Graffiti - Pomazańce - Bohomazy - Miejsce do malowania dla grafficiarzy

Rózgi dała bym tym łobuzom ,którzy malują jakieś graffiti na budynkach.Świeżo odnowione bloki ,budynki i zaraz pojawia się taki syf.WSTYD !!!!

 

skarlet napisał(a):Rózgi dała bym tym łobuzom ,którzy malują jakieś graffiti na budynkach.Świeżo odnowione bloki ,budynki i zaraz pojawia się taki syf.WSTYD !!!!

Zgłaszaj na Policję bo ci gówniarze podpisują się pod obrazkami (tzw. tagi) i w sporej części Policja wie który tag jest czyjego dzieciaka.

 

A jak im to udowodnią ? Nasz blok po tygodniu od ocieplenia, odmalowania itd. pobazgrali sprayami. Nie sądzę żeby policja mogła po podpisie ukarać sprawców.

 

Z tego co ja wiem mogą.

 

Jest to odwieczny problem z wandalizmem młodych ludzi.Nie ma co się jednak dziwić,że tak się dzieje. Jeden patrol policji na 40 tys. miasto i patrol straży miejskiej, to trochę za mało. Były prowadzone różne działania ze strony mieszkańców i Samorządów o poprawę bezpieczeństwa i porządku publicznego w Żyrardowie między innymi został wysunięty postulat o wprowadzenie dwóch całodobowych patroli policyjnych w Żyrardowie. Działania powyższe okazały się bezskuteczne. Miasto widzi ten problem i także na 2010r zabezpieczyło w budżecie miasta 50 tys. zł na dodatkowe patrole dla policji, która robi to po godzinach pracy.

RE: Komu rózgę?

Od pradawnych czasów ludzie pisali na otaczających ich ścianach. Człowiek tworzył już od czasów prehistorycznych, utrwalając odciski swych dłoni, obrysowując ich kształt linią czy tworząc inne ciekawe kompozycje. W okresie paleolitu rysował otaczające go przedmioty i zwierzęta. Później wynalazł idealny sposób przekazywania swoich myśli innym - czynił to za pomocą znaków - symboli, piktogramów. Była to pierwotna forma pisma.
Ale na poważnie To może taniej byłoby postawić im taką wielką tablicę do malowania i niechby sobie ujawniali swój talent artgraffiti.Może między nimi znajduje się jakiś  Steven Ogburn

 

degustator napisał(a):Od pradawnych czasów ....... Była to pierwotna forma pisma.

No proszę Cię, chyba mi nie powiesz że mazanie sprayem po ścianach wywodzi się z czasów prehistorycznych Dla mnie to jest wandalizm i nic tego nie usprawiedliwia, to tak jak ja bym wziął spraya i popisał sobie na czyimś samochodzie Niestety za tego typu wandalizm kary są zbyt małe żeby można to było zlikwidować, jak by taki jeden złapany dostał do wyczyszczenia z graffiti całą dzielnicę, to może była by z tego jakaś korzyść

 

Ok pokaż mi jedno miejsce w Żyrardowie gdzie te dzieciaki mają się wyszaleć ze sprayem ? Legalnie !
Ja mam pomysł na takie miejsce, na terenie kompleksu sportowego . Tam gdzie jest skate park oni się tam spotykają zjeżdżają na deskorolkach , tam mają swój świat .Tylko trzeba im trochę pokazać drogę .
A swoją drogą ja nie jestem za wandalizmem ale miałem 14.... lat i wiem że zakazany owoc najlepiej smakuję

 

degustator napisał(a):A swoją drogą ja nie jestem za wandalizmem ale miałem 14.... lat i wiem że zakazany owoc najlepiej smakuję

Ja też miałem 14 lat i też podobne rzeczy robiłem, ale z wiekiem poglądy się zmieniły na wiele tematów i teraz tego nie pochwalam. Wiesz ja naprawdę lubię oglądać graffiti ale takie które coś przedstawiają a nie tylko jakiś głupi napis który prawdopodobnie tylko autor potrafi rozszyfrować. Pamiętam jak w Olsztynie wyznaczyli bardzo blisko centrum wielką betonową ścianę dla graficiarzy, efekt był super, na takie coś chciało się patrzeć i podziwiać, ale jeśli spółdzielnia remontuje blok, ociepla go, odmalowuje na nowo, koszty remontu rozdziela w czynszu na mieszkańców, a po tygodniu czy dwóch na nowo pomalowanych ścianach pojawiają się bliżej nie określone mazy, to sorry, wkurza mnie to...

 

Rozumiem twoją frustrację , ale będę się upierał przy tym że dzieciaki nie mają nawet szansy gdzie indziej pisać .Co nie znaczy że mogą oczywiście malować po ścianach bloków , absolutnie jestem temu przeciwny i tak jak większość uważam to za akt wandalizmy a nie zdolności artystycznych .Ale nie zmienia to faktu że nikt nie zainteresował się tym problemem od drugiej strony , najpierw pokażmy małolatom że mają gdzie malować i pisać .A w następnej kolejności walczmy z tymi co tego nie przestrzegają .

 

Każda akcja eliminująca spraye z miejsc do tego nie przeznaczonych jest warta poparcia.

 

teqton napisał(a):Każda akcja eliminująca spraye z miejsc do tego nie przeznaczonych jest warta poparcia.

Więc skoro obydwaj zgadzamy się w tym temacie to pozostaje nam tylko napisać zapytanie do naszych władz z prośba o zainteresowanie się tym pomysłem . Teraz czekamy na pomoc w tej sprawie może ktoś z forum wie jak i gdzie trzeba napisać.Zapewne po nowym roku ale gra warta świeczki .

RE: Komu rózgę?

Mnie również przeszkadzają takie brzydkie tagi czy niby grafy na nowo odrestaurowanych blokach. Jestem za tym aby graficiarze mieli swoje ściany, gdzie mogliby na legalu malować. Podobnie jak chłopaki wyżej...też miałem 14 lat i co nieco spreju w domu. Dobrym miejscem jest skatepark. Niech tam sobei malują co chcą...to ich świat ich hobby. Może warto też aby spółdzielnie i miasto zastanowiło się nad rozwiązaniem, które w kilku miastach jest już stosowane np. Kraków, że podczas trwania remonu elewacji, np. miasto ogłasza konkurs na profesjonalny rysunek i każdy kto przedstawi projket ma szanse na legalu pomalować dany blok. Są to przeważnie ładne rysunki. Ten kto wygra dostaje farby i maluje na legalu, przez co bloik wyglada ładnie.

Miejsce do malowania grafitti - nie pomazańców

Zmienię trochę temat i poruszę sprawę która mnie od lat bulwersuje.
Graffiti-dla mnie osobiście to niszczenie i mazanie wszystkiego - elewacji budynków i płotów,pociągów,autobusów itd.
Z drugiej strony gdzie młodzi twórcy mogą swoje prace tworzyć? Podczas pikniku widziałam prace grafficiarzy na płocie składu opału i pomyślałam sobie ,że gdyby zgodził się właściciel mogli by tam malować do woli.Tylko rodzi się pytanie czy zaprzestaną mazania ścian bloków.

RE: Co chcielibyście zmienić w naszym mieście?

Ja lubię dobre graffiti. Tak jak owego czasu na WKD śródmieście, czy w Gdynii przed dworcem. U nas w mieście też jest parę dobrych produkcji. Moje ulubione:
       

Ale bardzo często myli się graffiti ze zwykłą mazaniną kloaczną typu HWD...

RE: Co chcielibyście zmienić w naszym mieście?

czyli te bliżej nieokreślone mazy trzeba usuwać

RE: Co chcielibyście zmienić w naszym mieście?

Roboty publiczne.

Jak by karą za wykroczenie było zamiatanie ulic w pobliżu szkoły do której się chodzi to by się bardziej zastanawiali nad tym co robią niż kara grzywny.

I łapać oczywiście...

RE: Co chcielibyście zmienić w naszym mieście?

Koszty za niszczenie elewacji budynków ponosimy wszyscy. Szkoda,że ten fakt nie dociera do zainteresowanych, a osoby,które widzą akty wandalizmu, przechodzą koło tego obojętnie. Może władze ( instytucje) wydzieliłyby miejsca,gdzie młodzi mogliby pokazać swoje umiejętności.

RE: Co chcielibyście zmienić w naszym mieście?

W Olsztynie, w kilku miejscach pozwolono pomalować ściany i powstały piękne graffiti, zamiast wulgarnych napisów. Może u Was też znalazłoby się jakieś miejsce gdzie młodzież mogłaby się wykazać talentem.

RE: Co chcielibyście zmienić w naszym mieście?

To się u nas nie sprawdzi... nie za tej władzy...Z tego co wiem to były zakusy UM aby umożliwić graficiarzom pomalowanie jakiegoś miejsca. Projekt nie został zrealizowany ponieważ władzom nie podobały się pomysły "malarzy". Nasza władza ma swoją wizję graffiti, jedyną i słuszną... tak jak przy wielu innych projektach o zadęciu artystycznym np. "oryginalnego" witacza.

Wszystko się rozgrywa o gust zaufanie i swobodę daną ludziom którzy się na tej dziedzinie znają. Chociaż można tez brać przykład z Korei Północnej )