11.11.2010 15:11
Pytania do byłego kandydata na radnego Tomasza Wierzchonia
Muszę wydzielić tematy pytań do radnych z naszego forum dla jasności czytających.Zrobił się za duży bałagan w pytaniach ogólnych.
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
(11.11.2010 20:56 )Gość napisał(a): Witam,A z innej listy bym wszedł? Jeśli zdobędę odpowiednią liczbę głosów, to jest jakaś szansa, że się uda. Jeżeli ktoś głosuje na kandydata kierując się przede wszystkim przynależnością partyjną, to ja takiego wyborcy nie chciał bym mieć. I może dobrze, że tacy na mnie nie zagłosują. Jeśli tacy uważają, że to partia będzie decydowała, co w mieście trzeba zrobić, a nie ludzie tam zasiadający (rada miasta), to niech dalej tak uważają
Dlaczego kandyduje Pan z listu PiS, kiedy wiadomo, że Pan nie wejdzie. Dodatkowo Pana zwolennicy nabiją głosów ludziom Panu przeciwnym. Wielokrotnie Pan mówił, że ich nie popiera, mimo to głosy pójdą dla nich. Po co?
(11.11.2010 21:29 )Gość napisał(a): Eltomie, to, aby 14 osoba weszła do rady miasta, gdzie na okręg jest 7 miejsc bodajże jest niemożliwe. Już ktoś o tym pisał. Pośrednio popierasz innych (PiS).Miejsce na liscie nie ma znaczenia. Ma tylko wtedy jezeli dwóch kandydatow z tej samej listy dostanie taka sama ilośc głosow. Może ma znaczenie trochę psychologiczne, ale żadne inne.