27.10.2012 18:35
Błyskawiczne paluchy serowe -do zup, sałatek, piwa
Błyskawiczne paluchy serowe -do zup, sałatek, piwaczas przygotowania: 20-30 minut
/proporcje na ok. 26 paluszków/
- płat ciasta francuskiego –ja biorę kupne, z rulonika
/ciasto francuskie można też przygotować samemu, ale jest to czasochłonne, stąd ja często korzystam z kupnego lub robię ciasto niby-francuskie, łudząco podobne w smaku i teksturze, ale o niebo szybsze do zrobienia -link: http://gotuj.skutecznie.tv/2011/02/jak-z...rancuskie/
- 2-3 łyżki dowolnego sosu pomidorowego –ja: pikantny
/przecier pomidorowy z przyprawami, rozcieńczony koncentrat pomidorowy, dowolny sos pomidorowy czy nawet ketchup/
- żółty ser –ilość: tyle, by po starciu pokryć cienką warstwą płat ciasta francuskiego
- przyprawa do pizzy lub inne ulubione suszone zioła np. oregano, czubrzyca
- opcjonalnie: pikantna czerwona papryka
Płat schłodzonego ciasta francuskiego układam płasko na stolnicy (kupne: rozwijam rulon / niby-francuskie: rozwałkowuję na grubość ok. 2-3 mm).
Ciasto smaruję cienko sosem pomidorowym.
Żółty ser ścieram na tarce o drobnych oczkach i posypuję nim całą powierzchnię ciasta. Ilość sera wg uznania, ja raczej cienką warstwą, za to równomiernie.
Ser przyprószam przyprawą do pizzy oraz opcjonalnie pikantną, sproszkowaną papryką, a następnie delikatnie dociskam do ciasta.
Tak przygotowane ciasto kroję w długie, wąskie paski –ostrym nożem lub radełkiem bądź kółkiem do pizzy.
Paski układam w odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (może to być ten sam papier, w który zawinięte było ciasto francuskie).
Można też pójść krok dalej i każdy pasek zwinąć w spiralkę, chowając tym samym ser i przyprawy w środku, a paskom nadając fantazyjny, spiralny kształt. Szczegółowo pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu W tym przypadku spiralki z wierzchu nie mają sera, tylko surowe ciasto, które smaruję cienko pozostałym sosem pomidorowym i posypuję przyprawą do pizzy, i również układam na blasze w odstępach.
U mnie z tej ilości wyszły 2 blachy paluchów i piekłam je jednocześnie w funkcji grzanie góra-dół, ale z termoobiegiem. Gdybym nie miała termoobiegu, to piekłabym kolejno blachę po blasze
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piekę przez jakieś 8-10 minut, ale uważnie obserwuję, bo łatwo je zbyt mocno przypiec, a nie o to tu chodzi Mają być złociste i apetycznie zrumienione i piekę tylko tak długo, aż osiągną ten stan.
Po upieczeniu wyjmuję z piekarnika i przekładam na metalową kratkę-ruszt, by odparowały i ostygły. Dzięki temu zostaną przyjemnie chrupiące.
Podaję na zimno, jako dodatek do zup (świetnie smakują np. z wszelkimi zupami typu krem), sałatek czy jako przekąskę do piwa, wina lub… dobrego filmu
Smacznego
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "