RE: Kandydaci na radnych w Żyrardowie
(11.10.2010 14:53 )eltom napisał(a): Fakt. Jak robiłem coś (podkreślę, że nie ja sam, bo to była armia ludzi ) pod szyldem eu, to było cacy, jak chcę robić coś pod szyldem PiS, to już jestem BE.
Ech, licz się również z tym, że jeśli zostaniesz radnym (czego Ci życzę!) to cokolwiek dobrego zrobisz zostanie zaliczone jako działanie na rzecz tego ohydnego, podstępnego i mrocznego niczym zamek Drakuli – PiS! Już widzę ile się wyleje na Ciebie brudu za każde głosowanie, które będzie (jak to pewnie niejeden napisze): pod dyktando PiS. Nie wspomnę już o tym, że jako administrator forum staniesz się dla niektórych (niejako z automatu) właścicielem propagandowej tuby partyjnej. Ale nie uprzedzajmy faktów – wszystkie radości jeszcze przed Tobą!
A tak na marginesie – mam wrażenie, że ludzie udają albo istotnie nie wiedzą do czego służy polityka. Głupio mi to przypominać, ale czytając niektóre posty chyba trzeba: Drodzy Państwo, polityka służy do zdobywania władzy i nie ma w tym niczego podstępnego, mrocznego i makiawelicznego. A władze się ma po to by wprowadzać w życie własne pomysły, poglądy, ideały. Tak po prostu jest i tyle. Oczywiście w Polsce każde dziecko wie, że jest zupełnie inaczej, bo do polityki idzie się po to by się nachapać, wybudować willę, załatwić posady dla rodziny i kupić limuzynę itp. itd. Ot, mieszanka propagandy rodem z PRL, obrazu kreowanego przez populistów w najróżniejszych mediach i zbiorowej, zwykłej, przaśnej głupoty.
I oto nagle niektórzy odkrywają, że Pan Kaczanowski na żyrardowskich forach internetowych był i jest nadal, bo chce propagować swoje poglądy i własną, polityczną osobę. Trochę mnie to śmieszy, bo zarówno w swoich felietonach, jak też wypowiedziach zamieszczanych na forach, Pan Poseł tego nigdy nie krył. Teraz dostało się Eltomowi za to, że śmie bezczelnie startować z list PiS. Mało tego, miał facet odwagę napisać, że startuje w wyborach by zadbać w pierwszej kolejności o swoją najbliższą okolicę, czyli zrobić coś czego żadna władza do tej pory nie zrobiła. I można byłoby powiedzieć – brawo! Zamiast narzekać i jęczeć postanowił spróbować a na dodatek wprost mówi czego chce. Ale nasze polskie piekiełko dało znać o sobie i nagle startujący na radnego znalazł się w jednym kotle (opatrzonym napisem PiS) pełnym smoły razem z Panem Kaczanowskim a ogień pod tym towarzystwem podkładają ci wszyscy, którzy cierpią jak tylko widzą skrót PiS.
Smutne.