DIETETYK
Ten post piszę z myślą o naszym zdrowiu i nie przyjmijcie tego jako reklamy .
Od kilku lat mam kłopoty ze zdrowiem i nie chcę i nie muszę tego ukrywać ,bo te dolegliwości ma 50 % ludzi i z tym żyją.Podwyższone ciśnienie ,cholesterol i niestety nadwaga .Stosowałam rożne diety cud ,głodówki i inne katowanie ciała i nic nie pomagało.Waga zatrzymywała się w jednym punkcie i nawet nie drgnęła. Zadzwoniłam do dietetyka -specjalisty ds.żywienia mgr inż M.Krynickiej ,która przyjmuje w gabinecie kosmetycznym przy Szpularni i dziś byłam na pierwszej wizycie.
Okazało się ,ze muszę zmienić nawyki żywieniowe i o dziwo za mało zjadam .Mam pić wodę niegazowaną i odstawić herbatę i przejść z trzech posiłków na pięć.Błędem jest ciągłe odchudzanie przy moim trybie życia .Pani magister po zważeniu pacjenta i wywiadzie o trybie życia ustawia dietę ,której należy przestrzegać .
Okazuje się ,ze za mało uwagi przywiązujemy do posiłków i godzin -oczywiście jeszcze sprawa ruchu -czyli ćwiczeń-czyli wracam na basen i rowerek .Jeżeli ktoś z was ma podobne problemy niech pisze na PW dam nr telefonu do dietetyka .Pierwsza wizyta kosztuje 80 zł następne po 60 zł.
Nie mogę wam przekazać informacji na temat mojej diety bo u mnie w grę wchodzi podstępna choroba zwana cukrzycą .Ponad to na wizytę trzeba przyjść z aktualnymi wynikami badań i dopiero wtedy ustalana jest dieta.
Powiem szczerze podoba mi się w tym gabinecie mam nadzieję ,ze wreszcie dopnę swego -SZUKAM TOWARZYSTWA DO WALKI Z TUSZĄ !!!Będzie raźniej ! Kto chętny ???
Liczba postów: 4 447
Liczba wątków: 171
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
14
Płeć: M
RE: DIETETYK
Ja dla odmiany chciałbym przytyć
Stosowałem kiedyś ale zarzuciłem dietę cud; Dwa piwa, cztery ciacha, śmietanę, kluchy i duuużo jeść tłustego i tak codziennie dwa piwa a nawet trzy itd. I co? I nic jak było tak jest. Pomóżcie!!!!
Możesz mi dać trochę swojego kochanego ciałka
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Liczba postów: 4 447
Liczba wątków: 171
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
14
Płeć: M
RE: DIETETYK
Nie mam. Miałem USG a jak robiłem pracowniczą książeczkę zdrowia zaniosłem z pół kilo g...i nic. Nie mam sublokatora
Taki przypadek jak powiedział konował. Będę lżejszy do niesienia
A tak po za tym to nie masz jakieś rady? Diety cud?
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: DIETETYK
(13.03.2010 16:25 )karwatinho napisał(a): Jakieś propozycje jak dodać kilka kg??
Albo zmień przyzwyczajenia tzn. 7X fotel przed TV plus chipsy w garstce. albo poczekaj kilka lat to po 30 doładujesz pierwsza dziesiątkę kg, a po 40 nadepną
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: DIETETYK
ja nigdy z nadwagą nie miałem problemów ale kilka m-cy temu z moich 85kg skoczyłem na 92 ;-)
Dla mnie to był szok bo nigdy nie ważyłem więcej niż 85-86kg.
Zapisałem sie na basen - min 2xtygodniowo po godzinie + czasami sauna.
Do tego noworoczne postanowienie - zero słodyczy po godzinie 20.00
Efekt? Od listopada do stycznia wróciłem do 85 kg i cały czas pozostaje w tych okolicach
Do tego potwierdzam, że lepiej jeść 5 niż 3 posiłki dziennie i systematyczność tj.przestrzeganie godzin jedzenia.
Zawsze odchodzić od stołu z lekkim marginesem - nigdy nie dopychając na siłe wszystkiego co oczy zobaczą.
Często pierwsze objawy "głodu" warto zaspokajać np. woda niegazowaną.
Liczba postów: 838
Liczba wątków: 37
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
6
Lokacja: Żyrardów
Płeć: K
RE: DIETETYK
Almerka będzie taki etap, ze ta waga stanie w miejscu i zaczniesz mieć wątpliwości, że ona nic nie daje, ale spokojnie potem znowu zacznie spadać.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
RE: DIETETYK
Bercik stosowałaś ?