RE: Bohomazy na blokach

Murale, wspaniała rzecz, tylko bohomazy w stylu jeb... jakiś klub czy coś to nie artyści, czy ci co robią swoje podpisy to tak samo.

RE: Bohomazy na blokach

Pełna zgoda, dlatego uważam, że konieczne jest wyłapywanie tych durniów i wlepianie mandatów. Jak jeden z drugim zapłaciłby kilka złotych to może by zmądrzał i dał przykład kolegom?

RE: Bohomazy na blokach

Kto powiedział, że takie murale mają się podobać każdemu i już? Uważam, że sztuka powinna być tworzona tak, by nie przytaczać odbiorcy swoją wszechobecnością. Ja tam nie widzę różnicy pomiędzy wandalizmem graficiarzy piszących wulgaryzmy, od tych malujących swoje badziewia na ścianach, choćby i legalnie. Całe szczęście, że takich są śladowe ilości, bo gdyby do tych aktów wandalizmu doszły i te, to kiczowatość naszego otoczenia sięgnęłaby dna.

RE: Bohomazy na blokach

Murale są już traktowane jak sztuka. Bohomazy, na szczęście, jeszcze nie!

RE: Bohomazy na blokach

(20.11.2012 14:51 )stańczyk napisał(a): Murale są już traktowane jak sztuka.

Dobrze, niech sobie będą tak traktowane. Muszą się podobać i muszą atakować przechodnia swoją obecnością? Nie jest to ani ładne, ani estetyczne, wprowadza chaos i poczucie pierdzielnika w otoczeniu. Niech sobie malują swoje domy jak już muszą produkować "sztukę" tego rodzaju. Nie każdy ma chęć na stałe obcowanie ze sztuką rodem ze slumsów.

RE: Bohomazy na blokach

A dla mnie sprawa jest prosta – jeśli mam do wyboru szary odrapany i obsączany mur, taki z powypisywanymi na nim wulgaryzmami albo taki mural:
http://34st.com/wp-content/uploads/2011/01/mural.jpg
to ja jednak wolę mural.

RE: Bohomazy na blokach

A ja jednak wolę zwykły tynk w kolorze lub bez, byle czysty i nie odrapany? Dlaczego on zaraz ma być odrapany? Może przecież być naprawiony. Taniej,szybciej, prościej, ładniej i zwyczajnie normalniej niż to coś co zaprezentowałeś. Mówiłem - pogranicze kiczu, ale co ja będę o gustach rozmawiał? A zresztą.. walnąłbyś sobie coś takiego w salonie i sypialni? Jak nie, to dlaczego uważasz, że ja powinienem napawać oczy "pięknem" takiego "dzieła"

RE: Bohomazy na blokach

ja znam dwa znaki które wpadly mi w oko i wymaluje je wlascicielowi na gebie

RE: Bohomazy na blokach

Oj Wioślarz, chyba masz zbyt stonowane życie. Albo nie lubisz urozmaiceń Ja tam lubie jak otaczający świat atakuje mnie rozmaitością doznań Ale cóż, każdy jest inny i może mieć swoje zdanie, a to jest piękne Ja tam polecam: http://www.facebook.com/urbanforms/photos_albums nie wiem jak z dostępnością dla osób bez FB, a galeria wisząca luźno w sieci nie działa akurat teraz, ale chętni obejrzenia pewnie jakoś znajdą. To akurat czołówka awangardy. W W-wie fajne są murale historyczne. Mini-mural żyrardowski koło Starostwa też był spoko, pozdrawiam twórców

RE: Bohomazy na blokach

(20.11.2012 19:47 )Wioślarz napisał(a): Dlaczego on zaraz ma być odrapany? Może przecież być naprawiony.

Może, ale nie jest. Jakoś tak się dziej, że nie naprawiają i cóż…
Dlatego wolę by dać młodym szansę na pokazanie swoich umiejętności niż czekać w nieskończoność aż władza się zmobilizuje i naprawi.

RE: Bohomazy na blokach

(21.11.2012 02:16 )mOnkUś napisał(a): Oj Wioślarz, chyba masz zbyt stonowane życie. Albo nie lubisz urozmaiceń

Przeciwnie właśnie i dlatego w swoim otoczeniu chciałbym jakiejś stabilizacji i harmonii, a nie rozwrzeszczanego chaosu i przypominającego wyglądem wysypisko śmieci
Utwierdzacie mnie tylko w moim przekonaniu. Kicz, kicz i jeszcze raz kicz. W Bogu nadzieja (i trochę we władzy) , że nie zaleje to naszych miast..Amen

RE: Bohomazy na blokach

Jak na razie to miasta zalewa badziwiaste bazgranie haseł w stylu „Klub sportowy X to k…wa”, albo bezsensowne tagi, które mają działać tak jak koci mocz, czyli oznaczać teren. Z drugiej strony jest mnóstwo murków i murów, o które można byłoby jakoś zadbać, ale dziwnym trafem się to nie dzieje.
Wiadomo, że murale nie są sztuką najwyższą, ale te powstające w polskich miastach są zwykle uzgodnione z władzami i sprowadzają (mino wszystko) jakiś element harmonii tam gdzie panował chaos. Oczywiście nie każdemu będzie się to podobało i będą tacy, którzy skrytykują, ale jeszcze raz podkreślę – może warto dać młodym ludziom szansę by coś stworzyli? Zanim na dobre wykluje się polski street art to pewnie poczekamy trochę, ale wolę takie coś zamiast bohomazów:
http://www.chemiabudowlana.info/zdjecia/...283_z1.jpg

RE: Bohomazy na blokach

A moją chałupę to z przyjemnością chciałbym by wymalowali po dach
bo teraz jest tragedia

RE: Bohomazy na blokach

By wzięli, by zrobili, by naprawili.... sam łap za wałek i wymaluj..

RE: Bohomazy na blokach

Jedną ręką za wałek, a drugą za pędzel

RE: Bohomazy na blokach

Dobry mural jest wtedy gdy przyciąga uwagę odbiorcy, jak chociażby to zdjęcie...
[attachment=3447]

RE: Bohomazy na blokach

Jak ja dawno tej Pani nie widziałem, już się bałem że zaginęła

RE: Bohomazy na blokach

Słuchajcie no Stańczyk.... Weźcie się trzymacie tematu. Każdego!

RE: Bohomazy na blokach

To nie kicz, to awangarda W takim razie jestem ciekaw co uważacie za prawdziwą sztukę? Zwłaszcza jestem ciekaw Twojego zdania Wioślarzu. Tylko narzekać umiecie Każdy artysta wyraża siebie. Pewnie Matejko namalowałby inne murale, Picasso inne, a Rubens inne. Mural to tylko forma przekazu. Ciekawi mnie też co widzicie w jednobarwnych murach? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to odpoczynek. O naszych żyrardowskich blokach to nie wspomnę. Mi się podobają jedynie dwa wieżowce nad tunelem (szkoda, że tak szybko wyblakły). Osobiście wolę pomazane elewacje, co nie musi znaczyć, że brudne.

RE: Bohomazy na blokach

Najlepsza jest sztuka mięsa z buraczkami. Niech każdy "artysta" (bo taka to sztuka jak z koziej dupy reisentasche ) wyraża siebie w zaciszu domowym lub galerii do której można pójść lub nie. Gdzie ja narzekam czy marudzę? Cieszę się, że tego badziejstwa jest mało, a farby na tyle drogie, że mało którego paproka na nie stać Jednocześnie ubolewam nad tym, że od czasu do czasu uda się im zniszczyć to, co udało się odnowić za ciężkie pieniądze. Przykładów chyba nie muszę podawać, są na każdym odremontowanym bloku i domu.. o ile nie stoi kilka metrów od ogrodzenia. Artyści psia mać!