Kandydaci na radnych powiatu

Ciekawe, kto nimi zostanie i co mają w planach

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Z list Bezpartyjnego Centrum i Wspólnoty Żyrardowa ma startować Ciołkiewicz. Z kolei z list PO (sprzedała się?) ma startować dyrektor LO St. Żeromskiego - Genowefa Milczarek, do niedawna radna miejska BC i WŻ. Popatrz, popatrz, jak ta "samorządność" ludźmi kręci...

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Co za różnica z jakiej listy... głosujemy na człowieka, a nie na partię. Czy ja czegoś nie wiem?

RE: Kandydaci na radnych powiatu

nie czytles ordynacji?????? wstyd!!!! artykul 123 - gmina, artykul 151 - powiat
http://www.pkw.gov.pl/katalog/artykul/17982.html

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Ja nie głosuję na partię, a jakieś wymysły idiotów nie biorę pod uwagę.
Ja wybieram człowieka.
Wogóle te wszystkie partie powinni polikwidować, bo to są jakieś sekty.

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Eltom. Trafne stwierdzenie o likwidacji partii politycznych,a następnie założyć własną.

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Mnie żadne partie nie interesują. Nawet własna.
Chyba, że chodzi o szachy

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Eltom - twoje podejście do niektórych tematów politycznych niebezpiecznie zachacza o zaprzeczenie lub zniekształcenie (psychiczne mechanizmy obronne )

Bo mamy politykę partyjną i basta... oddajesz swój głos na bardzo fajną osobę z listy gdzie na tzw. jedynce jest pan Ciołkiewicz i jeżeli ta osoba nie ma tylu głosów, żeby wejść do rady bezpośrednio to głosy się doliczają do Pana Ciołkiewicza czy tego chcesz czy nie...

Koniec dyskusji jeżeli chodzi o tegoroczne wyniki wyborów... jak ktoś chce zmiany ordynacji to musi głosować na partię, która chce to wprowadzić poprzez sejm... ale jak widać po PO - obiecywać można wiele a potem się rządzi z PSLem i się tego wprowadzić nie da... bo druga partia, której by na tym zależało niestety ale zawsze głosuje inaczej niż PO

RE: Kandydaci na radnych powiatu

No to ja jestem wielopartyjny, albo bezpartyjny? Nie wiem sam W zasadzie politykę mam gdzieś, interesują mnie konkrety. Z tym przechodzeniem głosów, to chyba przesadziłeś? To byłoby kłamstwo wyborcze zgodne z prawem? Pytam się, bo jak napisałem, polityka mnie nie interesuje i te wszystkie różne przepisy jej dotyczące. By zrobić coś dla miasta niekoniecznie trzeba być oblatanym w polityce. Od tego są lepsi specjaliści ode mnie

RE: Kandydaci na radnych powiatu

No właśnie chyba przesadziłem...

ale, zeby nie było:

Art. 123. 1. W wyborach do rady w gminie liczącej powyżej 20.000 mieszkańców gminna komisja wyborcza, na podstawie zestawienia, o którym mowa w art. 121, dokonuje podziału mandatów w każdym okręgu wyborczym pomiędzy listy kandydatów w sposób następujący:

1)[79] liczbę głosów ważnie oddanych na każdą z list w okręgu wyborczym dzieli się kolejno przez 1; 2; 3; 4; 5 i dalsze kolejne liczby, aż do chwili, gdy z otrzymanych w ten sposób ilorazów da się uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdzielenia między listy,

2) każdej liście przyznaje się tyle mandatów, ile spośród ustalonego w powyższy sposób szeregu ilorazów przypada jej liczb kolejno największych.

2. W okręgach wyborczych w miastach na prawach powiatu podziału mandatów dokonuje się pomiędzy listy kandydatów, o których mowa w art. 88 ust. 2.

3. Jeżeli kilka list uzyskało ilorazy równe ostatniej liczbie z liczb uszeregowanych w podany wyżej sposób, a list tych jest więcej niż mandatów do rozdzielenia, pierwszeństwo mają listy w kolejności ogólnej liczby oddanych na nie głosów. Gdyby na dwie lub więcej list oddano równą liczbę głosów, o pierwszeństwie rozstrzyga liczba obwodów głosowania, w których na daną listę oddano większą liczbę głosów.

4. Mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności wynikającej z otrzymanej liczby głosów.

5. Jeżeli równą liczbę głosów uprawniającą do uzyskania mandatu otrzymało dwóch lub więcej kandydatów z danej listy, o wyborze rozstrzyga kolejność umieszczenia nazwisk kandydatów na liście. W przypadku gdy kolejność na liście była ustalona zgodnie z porządkiem alfabetycznym, o uzyskaniu mandatu rozstrzyga losowanie przeprowadzone przez przewodniczącego komisji w obecności członków komisji i pełnomocników. Tryb przeprowadzenia losowania określa Państwowa Komisja Wyborcza.

Czyli głosy na liste są istotne, potem głosy na ludzia...

RE: Kandydaci na radnych powiatu

(27.09.2010 11:56 )eltom napisał(a): By zrobić coś dla miasta niekoniecznie trzeba być oblatanym w polityce. Od tego są lepsi specjaliści ode mnie

Żeby zrobić coś dla miasta musisz znaleźć poparcie dla swoich pomysłów – oczywiście mówię o sytuacji, kiedy będziesz w samorządzie. A żeby znaleźć poparcie musisz umieć się dogadać z ludźmi, którzy mają określony szyld partyjny. I tu może być różnie, bo ktoś Ci może powiedzieć „a my pana pomysł mamy gdzieś, ponieważ nie ma pan naszej legitymacji partyjnej”. Albo „to my pana poprzemy, ale za to trzeba podnieść rękę na „Tak”, gdy dyskutowany będzie pomysł naszych kolegów i Gucio nas obchodzi, że się to panu nie podoba”. Uroki demokracji – sam niczego nie zdziałasz, bo musisz zebrać ileś tam szabel dla poparcia.
Eltom, dla miasta możesz coś zrobić bez polityki np. posprzątać w czynie społecznym fragment chodnika itp. itd. Natomiast kierując swoje kroki w stronę samorządu wchodzisz do politycznego bagienka i chcesz, czy nie chcesz, wyjdziesz z niego choćby troszeczkę ubrudzony.

RE: Kandydaci na radnych powiatu

To jeszcze mało mnie znasz

RE: Kandydaci na radnych powiatu

(24.09.2010 16:15 )eltom napisał(a): Co za różnica z jakiej listy... głosujemy na człowieka, a nie na partię. Czy ja czegoś nie wiem?

Zgoda!!! Tylko to człowiek wybiera partię ,a nie partia człowieka

RE: Kandydaci na radnych powiatu

W każdej formacji są "ludzie" i ludzie.

RE: Kandydaci na radnych powiatu

(27.09.2010 11:56 )eltom napisał(a): Z tym przechodzeniem głosów, to chyba przesadziłeś? To byłoby kłamstwo wyborcze zgodne z prawem? Pytam się, bo jak napisałem, polityka mnie nie interesuje i te wszystkie różne przepisy jej dotyczące.

A szkoda, bo ciut zainteresowania potrzeba. Takim przykładem z głosami jak pamiętam jest nasz poseł. Dostał mniej głosów, ale do Sejmu wszedł z listy która w sumie dostała więcej głosów. Tak się będzie działo dopóki nie będzie okręgów jednomandatowych, przeciw którym występował poseł

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Jak pisałem nie interesuje mnie politykierstwo. Jeśli głosuję na kogoś, to głosuję na osobę. Przynajmniej ja, inni może głosują na partię.

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Okręgi jednomandatowe,tylko wyborcy są za ich wprowadzeniem.góry partyjne już nie, z wiadomej przyczyny. Bycie "politykiem" jest dobrym źródłem utrzymania i to prawie bez żadnej odpowiedzialności. Z takiej fuchy trudno nie skorzystać.

RE: Kandydaci na radnych powiatu

Chciał nie chciał ,ale musiał . Jak partia jest w miarę to człowiek nie ten, a jak człowiek ten to partia do bani. I bądź tu mądry i idź na wybory

RE: Kandydaci na radnych powiatu

(27.09.2010 15:02 )eltom napisał(a): Jak pisałem nie interesuje mnie politykierstwo.

Absolutnie Ci tego nie zarzucałem. Pisałem tylko, że warto wiedzieć co się dzieje z oddanym głosem. To dobrze, że głosujesz na człowieka bo tak pewnie robi większość, tylko nie wie, że ta mniejszość tak sobie ustawiła ordynacje by obcy się nie załapał, no chyba, że stworzy klikę w postaci komitetu wyborczego.

RE: Kandydaci na radnych powiatu

(27.09.2010 15:02 )eltom napisał(a): Jeśli głosuję na kogoś, to głosuję na osobę. Przynajmniej ja, inni może głosują na partię.

Polityczna artmetyka jest nieubłagalna - Ty głosujesz na człowieka a i tak głos jest "zaliczany" na partię czy sie to komus podoba czy nie ;-)