[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[-]

Solidarność -wspomnienia - 39 lat od wybuchu strajku głodowego w Żyrardowie

RE: Solidarność -wspomnienia

Czyż nie trafne?

"- Żeby dziś zrozumieć Jarosława Kaczyńskiego, muszę się cofnąć do czerwca 1992 r.- mówi "Gazecie Wyborczej" Aleksander Kwaśniewski. - Kaczyński bije się o to, by Polska była Kaczyńskiego, Anny Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy - twierdzi były prezydent.

- Byłem na sali sejmowej, gdy premier Jan Olszewski wygłaszał expose. Nigdy nie zapomnę, gdy powiedział, że nieważne, jaka będzie Polska, tylko czyja będzie Polska, mówi były prezydent.

Według niego te słowa są lejtmotywem wszystkiego, co się dzieje w Polsce od tamtego czasu. Ten spór o to "czyja" trwa do dziś. Wedle Kaczyńskiego ma być nie Mazowieckiego, nie Geremka, nie Tuska, nie Komorowskiego, czyli nie tych, którzy poszli drogą kompromisu, Okrągłego Stołu, uwłaszczyli nomenklaturę i sprowadzili na Polskę różne niesprawiedliwości. Kaczyński bije się o to, by Polska była Kaczyńskiego, Anny Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy.

Ten spór jest źle zdefiniowany, fałszywy i będzie nas prowadził na manowce. Będzie rozdzierał Polskę, zapowiada w wywiadzie Kwaśniewski.

- Od polityka wysokiej rangi należy wymagać respektowania reguł. A reguła jest jasna: w demokracji nie kwestionuje się demokratycznych wyborów. Kaczyński chce być szanowany. Ale warunkiem jest okazywanie szacunku innym - zaznacza były prezydent."
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Trudno się z tym nie zgodzić...
Społeczeństwo z coraz większą dezaprobata patrzy na Kaczyńskiego. Myślę iż już przyszłe wybory (parlamentarne) zepchną całkowicie go na margines polityki krajowej... Oby tak się stało. Tacy ludzie jak Jarek wnoszą tylko wiele złego do naszego życia i im wcześniej z tego życia zostanie usunięty tym większy pożytek dla nas wszystkich.
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Pisałam wcześniej ,ze udział braci Kaczyńskich w ruchu solidarnościowym był niewielki. Lech Kaczyński był głosem doradczym Wałęsy z zakresu prawa pracy. To Lech Kaczyński za pomoc robotnikom był internowany.
Jarosław Kaczyński nie był postacią o której się mówiło ,bo jego udział był mierny lub żaden.
Cytat:Nie oszukujmy się Solidarność to związek (bojówka PIS) mocno obumierający.
W latach osiemdziesiątych nikt nie myślał że powstaną inne partie polityczne i ze prócz "jedynej i słusznej siły narodu-PZPR" powstanie tyle odłamów Solidarności.
Po uzyskaniu wolności ludzie zaczęli pchać się do władzy. Praktycznie każdy mógł założyć swoją partię .
PIS -jako partia wcale nie ma złych założeń.Straciła sporo jednak przez braci Kaczyńskich.
Powiedzmy sobie szczerze obaj panowie nie szanowali ludzi pracy, często w ich wypowiedziach dało się odczuć że są lepsi od innych.
Czepiam się może pierdół ,ale czy Jarosław Kaczyński nie powinien wyjść do ludzi koczujących pod krzyżem i razem z nimi przenieść go do kościoła. Po co ciągnąć tę farsę.
Błędem Lecha Kaczyńskiego w czasie trwania jego prezydentury było podporządkowanie się Kościołowi który na takich posunięciach zyskuje. Kilka lat temu zwracano bez opamiętania ogromne majątki które rzekomo były odebrane przez komunę ,a w czasie rządów L. Kaczyńskiego czuło się że jest sterowany przez kościół.
Zwykły obywatel (cholera zwrot z minionej epoki Wink ) oczekuje równego traktowania bez podziałów i przynależności partyjnej. Każdy chce prawa i sprawiedliwości na co dzień, a nie tylko w nazwie partii politycznej. Te wszystkie podziały i rozgrywki polityczne ,dąsy i fochy są niekorzystne dla kraju.
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Skarlet Słońce nie lubimy Kaczyńskich za ich zawłaszczanie historii. bądźmy inni od nich i krytykujmy tylko za to na co faktycznie zasłużyli. Komisja Majątkowa powstała w1991 roku i Kaczyńscy mieli w tym taki sam udział jak wszyscy wówczas rządzący.Wszystkie rządy od tego czasu pozwalały na to łącznie z rządami SLD, którzy teraz nagle się obudzili. To że zwracany jest majątek zagrabiony w czasach PRL-u to dobrze. Nie uczciwe jest tylko to ,że zwracany jest wyłącznie majątek kościelny, a nie prywatny,ale to już jest odpowiedzialność moralna kościoła katolickiego w naszym kraju. Śmieszy potem zdziwienie hierarchii "wyścigiem szczurów" w życiu codziennym, ale tak było od wieków ,dlatego możne już nie dziwi.
Nie czepiasz się pierdół pisząc o charakterze Kaczyńskich, bo to jest powód dzisiejszej sytuacji.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Nie rozumiem dlaczego wszystko zostało sprowadzone do tematu obecnych rozgrywek politycznych i naszych sympatii, czy antypatii w stosunku do Kaczyńskich. Jak już ktoś wspomniał powyżej, rola braci Kaczyńskich w strukturach Solidarności nie była zbyt wielka a ich rzekomy wpływ na Lecha Wałęsę jest tak naprawdę sprawą domysłów (między innymi Jańcia). Osobiście uważam, że dwaj wspomniani bracia bliźniacy są politykami marnymi, ale nie mam zamiaru odbierać prawa do tego by dziś partia przez nich stworzona sięgała po hasła Solidarności. Skoro pozostałe ugrupowania wywodzące się z Solidarności już dawno umyły ręce od tego co dawna „S” miała na sztandarach, to naturalną koleją losu jest to, że ktoś postanowił dawne hasła wykorzystać. Tragedią jest to, że uczynił to PiS, który kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego nie ma szans na zrealizowanie tychże postulatów.
Swoją drogą nie dziwię się zwykłym, szeregowym członkom dawnej Solidarności, że w ogóle nie odnajdują się w tym klimacie współczesnych intryg politycznych i sztucznym podziale na tych, którzy są przeciwko PO i tych, którzy są przeciwko PiS. Najpierw w początku lat dziewięćdziesiątych okazało się, że ich postulaty nagle zostały porzucone przez ugrupowania polityczne, które wywodziły się z „S”. Ze zdumieniem przecierali oczy gdy te same hasła nagle pojawiły się w postkomunistycznym SLD. Jednocześnie liberałowie, których korzenie też przecież tkwiły w dawnym związku zawodowym oznajmili, że postulaty, jakie kiedyś głosiła Solidarność są typowe dla roszczeniowego myślenia, komunistycznej mentalności i ogólnie to czas je wyrzucić na śmietnik historii. Teraz po latach, te porzucone hasła i postulaty są podnoszone przez środowiska nowoczesnej lewicy takiej jak Krytyka Polityczna oraz przez partię Jarosława Kaczyńskiego (co doskonale widać było podczas obchodów rocznicowych).
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Andreas - bo zamiast sobie przypominać wydarzenia przeszliśmy odrazu w wysokie C.

A ja chciałbym np. posłuchać opowieści takich jak napisałem...

Jak robiono w bambuko tych z SB.
Jak się siedziało w centrali S na Wysockiego Wink - pamiętam, ze fajny telefon mieli... akurat na wysokości mojego zainteresowania...

Czołgów na placu Wolności nie pamiętam ale podobno jak nie dali nam przepustki żeby pojechać do rodziny pociągiem to cośtam siarczystego powiedziałem do tych oprawców, ze babcia uciakała z placu z maxymalną prędkością...

Ja mam nijakie wspomnienia... takie jaka była moja ówczesna percepcja... ponieważ mam z kim o tych czasach trochę porozmawiać to ciągnę z jężyk, ale nie jest to łatwe...

Jakie są wspomnienia tych co działali...

Ostatnio przy remoncie dachu znalazłem jeszcze bibułę i plakaty Dtv kłamie z Kucharzem Big Grin

O takich sprawach powinno sie tutaj pisać a nie o tych, którymi prędzej czy później zajmie się IPN a lokalny koloryt bezpowrotnie umyka wraz z ludźmi...

Może zdjęcia się jakie znajdą z tamtych czasów?
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Pozwólcie że zacytuję post który w pełni oddaje moje odczucia

"Co mnie od lat zadziwia, to jedna rzecz. Surowej ocenie poddawani są ludzie,
którzy wtedy byli w opozycji. Jedni się złamali, bo nie wytrzymali presji, inni byli bardziej odporni.
Zupełnie lub w dużej mierze nie mówi się o ludziach, którzy to spowodowali.
To przecież dawne gnidy SB-ckie i UB-cke dzisiaj kreują po cichu życie w Polsce.
Ich zdjęcia powinny wisieć na każdym słupie, Ci najbardziej "zasłużeni" powinni być
pozbawiani praw publicznych.
Powinni być wytykani palcami na ulicy.
Cóz...największym zwycięstwem szatana było przekonanie ludzi, że nie istnieje. UB-cy mieli dobrego nauczyciela.
@koninek"

żródło:LINK
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

(01.09.2010 12:38 )boney napisał(a): To przecież dawne gnidy SB-ckie i UB-cke dzisiaj kreują po cichu życie w Polsce.
Ich zdjęcia powinny wisieć na każdym słupie, Ci najbardziej "zasłużeni" powinni być
pozbawiani praw publicznych.

To nie dokońca tak jest. W dużym skrócie przy okragłym stole ustalono, że oni do nas nie strzelają, a my ich nie wywieszamy na drzewach. Uważam, że ustalenia zostały zachowane. To nie wina byłych SB-ów ze wyborcy wybierają populistów, czy ludzi do tego się nie nadających. Zwróć uwagę co się dziś dzieje od pięciu lat politycy zajmują się historią, a nie teraźniejszością. Kaczyński zamiast punktować Tuska zajmuje się krzyżem. Może to dla niego najważniejsze, ale już nie koniecznie dla kraju. To jest pięć lat straconych, a świat idzie dalej do przodu.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

(01.09.2010 12:38 )boney napisał(a): Ich zdjęcia powinny wisieć na każdym słupie, Ci najbardziej "zasłużeni" powinni być
pozbawiani praw publicznych.
Powinni być wytykani palcami na ulicy.
Osobiście nie mam charakteru jakiegoś zawziętego rewanżysty i nie uważam, że wszystkich ich trzeba było napiętnować. Ale jestem zdania, że coś na kształt ustawy denazyfikacyjnej powinno powstać w 1990 roku. W ramach jej przepisów powinno się określić funkcje i stanowiska w aparacie partyjnym, rządowym itd. itp. a później wzywać przed specjalne komisje by zbadać na ile ktoś może w ogóle zajmować jakieś stanowiska i urzędy w wolnej Polsce. Być może tak jak w powojennych Niemczech wystarczyłby grzywny i lekkie kary dla tych, którzy podpisali a nie szkodzili. Wtedy też stosowano np. poświadczenia niewinności od iluś tam osób, które znały danego sosznika i mogły pod przysięgą stwierdzić, że nie angażował się on aktywnie w działalność NSDAP. Przecież nie mogę mieć pretensji do milionów, które zapisały się do PZPR z najróżniejszych względów (często pod presją).
Ale dla tych, którzy mają zapisane karty utrwalaczy i gorliwych wyznawców systemu trzeba byłoby wprowadzić zakaz wykonywania funkcji publicznych itp. Dla tych, którzy dokonali zbrodni komunistycznych powinny być oczywiście osobne przepisy i kary poważne. Jednak to wszystko trzeba było robić w latach 90tych i wtedy ustanowić odpowiednie prawo. Dziś jest już za późno.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Pełna zgoda Andreasie, tylko trzeba pamiętać, że Kiszczak przez rok robił porządki w MSWiA. i najważniejsze w Polsce stacjonowali dalej Rosjanie, służby się przekształcały a teczki fruwały do 2005 roku. Także to że wciągu 20 lat wolnej Polski 8 lat władze sprawowała uzyskana w demokratycznych wyborach SLD czyli poskomunisciPierwszy raz w 93 roku.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Oczywiście, że to o czym piszemy, czyli ustawa dekomunizacyjna z tzw. prawdziwego zdarzenia, byłaby trudna do przeprowadzenia. Ale najgorsze jest to, że wskutek wewnętrznych podziałów środowiska dawnej Solidarności, nikt nawet nie próbował czegoś z tym zrobić. Stracono czas i szanse na rzetelne rozlicznie tych, którzy sprawowali władze w Polsce przed 1990 rokiem.
Odnośnie teczek to przypomnę, że Kiszczakowi na wiele pozwolono. Do dziś przecież trwa spór o to dlaczego niszczenie odbywało się jeszcze bodaj w styczniu 1990 roku! Ciekawostką jest też dla mnie to, że nikt Kiszczaka za to niszczenie nie ściga.
Z drugiej strony nie tylko ludzie dawnych służb panoszyli się w archiwach, bo była też słynna komisja Michnika. Jednak mimo wszystko sporo teczek przetrwało i można było rozliczać dawnych tajnych współpracowników. Pomijam już to, że teczki personalne pracowników służb zachowały się i to całkiem dobrze, bo nikt nie myślał o tym, żeby akurat je niszczyć. Stąd też dobrze skonstruowana ustawa dałaby możliwość podjęcia próby rozliczenia poprzedniego systemu.
Niestety, tak się nie stało i wielu Polaków odczuło, że sprawiedliwość się nie dokonała. Szczególnie bolesne było to dla tych, którzy w PRL stracili najbliższych. Jednak trzeba też pamiętać o tych wszystkich, którzy byli zastraszani i poniżani np. w zakładach pracy. Do rozliczenia tego typu oprawców nie trzeba było teczek. Wystarczyło tak skonstruować ustawę by ludzie mogli zgłaszać świadków tego typu zdarzeń i zapewne wielu gorliwych aparatczyków zasiadających na stanowiskach dyrektorów, kierowników, czy naczelników w zakładach pracy udałoby się ukarać. Podkreślę, że nie myślę tu jakiś drakońskich karach, ale jakaś forma zadość uczynienia dla społeczeństwa była konieczna. Grzywny, czy prace użytecznie społeczne – jest z czego wybierać.
Pamiętajmy też o tym, że Solidarność zrodziła się z buntu przeciwko nierówności w dostępie do dóbr konsumpcyjnych. Sekretarz budował domek prze dwa lata a robotnik czekał 20 lat na przydział mieszkania. Powszechną praktyką było wykorzystywanie pracy żołnierzy służby zasadniczej do budowy prywatnych domków i remontów mieszkań kadry. Takimi sprawami nikt się nie zajął, bo uznano je za mało ważne. Tymczasem właśnie takie rzeczy trzeba było napiętnować i ukarać. Tego też nie zrobiono a stąd powstało specyficzne przekonanie wielu Polaków (pokutujące do dziś), że stanowisko jest po to by taką prywatę uprawiać.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Cieszę się jak cholera, ze podjęliście temat. Cieszę się, że temat żyje i że wbrew pozorom wszyscy dostrzegamy to że zmiana ustroju była konieczna i nikt tego nie neguje.
Każdy ma jakiś pogląd na sprawę i inaczej by przeprowadzał zmiany.
elprincipito- napisał
Cytat:Ja mam nijakie wspomnienia... takie jaka była moja ówczesna percepcja... ponieważ mam z kim o tych czasach trochę porozmawiać to ciągnę z jężyk, ale nie jest to łatwe...

Jakie są wspomnienia tych co działali...

Ostatnio przy remoncie dachu znalazłem jeszcze bibułę i plakaty Dtv kłamie z Kucharzem Big Grin

O takich sprawach powinno sie tutaj pisać a nie o tych, którymi prędzej czy później zajmie się IPN a lokalny koloryt bezpowrotnie umyka wraz z ludźmi...

Może zdjęcia się jakie znajdą z tamtych czasów?

O strajkach w Żyrardowie wiem mało. Pracowałam w Warszawie i moje wspomnienia są związane z Warszawą. O pewnych sprawach raczej się nie mówiło głośno bo niestety ludzie się bali "wiedzieć"- za duża wiedza była też szkodliwa.
Pamiętam jak na Gołąbkach robotnicy Ursusa przyspawali wagony do szyn. (Jancio mnie kiedyś poprawiał że to nie były Gołąbki) ,ale ja pamiętam doskonale ten moment. Oczekiwaliśmy eszelonu z wojskami radzieckimi który już miał wjechać na stację W-wa Gł. Tow. kiedy dyżurny ruchu zgłosił zajętość toru. Draka była jak cholera. Dochodzenie, zastraszanie, szał. "Warchoły" śmiały się przeciwstawić jedynej słusznej sprawie i partii.
Pamiętam jak nasz kochany Miecio -odprawiacz przynosił ulotki w czapce. Jak bardzo baliśmy się przekazując je dalej. Nikt nie wiedział czy kolejna osoba "nie kabluje". Wiadomości słuchaliśmy z Radia Wolna Europa- oni podawali w miarę prawdziwe informacje. Partia szalała zastraszała, obiecywała,widać było że się miotają i resztką sił chcą się jeszcze ratować. Zwiększyli liczbę zebrań partyjnych i spędów kierownictwa. Wiedzieli ze to nie przelewki. Byliśmy w dobrej sytuacji pociągi towarowe musiały jeździć po całej Polsce. Maszyniści zwozili broszury i ulotki, a przede wszystkim wieści. Dalekopisy działały- często było tak, ze zamiast korespondencji służbowej drukowały to co nas wtedy interesowało. Telefony działały ,ale co z tego jak w trakcie rozmowy słyszałeś tekst "rozmowa kontrolowana". Ja byłam naprawdę kontrolowana , bo byłam tą "młodą gniewną". Z racji zajmowanego stanowiska nakazano mi obecność na zebraniu organizowanym dla pracowników przez przewodniczącego partii. Nakazano mi raz i później o mnie "zapominali". Zadałam kilka "niewygodnych pytań " takich na które nie można było odpowiedzieć przy pracownikach. Śmiałam zakłócić ustalony ład i porządek. Fakt,ze ta moja odwaga drogo mnie kosztowała -zniknęłam z listy na przydział osiemdziesięciu metrów mieszkania na Żeraniu ( podobno ZMS wniósł poprawki), a w moich aktach pojawił się wpis -"politycznie niepewna" Mieszkałam w Żyrardowie w mieszkaniu zastępczym.Trudno nawet dziś wyobrazić sobie mieszkanie cztero-osobowej rodziny na 18 metrach kwadratowych.
Chyba właśnie wtedy zdałam sobie sprawę z tego, ze mnie zgnoili ,że pokazali cale swoje sk.......two. I wcale nie chodziło mi o to mieszkanie w Warszawie bo jakoś stolica mi nie przypadła do gustu i tak bym je zamieniała, ale ta obłuda ,zakłamanie garstki ludzi którzy nas upodlali i gnoili w imię partii i Lenina i ta cholerna niesprawiedliwość.
Dziś wiem ,ze ten co mi się "przysłużył" nie odnalazł się w dzisiejszej rzeczywistości -jest alkoholikiem i spadł na samo dno. Widziałam go przypadkiem w Grodzisku i wiecie -odpuściłam sobie "podziękowanie".Życie go tłucze co dzień ,a ja dałam mu tą brakującą złotówkę i odjechałam bez słowa -tak jak bym go nigdy wcześniej nie spotkała.
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

(01.09.2010 13:38 )Andreas napisał(a): ...Przecież nie mogę mieć pretensji do milionów, które zapisały się do PZPR z najróżniejszych względów (często pod presją)....
No chyba pod ścianą ich nie stawiali?
Wybacz ale uważam że żeby nie te miliony komuchów to dużo szybciej poradzilibyśmy sobie z jedynie słuszną ideą.
Ja mam pretensję do tych z legitymacją PZPR w kieszeni, pamiętam jak cała moja rodzina tych .... nienawidziła.
Pamiętam ile problemów przez takich "cichociemnych" mieliśmy. Tego nie da się zapomniećSad
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Pewnie, że nikt ich pod ścianą nie stawiał. Ale jak ktoś miał małe dzieci i czekał na mieszkanie to co miał zrobić, gdy dowiadywał się, że dostanie lokal z puli zakładowej, ale jak podpisze papier o członkostwo w PZPR? Ja mam mieć do takiego człowieka pretensje?! W życiu! Jeśli Ty chcesz go krytykować to Twoja sprawa a ja uważam, że winny był system i ci, którzy stawiali najróżniejsze propozycje nie do odrzucenia.
Osobiście znam ludzi, którzy opowiadali, że tak wyglądało werbowanie do partii i ORMO. Jeden miał odwagę i powiedział NIE a drugiemu dzieci w płakały w mieszkaniu, w którym żył z rodzicami i dziadkami.
Jasne, że najlepiej byłoby gdyby wszyscy mieli odwagę i plunęli partyjnym w ślepia gdy ci szantażowali i straszyli. Niestety, nikt z nas nie jest bez wad i ja staram się zachować wielką ostrożność w ocenie ludzi. Dlatego też mówiłem, że ewentualna ustawa dekomunizacyjna powinna uwzględniać katalog stanowisk objętych określonymi konsekwencjami. Przecież tak było nie tylko w wojsku, czy milicji tzn. jeśli delikwent nie zapisał się do partii to mógł robić karierę tylko do pewnego stopnia. Dalej już nie ruszył! Czytałem wspomnienia pewnego oficera LWP, który świetnie to opisywał. Dla niego opór wobec partii skończył się wyrzuceniem z wojska i poważnymi represjami. Wielu zapłaciło wysoką cenę i mieli odwagę. Inni się wystraszyli i nie mam do nich pretensji o ile nie szkodzili.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Boney ma rację. Kto chciał to był w partii kto nie to nie i tyle. Kto chciał to szedł do kościoła ,a kto nie to nie. Może wojsko i milicja miała naciski -reszta mogła wybrać.
Pozwalaliśmy się gnoić i znieważać bo takie były czasy.
Obiecywali wiele ale rzadko dotrzymywali słowa. Od jednego partyjniaka w zakładzie często zależało całe nasze życie.
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Wybacz @Andreas ale w żaden sposób nie potrafię usprawiedliwić takiego zachowania.
Jedni walczyli, ryzykowali, zdrowie, życie.. a jednocześnie inni za przydział na mieszkanie, malucha czy możliwość awansu się sprzedawali.
Po czymś takimi głupio byłoby mi w lustro spojrzećSad
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Ale musisz wiedzieć, ze partia miała decydujący głos w sprawach mieszkaniowych. Od nich niestety zależał twój awans (czytaj podwyżka) ,a właściwie wszystko co dotyczyło naszego życia. Nawet przyjecie do pracy wiązało się z odwiedzinami przewodniczącego PZPR. Przedszkole dla dziecka -wniosek zaopiniować musiał partyjniak Smile
Dziwne co? Niestety tak było.
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

Ale właśnie przeciwko wszechwładztwu partii, sprzedawczykom i partyjniakom był sierpień 80 !
Nie zapominajmy o tym !
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

No mnie nie trzeba tego przypominać Smile Ja będę o tym pamiętać do śmierci Smile
Odpowiedz

RE: Solidarność -wspomnienia

(01.09.2010 19:09 )boney napisał(a): Jedni walczyli, ryzykowali, zdrowie, życie.. a jednocześnie inni za przydział na mieszkanie, malucha czy możliwość awansu się sprzedawali.
Po czymś takimi głupio byłoby mi w lustro spojrzećSad
A ja tam często zastanawiałem się co ja bym zrobił. Przyszliby do mnie i powiedzieli, że np. dzieciak będzie miał trudności na studiach, jak się nie zapiszę do partii. Czytałem o przypadku, gdy powiedzieli kobiecie, że nie dostanie pozwolenia na sprowadzenie zagranicznego lekarstwa dla chorej matki, jak nie przestanie się udzielać w Solidarności. Czy każdy byłby w takich przypadkach super dzielny? Ja nie wiem czy bym był.
Różne były wtedy sytuacje i dziś się moim rówieśnikom wydaje, że by sami partię pokonali. A jak widziałem reportaże o wyrzucanych ze szkół uczniach, tuż przed maturą, to widać byli, że i dziś wspominając to się bali. Nie mi oceniać co dla kogo było wyzwaniem i czy ktoś się łatwo złamał, czy nie. Jeszcze raz powtórzę, że system upadlający człowieka w taki sposób zasługuje na krytykę i odrzucenie. Osoby, które dały się upodlić nie zawsze.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
  

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.


Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.
[-]
Szybka odpowiedź
 
Zaznacz pole wyboru znajdujące się poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.

[-]

Podobne wątki

Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wybory we Francji są dwuturowe - dzisiaj głosowanie w I turze 1 18 2 godzin(y) temu
Ostatni post: belin
  PO-KO PSL Trzecia Droga watch - są obietnice wyborcze nie ma pieniędzy Stańczyk 243 6 558 29.06.2024 18:46
Ostatni post:
  Lucjan Krzysztof Chrzanowski - Prezydent Żyrardowa 1 143 30 532 29.06.2024 12:24
Ostatni post:
  PiS watch - światopogląd PISu - Prawo i Sprawiedliwość? zbyszek 407 13 517 23.06.2024 22:48
Ostatni post: belin
  Podatek od FB i Google i Apple - patriotyzm w praktyce a raczej jego brak belin 1 118 17.06.2024 21:23
Ostatni post: belin
  Wybory do Europarlamentu co 5 lat - 2014, 2019, 2024 - 9 czerwca 2024 ! 340 11 464 12.06.2024 21:52
Ostatni post: belin
Wink Rada Miasta Żyrardowa 2024-2029 - dziewiąta kadencja - obrady i decyzje Rady Szperacz 1 75 06.06.2024 19:33
Ostatni post: Szperacz
  Upadek rządu Jana Olszewskiego - film Nocna Zmiana belin 14 626 31.05.2024 21:57
Ostatni post:
  Polityczny RING - pseudoelity - wart Pac pałaca a pałac Paca... belin 110 3 660 26.05.2024 14:18
Ostatni post:
  Andrzej Wilk - Starosta Żyrardowski, były prezydent miasta Żyrardowa 415 12 837 17.05.2024 09:58
Ostatni post: belin
  Tweety Protasiewicza - konkretne informacje belin 2 142 20.04.2024 13:49
Ostatni post:
  Komuniści w Europarlamencie: Trup szkodnika Karola Marksa wiecznie żywy belin 2 177 16.04.2024 08:09
Ostatni post: belin
  Rada Miasta Żyrardowa 2018-2024 - ósma kadencja - obrady i decyzje Rady belin 64 3 528 14.04.2024 00:47
Ostatni post: Szperacz
Star Wybory samorządowe 7 kwietnia 2024 prezydent wybrany w pierwszej turze Szperacz 53 1 696 09.04.2024 19:08
Ostatni post: Szperacz
  Legalność aborcji i Strajk Kobiet 22 966 08.04.2024 21:58
Ostatni post: belin


[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

3 gości