24.11.2010 12:34
RE: POZOSTAŁE OPINIE O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH 2010
(23.11.2010 13:02 )Andreas napisał(a): Z tego co ja zrozumiałem to krytyka tzw. inwestycji przy fragmencie ulicy Okrzei opierała na zarzutach względem zbyt wysokich kosztów. Wszystko to oczywiście w kontekście zadłużenia miasta, więc wydaje mi się, że akurat to jest jak najbardziej konstruktywna krytyka. Być może pewne osoby na forum traktowały sprawę hasłowo, czy też skrótowo i pisząc po prostu o ulicy Okrzei, miały na myśli właśnie te zarzuty.
Trzeba pamiętać też o tym, że dla wielu z nas właśnie ta inwestycja stała się niejako przykładem podejścia naszych władców do wydawania pieniędzy oraz zadłużania miasta. Czy to się może nie podobać? Moim zdaniem jak najbardziej tak. Jestem przekonany, że zdecydowana większość wyborców, którzy głosowali przeciwko Panu Wilkowi wyraziła brak zgody właśnie na kontynuację określonej polityki.
Dziś, przed drugą turą, najważniejsze pytanie – przynajmniej dla mnie – jest takie: czy mieszkańcy Żyrardowa chcą kontynuacji, czy jej nie chcą?
Andrzej, ekipa A.Wilka poważnie potknęła się na sprzedaży nieruchomości, stąd teraz tak wielka lokalna "dziura budżetowa" (dług). Gdy był idealny czas na ich sprzedaż, Miasto, nie wiedzieć czemu, nadal zwlekało z wystawieniem ich do przetargów.Ponadto ceny na starcie (za większość wystawionych nieruchomości) były wyśrubowane do granic możliwości. Pamiętam również, że za teren po przedszkolu przy Girarda 5, cena 1 m/kw doszła prawie do 1000 PLN! Gdy finanse Miasta zaczęły lecieć na łeb na szyję a ogłaszane przetargi nie znajdywały chętnych, Miasto poszło po rozum do głowy i ogłosiło wyprzedaż mieszkań komunalnych - co było i jest bardzo dobrym posunięciem, ale również bardzo mocno spóźnionym. Gdyby wyprzedaż lokali komunalnych ruszyła w 2007 roku, to dziś, tak uważam, magistracka kasa byłaby o wiele bardziej zasobna. Większość z Was wie, że od zawsze, czyli od roku 2006, namawiałem A. Wilka na położenie nacisku na wyprzedaż nieruchomości, szczególnie pod budownictwo mieszkaniowe. Niestety, w UM znalazły się też i takie osoby, które prezydenta od tego pomysłu odciągały i raczej dociągnęły. Efekt tego widzimy.
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj
www.kontrowersje.net
www.kontrowersje.net