(02.03.2017 22:56 )Gość napisał(a): Ale ze nie chca dac na zlot? ...
Nie to, że nie chcą, bo dają. Co prawda nie tyle ile proszę, tylko połowę tego. A nie są to duże kwoty w porównaniu do innych imprez, czy pensji dyrektorów, prezesów, czy innych w UM. Nie wydaje mi się, że kwota 3.000 na dwudniową imprezę ogólnopolską, a ostatnio międzynarodową jest wygórowaną kwotą w skali roku. Dostając 1.500 zł resztę muszę kombinować od uczestników zlotu i innych darczyńców.
Niech mi ktoś wskaże podobną, dwudniową imprezę w mieście za takie pieniądze. Jakby tak trzej prezydenci miasta dali ze swojej pensji 1/10 jej wartości, to wystarczy na Zlot.
A Kutnowska, to powinna być zrobiona ze 20 lat temu i nie ma to nic wspólnego ze zlotem EV i jakimiś wyborami.
Widzisz, to też nie tak do końca. Dwa lata temu dostałem 800 zł, ale mogłem za to kupić wszystko co chciałem na nagrody. W zeszłym roku było 1500, ale mogłem wydać to tylko na gadżety reklamowe typu, znaczki, kubki, długopisy, czy czapeczki. A przecież nagrody w konkursach powinny być tematycznie związane z EV, lub ogólnie z rowerami czy samochodami. Choćby światełka do rowerów, dzwonki elektroniczne, jakieś inne gadżety elektryczne. Niestety, pozostałe nagrody (jak choćby mój rower elektryczny, czy inne silniki, kontrolery itp.) musieli sponsorować uczestnicy zlotu. To wygląda nieco tak, jakby na nagrody i wyróżnienia na Festiwalu Gwiazd musieli złożyć się sami uczestnicy Festiwalu.
A przecież nie o to chodzi.
Dlatego bezsensowne jest wydawanie krocia na imprezy z disco polo. Lepiej inwestowac w imprezy cykliczne, festiwale albo kabarety. W ogole udzial wykonawcow disco polo bardziej szkodzi wizerunkowi miasta, mimo ze przyciaga kupe luda. Zyrardow to nie Baranow czy Wiskitki. Mysle jednak, ze ostatnio idzie mega kasa na imprezy. Przed nami gala boksu, 3 koncerty. Kilka dopiero co bylo. Ogrom plakatow na miescie, co tez niemalo kosztuje. Tymczasem ulice i chodniki w oplakanym stanie, dziury w ulicach po zimie, szpital upada, nie ma zlobka i brak miejsc w przedszkolach, szkoly biedne, kamienice ruina, rachunki coraz wyzsze, market na markecie, rynek nadal zaniedbany. Przecietnemu mieszkancowi wcale nie zyje sie lepiej. Jedyne co ratuje jeszcze to miasto, to dobra lokalizacja pkp i blisko do A2 i katowickiej.
Pieprzenie, że Szpital to kwestia tylko powiatu. Jakoś Grodzisk Maz. dokłada do swojego Szpitala i tam niema żadnej bajki, że to powiat ma tylko robić. Brak dobrej woli i nic więcej! Chyba czas przyjąć hipotezę, że ktoś chce nam Szpital sprywatyzować????
Dokladnie tak jest. Miasto z powiatem odbija pileczke a szpital upada. Zadnej odpowiedzialnosci. Miara sytuacji danego samorzadu jest stan drog, szpitala, szkol, zasobow mejskich i spolek, znizki dla mieszkancow itd. A te wszystkie elementy u nas kuleja. I nic ni pomoze propaganda w takiej Zetce. Nie uwierze tez, ze zmalal dlug w dwa lata o 30mln bez zadnego zrodla finansowania zewnetrznego. Prawdopodobnie upchnieto dlugi po spolkach aby nie wchodzily w budzet.
Miasto pomaga szpitalowi umarzając podatek od nieruchomości. Czy to dużo czy mało zależy od spojrzenia. Od wielu lat mówi się o ratowaniu szpitala w Żyrardowie, ale czy nie jest to próba reanimacji trupa? Może gdyby były rentowne oddziały... Ale wewnętrzny na siebie nie zarobi, można ubolewać nad pensją zarządu, cóż, ktoś to zatwierdza. Szpital w Grodzisku to trochę inna bajka i więcej specjalistycznych oddziałów.
Oskubałem dzisiaj z piór, mojego anioła stróża
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
To malo ze strony miasta - niezaleznie od spojrzenia. Miasto jest chyba wlascicielem szpitalnych nieruchomosci, gruntow, budynkow itd. Wiec wlasciwie to umarza samo sobie ten podatek.
"Miasto jest chyba wlascicielem szpitalnych nieruchomosci, gruntow, budynkow itd. Wiec wlasciwie to umarza samo sobie ten podatek".
Chyba stanowi tu istotną różnicę. Miasto nie jest właścicielem szpitalnych nieruchomości, gruntów ani budynków. Tak samo jak nie jest właścicielem działek prywatnych w mieście. Mimo to właściciel płaci podatek zarówno od gruntu jak i od budynku. Szpital od wielu lat jest własnością Powiatu Żyrardowskiego.
Nowy,racjonalny podział administracyjny kraju z likwidacją słabych i zadłużonych powiatów, gmin w celu wzmocnienia nowych, mógłby wpłynąć na stabilizację Polski.
Zainteresował mnie pomysł pomnika Piłsudskiego, ma być omawiany na sesji 30.11, tej samej co budżet z 28,5 mln zł deficytu. Larum o pomnik rozpoczął radny Rybicki postem sponsorowanym na fb, sponsorowane posty tego radnego wypuścił też znany celebryta/polityk z błękitnego auta.
I tak mnie to zastanawia czy chodzi o to aby zrobić gównoburzę[1] o pomnik, gdy w tym samym czasie przepchnie się budżet z długiem?
ps. jeżeli ktoś jest skłócony z prezydentem to czy wspiera kampanię która ma odwrócić uwagę.mieszkańców od prawdziwego problemu czyli długów miasta?
Ale przeciez jedno z drugim sie laczy bo pomnik, ktorego nie potrzebujemy idzie z naszych podatkow i zwieksza deficyt. Czy stac nas na takie niepotrzebne wydatki???
Zastanawia mnie to, dlaczego Józef Piłsudzki ma takie poparcie prawicy, jako że sam był raczej lewicowy. Miał podobno plany samodzielnego - ręcznego rządzenia Polską na długo przed majem 1926.
Nie był Polakiem-katolikiem, w 1899 wyrzekł się wiary katolickiej. Przed przewrotem majowym, kiedy Polacy żołnierze mieli walczć z Polakami (379 ofiar) powiedział podobno (za Stanisławem Głąbińskim) "ja zgaszę tę gromnicę". Było to po spotkaniu z legalnie urzędującym prezydentem a także kolegą, Stanisławem Wojciechowskim, kolegę prezydenta traktował jak wykonawcę poleceń i nie mógł znieść odmowy. Polecam każdemu przeczytać całą broszukę Stanisława Głąbińskiego o Piłsudskim, napisaną w 1939 roku, czyli przed komunizmem w Polsce. Dla mnie te wspomnienia wyglądają bardzo wiarygodnie, oszałamia także erudycja autora.
W 1930 roku JP udzielił słynnego wywiadu Gazecie Polskiej (organ Sanacji), gdzie nazwał opzycję parlamentarną (wybraną przez ludzi) "ścierwami".
Dla mnie to jest postać wysoce niejednoznaczna, z dużymi skazami. Nie chciałbym aby budowano jej pomniki.
EDIT - w załączeniu jest ta broszurka Stanisława Głąbińskiego. Dla niecierpliwych wstawiam zakończenie tej. Autor był ministrem, posłem i senatorem w tamtych czasach:
Podałem krótki zarys rządów sanacyjnych, ponieważ za ich czasów nie wolno było pisać ani głosić prawdy pod grozą napadów, łamania kości, Brześcia, więzienia i napiętnowania autora mianem oszczercy i zbrodniarza. Uważam więc za swój obowiązek przekazać pamięci żyjących i potomnych to, co wbrew legendom publicystów sanacji uważam za prawdę, bo nie jestem pewien, czy w moim sędziwym wieku i przygnębieniu nieszczęściem narodu i własnym dożyję końca wojny i triumfu wolnej, całej ojczyzny...
Rządy w państwie to rzecz niezmiernie trudna i niezmiernie odpowiedzialna. Wiedział o tym Witos z własnego doświadczenia, gdy po zamachu Piłsudskiego odpowiedział interpelantowi: „Niech pokażą, co umieją”. Słowa te świadczą zarazem o odpowiedzialności Witosa. Tego poczucia nie mieli jednak ci niesumienni awanturnicy, którym przyświecała jedynie żądza władzy i posad, żądza użycia i gnębienia przeciwników politycznych.
Witos za życia doczekał się Brześcia i tułaczki za granicą, a my wszyscy, wraz z nim, najstraszniejszej katastrofy politycznej państwa i narodu. Niech powszechne potępienie sprawców tego losu będzie nauką i przestrogą na zawsze przed podobnymi próbami w przyszłości.
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.
![[-]](https://zyrardow24h.eu/images/netpen/collapse.gif)
![[-]](https://zyrardow24h.eu/images/netpen/collapse.png "[-]")
jest wygórowaną kwotą w skali roku. Dostając 1.500 zł resztę muszę kombinować od uczestników zlotu i innych darczyńców.
![[-]](/images/netpen/collapse.png "[-]")