RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(18.03.2010 21:36 )skarlet napisał(a): Na tą chwilę jedynie Marcin odpowiada rzeczowo -reszta towarzystwa nas lekceważy .Uczyć się panowie od młodego -dobry jest

Moja odpowiedź jest lekceważeniem zadającego pytanie?
To jak mam odpowiedzieć, żeby Cię nie lekceważyć?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Nie mnie Eltom ,nie mnie ,a przyszłych wyborców ,ale i mnie musisz przekonać do swoich racji .
Jak ty i Czesio widzicie swoją przyszłą pracę ?
Jakie główne cele będą wam przyświecały ?
Na co będziecie kładli nacisk ?
Czy wiecie jak wygląda praca radnego?
Takie i inne pytania będą zadawać wyborcy .Nie mówiłam ,ze będzie łatwo ,a temat założyłam po to żebyście byli przygotowani na wszystko. Osobiście zależy mi na tym ,żebyście wygrali .Znam już każdego z was i życzę wam powodzenia i na pewno będę do końca was wspierać i życzyć wam powodzenia i żeby znów ktoś nie pomylił list-prawda Czesiu ???
Ten temat jest dla was i dla nas wyborców i proszę nie doszukujcie się złośliwości .Temat ma wam pomóc ,a nie szkodzić .Biorę pod uwagę fakt że będziecie kandydować z innych okręgów.
Właśnie tobie będzie najtrudniej ,bo Czesia ludzie znają ,gdyż przez wiele lat był dzielnicowym.Marcina kojarzy się z posłem Kaczanowskim ,a ty jesteś znany na forum i tym i tamtym ale jako Eltom .
Piszę uczciwie jak to widzę bo co z tego ,ze poznałam cię wcześniej zanim się zarejestrowałam na forum ,jak nazwisko wyparowało mi z głowy. Trzeba ludziom zacząć mówić ,ze kandyduje Tomasz Wierzchoń ,żeby wiedzieli ,ze Eltom to nick na forum.
Faktycznie zaczynam waszą kampanię wyborczą ,bo to bardzo ważne kto będzie radnym w następnej kadencji ,a zarazem istotne jest to ,żeby ludzie was poznali z imienia i nazwiska -nick wam tu nic nie pomoże .I proszę mi tu bez dąsów panowie przyszli radni.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Panowie, do dzieła! Tylko, aby później Was stołki nie zmieniły

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Pytania, które zadałaś są streotypowe.
I odpowiedzi pewnie będą stereotypowe, a nie o to przecież chodzi.
Jak ktoś lubi obiecanki-cacanki, to niech oczekuje elaboratów na zadane powyżej pytania.
Ja wolę odpowiadać, krótko i na temat. Nie ma sensu robić z tego litanii, co będę robił i jak, bo teraz to mogę na ten temat pofantazjować.
Na pewno nie będę podejmował i popierał durnych decyzji, z którymi obecnie się spotykam prawie na każdym kroku.
I nie będę przyklaskiwał pomysłom wziętym z "bani" bo się komuś coś ubzdurało.
Na pewno będę starał się o jak najszybsze doprowadzenia naszych dróg do porządku. To podstawa do rozwoju każdego miasta.
Ale nie będę popierał budowy niepotrzebnych ulic, jak ta przy cmentarzu. Są większe priorytety. I można się przypatrzeć wreszcie tym firmom, które odprowadzają podatek do innych miast, zamiast do nas. I jeszcze jedna sprawa. Ruiny i place. Wykupione kiedyś i stojące dotąd bezużytecznie. Z tym też trzeba zrobić w końcu porządek. Takich różnych "kwiatków" znajdzie się pewnie więcej, ale na dziś wystarczy mi to. Reszta wyjdzie w tzw. "praniu".

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(18.03.2010 13:48 )marcin_zyr napisał(a): No ja pewnie też nikogo nie zaskoczę, że póki co startuje z list PiSu, bo wierzę że w mieście ta opcja może dużo zrobić . Co już niedługo pewnie zobaczycie.

Hmm...muszę przyznać, że jeśli chodzi o osoby startujące z ramienia jakiś partii to zgadzam się z Marcinem. Sądzę, że tylko lokalni PiSowcy mogą coś dobrego zdziałać + osoby bezpartyjne pokroju Cześka lub Eltoma.

A czy ktoś z okręgu centrum startuje? Jak będzie jakieś miejsce to się może wcisnę

Zgadzam się, że trzeba polepszyć infrastrukturę miasta i okolic. Nie zgadzam się, że budowa ulicy obok cmentarza była nie potrzebna. Bardzo często tamtędy jeżdżę. Skraca mi drogę w kilka miejsc.
Przepraszam, a jakie to miejsca masz na myśli? Tam są jakieś sklepy, albo zakłady? I zawsze jak tam jadę to ktoś też jedzie albo przedemną, albo z na przeciwka. Po za tym do tej drogi dołożyli się mieszkańcy i parafie, więc im w kieszeń nie zaglądam.Ilu dokładnie mieszkańców się dołożyło i jakie parafie masz na myśli? Żądam konkretów! I przynajmniej w błocie nie trzeba się pierniczyć w każde siwięto zmarłych i inne dni. A czy ty w końcu zrozumiesz, że ja muszę się pierniczyć w błocie codziennie, a nie w każde Święto Zmarłych? Nareszcie nasz stary cmentarz nadgania ościenne miasta. Nawet pod tym względem jesteśmy w tyle. Po za tym potrzebne są drogi i miejsca parkingowe przy starych cmentarzach aby mozna było wyrwać kasę z Uni na remonty samych cmentarzy.Ciekawe spostrzeżenie. O tym nie wiedziałem, że trzeba utwardzać ulice, by remontować cmentarze za pieniądze z Unii Dobrze, że myślą przyszłościowo. Po za zbiórką jedną w roku na groby, będzie też kasa w ciągu roku na takie "zabiegi". Ruiny i place...ktoś prywaciarzom je sprzedał i nikt im nie nakarze aby coś znimi robili. Jeśli mam plac w centrum to nikt mnie nie zmusi abym coś tam robił. Niech rosną chwasty. Należałoby rozliczyć i sprawdzić, czy napewno te sprzedaże były zgodne z prawem. A "mówi się", że niektóre takowe nie były.
Eltom piszesz, że nie odpowiesz na sterotypy...heh...będziesz głosował tak i tak. To wyborca też odpowie krótko: kolejny, który będzie tylko głosował. Nio...ale każdy ma sposób na swoją kampanię.Tej wypowiedzi nie rozumiem zupełnie

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Ja na razie, bez głosowania dopięłem swego w kilku sprawach. Nie będąc radnym.
Jak się chce i ma się wytrwałość, to wszystko można.
Ta ulica przy cmentarzu jest potrzebna komu? Jak sam piszesz raz w roku na Wszystkich Świętych? Po masz skrót? Jaki skrót? Na cmentarz? Jest kilka ulic równoległych, którymi do tej pory jakoś się jeździło. Zadowolony jesteś? Może, a ja się zapytam, czy masz pod domem asfalt, czy może piach?
Zadaj pytanie wszystkim mieszkańcom ulic takich jak moja: czy robić ulicę koło cmentarza, czy może raczej tą, po której jeździ się codziennie, a nie od święta?
Ja raczej myślę o żywych, a o zmarłych niech się martwi odpowiednia instancja.
Co do głosowania, to mogę się powstrzymać od głosu, albo głosować na nie, jeśli mnie i moim wyborcom coś nie odpowiada.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Jeżdżę tamtą ulicą conajmniej 4 razy tygodniu, a nie tylko podczas 1 Listopada. Czytaj dokładniej.

Mam pod domem asfalt, bo mieszkam w centrum i w bloku.
A ja mieszkam w dzielnicy domków jednorodzinnych i nie mam asfaltu od 30 lat.

A to, które jakieś ważne ulice są błotne i w piachu? Mówisz o tych na uboczu, za osiwdlami miekszlanymi, gdzie mieszka stosunkowo mniej osób niż w blokach? Tak, mieszkam na uboczu w slamasach i rozumiem, że takich mieszkańców miasta masz w d****?To w czym masz problem.Ja nie mam problemu, problem chyba masz ty Skrzyknij się z sąsiadami, zróbcie zbiórkę kasy, masto dołoży swoje i bedziecie mieć ulicę. Jakoś niedaleko Twojego rejonu potrafili tak zrobić. Sam piszesz "Jak się chce i ma się wytrwałość, to wszystko można." Po za tym jeśli uderzasz w moje miejsce zamieszkania to wybacz, ale nie mam piętrowego, czy dwu piętrowego domu na działce, która została kupiona od miasta. Stać Cię na dom to stać Cię na zrobienie przed nim na Twoim kawałku ulicy.Pierniczysz, jak potłuczony... Tak samo i Twoich sąsiadów. Tego właśnie nie rozumiem....Chłopie... jak dorośniesz, to zrozumiesz, na razie pierniczysz takie farmazony, że żal d... ściska... Czemu tak bardzo uderzasz w ulicę koło cmentarza? Ludzie i parafie dali na to kase.Którzy ludzie i jakie parafie, jakiej wielkości to były kwoty? Konkrety proszę, bo tak napisać, to każdy potrafi. Czemu im patrzysz w kieszeń?Nikomu nie patrzę w kieszeń, Zacznij myśleć i pisać z sensem. Czemu sam się nie zgrasz jak oni i nie zrobicie swojej ulicy? Inni potrafili, a Wy?A ty ile dołożyłeś do swojej ulicy?

A mnie zmarli interesują, bo za ich rządów miasto kwitło, a taka postawa, że Cię oni nie interesują przyczynia się do tego, że to miasto jest takie jakie jest.To siedź cały dzień na cmentarzu i módl się do tych, którzy przyczynili się do rozkwitu miasta. To na pewno nam wszystkim pomoże. Mam prawo ich odwiedzać w normalnych warunkach, a nie w błocie po deszczu. A ja mam prawo iść do sklepu w normalnych warunkach, a nie w błocie po deszczu i karetka pogotowia też ma prawo dojechać normalnie, a nie grzęznąć w błocie. Pomyliły ci się chyba potrzeby doczesne.Tam przychodzi i przyjeżdża dziennie więcej mieszkańców niż na jakieś małe uliczki. Ty za to mieszkasz przy autostradzie... Przy tych małych uliczkach mieszka więcej ludzi, niż sobie wyobrażasz. Na mojej jest około 70 domków.Dla większości ważniejsze jest zrobienie takiej ulicy niż jakiejś niszowej.... k...... a spytałeś się chociaż tych mieszkańców, która ulica jest dla nich ważniejsza? To przestań w końcu pieprzyć bez sensu i zrób sobie wywiad z tymi ludźmi, to się dowiesz, co jest dla nich ważniejsze No tak...ale to Twoja ulica, więc jest dla Ciebie najważniejsza. I tutaj masz rację. Najbliższe otoczenie powinno być najważniejsze dla każdego mieszkańca i każdy powinien o swoje dobro walczyć.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 00:40 )dr_niziołek napisał(a): Stać Cię na dom to stać Cię na zrobienie przed nim na Twoim kawałku ulicy. Tak samo i Twoich sąsiadów. Tego właśnie nie rozumiem. Czemu tak bardzo uderzasz w ulicę koło cmentarza? Ludzie i parafie dali na to kase. Czemu im patrzysz w kieszeń? Czemu sam się nie zgrasz jak oni i nie zrobicie swojej ulicy? Inni potrafili, a Wy?

Ja zaś nie rozumiem twojego toku rozumowania, które sięga gdzieś czasów Bieruta co u młodego człowieka jest zadziwiające. Co to znaczy stać cie na dom to stać cie i na ulice. Psim obowiązkiem miasta jest dbać o infrastrukturę w skład, której wchodzą min. ulice, tak samo jak naszym psim obowiązkiem jest płacić podatki W cywilizowanych krajach teren pod działki budowlane uzbraja przed sprzedażą, a u nas jak za komuny, kasa wzięta jak za działkę uzbrojona, a uzbrojeniem niech się martwi właściciel. W końcu (podążając twoim rozumowaniem)stać go na dom to stać go na ulice burżuja. Ty masz prawo do krytykowania dziur w ulicy pod blokiem. domagasz się przełożenia chodnika bo nie równy i źle ci się po nim stąpać. Eltom mieszka przy nieutwardzonej ulicy od ponad 30 lat (poprawcie mnie jak za mało podałem) i nie chodzi mu o fontanny w ulicy, a o zwykłe utwardzenie by mu się bokami butów nie nabierało jak idzie do sklepu, Bo choć burżuj to wolno mu chyba na piechotę pójść do sklepu jak ma na to ochotę. Widzisz tak się składa, że ja mieszkam na drugim końcu miasta i widzę na co dzień te same problemy. Miasto sprzedaje po paskarskich cenach działki w szczerym polu wykupione od poprzednich właścicieli za grosze. Zaś nie wiedząc czemu buduje ulice praktycznie w szczerym polu z której korzystać będzie się raz w roku. Ta ulica jest na pewno potrzebna tylko są ulice, przy których mieszkają ludzie i też chcieli by mieć możliwość sucha nogą dochodzić do domu i by taksówka z imprezy chciała dowieźć pod dom, a nie wysadzała dwie ulice dalej bo na docelowej to są dziury i kierowca boi się utopić auto.
Za czyich rządów to miasto kwitło daj mi jakiś przykład bo coś pamięć zawodzi.

(18.03.2010 23:31 )eltom napisał(a): Ja wolę odpowiadać, krótko i na temat. Nie ma sensu robić z tego litanii, co będę robił i jak, bo teraz to mogę na ten temat pofantazjować.
Na pewno nie będę podejmował i popierał durnych decyzji, z którymi obecnie się spotykam prawie na każdym kroku.
I nie będę przyklaskiwał pomysłom wziętym z "bani" bo się komuś coś ubzdurało.
Na pewno będę starał się o jak najszybsze doprowadzenia naszych dróg do porządku. To podstawa do rozwoju każdego miasta.
Ale nie będę popierał budowy niepotrzebnych ulic, jak ta przy cmentarzu. Są większe priorytety. I

Do tego miejsca wszystko mi się podoba gorzej dalej

(18.03.2010 23:31 )eltom napisał(a): można się przypatrzeć wreszcie tym firmom, które odprowadzają podatek do innych miast, zamiast do nas. I jeszcze jedna sprawa. Ruiny i place. Wykupione kiedyś i stojące dotąd bezużytecznie. Z tym też trzeba zrobić w końcu porządek. Takich różnych "kwiatków" znajdzie się pewnie więcej, ale na dziś wystarczy mi to. Reszta wyjdzie w tzw. "praniu".I

To już czysty populizm bo przyglądać to się możesz żonie swojej lub cudzej jak sobie wolisz. Odprowadzają podatek do innych miast bo jest im z tym wygodniej. W znacznej większości robią to celowo byle nie plątać się z Żyrardowską "skarbówką" Znam wiele firm które poprzenosiły swoje siedziby do Grodziska min. dla spokoju w finansach.Co do placów to możesz je jedynie wywłaszczyć jeśli będzie ci przyświecał zbożny cel w innym wypadku to możesz jeszcze pomarzyć
Na pocieszenie powiem, że masz już prawie mój głos bo nie stratujesz z list partyjnych zarówno jednej jak i drugiej.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Ja nie wiem z jakiej listy, chyba z PiS, bo tylko stamtąd miałem propozycję wystartowania, ale dla mnie jest to bez różnicy, bo nie wiążę się z żadną z tych partii. Nie jestem politykiem, tylko zwykłym obywatelem tego miasta. A jeśli wyborcy patrzą, kto z jakiej listy startuje i na tej podstawie dokonują wyboru, to nie dla mnie tacy wyborcy. Ja głosuję na człowieka, a nie na partię. Jeśli ktoś coś chce zrobić dla miasta i wiem, że będzie szedł do celu "po trupach", to "wisi" mi z jakiej jest listy. Może być z każdej. Ja jestem bezpartyjny i jako taki bym startował. Co do przyglądania się, to chyba sam wiesz, o co mi chodzi. Na samym przygladaniu by się to nie skończyło, gdyby istniała jakakolwiek sznsa na zmianę statusu tych "świętych krów".
.....................
Niziołkowi chyba chodzi o czasy rozkwitu miasta za czasów budowy zakładów przez ich pierwszych właścicieli
Stać mnie na dom? Dla wyjaśnienia mojego "bogactwa" mogę napisać tylko tyle, że działkę dostaliśmy od miasta w zamian za wyburzenie poprzedniego domu, pod budowę osiedla przy ul. Skrowaczewskiego. Jak i inni mieszkańcy tamtych domków. I od tamtego czasu ulica jest nieutwardzona. Dlatego też zadałem pytanie, gdzie mieszkasz, przy jakiej ulicy. Rozumując tym tokiem, to po co u nas utwardzone ulice, po co sklepy i inne "wynalazki" skoro w blokach mieszka więcej ludzi? Rozumiem, że mamy zostać podmiejskimi slamsami, podczas gdy reszta miasta będzie żyła normalnie? Zrozum Niziołku, że tu też mieszkają ludzie (jak dobrze pliczyłem, to około 70 domków) i nie korzystają z ulicy parę razy w tygodniu, tylko przez 365 dni w roku i to nie jeden raz w każdym dniu.
Podaj mi przykład ulicy w mojej okolicy, gdzie ludzie się złożyli na ostatnio utwardzone ulice? O ile wiem, to była tylko jedna, budowana kilkadziesiąt lat temu. Więc zanim coś napiszesz, to postaraj się o dokładniejsze informacje i nie wprowadzaj ludzi w błąd.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Pytanie kieruję do Marcina i Czesia
Jak postrzegacie nasz żyrardowski szpital ???
Co byście zrobili ,żeby opieka medyczna była lepsza ?
Co sądzicie na temat kateringu z Warszawy ? (firma z Warszawy dowozi posiłki)
Czy nie sądzicie ,że powinniśmy przyciągnąć do nas dobrych specjalistów i otworzyć prywatną przychodnię ?
Napiszcie kilka zdań na temat naszej służby zdrowia.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 09:37 )teqton napisał(a): Ja jestem przykładem takiego wyborcy, który patrzy kto z jakiej listy startuję i wiem że bardzo dużo takich ludzi jest. I nigdy w życiu nie zagłosował bym na człowieka który reprezentuję partie która według mojej oceny powinna jak najszybciej zniknąć z polityki i nieważne kim będzie ten człowiek i co będzie chciał zrobić, jest skreślony przeze mnie na samym początku i nic mnie nie przekona do oddania głosu na niego. ;-) Oczywiście nie napiszę o jakiej partii myślę

I dlatego mamy, to co mamy.
Nie ważne, co człowiek chce zrobić dla miasta, ważne by był po linii odpowiedniej partii.
I tu się liczy partia, a nie człowiek, jako człowiek. To my głosujemy na opcję polityczną, czy na radnych?
Powodzenia życzę dla miasta przy takim podejściu wyborców

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 09:37 )teqton napisał(a):

(19.03.2010 09:16 )eltom napisał(a): A jeśli wyborcy patrzą, kto z jakiej listy startuje i na tej podstawie dokonują wyboru, to nie dla mnie tacy wyborcy. Ja głosuję na człowieka, a nie na partię. Jeśli ktoś coś chce zrobić dla miasta i wiem, że będzie szedł do celu "po trupach", to "wisi" mi z jakiej jest listy. Może być z każdej. Ja jestem bezpartyjny i jako taki bym startował.

Ja jestem przykładem takiego wyborcy, który patrzy kto z jakiej listy startuję i wiem że bardzo dużo takich ludzi jest. I nigdy w życiu nie zagłosował bym na człowieka który reprezentuję partie która według mojej oceny powinna jak najszybciej zniknąć z polityki i nieważne kim będzie ten człowiek i co będzie chciał zrobić, jest skreślony przeze mnie na samym początku i nic mnie nie przekona do oddania głosu na niego. ;-) Oczywiście nie napiszę o jakiej partii myślę

Robisz wielki błąd takim tokiem myślenia, a szczególnie w odniesieniu do podwórka samorządowego. Może właśnie to jest problem, że mamy to co mamy?

(19.03.2010 09:47 )skarlet napisał(a): Pytanie kieruję do Marcina i Czesia
Jak postrzegacie nasz żyrardowski szpital ???
Co byście zrobili ,żeby opieka medyczna była lepsza ?
Co sądzicie na temat kateringu z Warszawy ? (firma z Warszawy dowozi posiłki)
Czy nie sądzicie ,że powinniśmy przyciągnąć do nas dobrych specjalistów i otworzyć prywatną przychodnię ?
Napiszcie kilka zdań na temat naszej służby zdrowia.

To pytanie powinno być skierowane do radnych powiatowych, bo szpital jest w ich gestii.

Ale powiedzmy sobie szczerze nasz szpital obecnie czeka na Godota. Jeżeli powiat nie zatrudni prawdziwego menadżera do zarządzania szpitalem nic się nie ruszy. Szpital jaki jest każdy widzi i trzeba osoby z zewnątrz, która zrobi wszystko, żebyśmy w końcu nie musieli jeździć do sąsiednich gmin na leczenie szczególnie, że kadrę mamy lepszą.

Co do pytania o katering to już kwestia przeliczenia co się będzie bardziej opłacało dla szpitala, bo w jego przypadku liczy się każda złotówka.

skarlet jaką opiekę medyczną i przychodnie masz na myśli mówimy w odniesieniu do szpitali, czy lekarzy 1 kontaktu, a może na przykładzie medicovera ?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Marcin oczywiście ,że Medicover -marzy mi się coś takiego u nas. Nie przeczę mamy kilku dobrych lekarzy ,ale tylko w gabinetach prywatnych .
Ja nie pytam do kogo mam skierować pytanie -ja chcę poznać wasze poglądy na pewne sprawy.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 12:17 )skarlet napisał(a): Marcin oczywiście ,że Medicover -marzy mi się coś takiego u nas. Nie przeczę mamy kilku dobrych lekarzy ,ale tylko w gabinetach prywatnych .
Ja nie pytam do kogo mam skierować pytanie -ja chcę poznać wasze poglądy na pewne sprawy.

Skupmy się na naszym szpitalu, a jeżeli firma typu medicover chciałaby wejść do Żyrardowa to nie należałoby jej przeszkadzać, ale na pewno nie kosztem naszego szpitala. Chociaż na chwilę obecną jest to mało prawdopodobne by tego typu firma weszła do nas ze względu na brak potencjalnych klientów tzn ich ilości.

Jeżeli udałoby się nasz szpital postawić na nogi to i medicover by nam potrzebny nie był. Szczególnie, że i tak do specjalistów jeździmy do Warszawy, a gabinetów prywatnych to mamy tyle co aptek jak nie więcej.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Ja w życiu bym nie lekceważył szanownych forumowiczów. Na pytania odpowiedziałem. Nie wiem jak bardziej rzeczowo mozna odpowiedzieć na powyższe pytania. Spróbuję:
1. "Wspólnota Żyrardowa"
2. Nie wiem . Z listy "Wspólnota Żyrardowa" około 20. Nie wiem ile bedzie KW i z jakich ugrupowań.
3. Nikt. Ja sam .
4. Nikt. Zostałem zaproszony do kondydowania przez władze "Wspólnoty" - po raz drugi.
5. Bedę rozmawiał z wyborcami sam. żadnych plakatów i ulotek.
OK ?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 13:17 )teqton napisał(a): Każdy startujący w wyborach chce coś zrobić dla miasta, obiecuje wszystko żeby tylko dostać stołek a potem odechciewa mu się chcieć... Zdaję sobie sprawę z tego że na każdej liście partyjnej znajdą się ludzie porządni i uczciwi, ale jeśli mam do wyboru kogoś takiego z opcji politycznej która bardziej mi odpowiada to oczywiście że zagłosuję na niego. Weź również pod uwagę to, że radny jako jednostka dużo zrobić nie może, musi mieć zaplecze polityczne w postaci kolegów radnych którzy go w tych działaniach będą wspierali.

Radny jako jednostka może bardzo dużo tylko musi chcieć.

A powiedz mi teqton czym się różnią nasze miejscowe komitety wyborcze?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 00:24 )eltom napisał(a): o zmarłych niech się martwi odpowiednia instancja.

No to chyba się bardzo martwi, bo zaczęła budowę kolejnej drogi, M Konopnickiej, ale tylko odcinka prowadzącego od Mireckigo do cmentarza. Naliczyłem dojazd do trzech (3; III ) bram. Tam gdzie jest dużo domów jest błotko

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

Panowie czy tylko drogi w naszym mieście są do bani??? Zaczynam myśleć , że kandydaci na radnych będą tylko robić drogi ? Co sądzicie o pomocy społecznej i pracy RUP ?

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 13:17 )teqton napisał(a):

(19.03.2010 11:38 )eltom napisał(a): I dlatego mamy, to co mamy.
Nie ważne, co człowiek chce zrobić dla miasta, ważne by był po linii odpowiedniej partii.
I tu się liczy partia, a nie człowiek, jako człowiek. To my głosujemy na opcję polityczną, czy na radnych?
Powodzenia życzę dla miasta przy takim podejściu wyborców

Każdy startujący w wyborach chce coś zrobić dla miasta, obiecuje wszystko żeby tylko dostać stołek a potem odechciewa mu się chcieć... Zdaję sobie sprawę z tego że na każdej liście partyjnej znajdą się ludzie porządni i uczciwi, ale jeśli mam do wyboru kogoś takiego z opcji politycznej która bardziej mi odpowiada to oczywiście że zagłosuję na niego. Weź również pod uwagę to, że radny jako jednostka dużo zrobić nie może, musi mieć zaplecze polityczne w postaci kolegów radnych którzy go w tych działaniach będą wspierali.

Generalnie Teqton ma racje...

Często decyzja jest podejmowana dopiero przy wejściu do lokalu wyborczego... i wówczas istotne jest na jaką partie przyszedłem głosować a nie na jakiego człowieka.

A jest to też związane z ordynacją, która jednostkę ma w d... a liczy się lista...

AVE

P.S.

Skarlet.

A może byśmy tak wypisali w jakich sprawach się Radny udziela. nad czym głosuje - inaczej temat ujmując. Wówczas nasi niedoświadczeni radni mieli by szanse się ustosunkować. bo narazie widzę, że temat stanie się za moment chaosem.

Generalnie wniosek nr. 1. Oprócz Marcina nie mają pojęcia czym się taki radny będzie do końca zajmował, albo nie przemyśleli jeszcze za bardzo z czym sie to wszystko je.

Polecam niezmiernie zatrzymanie się na moment. Zastanowienie się czym jest bycie radnym. Z jakimi obowiązkami się wiąże. Na co mam pływ... generalnie jak będę głosował w niektórych sprawach i dopiero wypowiadania się publicznie, bo bez tego zaczniecie panowie wyglądać jak przypadkowi kandydaci z łapanki.

RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie

(19.03.2010 15:04 )teqton napisał(a):

(19.03.2010 13:50 )marcin_zyr napisał(a): A powiedz mi teqton czym się różnią nasze miejscowe komitety wyborcze?

Czy to podchwytliwe pytanie ? Generalnie nie mam pojęcia

Nie jest podchwytliwe, ale liczę, że przekona Ciebie do wybrania nie opcji, a człowieka. A uwierz mi różnic trochę jest.

Skarlet masz na myśli PuP ?

(19.03.2010 15:11 )elprincipito napisał(a): A jest to też związane z ordynacją, która jednostkę ma w d... a liczy się lista...

AVE

Lista to też ludzie co prawda generalnie masz rację, ale zobacz sam jeżeli ludzie oddawali by głosy na człowieka wartego głosu a nie na tzw "jedynki" to wchodzili by Ci co mają największą ilość głosów, czyli nie koniecznie liderzy. Co ciekawe np już w Mszczonowie głosujemy na osoby. Wszystko jest w waszych rękach.