tak. Nie jest moim życiowym marzeniem, życzeniem i spełnieniem być w radzie.
Tak, uważam, że powinnam poprzeć Jarka Komżę i pomóc mu, również będąc na liście. I pomogę w innych sprawach - niezależnie od tego, czy będę radną czy nie, jeśli tylko mnie poprosi i jeśli to będzie dobre dla miasta.

Przykro mi, że Cię rozczarowałam, Scarlet.
Najwyraźniej trzeba być niezwykle łasym na stołek radnego i widzieć wyłącznie swoją osobistą korzyść - i tylko pod tym kątem kandydować, żeby znaleźć uznanie Twoje i wyborców...
Mam ten komfort, że nie prosiłam ani Ciebie, ani nikogo na tym forum o głos.

Bergerac, sam się weź w garść. Zacytowałam Ci twój bełkot w poprzednim poście.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Majeczko -policz do 10 i spokój. Bardzo cię polubiłam. Jesteś bardzo mądrą dziewczyną i naprawdę uważam, że mogla byś być dobrą radną . Uśmiechnij się i spokojnie. Chcieć to móc. Pozytywne myślenie pomaga.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Cytując mój post "zapomniałaś" o użytych przeze mnie nawiasach.
"Nawiasów używa się w tekstach do logicznego wydzielenia ich mniej ważnych fragmentów. W nawiasy ujmuje się komentarze, wyjaśnienia, uzupełnienia tekstu głównego"

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Pytaniem jest, czy wiek mnie skłonił do spojrzenia na lokalną politykę bardziej szczegółowo, czy ogólnie klimat na "localesów" się zmienił?

Coś w tym jest co napisała Majka. Wielu tych lepszych wcale niema do końca ochoty udzielac sie w RM bo to ani intratne ani ciekawe. Ale znam też wielu takich co jak już za coś się biorą - nawet mało ciekawego to już to robią na 100%...

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

W sumie, po diabła tylku kandydatów na listach, skoro przejdzie jeden czy dwóch?
Nie jedna majka_m ma podobne zdanie. Sam już słyszałem od innych kandydatów ze środka list, że są zapchajdziurami i nie widzą sensu kandydowania.
Taka jest prawda i nie mamy się co oszukiwać, że jest inaczej.
Majka_m, ta osobista korzyść, to przytyk do Kutnowskiej?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Depresja przedwyborcza ich wzięła czy co?
Teraz to macie się nie "dołować", a próbować. Będzie jak będzie przecież to nie jest sprawa życia i śmierci.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

...raczej jesienna melancholia...

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Ja czegos nie rozumię. Po co te całe spory? Normalną sprawą jest to, że na listach jest zawsze wiecej osob niz ewentualnych mandatów. Każdy myslący zdroworozsądkowo wie o tym, że szanse zdobycia mąndatu dla konkretnego kandydata są niewielkie. Trzeba być realistą. Jednak jeżeli decydyję się znaleść na jakiejś liście, to nie na pierwszej lepszej, tylko na takiej i takiego ugrupowania czy komitetu , z którego pogladami się zgadzam i na takiej, na ktorej są kandydaci, ktorych popieram i z którymi się zgadzam. REobie tak , bo jezeli ja nie dostane mandatu, to dostaną go osoby na które stawiam. Głosy oddane na mnie przysłużą się mojej liście. No , ale skoro zdecydowałem sie kandydowaqć, to robie wszystko aby uzyskać jak najwięcej glosow. Nie mówię, że nie mam szans, i tak mnie nie wybiorą. Taka postawa kojarzy mi się z osiołkiem z "Kubusia Puchatka" " I tak sie nie uda". jezeli ktos się zdecydowal być na liście, to niech walczy a nie strzela sam sobie gola.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Eltom, absolutnie i szczerze - nie. Widzisz, ja szanuję, że masz tę swoją Kutnowską - to jest konkret. Po to się powinno iść do rady - po konkrety - a ten konkret robisz nie tylko dla siebie, ale też dla kutnowszczaków a ich potrzeby nie są wcale mniej ważne niż innych mieszkańców.
Mój przytyk był do tych, którzy bycie radnym traktują jako drugi zawód, a czasem pierwszy - i zrobią wszystko, wystartują z każdej listy i obiecają ile wlezie, żeby tym radnym znów zostać. Jestem ciekawa, tak szczerze - ilu kandydatów by się ostało, gdyby to była funkcja pro publico bono. Ale nie chcę wywoływać znów jakiejś kontrowersyjnej dyskusji, być może się mylę. Może oceniam zbyt surowo. W końcu, ja też czasem miewam niemanie racji

Scarlet mnie nastawiła do pionu - dziękuję czasem trzeba.

Problem z wyborami polega na tym, że bez tego pardon za wyrażenie - bez tego mięsa wyborczego - część bardzo sensownych ludzi nie miałaby szansy się pokazać, wystartować, bo taka jest ordynacja To nie jest moja jakaś fanaberia czy kaprys - ach, wejdę na listę, bo się nudzę. Nie. Jestem jednym z ludzików, którzy pomagają utworzyć listę, na której najważniejszy jest Jarek Komża i potem paru faworytów, o których wiem, że dobrze by się przesłużyli miastu. Jednocześnie wiem, że na innych listach też znajdę po trzy, cztery osoby, które też fajnie by pracowały na rzecz miasta - więc to nie jest tak, że tylko Komża i nasza lista, a reszta jest fuj

Przykład Eltoma - startuje z PiS, bo go zaprosili. Bardzo serio powiem, że szkoda, że nie jest na naszej liście. Może next time

Ja bym wolała głosować na konkretne osoby, kto zdobędzie najwięcej - idzie do rady, bez kombinowania ile głosów przypada na listę itd. Dopóki tak nie jest - muszę zdecydować, czy aby pomóc ludziom, których chciałabym widzieć w radzie, nie muszę schować swoich ambicji do kieszeni i robić za mięsko Ale to nie znaczy, że generalnie olewam bycie radnym - już to mówiłam, to jest bardzo odpowiedzialna rola i można miastu dopomóc, a można też zaszkodzić. Warto się zastanowić, naprawdę warto się zastanowić, kogo tam do tej rady wpuścimy.

Bo poza tym, że sama startuję - jestem też po prostu wyborcą. Chciałabym wybrać mądrze.

p.s. - racja, wpuściłam sobie gola jak dziecko - przykład, że Majka_m też miewa niemanie racji ale uczy się na błędach

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Majka ze mną tak łatwo nie jest Dokończę co zaczęłaś sama.
Jest w mieście kilka osób które pięknie piszą i chcą wydać swoje książki, a nie mają pieniędzy i nikt im nie chce pomóc. Jak sądzisz czy jako radna zawalczyła byś o kasę dla nich? Czy zostawimy ich prace w szufladzie i niech sobie leży do u.... śmierci? Masz cel -to walcz!
Dziś rozmawiałam z inną kandydatką na temat bezpieczeństwa w mieście. Ona też ma po co kandydować . Dziewczyny do roboty i nie smęcić mi tu !!!

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Dlaczego kandydaci z listy wyborczej nr 5 wstydzą sie loga komitetu wyborczego ?