[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Rocznica stanu wojennego czy rozliczenie generała Jaruzelskiego kiedyś nastąpi?

#41

RE: Ludzie honoru skazani

Można się śmiać z tych teorii, ale nie można zapominać o tym, że Rosjanie śmieją się nam w twarz. Niszczyli dowody, nie chcą przekazać wraku, choć jest już tak naprawdę kupą złomu, ale jest też jakimś symbolem dla nas.
Ciekawe, czy gdyby to był prezydent Niemiec i sama elita niemieckiej władzy ten samolot wciąż by tam leżał?? Śmiem wątpić..
Odpowiedz
#42

RE: Ludzie honoru skazani

(20.01.2012 11:47 )SZNINKIEL napisał(a): I tak po 20 latach padł kolejny mit założycielski III RP, o "ludziach honoru", "generale bohaterze", "ratowaniu kraju", "mniejszego zła" - ogólnie o poczciwych komunistach, którzy tylko chcieli dobrze. Szkoda tylko, że taka oczywista oczywistość musiała czekać na formalne potwierdzenie 20 lat.
Mit upadł? Nie sądzę.
Utrwalany od 1990 roku ma się dobrze i będzie tak jeszcze długo, długo. Wystarczy poczytać to co napisał Ziemkiewicz w „Michnikowszczyźnie”, czy „Polactwie”. Przez dwadzieścia lat utrwalono wśród części społeczeństwa pewne mity i legendy, na których dziś buduje się kolejne.
Przykład? Choćby ostatnia afera z rewelacjami na temat kolejnego „człowieka honoru”, czyli Bronisława Geremka:
„W programie „Jan Pospieszalski: Bliżej” w TVP Info ujawniono depeszę ambasadora NRD wskazującą, że Bronisław Geremek zdradził ruch "Solidarności”.  […]
W programie "Jan Pospieszalski: Bliżej" wyemitowanym z okazji 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego pokazano fragment filmu Grzegorza Brauna dotyczący depeszy ambasadora komunistycznych Niemiec (NRD) do kierownictwa służb specjalnych tego kraju. Dyplomata relacjonował rozmowę, którą przed wprowadzeniem stanu wojennego, jesienią 1981 r., odbył z ówczesnym ministrem rządu PRL Stanisławem Cioskiem. Ciosek miał powiedzieć, że Geremek mówił mu, iż ”po siłowej konfrontacji z władzą Solidarność mogłaby powstać na nowo, jako rzeczywisty związek zawodowy, bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego oblicza i ambicji sięgania po władzę”.
W materiale wypowiadał się historyk IPN Wojciech Sawicki, który odkrył dokument. Powiedział, że ”nie można bardziej zdradzić ruchu, którego jest się wpływowym doradcą”.
http://niezalezna.pl/20344-nietykalny-ge...-na-blizej
Teksty jakie posypały się później w „Gazecie Wyborczej” wylały na Pospieszalskiego, Brauna i Sawickiego całą wannę błota. Nikt jednak nie podważył autentyczności dokumentu odnalezionego w niemieckich archiwach. Najważniejsze jest jednak to, że mitów trzeba bronić i ta obrona będzie trwała nadal. Wszystko w myśl zasady – jeśli fakty są przeciwko nam to tym gorzej dla faktów.Sad


//Edycja belin
Zaprosili Stanisława Cioska do telewizji i zapytali o te rozmowy.


Cytat:Wczoraj Stanisław Ciosek w TVN24 zaprzeczył, że takie rozmowy - i z Geremkiem, i ambasadorem - miały miejsce.
https://www.rp.pl/publicystyka/art140379...wa-geremka
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#43

RE: Ludzie honoru skazani

Andreas masz rację, że pewne osoby i tak nie przekonasz (otumanianie przez tyle lat musiało wydać swój plon). I tak sobie myślę, że ochrona zagwarantowana przy Okrągłym Stole miała właśnie m.in. na tym polegać (kto teraz z młodych pamięta czy chce pamiętać o tamtych wydarzeniach i ludziach za nie odpowiedzialnych). Przykład naszego posła Sajaka twierdzącego, że Urban jest dla niego autorytetem jest na miejscu.
Wiem, że pewnych rzeczy się już nie zmieni, jedne będzie bardzo trudno, ale ten wyrok jest po to by próbować to robić.
Odpowiedz
#44

RE: Ludzie honoru skazani

(21.01.2012 12:29 )SZNINKIEL napisał(a): Wiem, że pewnych rzeczy się już nie zmieni, jedne będzie bardzo trudno, ale ten wyrok jest po to by próbować to robić.
Pytanie co da taki wyrok? Czy kogoś on przekona? Czy istotnie pokazuje jakąś sprawiedliwość?
Pomyślmy w ten sposób – ekipa Jaruzelskiego zabetonowała przemiany w Polsce na 10 lat. Zapewne trwałoby to dłużej, gdyby nie zupełna ruina systemu i szansa na dogadanie się z częścią (podkreślam – częścią) opozycji. Dodajmy do tego kwestę tak oczywistą jak zniszczone życiorysy wielu uczciwych Polaków, przymusowe emigracje a nawet zbrodnie polegające na zabijaniu ludzi.
Dziś to wszystko wycenione jest na kilka lat w zawieszeniu i to jeszcze złagodzonych przez amnestię z dawnych lat. Dla mnie to kpina.
Nie jestem zwolennikiem zasady oko za oko. Nie jestem też miłośnikiem rewanżu. Ale chciałbym żeby nasze niepodległe państwo dało jasny sygnał, że sprawiedliwość istnieje. Co uważam za taką sprawiedliwość? Na pewno nie tego typu wyroki.
Weźmy przykład holokaustu. Dziś obowiązuje zasada piętnowania kłamstwa oświęcimskiego. Jeśli publicznie zaprzeczałbym zbrodni obozów koncentracyjnych to prokurator zająłby się mną. Chciałbym żeby podobne zasady odnosiły się do zbrodni komunistycznych.
Uważam też, że IPN powinien mieć nową ustawę pozwalającą na opublikowanie katalogu wszystkich osobowych źródeł informacji aparatu bezpieczeństwa PRL. To byłoby dla mnie wyjście do prawdziwego rozliczenia wszystkich „ludzi honoru”.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#45

RE: Ludzie honoru skazani

Znowu masz rację - ja myślę podobnie. Tyle tylko, że to o czym piszesz miało szanse zostać zrealizowane gdyby doszedł do skutku POPiS. To przecież PO rzuciła hasło IV RP, tj. nowego ładu społeczno-gospodarczego (w dużej części negującego postanowienia i praktyki ustaleń okrągłostołowych). Jednak przegrana PO była powodem zarzucenia tego hasła przez Tuska, który postanowił iść "starą" drogą (np. odkurzono postać Wałęsy/Bolka). A tak na marginesie podobna sytuacja miała miejsce w Żyrardowie kiedy to Chrzanowski nie dostał się do II tury i postanowił iść (za pewne profity) razem z Wilkiem. Niestety pewni ludzie nie wytrzymują ciśnienia.
Żeby zrealizować to o czym piszesz to trzeba właśnie budować IV RP, której fundamentem będą nowe (a w zasadzie stare, niezmienne) wartości, które można zawrzeć w trzech słowach: Bóg-Honor-Ojczyzna. Teraz żyjemy w państwie niby niepodległym, ale jaka jest to niepodległość kiedy nawet nie jesteśmy w stanie odzyskać wraku samolotu, czarnych skrzynek, czy też godzimy się na haniebny raport MAK i sami tworzymy drugi podobny. Co to za państwo, który oczywisty wyrok w oczywistej sprawie wydaje po 20 latach odzyskania niepodległości (przykłady można mnożyć). Do rozliczenia wszystkich "ludzi honoru" (chociażby symbolicznego) bardzo dużo brakuje. Ten wyrok, choć dużo spóźniony i nieadekwatny do czynu, pozwala nazywać rzecz po imieniu, i to bez narażania na wyzwanie od oszołomów.
Odpowiedz
#46

RE: Ludzie honoru skazani

Tak, zmarnowana szansa PO-PiS… szkoda, wielka szkoda. Ale co się stało to już się nie odstanie.
Dziś obawiam się o wiele gorszego scenariusza a mianowicie braku zjednoczenia na prawicy. Obserwujemy zadziwiający proces rozbicia środowiska prawicowego i niestety, ogromną winę widzę tu po stronie Jarosława Kaczyńskiego. I cóż teraz mamy? PJN, SP, PiS i jeszcze trochę drobnicy, ale często z ludźmi tak wartościowymi jak Marek Jurek. Logicznym posunięciem byłoby podjęcie rozmów między partiami w celu rozpoczęcia wspólnych działań – może wspólna lista do parlamentu UE?
Cóż, dzisiaj Palikot zapowiada zjednoczenie lewicy i wspólne świętowanie 1 maja. Nie wiadomo, czy zaowocuje to dalszymi krokami i umacnianiem się lewicy. A co na to prawica? Niestety, żenujące podziały i kłótnie personalne. Obrażona mina prezesa Kaczyńskiego i kolejni ludzie lądujący poza PiS. Weźmy przykład z naszego podwórka, czyli losy Pana Kaczanowskiego. Lokalny polityk, który miał ogromne szanse powalczyć o prezydenturę i zbudować silną opozycję w mieście znalazł się za burtą własnej partii.
Wracając do skali krajowej – wystarczy wspomnieć dwie ustawy, które wspólnie uchwaliły PO i PiS, czyli ustawę o rozwiązaniu WSI i powołaniu CBA. Pokazuje to, że możliwa jest w Polsce zmiana prawa w pewnym określonym kierunku, ale potrzeba do tego koalicji różnych partii. Mam nadzieję, że doczekam się takiej koalicji prawicowej i wtedy też możliwa będzie zmiana przynajmniej kilku ustaw. Być może wtedy uda się pokazać Polakom sylwetki tych wszystkich „ludzi honoru” i zacznie się odkłamywanie mitów o naszej drodze do niepodległości.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#47

RE: Ludzie honoru skazani

Znowu trudno się z tobą nie zgodzić. Każdy podział na prawicy boli zwłaszcza jak się patrzy na to co robi Palikot (nie wspominam tu o PO, bo i tam są wartościowi ludzie). To powoduje, że potrzebna jest silna prawica. Cóż kiedy... no właśnie przykład posła Kaczanowskiego dobitnie pokazuje jak to wygląda od kuchni (niektórzy tworzą sobie wyraźnie takie fundusze emerytalne). Ale ja nie tracę nadziei na zwycięstwo (nie, nie czekam na drugi Budapeszt bo to co robi PiS pozbywając się wartościowych ludzi, jest drogą na pewno nie w tym kierunku). Słowa np. Kaczanowskiego o tym, że nie wycofuje się z polityki (choć po takim potraktowaniu miał pełne prawo to zrobić) dają nadzieję, że chociażby w Żyrardowie coś się zmieni.
A tak a'propos WSI i wspólnym głosowaniu PO i PiS w sprawie likwidacji tej instytucji, to warto przypomnieć, że obecny prezydent Komorowski głosował, jako jedyny poseł PO, przeciwko likwidacji. On po prostu kocha te służby "do bulu"...
Odpowiedz
#48

RE: Ludzie honoru skazani

Dla mnie nadzieją jest właśnie ta możliwość zmiany Polski począwszy od lokalnych struktur samorządowych. Oczywiście nazywanie tego oddolną, samorządową rewolucją jest sporo na wyrost, ale mam nadzieję, że z czasem pójdziemy w tym kierunku. Otóż, tak jak wspomniałeś – w PO jest wielu wartościowych ludzi i widać to właśnie w różnych samorządach. Wierzę, że przy większej samodzielności tychże struktur partyjnych na poziomie np. miast, bez problemu dochodziłoby do współpracy w celu realizacji wspólnych założeń. Być może w takiej właśnie oddolnej pracy dla dobra miejscowych obywateli trzeba widzieć szanse naszego kraju?
Wierzę, że era partii wodzowskich, takich jak PiS i PO nieuchronnie się kończy. Doskonale wdać, że ten system zawodzi. W celu ratowania pozycji nieudolnych wodzów partie pozbywają się najlepszych działaczy – tych, którzy mogą stanowić zagrożenie dla słabych, zakompleksionych przywódców. Efekt? Zarówno w PO, jak też w PiS „wycięto” już prawie wszystkich polityków z pierwszego szeregu. Takich, którzy posiadali charyzmę, odpowiednią inteligencję i umiejętności. Pozostały tylne szeregi wypełnione miernymi, biernymi ale wyjątkowo wiernymi.
Dlatego też nadzieją są tacy politycy, jak Pan Kaczanowski. Ludzie, którzy nie działają lokalnie i starają się realizować cele nie dla dobra partii, ale miejscowej społeczności. Trzymajmy za takich polityków kciuki!
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#49

RE: Ludzie honoru skazani

Wyroki skazujące wydane po trzydziestu latach są kpiną nie tylko z prawa i tragedii tych rodzin których bliscy zostali zamordowani, ale z całego społeczeństwa. Od tego czasu Polska bardzo się zmieniła. A od momentu transformacji w roku 1989 mamy do czynienia z ogólnopolskim praniem mózgów gdzie: wyjątkowo często prawdę zastępuje się kłamstwem, jawne złodziejstwo nazywa się transformacją lub prywatyzacją, a korupcja nazywana jest biznesem. I dlatego bardzo wielu Polakom trudno jest już odróżnić co jest co.
Bardzo ciekawie wygląda również to, że ludzie którzy mają dziś 20 - 35 lat wydają osądy w takich sprawach jak: strajki w latach 80-tych, powstanie "S", kolaboracja Wałęsy z SB, czy wprowadzenie stanu wojennego. Mam wrażenie, że oni o tamtych wydarzeniach wiedzą więcej, niż ci, którzy je doświadczyli na własnej skórze. Dlaczego tak się dzieje, że młodzi ludzie, bardzo często, odchodzą od prawdy przysuwając nieprawdziwe fakty? Ano dlatego, że codziennie karmieni są tym "kisielem" w " poczytnych gazetach, stacjach radiowych i telewizyjnych czy internecie. Jeżeli na lekcjach historii w szkołach gimnazjalnych, średnich lub wyższych świadomie pomija się lub zataja sześcioletnią współprace Wałęsy z SB - gdzie na 100% jest udowodnione że TW Bolek doniósł na co najmniej 27 opozycjonistów - to o czym my tu mówimy...???
Pójdźmy dalej. Co tak naprawdę wiedzą młodzi ludzie o swoim idolu grającym w piłkę, czyli o Donaldzie Tusku, gdy ten wchodził do polityki? Czy wiedzą (w tym roku będzie 20 rocznica) że 4 czerwca 1992 Wałęsa, Tusk, postkomuniści i PSL, wyłącznie w obronie swoich partykularnych interesów i obronie tajemnic z poprzedniego systemu, przeprowadzili pucz obalając demokratycznie wybrany rząd..?! Jakim my jesteśmy demokratycznym państwem, jeżeli ci którzy kiedyś katowali i mordowali mają dziś bardzo wysokie emerytury, a z kolei ich ofiary ledwo wiążą koniec z końcem.
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj

www.kontrowersje.net
Odpowiedz
#50

RE: Ludzie honoru skazani

"POliczmy głosy" - powiedział Tusk do Wałęsy/Bolka. I tak do dzisiaj współpraca kwitnie... Cóż, jeszcze jedni "ludzie honoru".
Odpowiedz
#51

RE: Ludzie honoru skazani

(23.01.2012 11:38 )stańczyk napisał(a): Ano dlatego, że codziennie karmieni są tym "kisielem" w " poczytnych gazetach, stacjach radiowych i telewizyjnych czy internecie.
Zwracam też uwagę na język jakim posługują się media w opisie tego co wydarzyło się w PRL. Nie mówi się o zbrodni, czy zabójstwach a np. o „wydarzeniach na wybrzeżu”. Pytam się co to za „wydarzenia”, gdy wojsko otwiera ogień do obywateli własnego kraju?!?
I takich przykładów można podać więcej. Mamy więc np. „pacyfikację kopalni Wujek”. Tyle, że to znów jest przekłamanie, bo była to zwykła zbrodnia na terenie kopali, a nie żadna tam „pacyfikacja”. Co ciekawe, większość z tego typu językowych dziwactw powstała jeszcze w okresie rządów PZPR kiedy to trzeba było propagandowo podać coś w mediach. Tyle tylko, że nawet dwadzieścia lat po upadku systemu nasze – niepodległe! – media nadal stosują tę samą propagandową sieczkę. Czemu? Z przyzwyczajenia? A może pokolenie starych dziennikarzy wychowało kolejne i to w duchu poprzedniej epoki? Tyle tylko, że w ten sposób prowadzimy do utrwalania totalnych kłamstw.

(22.01.2012 14:47 )SZNINKIEL napisał(a): A tak a'propos WSI i wspólnym głosowaniu PO i PiS w sprawie likwidacji tej instytucji, to warto przypomnieć, że obecny prezydent Komorowski głosował, jako jedyny poseł PO, przeciwko likwidacji. On po prostu kocha te służby "do bulu"...
Tak sobie pomyślałem, że warto tu wspomnieć o roli Ludowego Wojska Polskiego. Otóż, polscy żołnierze strzelali do polskich obywateli w Poznaniu i właśnie na wybrzeżu. Wydarzenia te są jednak zdumiewająco mało nagłaśniane – choćby podczas kolejnych rocznic. Obraz stanu wojennego to też propagandowe zdjęcia z dawnego Dziennika Telewizyjnego, które przedstawiają patrole i uśmiechniętych wojaków. I cóż? Udało się wojsku wyjść z okresu PRL jako instytucji, którą społeczeństwo darzyło całkiem sporym zaufaniem. Wszak, żołnierz – w ogólnej świadomości społecznej – to był nasz kolega ze szkolnej ławki, z podwórka i zakładu pracy. Służyli wszyscy, więc nie rzucano najmniejszego cienia na LWP. Tymczasem za tą wygodną zasłoną skrywał się cały zawodowy aparat wojska, z jego służalczym oddaniem dla partii i ideologii. Niewielu pamięta, że LWP stawiało sobie za cele wychowywanie młodych ludzi w duchu marksizmu i leninizmu. Niewielu dziś chce sobie przypomnieć, że armia polska dysponowała całym pionem oficerów politycznych, którzy „wychowywali” młodych poborowych. Zbyt mało mówi się dziś o działalności WSW w stosunku do żołnierzy służby zasadniczej – o zastraszaniu falą i pozyskiwaniu do tajnej współpracy, która często przenosiła się poza okres służby wojskowej.
Generalicja i oficerowie LWP wyszli z okresu PRL obronną ręką. Nie było praktycznie żadnej weryfikacji kadrowej!
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#52

RE: Ludzie honoru skazani

No to se panowie pogadali.
(20.01.2012 15:06 )SZNINKIEL napisał(a): Na sąsiednim forum niejaki CAM-VID powołuje się na bombę helową o sztuczną mgłę, ty na Macierewicza. Macie coś wspólnego?
Bomba helowa to tez pomysł grupy Macierewicza ,a do Zbyszka dopisz i mnie bo lubię przebywać w doborowym towarzystwieBig GrinBig GrinBig Grin
Jak byś był tak łaskaw i dał przykłady ilu ludzi zabili żołnierze LWP na wybrzeżu w grudniu 1970 to bym był wdzięczny.Tylko nie cytuj mi Pospieszalskiego, Brauna i innych takich bo dla mnie są gorsi od gazety wyborczej.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Odpowiedz
#53

RE: Ludzie honoru skazani

SZNINKIEL i Andreas odbyliście chociaż zasadniczą służbę wojskową?
Middle aged.
Odpowiedz
#54

RE: Ludzie honoru skazani

Każdemu kto powątpiewa w rolę żołnierzy LWP w masakrze na wybrzeżu polecam materiały Polskiego Radia:
http://www.polskieradio.pl/67/796/Artyku...y-barykady
Między innymi informacje na temat:
Cytat:„Wstrząsająca relacja kierowcy wojskowej ciężarówki, którą wożono ciała zabitych przez wojsko robotników do kostnicy. Trupy te były w Oliwie chowane bez trumien we wspólnej mogile, rowie - mówi żołnierz. Relacja żołnierza została po latach wielokrotnie zweryfikowana. Gdyby wszystko, co mówił uznać za prawdę liczba zabitych na Wybrzeżu byłaby kilkukrotnie wyższa. Żołnierz wspomina również o rozkazie odpalenia działa czołgowego o godz. 5.25, co miało być sygnałem do otwarcia ognia do robotników przez milicję. Zapraszamy do wysłuchania fragmentów konferencji prasowej z bliskimi ofiar zabitych w grudniu 1970 roku. Materiał zarejestrowano w grudniu 1980 roku. Autorzy: Andrzej Jeleński i Marek Kukuryka.”

Co do dokładnej liczby ofiar to jest ona trudna do określenia. Służby zrobiły wszystko, aby ukryć tę liczbę i w znacznej mierze udało się tego dokonać. Wedle oficjalnych danych propagandy PRL Według oficjalnych danych (z 18 stycznia 1971) zabite zostały 44 osoby (lub zmarły w wyniku obrażeń). Liczba rannych to 1164 osoby. Aresztowano ponad trzy tysiące.

A tu fragment relacji Pana Alfonsa Suszka, pracownika Stoczni Gdańskiej im. Lenina:
Cytat:Po pewnym czasie ludzie znowu się zgromadzili z chęcią wyjścia na miasto, ale było to niemożliwe, gdyż bramy były zablokowane przez wojsko. […] Trzeba było wstrzymać ludzi, gdyż nie wiadomo co się stanie, jeśli wyjdą, może dojść do potyczek. […]
[…] ludzie już szturmowali na bramę, żeby wyjść na miasto. […] Dwie panie i pan czytali […] petycje do żołnierzy, aby nie strzelali do swych ojców, braci, swoich starszych kolegów, gdyż jak zakończą służbę wojskową, wrócą do zakładów pracy, do stoczni, będą tak samo zdani na poniewierkę, jaka nas czeka. Przy utrzymaniu się obecnych cen, pracując od rana do wieczora, będą jedli marmoladę i chleb. Nawoływali po prostu, aby nie wykonywali rozkazów strzelania do robotników, żeby rzucili broń i szli razem z nami. W tym momencie właśnie dochodziłem do bramy.
[…] czołówka, centymetr po centymetrze zbliżała się bliżej do kordonu wojskowego, który zajął całą ulicę. W tym momencie padła komenda dowódcy. […] żądał, żeby lud się cofnął, bo będzie użyta broń. Ludzie się nie cofnęli, dalej była czytana petycja. Po skończeniu czytania były dalej nawoływania, żeby żołnierze nie strzelali, żeby dołączyli do robotników, do ogólnego protestu. W takiej sile możemy zmusić władze do zmiany cen. […]
Wojsko dzieliło od ludzi 10–15 metrów. Ludzie stali gdzieś 5–6 metrów za bramą. Pierwszy rząd wojska, jeśli się nie mylę, klęknął. Drugi był przygotowany do strzału. W tym momencie, gdy były oddawane strzały, już nie pamiętam czy był dawany jakiś rozkaz. Ludzie cofnęli się w popłochu. W pierwszej chwili wydawało się […], że były dziesiątki, setki zabitych, bo bardzo dużo ludzi leżało nieruchomo. Wynikło to z tego, że wielu zostało stratowanych.
http://www.xxwiek.pl/dzien/1970-12-16/Gd...rajku/5083
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#55

RE: Ludzie honoru skazani

Andreas, przecież Jancia, Zbyszka (czytaj: te "doborowe towarzystwo") i tak nie przekonasz - oni mentalnie są jeszcze w głębokim "prylu" i każde przyjęcie do wiadomości historycznych faktów byłoby przekreśleniem ich części życia. Jancio pisze by nie cytować takiego i takiego - musisz zacytować jakiś historyków lub dziennikarzy z ich okresu (np. Urban byłby tu bardzo na miejscu).
@Rencista - zadajesz pytanie czy odbyłem służbę wojskową. Chętnie bym na to pytanie odpowiedział, ale wyjaśnij mi jaki to ma związek z "ludźmi honoru"? Czyżbyś podejrzewał mnie o to, że służyłem jako "przyboczny" Kiszczaka, albo byłem politrukiem?
Odpowiedz
#56

RE: Ludzie honoru skazani

Na tej stronie można znaleźć bardzo ciekawy referat na temat obozów wojskowych, jakie powstały w Polsce w latach 1982-1983:

http://www.darpoint.pl/pages/Biezace/biezace_0.htm

Autor referatu – Pan Marcin Dąbrowski – wskazuje tam na fakt bardzo ścisłej współpracy np. miedzy Departamentem III MSW a WSW. Chodziło o zmobilizowanie w stanie wojennym tych niepokornych opozycjonistów, którymi mogło „zająć się” wojsko. Departament III MSW wytypował opozycjonistów a właściwie WKU skierowały ich – w zależności od sytuacji – do odbywania służby zasadniczej lub ćwiczeń w ramach rezerwy:
Cytat:„Równolegle z MSW, swoje działania podjęło MON.
21 października 1982 r., gen. dyw. Antoni Jasiński, Zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP, przeprowadził telekonferencję z Zastępcami Dowódców Okręgów Wojskowych, przekazując Szefom Sztabu Okręgów Wojskowych założenia organizacyjne dotyczące „dodatkowego sformowania pododdziałów szkoleniowych”.
Zwracano uwagę na pilną potrzebę „odizolowania zwłaszcza w dużych zakładach pracy osób stanowiących główny trzon grup prowokujących zajścia ekscesy wymierzone przeciwko obowiązującemu porządkowi prawnemu i normalnemu tokowi działalności produkcyjnej”.
Pierwotny zamysł przewidywał powołanie do czynnej służby wojskowej w dn. 3 – 4 listopada 1982 r.: około 500-600 osób będących żołnierzami rezerwy celem odbycia 3 miesięcznych ćwiczeń wojskowych i około 1000 poborowych do odbycia dwuletniej zasadniczej służby wojskowej.
Wyraźnie jest tam też mowa, że: „typowanie żołnierzy rezerwy i poborowych do odbycia omawianych form służby wojskowej dokonują organy WSW wspólnie z organami Służby Bezpieczeństwa”.
Wyraźnie wskazywano też, że typowaniem objęte będą duże zakłady pracy w 32 województwach. Z każdego wytypowanego zakładu pracy miała być powołana „grupa osób stanowiąca trzon aktywistów prowokujących zajścia”. Listy wytypowanych do powołania żołnierzy i poborowych miały przedstawić do WKU „właściwe organy MSW za pośrednictwem oficerów WSW d/s doboru” (świadczy to jak bliska była współpraca obu resortów w całym przedsięwzięciu).”


Naprawdę polecam książkę Adama Marszałka „byłem oficerem politycznym LWP”.
http://www.poczytaj.pl/okl/67000/67147.jpg

książkę można jeszcze kupić w internecie, a naprawdę warto, bo jest to pierwsza i jak na razie jedyna pozycja wspomnieniowa oficera zajmującego się w wojsku zadaniami politycznymi. Niestety, do tej pory nie natrafiłem na żadne wspomnienia ówczesnych oficerów WSW. Za to spotkałem się z przypadkami osób, którym ci „mili panowie” znacznie utrudniali życie w służbie zasadniczej, gdy nie spotkali się z chęcią do donoszenia na kolegów z jednej kompanii.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#57

RE: Ludzie honoru skazani

SZNINKIEL, tak ,to ma istotne znaczenie dla poruszanego tematu, a jak mi odpowiesz, to powiem ci dlaczego. Ubolewam,że druga osoba zbyła moje pytanie.
Middle aged.
Odpowiedz
#58

RE: Ludzie honoru skazani

(25.01.2012 13:31 )Andreas napisał(a): Na tej stronie można znaleźć bardzo ciekawy referat na temat obozów wojskowych, jakie powstały w Polsce w latach 1982-1983:

http://www.darpoint.pl/pages/Biezace/biezace_0.htm

Autor referatu – Pan Marcin Dąbrowski – wskazuje tam na fakt bardzo ścisłej współpracy np. miedzy Departamentem III MSW a WSW. Chodziło o zmobilizowanie w stanie wojennym tych niepokornych opozycjonistów, którymi mogło „zająć się” wojsko. Departament III MSW wytypował opozycjonistów a właściwie WKU skierowały ich – w zależności od sytuacji – do odbywania służby zasadniczej lub ćwiczeń w ramach rezerwy:
Cytat:„Równolegle z MSW, swoje działania podjęło MON.
21 października 1982 r., gen. dyw. Antoni Jasiński, Zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP, przeprowadził telekonferencję z Zastępcami Dowódców Okręgów Wojskowych, przekazując Szefom Sztabu Okręgów Wojskowych założenia organizacyjne dotyczące „dodatkowego sformowania pododdziałów szkoleniowych”.
Zwracano uwagę na pilną potrzebę „odizolowania zwłaszcza w dużych zakładach pracy osób stanowiących główny trzon grup prowokujących zajścia ekscesy wymierzone przeciwko obowiązującemu porządkowi prawnemu i normalnemu tokowi działalności produkcyjnej”.
Pierwotny zamysł przewidywał powołanie do czynnej służby wojskowej w dn. 3 – 4 listopada 1982 r.: około 500-600 osób będących żołnierzami rezerwy celem odbycia 3 miesięcznych ćwiczeń wojskowych i około 1000 poborowych do odbycia dwuletniej zasadniczej służby wojskowej.
Wyraźnie jest tam też mowa, że: „typowanie żołnierzy rezerwy i poborowych do odbycia omawianych form służby wojskowej dokonują organy WSW wspólnie z organami Służby Bezpieczeństwa”.
Wyraźnie wskazywano też, że typowaniem objęte będą duże zakłady pracy w 32 województwach. Z każdego wytypowanego zakładu pracy miała być powołana „grupa osób stanowiąca trzon aktywistów prowokujących zajśbcia”. Listy wytypowanych do powołania żołnierzy i poborowych miały przedstawić do WKU „właściwe organy MSW za pośrednictwem oficerów WSW d/s doboru” (świadczy to jak bliska była współpraca obu resortów w całym przedsięwzięciu).”


Naprawdę polecam książkę Adama Marszałka „byłem oficerem politycznym LWP”.
http://www.poczytaj.pl/okl/67000/67147.jpg

książkę można jeszcze kupić w internecie, a naprawdę warto, bo jest to pierwsza i jak na razie jedyna pozycja wspomnieniowa oficera zajmującego się w wojsku zadaniami politycznymi. Niestety, do tej pory nie natrafiłem na żadne wspomnienia ówczesnych oficerów WSW. Za to spotkałem się z przypadkami osób, którym ci „mili panowie” znacznie utrudniali życie w służbie zasadniczej, gdy nie spotkali się z chęcią do donoszenia na kolegów z jednej kompanii.
Coś o tym wiem... Polityczni to najgorsze bezmózgi i ścierwa. Gdy czasem łapali się na "oficera dyżurnego" bądź kontrolnego pułku, to taka służba była najbardziej przejeb...a pod słońcem. Jak chcieli cię upier.olić, to zawsze znaleźli pretekst. Z kolei moim dowódcą klucza był I sekretarz PZPR w pułku ( nie mylić z oficerm politycznym), który - co niedzielę - chodził do kościoła. Co prawda był strasznym służbistą, ale wobec mnie był w porządku. Dlatego gdy on brał "oficera", to ja brałem podoficera eskadry. Tym sposobem, Eliot Ness - bo taką miał ksywkę, był na czas służby "neutralizowany".
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj

www.kontrowersje.net
Odpowiedz
#59

RE: Ludzie honoru skazani

(25.01.2012 16:14 )Rencista. napisał(a): Ubolewam,że druga osoba zbyła moje pytanie.
Rencisto, a ja ubolewam, że na żyrardowskich forach w każdym niemal temacie ktoś otwiera wątki osobiste. Nie mam ochoty ani zamiaru tłumaczyć się i opowiadać o moim życiu prywatnym. Kilka razy zrobiłem to w dobrej wierze a później kończyło się wycieczkami osobistymi ze strony zwykłych użytkowników, administratorów i moderatorów. Ten zadziwiający „zwyczaj” zupełnie mi się nie podoba i nie mam zamiaru dawać pożywki najróżniejszym frustratom, dziwkom i zwykłym złośliwcom. Dlatego też pytanie odnośnie mojego życia osobistego będę ignorował.
I jeszcze jedna uwaga - ja nie pytam użytkowników o sprawy osobiste i chciałbym liczyć na zasadę wzajemności.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#60

RE: Ludzie honoru skazani

Rencisto, cóż... przeczytaj sobie wypowiedź Andreasa. Odnieś się do tematu a nie do mojego życia.
Odpowiedz
  

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .



[-]

Podobne wątki

Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  PiS watch - światopogląd PISu - Prawo i Sprawiedliwość? zbyszek 424 15 756 20.12.2024 19:07
Ostatni post: belin
  Nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne... belin 0 105 02.12.2024 11:53
Ostatni post: belin
  Solidarność -wspomnienia - 39 lat od wybuchu strajku głodowego w Żyrardowie 160 7 306 01.12.2024 02:29
Ostatni post: Szperacz
Star Tablica Wincentego Witosa w Skierniewicach Szperacz 1 85 18.11.2024 18:40
Ostatni post: belin
  Lucjan Krzysztof Chrzanowski - Prezydent Żyrardowa wybrany na drugą ostatnią kadencję 1 157 38 959 13.11.2024 22:29
Ostatni post: belin
  Maciej Małecki - poseł na Sejm z PiS PeteR 10 834 09.11.2024 19:49
Ostatni post: Szperacz
  Nepotyzm w państwowym biznesie zarządy i rady spółek obsadzane przez klasę polityczną Elektryk 15 935 08.11.2024 18:03
Ostatni post: belin
Star Wigilia wolna od pracy - nie było tego w kampanii wyborczej!!!! Szperacz 1 78 31.10.2024 11:20
Ostatni post: belin
  Influencerzy niezależni czy zależni od Ruskich. belin 1 112 28.10.2024 15:44
Ostatni post: Milena90
  Amnezja powyborcza zanik pamięci Platformy Obywatelskiej młodzi nie dajcie się nabrać belin 3 543 24.10.2024 18:30
Ostatni post: belin
Star Sławomir Menzen kandydat na prezydenta na spotkaniu w Żyrardowie Szperacz 2 96 21.10.2024 17:16
Ostatni post: belin
Wink Rada Miasta Żyrardowa 2024-2029 - dziewiąta kadencja - obrady i decyzje Rady Szperacz 2 193 26.09.2024 19:40
Ostatni post: Szperacz
  Podatek od FB i Google i Apple - patriotyzm w praktyce a raczej jego brak belin 2 248 17.09.2024 09:23
Ostatni post: belin
  Polityczny RING - pseudoelity - wart Pac pałaca a pałac Paca... belin 211 5 802 07.09.2024 08:54
Ostatni post: belin
  Dział Polityka - dyskusja na temat tego działu forum 2 126 28.08.2024 09:30
Ostatni post:


[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

41 gości