RE: Dziś w TVN24 Miasto Gwiazd
(15.05.2014 17:33 )pmp3 napisał(a): […] ale pamiętajmy, że tzw. "opozycja" klepała projekty Prezydenckie zwiększające wydatki. Zatem i ona teraz rejtanem się kłaść nie powinna […]
Masz rację, ale też trzeba podkreślić, że nie cała opozycja i nie przez całe te dwie kadencje. Owszem, część opozycji została skuszona czymś (cholera wie czym…) i od jakiegoś czasu wyraźnie zaczęła wspierać trwanie obecnej władzy. Dzięki temu prezydent dociągnie do końca kadencji we względnym spokoju i będzie mógł pochwalić się dwoma „sukcesami” – po pierwsze tym, że przetrwał referendum, a po drugie – że właśnie dotrwał do końca i nawet budżety udało mu się przyklepać.
Ale pamiętajmy też o tym, że mniej więcej od połowy pierwszej kadencji prezydenta, kiedy było już wiadomo, że z realizacją wyborczych obietnic jest bardzo słabo, zaczęła się propagandowa nagonka na opozycję. Wtedy to pojawiły się tezy lansowane w lokalnej prasie i przez niektórych klakierów na forach, że przez bezsensowny upór i zacietrzewienie opozycji dobry, mądry, ogólnie wspaniały prezydent cierpi nie mogąc realizować (dla dobra miasta i mieszkańców) swoich jakże słusznych koncepcji. Było to tłumaczenie o tyle śmieszne i nieprawdopodobne w braku logiki, że prezydent przez cały czas dysponował większością w radzie. Nie przeszkadzało to jednak by tłumaczyć mniej zorientowanym mieszkańcom, że wiele spraw wygląda jak wygląda, bo… opozycja nieustannie dołki kopie.
Niestety, jak wszyscy wiemy, część opozycji postanowiła w końcu iść na jakiś dziwaczny kompromis i w końcu wesprzeć prezydenta w… no, właśnie nie wiem w czym, bo chyba tylko w upartym trwaniu do końca kadencji. Tym samym zapewne część klakierów odetchnęła z wyraźną ulgą, bo odsunęła się w czasie perspektywa końca światłych rządów najmądrzejszego prezydenta oraz jego świty. Poza tym zyskano czas na przygotowanie kampanii i – być może – takie dogadanie się z częścią opozycji, aby w kolejnych wyborach nie bruździć sobie za bardzo. Cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie.
(16.05.2014 06:56 )Gość napisał(a): Przecież taki fenomen nie zdarza się często, nie tylko w Żyrardowie, ale i w innych miastach?
Powiem więcej – taki fenomen praktycznie się nie zdarza. Przy wszystkich moich „ale”, które zgłaszałem odnośnie festiwalu to bardzo bym chciał, aby w Grodzisku znalazł się ktoś z takim pomysłem, zapałem i siłą do zrealizowania tego zamierzenia. Tak jak pisałem – znam ludzi, którzy z Warszawy przyjeżdżają do Żyrardowa właśnie na wybrane punkty programu i pewnie będą to robili nadal. Z przykrością patrzyłem też na to, że miasto nie potrafi tej promocji wykorzystać i systematycznie marnuje tę szansę. Jest to o tyle dziwne, że władze przy całej swojej niechęci do festiwalu nie zaproponowały niczego w zamian, więc wszystko opiera się na dziecinnej zasadzie „nie, bo nie”. Od biedy zrozumiałbym to, gdyby festiwal był perfidnie wykorzystywany do promocji opozycyjnych polityków, czy jakiegoś ośmieszania prezydenta. Tyle tylko, że ten festiwal naprawdę robiony jest a politycznie i nie wiem, czy znajdzie się ktoś na tyle czepliwy, aby znaleźć choć jeden maleńki przykład przeciwko tej tezie.
Jednocześnie prezydent sam robi sobie wizerunkową krzywdę, bo to „unikanie” festiwalu jest już legendarne.
![[-]](https://zyrardow24h.eu/images/netpen/collapse.gif)
"
![[-]](/images/netpen/collapse.png "[-]")
