Stosunek władz miasta do wypowiedzi na forach internetowych

Żyrardowscy internauci oceniają żyrardowską rzeczywistość. Piszą o tym, co podoba im się w mieście i o tym, co chcieliby zmienić. Rozmawiają o problemach dużych i małych, dzielą się spostrzeżeniami i pomysłami na naprawę sytuacji. Jak w rzeczywistości wygląda zmienianie miasta? Czy żyrardowscy internauci są doceniani i szanowani przez Prezydenta Miasta, który apelował „razem zmieniajmy Żyrardów”, czy wręcz przeciwnie? Co sami sądzą o swojej mocy i co o internautach sądzi prezydent Andrzej Wilk?

Więcej mogą Państwo przeczytać w lokalnym portalu informacyjnym OŻYRARDÓW.PL - ozyrardow.pl. Zapraszamy.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Trochę niekompletny ten artykuł. Napisane tak, jakby tylko jedno forum w Żyrardowie pisało o władzach w mieście Faktem pozostaje, że wymienione w artykule, pisze o władzach najlepiej
A, że władze olewają internautów, to następny fakt.
Do czasu.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

To, że Wilk pisząc na swoich plakatach hasło: "Razem zmieniajmy Żyrardów" miał na myśli swoich przybocznych oraz tylko te pomysły, które wychodzą od niego, nikogo już nie dziwi. Nie dziwić też powinno to, że niektórzy internauci na żyrardowskich forach popierają Wilka i jego sposób na zarządzanie miastem. Tak więc ci internauci "budzący negatywne emocje" mają powody do niezadowolenia, ale są i tacy, którym to się podoba. Wilk doskonale wie, że część internautów jest po jego stronie oraz to, że przede wszystkim ci niepokorni nie stanowią jakiegoś realnego zagrożenia. Dlatego tak się zachowuje...
Nie chce mi się wierzyć (niestety) w to, że nastąpi jakiś przełom, mobilizacja, a w konsekwencji zmiana myślenia u większości żyrardowian. I zanosi się na to, że nic się w Żyrardowie nie zmieni. Po to by nastąpiły zmiany, potrzeba rewolucji, a na taką jest chyba za mało chętnych i odważnych, a przede wszystkim nie widzę lidera, który mógłby w tej chwili zjednoczyć wszystkich opozycjonistów pod jednym sztandarem zmian.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

(05.03.2012 11:32 )eltom napisał(a): Trochę niekompletny ten artykuł.

Naprawdę dziwię się redakcji OŻyradów. Wreszcie poruszyli ważny temat i warto byłoby się przyłożyć do sprawy. Niestety, nikomu z redakcji nie chciało się odwiedzić radnych i zapytać wprost co myślą o żyrardowskich forach? Warto byłoby zapytać również o to czemu nie chcą z nami dyskutować?
Poza tym jeszcze jedna kwestia – po co po raz kolejny wysyłać maila do prezydenta Wilka skoro już poprzednio OŻyrardów udowodnił, że pan prezydent ma takie pytania w "głębokim poważaniu"?

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Reasumując, wpisy żyrardowskich internautów, prezydent Wilk nie bierze zbyt poważnie.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Dokładnie tak. Pokrzyczą, pokrzyczą i tyle tego będzie. Wilk doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że póki są to tylko krzyki i narzekania to nie ma się czego bać. Natomiast jeśli miałoby to się przerodzić w coś konkretnego, czego musiałby się bać lub przynajmniej wziąć pod uwagę (czytaj dopóki tego nie zneutralizuje), to dopóty będzie się z tych "pisanin" na forach śmiał. Chciałbym, żeby sprawdziło się powiedzenie, że ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, ale jak na razie zanosi się, że ten śmiech będzie jeszcze długo trwał.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

(05.03.2012 15:25 )Zbyszek napisał(a): Reasumując, wpisy żyrardowskich internautów, prezydent Wilk nie bierze zbyt poważnie.

Ciężko brać jakkolwiek coś o czego istnieniu nie ma się zielonego pojęcia. Pewnie ciężko będzie to niektórym zrozumieć ale naprawdę są na świecie ludzie, którzy nie monitorują tego co internauci mają do napisania.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Myślisz, ze nas nikt z władz nie czyta?
Oj, chyba się mylisz

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Na razie to nasz Prezydent czyje się jak Żyrardowski Putin który z góry wiedział że zostanie wybrany.A co do poprzedników to zgadzam się że jest w mieście forum gdzie bez wazeliny ani rusz,wszystko tylko żeby nie obrazić władzy.Tylko jak na razie to władza nas obraża ,choć by tym że nie odpowiada na pytania,i to właśnie wielu swoim wyborcą.Na szczęście nie chodzi tu o mnie.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

(05.03.2012 15:59 )eltom napisał(a): Myślisz, ze nas nikt z władz nie czyta?
Oj, chyba się mylisz

W takim razie wiesz więcej niż ja
W poruszanych postach nie ma mowy o władzach lecz o prezydencie.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Nawet jeśli sam osobiście nie czyta, to ma ludzi, którzy czytają i mu życzliwie doniosą, co w trawie piszczy

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Z dużą dozą prawdopodobieństwa Wilk osobiście nie czyta wypowiedzi na forach. Nie musi, ma od tego swoich giermków/przybocznych.
@eltom już to napisał (ciut wcześniej).

RE: Szanowani czy lekceważeni?

(05.03.2012 17:16 )SZNINKIEL napisał(a): Z dużą dozą prawdopodobieństwa Wilk osobiście nie czyta wypowiedzi na forach. Nie musi, ma od tego swoich giermków/przybocznych.

Szczerze wątpię. Nie śledzę jednak poczynań Prezydenta 24 godziny na dobę więc kłócić się nie zamierzam. Jednak są to Twoje domysły przeciwko moim. Tylko domysły

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Po przestudiowaniu wszystkich tych wpisów prezydent na pewno zainteresuje się wszystkimi forami. Z tekstów wypływa wielki żal iż prezydent tak mało czyta nasze posty, a jest w nich wielka troska o nasze kochane miasto. To, że krytykujemy poczynania naszych władz nie oznacza że mamy awersję do konkretnej osoby a chodzi nam o dobro mieszkańców, po prostu żeby Żyrardów rósł w siłę a ludziom, tu mieszkającym, żyło się dostatnie.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Turboneto, czyżbyś była w służbach specjalnych, które zajmują się inwigilacją prezydenta? Jeśli masz taką wiedzę, i jesteś pewna tego co piszesz, choć - przecież nie śledzisz prezydenta 24 godziny na dobę pewnie ciut krócej – to nie pisz tego oficjalnie! A i kłócić też się nie zamierzam, ale słowo prezydent pisz z małej litery i nie dlatego, żeby umniejszyć czy uhonorować człowieka na tym stanowisku!

RE: Szanowani czy lekceważeni?

(05.03.2012 20:06 )Gość napisał(a): słowo prezydent pisz z małej litery

Jak już bawimy się w czepianie szczególików to "małą literą", ewentualnie "od małej litery", a nie "z małej litery"

RE: Szanowani czy lekceważeni?

(05.03.2012 15:59 )eltom napisał(a): Myślisz, ze nas nikt z władz nie czyta?
Oj, chyba się mylisz

Powiem tak – zupełnie nie interesuje mnie, czy prezydent Wilk i radni czytają nasze forum oraz wpisy pojawiające się na innych żyrardowskich portalach. Interesuje mnie za to ten zupełny brak chęci, aby dotrzeć do internautów.
Jeśli nasza władza brzydzi się poziomem dyskusji na forach albo nie wie o istnieniu takich portali, to wypadałoby zaproponować coś od siebie. Czemu prezydent Wilk nie udostępni strony, na której będzie można wpisywać pytania i otrzymywać odpowiedzi? Czemu czegoś podobnego nie wprowadzi rada?
To naprawdę nie kosztuje wiele a byłby to wyraźny sygnał dla internautów, że mają swoje miejsce, w którym mogą zadać władzy pytania, skrytykować, czy nawet pochwalić.
Podobno stawiamy w Polsce na informatyzację a przy tym na łatwy kontakt obywatela z urzędem. Czy to widać w Żyrardowie? Wątpię.
Oczywiście rozumiem, że prezydent Wilk oraz radni są tak zapracowani, że nie mają czasu, ani nawet chęci do monitorowania sieci. Nie wpadli na to, alby wbić w wyszukiwarkę „forum” i „Żyrardów”. Nie mają do tego głowy, bo wiadomo, że sprawowanie rządów to ciągłe użeranie się z kolejnymi problemami – a wszystko po to, aby wyborcom żyło się lepiej. Ale może czasem warto byłoby okazać tym wyborcom odrobinę zainteresowania, szacunku i poszanowania dla demokracji umożliwiając kontakt za pomocą Internetu?

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Pisanie słowa "prezydent" wielką literą może oznaczać, że Wilk osobiście jednak czyta wypowiedzi na forum... i należy uważać.

RE: Szanowani czy lekceważeni?

(06.03.2012 10:16 )SZNINKIEL napisał(a): Pisanie słowa "prezydent" wielką literą może oznaczać, że Wilk osobiście jednak czyta wypowiedzi na forum... i należy uważać.

Uważaj! Uważaj! Bardzo uważaj!
Ehhhh...

RE: Szanowani czy lekceważeni?

Mam uważać tak jak ty?