Pożegnanie śp .Marii i Lecha Kaczyńskiego
Dzisiaj będąc w Warszawie wybrałam się do Pałacu prezydenckiego, aby pożegnać parę prezydencką.
Przyznam, że czas spędzony w oczekiwaniu był wyjątkowy. Te ponad 3h spędzone w kolejce pozwoliły na przemyślenia, na zastanowienie się nad sensem istnienia, nad tym jak ludzie patrzą na tą tragedię i jej skutki.
Podziwiam harcerki i harcerzy, którzy dzielnie starali się pomagać w organizacji. Niesamowitą chwilą było także bycie tą krótką minutę bezpośrednio przy trumnach śp. Marii i Lecha Kaczyńskich. Mimo, że polityka nie jest mi bardzo bliska jednak ten widok wzbudzał ogromne emocje, a łzy same cisnęły się na oczy. Udało mi się także wpisać do jednej z ksiąg kondolencyjnych. Poniżej pozostawiam kilka fotek z tego momentu.
Wróciłam do domu i przeczytałam Wasze rozważania na temat miejsca spoczynku Pary prezydenckiej i powiem Wam, że troszkę mnie zdziwiły niektóre wypowiedzi, bo to taka moja mała refleksja nad tym wydarzeniem.
Czy to co się wydarzyło to historia? Ktoś wspomniał, iż nie bardzo więc po co chować na Wawelu. Dla Nas może to teraźniejszość, ale dla Naszych dzieci, dla osób jeszcze nie narodzonych?... one zapewne będą się o tej katastrofie uczyć przy okazji działu "Historia Polski" i co im wtedy powiemy? To nie historia? Dla nich ten wypadek będzie się ściśle łączył z wydarzeniami z przed lat [Katyń], który dla Nas są historią, ale dla ludzi, którzy żyli w tym czasie był teraźniejszością.
Zgadzam się to tragiczny wypadek, ale chciał nie chciał, nie była to podróż wakacyjna. Ci ludzie lecieli tam aby złożyć hołd tym którzy tam zginęli, lecieli bo kochają Nasz kraj i starali się pokazać, że jest to ważne nie tylko dla ludzi pamiętających to wydarzenie jako teraźniejsze, ale także dla mnie i tych wszystkich dla których to historia. Reprezentowali cały Naród. Ja bynajmniej będę chciała swoim pokazać gazety zdjęcia i powiedzieć nie tylko wedle suchych informacji książkowych jak historia Polski pisało samo życie na Naszych oczach.
Może dzisiaj nie widzimy w tym powiązania, może nie widzimy logiki,...poczekajmy z mocnymi wypowiedziami, poczekajmy...
I jakie znaczenie ma tutaj teraz rodzaj partii politycznej...czy to Pis, PO czy która kolwiek inna partia, która straciła swoich członków, bez powodu. Ci ludzie nie zdążyli pożegnać rodzin, ucałować dzieci, ani uściskać małżonków, uśmiechnąć się do bliskich. Zabrakło im tego czasu.....zabrakło....
Każde z nich reprezentowało swój pogląd na świat na Polskę i Polaków....i czy źle zrobię porównując np. muzyka i polityka?
Każdy muzyk ma swoją wizję, wizje utworu, wizję zespołu w którym gra, wizję utworu który aranżuje i wizję kolejnych rodzących się w jego głowie projektu, do którego realizacji dąży.
Podobnie polityk, ma swoją wizję, wizję polskości, wizję rządzenia, wizję programu jaki chce realizować, wizję kolejnych projektów.
Zarówno muzyk jak i polityk pragnie osiągnąć moment realizacji projektu który uważa za najlepszy- a jak
Jednak chyba widzę jedną różnicę kompromisu i jego braku.
Mamy wiele partii politycznych reprezentujących różne programy podobnie mamy wielu muzyków min.: klasyków, reggowców, rock-menów itp. Muzycy jednak chcąc tworzyć i rozwijać swoje projekty stale je udoskonalając czerpią z innych stylów, mieszają je i wydobywają to co najlepsze, aby zainteresować i zadowolić słuchacza. Politycy mam wrażenie, tej cechy niestety nie mają udoskonalonej zamykając się na rywalizacji i obronie własnych indywidualnych poglądów.
To jest właśnie moja refleksja i marzenie, aby ta tragedia pozwoliła wyciągnąć wnioski i pomogła w tym, iż partie zaczną ze sobą współpracować i szukać najlepszego z możliwych rozwiązania wspólnego, a my Polacy zaczniemy szanować bardziej słowo mówione do drugiego człowieka oraz to które w zamian wysłuchamy. Aby nie tylko takie wydarzenia jak Śmierć Jana Pawła, czy Prezydenta i wszystkich towarzyszących mu osób uświadamiały Nam, że jest wiele dobra w tym co juz mamy i nie musimy czekać do straty kogoś, aby sie o tym przekonać
Jeżeli powyższy tekst dotyka kogoś osobiście przepraszam, nie chciałabym nikogo tutaj urazić. Ale tak właśnie wyglądały moje subiektywne dzisiejsze przemyślenia.
Pozdrawiam
i jeszcze kolejne fotki
edit by teqton - zmiana rozmiarów zdjęć