Ubóstwo w Polsce

Kolejny próg UBÓSTWA przekroczony... Praca za jedzenie!

   

RE: Ubóstwo w Polsce

Żal i wkur@#$@#$@ człowieka bierze jak się czyta takie rzeczy, przy okazji troszkę człowiek nabiera pokory i cieszy się z tego co ma.

RE: Ubóstwo w Polsce

To ogloszenie to w Zyrardowie?

RE: Ubóstwo w Polsce

Te zakupy "sporzywcze" ...

RE: Ubóstwo w Polsce

(16.07.2014 15:04 )Stańczyk napisał(a): Kolejny próg UBÓSTWA przekroczony... Praca za jedzenie!

Niestety, ten próg został już dawno przekroczony. Ja takie ogłoszenia widywałem już jakieś 5-6 lat temu. Najczęściej zdarzają się na wsi, gdzie potrzeba pomocy do pracy w gospodarstwie, a w zamian oferowany jest nocleg i pożywienie. Tym sposobem wróciliśmy do czasów, w których po wsiach krążyli kandydaci na parobków - wtedy w większości tzw. bezrolni, którzy nie mieli szans na inną pracę.
Teraz tylko czekać, aby powróciły inne dawno zapomniane zawody np. obwoźny felczer, który potrafił wyrwać zęba, czy przeciąć wrzód. Myślę, że kolejnym krokiem będzie wzrost liczby starszych osób żebrzących o drobne datki, gdyż emerytury i renty mają być jeszcze niższe.

RE: Ubóstwo w Polsce

Coś mi tu nie pasuje.Polska Zielona Wyspa w UE. Inflacja spada, dochód PKB wzrasta,Polacy gromadnie wyjeżdzają z kraju na dłuższe wycieczki,zarobki także wzrastają, opieka zdrowotna super, wzrasta zadowolenie wśród mieszkańców za dobre rządzenie krajem. Ktoś tu uprawia wrogą propagandę i rzuca kłodę pod nogi PO PSL.Nas nikt nie zastraszy,bo my wiemy co jest słuszne i dobre dla ludzi, a oni nam zaufali i nie możemy ich zawieść.Pamiętajcie o tym?????

RE: Ubóstwo w Polsce

Wczoraj słyszałem w telewizorni wypowiedź na temat tego jak premier Tusk chwalił się ileż to funduszy unijnych dostała Polska na walkę z bezrobociem. Tyle, że bezrobocie nie tylko nie spadło, ale nawet wzrosło. Tak więc oficjalna propaganda mówi jedno, ale szara rzeczywistość skrzeczy.
Cóż, kto dziś pamięta te hasła PO na temat tego, że młodzi Polacy będą wracali z Zachodu do Polski kiedy wybory wygra wspaniała koalicja PO-PSL?

RE: Ubóstwo w Polsce

Większość z nas pracuje tylko za jedzenie nie zdając sobie nawet z tego sprawy, bo po opłaceniu rachunków zostaje już tylko na jedzenie i nie starcza na proste przyjemności ot tak dla siebie, a co tu gadać o takich ekstrawagancjach jak inwestycje lub choćby kilka dni wakacji nad morzem lub w górach. Zielona wyspa

RE: Ubóstwo w Polsce

Eee tam lepiej sluchac tuska i gus ...polsza bogata jest przecie

RE: Ubóstwo w Polsce

Jak na razie to (chcemy, czy nie chcemy) żyjemy na kredyt, bo zadłużenie rośnie. Pomimo cudów z księgowością nie da się tego ukryć - a niestety, kiedyś trzeba będzie to spłacić. Pytanie z czego?
Wygląda na to, że młodym Polakom, którzy nie uciekną z kraju szykowany jest dość marny los, bo oni będą musieli zaciskać pasa i liczyć się z tym, że państwo będzie praktycznie niewydolne.
Można sprywatyzować ostanie państwowe spółki-giganty, czy też sprzedać prawa do wydobywania gazu łupkowego, ale już dziś są wątpliwości, że to wystarczy.
Smutna prawda jest taka, że pozyskane unijne środki poszły na bzdury i najwyżej przyszli żebracy będą chwalić sobie położenie kostki w każdej gminie, bo będzie się na niej wygodnie siedziało.

RE: Ubóstwo w Polsce

Pewnie porządny bezdomny chciałby pracować za jedzenie,zaraz po wojnie ludzie ponoć pracowali za worek ulęgałek-tak słyszałem.

RE: Ubóstwo w Polsce

Z danych GUS przedstawionych w 2014 roku wynika, że już co ósmy Polak może ubiegać się o zasiłek z pomocy społecznej. Jest to najgorszy wynik od pięciu lat. Tak więc rząd Donalda Tuska może sobie pogratulować.
W 2013 roku "ubóstwo ustawowe" dotknęło aż 12,8 procent Polaków. "Ubóstwo ustawowe" to dochód nie wyższy niż 542 zł jeśli żyjemy na własnym garnku. W rodzinie 2+2 to mniej niż 1824 zł miesięcznie, czyli to jest 456 zł na osobę.
Pamiętajmy, że w Polsce mamy też obywateli, którzy żyją w ubóstwie skrajnym, które definiowane jest jako życie poniżej minimum egzystencji. Mówiąc wprost wegetują tak ci, którzy nie posiadają środków, które pozwalałby na normalne funkcjonowanie organizmu. Wedle GUS żyje tak aż 7,4 procent Polaków! A to o 0,6 pkt. procent więcej niż rok wcześniej.
Dodajmy do tego, że przez wszystkie lata tzw. transformacji państwo nie poradziło sobie z problemem jakim jest skazywanie na ubóstwo osób niepełnosprawnych, które nie mają możliwości podjąć żadnej pracy zarobkowej. Podobnie fatalnie sytuacja wygląda w rodzinach wielodzietnych. W 2013 poniżej minimum egzystencji żyła co dziesiąta osoba w rodzinach z trójką dzieci oraz około 23 procent osób rodzinach z 4 i większą liczbą dzieci.
Propagandowe chwyty z kartami rodzin wielodzietnych niewiele dają, bo zniżki na basen, czy komunikację miejską nie rozwiązują żadnych problemów. Tymczasem państwo umywa od wszystkiego ręce i jedyna co robi to mami d....ą propagandą.

RE: Ubóstwo w Polsce

(17.07.2014 20:42 )Ramzes napisał(a): Pewnie porządny bezdomny chciałby pracować za jedzenie,zaraz po wojnie ludzie ponoć pracowali za worek ulęgałek-tak słyszałem.

Jeśli pozwolimy aby ludzie pracowali za miskę zupy, to wrócimy do XIX wiecznego kapitalizmu z jego wszystkimi patologiami.
Zapominamy, że my nauczeni doświadczeniami przedrewolucyjnymi a następnie międzywojniem stworzyliśmy piękny dokument Kodeks Pracy, od którego odchodzimy.

RE: Ubóstwo w Polsce

(18.07.2014 08:30 )pmp3 napisał(a):

(17.07.2014 20:42 )Ramzes napisał(a): Pewnie porządny bezdomny chciałby pracować za jedzenie,zaraz po wojnie ludzie ponoć pracowali za worek ulęgałek-tak słyszałem.

Jeśli pozwolimy aby ludzie pracowali za miskę zupy, to wrócimy do XIX wiecznego kapitalizmu z jego wszystkimi patologiami.
Zapominamy, że my nauczeni doświadczeniami przedrewolucyjnymi a następnie międzywojniem stworzyliśmy piękny dokument Kodeks Pracy, od którego odchodzimy.

A wiesz ze w USA nie ma kodeksu pracy?

RE: Ubóstwo w Polsce

A wiesz, że w USA mają prawa federalne chroniące pracowników?
Trudno uwierzyć, a jednak. Zerknij sobie na strony U.S. Equal Employment Opportunity Commision, czy U.S. Department of Labor.

RE: Ubóstwo w Polsce

Weź zobacz czym się zajmują i sprawdź kodeks pracy. Pierwszy instytucja to strzał kulą w płot - co ma równouprawnienie do kodeksu pracy? Druga też nie lepiej.

RE: Ubóstwo w Polsce

Po pierwsze nie napisałem, że tego typu instytucje są zastępstwem Kodeksu Pracy. Po drugie czytałeś w ogóle Kodeks? Jeśli tak, to wiesz, że tam jest o równym traktowaniu w zatrudnieniu.

RE: Ubóstwo w Polsce

(18.07.2014 09:06 )Gość napisał(a): A wiesz ze w USA nie ma kodeksu pracy?

Nie ma jednej ustawy ramowej jaką w Polsce jest kodeks pracy, ale i w systemie prawnym Ameryki "comon law" jest też coś o czym Ty zapominasz Labour law, czyli przepisy prawne mające zagwarantować podstawowy ochrony dla pracowników (link) (translator)

Chyba nie muszę Ci przypominać, że system prawa common law jest mało przyjemny dla przegrywającego, jeżeli sprawa trafia na wokandę, odszkodowania za naruszenie prawa są znacznie większe niż w Polsce. (McDonald casus gorącej kawy - 1 mln $)

RE: Ubóstwo w Polsce

Polska zapłaciła bardzo wysoką cenę w czasie transformacji ustrojowej. Zlikwidowano wiele zakładów przemysłowych,nawet takich,które byłe rentowne i przynosiły zyski. Część zakładów zmodernizowanych zostało sprzedane za bezcen, a niektóre zostały po to sprzedane, aby potem je zlikwidować,bo były konkurencyjne do podobnych w UE. Na początku prywatyzacji ,pierwsze zostały sprywatyzowane Polmosy, co za ironia losu. Wskutek takiej działalności super ekonomistów (naprawiaczy) radykalnie zmniejszyło się zatrudnienie i nastąpił wzrost bezrobocia,a tym samym ubóstwa. W ciągu krótkiego okresu czasu nastąpiło głębokie rozwarstwienie społeczne i duża grupa ludzi poza nawiasem życia społecznego. Mało się mówi o tych,którzy nie mogli sobie poradzić w nowym ustroju. Ile ludzi tragicznie zginęło w czasie 25 lat wolności? Kto moralnie za to odpowiada? A na koniec zagadka,czy wszystkie zakłady w Żyrardowie upadły w związku za zmianą ustroju?

RE: Ubóstwo w Polsce

(18.07.2014 12:14 )Gość napisał(a): Polska zapłaciła bardzo wysoką cenę w czasie transformacji ustrojowej.

Zgadzam się całkowicie. Bardzo ciekawie na temat transformacji - jej przyczyn, przebiegu i kosztów wypowiada się Pan Profesor Kieżun. Zwraca on uwagę, że wśród "solidarnościowych" ekspertów praktycznie nie było ekonomistów, bo tacy ludzie jak Geremek, Michnik, Kuroń itp. znali się może na historii, czy polityce, ale w kwestiach gospodarczych mieli dość marne rozeznanie.
Najsmutniejsze jest jednak to, że państwo nie naprawia żadnych błędów, które wtedy zostały popełnione, a wręcz przeciwnie - usiłuje je mnożyć, czego doskonałym przykładem jest kwestia zadłużenia.