RE: Płaca minimalna

Gdybym na tą wątpliwa wdzięczność nie liczył to bym czasu nie marnotrawił.

RE: Płaca minimalna

Spóźniłem się...buuu

RE: Płaca minimalna

Na płacę ma wpływ wiele czynników. Wzrost wynagrodzenia automatycznie wiąże się ze zwiększonymi potrąceniami np.składek na ZUS i zaliczki na podatek itp. Wzrost płacy minimalnej o jakieś 20 czy 30 zł to jest jakieś ogromne nieporozumienie. Bo faktycznie jest to podwyżka ok 15-20 zł. Szum przy tym taki jak by pracownik zyskał minimum 300 zł.
Był czas że pracodawcy liczyli na Komisję Przyjazne Państwo. Niestety wszystko się rozwiało i pozostał szum po Palikocie.
Dlaczego pracodawcy boją się wysokich pensji?
Podam jeden tylko z przykładów który dotyczy kobiet -pracowników.
Pracownica pracuje rok ma umowę na czas określony która kończy jej się np w lutym z wynagrodzeniem np 1600 zł brutto. Jest to druga jej umowa czyli trzecia musi być na czas nieokreślony. Pracodawca docenia jej zaangażowanie i wydajną pracę i wystawia z dniem 1 marca umowę na czas nieokreślony z wynagrodzeniem np.3000 zł.W kwietniu pracownica zgłasza zwolnienie lekarskie z adnotacją o ciąży.
I w tym momencie już wiadomo ze będzie kontrola z ZUS i będą pytania. Dlaczego ta pracownica dostała podwyżkę? Co robiła czym się wyróżniła? Trzeba udokumentować że robiła więcej od innych i przedstawić ślady jej bytności w firmie. Jak ktoś myśli że wystarczy lista obecności to się myli. Kontrola przesłuchuje współpracowników którzy muszą poświadczyć ,ze z panią pracowali. Pracodawca musi oświadczyć ze wcześniej o ciąży nie wiedział. Każdy świstek papieru z podpisem pracownicy trzeba odnaleźć żeby być wiarygodnym.
Ktoś tu pisał o zatrudnianiu na część etatu. W ten sposób pracodawca się broni przed wypłatą chorobowego czy innych świadczeń, ale zamyka dziewczynie drogę np. do kredytu mieszkaniowego czy innego. W przypadku choroby płaci marne grosze.
Jestem zwolenniczką kontroli w firmach które zatrudniają na część etatu -jest to ogromna fikcja i wyzysk człowieka.
Podoba mi się przepis który wszedł w życie że pracownik zatrudniony na "czarno" tak samo odpowiada jak pracodawca. Przecież umowa -ustna też jest zgodnie z prawem umową. Obie strony zawarły porozumienie.
Płaca minimalna ktoś wyżej ładnie wszystko wyliczył i zgadzam się z tym wpisem w 100%.
Ktoś napisał że pracodawcy płacą wyższe pensje pracownikowi niż opiewa lista płac. Tu już jest sprawa dyskusyjna ponieważ pracodawca zapłacił jakieś tam pieniądze ze swojego zysku od którego odprowadził podatek -natomiast pracownik dostał dodatkowe (czytaj czystą gotówkę) i tego podatku nie odprowadził. Ciekawa jestem czy pracownik wykazał w PIT dodatkowy dochód?
Ta uczciwość ma dwie strony medalu i czasem warto się zastanowić.
Powiem jedno nie każdemu opłaca się ukrywanie kosztów uzyskania przychodu bo po co ? Koszty to przecież obniżenie podatku dochodowego pracodawcy.

RE: Płaca minimalna

Akurat w sytuacji gdy pracownik pracuje rok za 1600 zł (podejrzewam że dłużej bo wspominasz że jest to już druga umowa) i po otrzymaniu prawie 100% podwyżki prawie że natychmiast idzie na zwolnienie lekarskie "z adnotacją o ciąży" to ja myślę że kontrola ze strony ZUS jest w takim przypadku jak najbardziej na miejscu.
Sam bym w takiej sytuacji sądził że ktoś mnie tu w jajo chce zrobić

RE: Płaca minimalna

(08.10.2010 17:06 )boney napisał(a): Akurat w sytuacji gdy pracownik pracuje rok za 1600 zł (podejrzewam że dłużej bo wspominasz że jest to już druga umowa) i po otrzymaniu prawie 100% pożyczki prawie że natychmiast idzie na zwolnienie lekarskie "z adnotacją o ciąży" to ja myślę że kontrola ze strony ZUS jest w takim przypadku jak najbardziej na miejscu.
Sam bym w takiej sytuacji sądził że ktoś mnie tu w jajo chce zrobić

A byłeś kiedyś pracodawcą ? Postaw się teraz na miejscu żyjącego w błogiej nieświadomości pracodawcy skoro nawet ty posądzasz go o machloje z wynagrodzeniem
PS
Pierwsza umowa jest zawsze umową na okres próbny i inna być nie może.

RE: Płaca minimalna

Wiem że żadna kontrola nie jest rzeczą przyjemną.
Niestety akurat w takich sytuacjach przeprowadzenie takiego sprawdzenia jest koniecznością .
Uczciwy pracodawca momentalnie się z takiego zarzutu przecież wybroni. Pokaże chociażby średnie zarobki innych pracowników zajmujących takie same stanowiska w swojej firmie. Gorzej jeśli okaże się że takie zarobki to w tej firmie wyjątek, pracownica jest oczywiście "przypadkiem" kimś z rodziny bądź znajomą królika...wtedy faktycznie trudno z takiej sytuacji wybrnąć.

RE: Płaca minimalna

Kontrole są potrzebne i w wielu przypadkach pomocne. Kontrola nie oznacza nagonki na przedsiębiorcę. W wielu wypadkach omawiane są sprawy niejasne lub są w pewnym sensie szkoleniem. Nigdy nie podchodzę do kontrolujących jak do wrogów. Często przepis można interpretować różnie i podczas kontroli to się omawia.
Natomiast dziwię się tobie że wszędzie nawet w najczystszych sprawach doszukujesz się przekrętów.
Ja inaczej podchodzę do ludzi i traktuję wszystkich nie jak potencjalnych przestępców, a jak normalnych uczciwych ludzi. Jak zauważyłam masz spore doświadczenie w omijaniu przepisów i prawa, ale to naprawdę się nie opłaca i nie radzę ci z tego korzystać.

RE: Płaca minimalna

Wypowiem się krótko. Powinniśmy równać do najlepszych Państw, a nie do tych co są za nami. Dotyczy to zarówno praw pracowniczych jak i też możliwości pracodawców. Symbioza zawodowa powoduje duzą wydajność i zadowolnie dla obu stron.

RE: Płaca minimalna

(08.10.2010 18:53 )skarlet napisał(a): ...Jak zauważyłam masz spore doświadczenie w omijaniu przepisów i prawa...

Przyznam się że coraz bardziej mnie zadziwiasz !
Skąd Ci się takie "przebłyski" biorą ?

RE: Płaca minimalna

Z twoich postów sporo da się wyczytać.

RE: Płaca minimalna

Państwo powinno mniej kontrolować i mniej się wtrącać w działania obywateli, dopóki działają w obszarze dopuszczalnym prawem.
Ściganie kobit w ciąży i pracodawców, którzy kobiety zatrudniają nie przysporzy wielkich oszczędności w budżecie a przekręty wyeliminowałby rynek, gdyby był bardziej przyjazny i dla pracownika i dla pracodawcy. A teraz jest sytuacja jest taka, że ludzie kombinują jak mogą, bo inaczej z czego mieliby żyć? To są te cuda, że rodzina oficjalnie ma przychody łącznie w wysokości np 3000 na powiedzmy 5 osób, a żyją "cudem" na jakimś w miarę przyzwoitym poziomie. Ale nikt już - a zwłaszcza rządzący - nie docieka, że za tymi codziennymi "cudami nad Wisłą, pardon, nad garnkiem zupy" stoją różne mniejsze i większe kombinacje z rentami, pracą na czarno itd.
Tylko, jakby nagle wszyscy Polacy utrzymujący się z tych babcinych rent, pracy na czarno, kombinacji ze zwolnieniami, ulgami, pomocą społeczną itd - gdyby oni wszyscy nagle przestali kombinować - to okazałoby się, że mnóstwo ludzi po prostu nie ma z czego żyć. Bo jak przeżyć np za 60 zł zasiłku miesięcznie? No dobra, można iść do pracy, ale pamiętajmy o bezrobociu. na czarno nie można - żyjemy uczciwie.
Żeby w Polsce naprawdę było lepiej - uczciwie muszą zacząć działać wszyscy - i przede wszystkim władze, stanowiące prawo, urzędnicy, pracodawcy...
Teraz wszystkim - stawiam dolary przeciwko orzechom - władzy i pracodawcom w gruncie rzeczy obecny stan rzeczy się po prostu opłaca. W mętnej wodzie... itd.
Popatrzcie na zachodnie standardy - nie ma tam zaświadczeń, meldunków, obywatel kiedy czegoś potrzebuje dokonuje oświadczenia i Państwo mu ufa i on ufa Państwu. Pracodawcom nie opłaca się robić machlojek z zatrudnianiem i z opłatami. Wszyscy rozumieją, że podatki idą na rzeczy wspólne, ubezpieczenia to zabezpieczenie na przyszłość. I że te pieniądze - wkładane do wspólnego gara - podlegają wspólnej kontroli i są przejrzyste. Ilu Polaków ma poczucie, że finanse państwowe są przejrzyste, pieniądz podatnika szanowany i wydawany rzetelnie, ubezpieczenia nie znikają w cudzych kieszeniach lub nie są trwonione *przykład ZUS aż nadto wyrazisty.
Dopóki Państwo i obywatele będą próbowali się nawzajem przechytrzyć - a tak jest w Polsce - będzie źle.

RE: Płaca minimalna

Widzę ,ze Majka rozumie temat i można podyskutować.
Tak na logikę -kobiety zawsze rodziły dzieci bo tak je Bozia stworzyła i dobrze ,ze rodzą tak ma być.
Tylko po jakie licho kontrola u pracodawcy który solidnie odprowadza za pracownicę wszystkie składki do ZUS-u. Wpływały składki to znaczy że pracownica była zatrudniona. Po co ta szopka i wywalanie pieniędzy na zatrudnianie kontrolera?
Nie rozumiem jednego jak można w perfidny sposób oszukiwać młode dziewczyny i zatrudniać na umowę zlecenie na jakimś tam stanowisku. Wczoraj zadzwoniła do mnie dziewczyna pracująca w stolicy z pytaniem czy będzie miała zapłacony zasiłek chorobowy jak pracowała dwa lata na umowę zlecenie która wygasa ostatniego października.(jest już w 7 miesiącu ciąży).
Obwiniam Rząd za wolną amerykankę w przepisach. Są stanowiska na których taka umowa nie powinna mieć miejsca.
Umowę zlecenie czy umowę o dzieło to ja mogę zawrzeć z malarzem, hydraulikiem ,elektrykiem który zrobi usługę i nie jest moim stałym pracownikiem.
Powiem tak dopóki nie będzie zmian w przepisach będzie źle. Na tą chwilę mamy masę bubli prawnych.
Nikt na tym nie korzysta ani pracownik ,ani pracodawca -tracimy wszyscy.
Majka poruszyła kilka spraw bardzo istotnych i ważnych bo faktycznie niby wszyscy jesteśmy bardzo uczciwi, a jak przychodzi co do czego to różnie z tym bywa.
Czy uczciwe jest że lekarz wystawia zaświadczenia o zdolności do pracy i nie daje rachunku?
Czy hydraulik, malarz czy inny fachura który robi naprawę wystawi rachunek ?
To są koszty zleceniodawcy których nie można odliczyć od podatku i to jest uczciwe?
To są koszty ukryte za które podatek ktoś jednak zapłacił . Pozostaje pytanie kto?

RE: Płaca minimalna

A propos rachunków, faktur. Ostatnio oglądałam podróżniczy program Cejrowskiego, który na skraju dżungli w jakimś południowamerykańskim państwie kupował maczety. I co, proszę państwa? Dżungla za miedzą a pan wystawił rachunek jak należy. I jak to wygląda? Nie ubliżając nikomu, chyba troszkę wyprzedzamy jakieś tam Urugwaje, czy Ekwadory... albo nie?

A drugie a propos kobiet w ciąży. Wkurza mnie, że Państwo ma policyjne podejście do babskich brzuchów i jak pracownica w ciąży to od razu podejrzenie, że machloja. A kobieta ma prawo w każdym momencie zawodowej drogi zajść w ciążę. To w końcu urodzi się nowy obywatel i nawet jeśli dokładamy do niego my podatnicy, to ze wszystkich rzeczy, do których dokładam (np do Komisji Majątkowej, Sejmu, leczenia narkomanów i alkoholików, utrzymywania orzeczników ZUS i samego ZUS itd itp) to akurat dokładanie do dzieci Polaków mi nie zalega ani na wątrobie, ani nie spędza snu z powiek. W końcu chodzi o przyszłe pokolenie, które będzie pracować na moją emeryturę, bo to co odkładam znika w trzewiach niewydolnego systemu pełnego urzędników, z których pewna część trudni się kontrolą owych małych obywateli, kiedy są jeszcze w matczynych brzuchach.
Zlikwidujmy przerost biurokracji, to znajdzie się te parę milionów, które można będzie "roztrwonić" na zasiłki dla przyszłych matek. Moim zdaniem to byłaby to najlepiej roztrwoniona forsa - powiem więcej - to nawet byłaby inwestycja

RE: Płaca minimalna

(09.10.2010 17:01 )majka_m napisał(a): A kobieta ma prawo w każdym momencie zawodowej drogi zajść w ciążę. ...

Tym bardziej, że czasem sama nie jest tego świadoma

RE: Płaca minimalna

Skarlet, ale to też jest wina zlecających takie fuchy. Jeśli zlecający ma zapłacić przykładowo 1000 zł za jakąś robotę, której potem i tak nie może sobie odliczyć, to woli zapłacić 1000, niż 1220, bo fachura swój 1000 musi wziąć, a podatek dolicza do tej kwoty dodatkowo. Zawsze można podpisać umowę zlecenie, czy o dzieło, tylko komu się to chce i drugie pytanie, kto to potrafi napisać?

RE: Płaca minimalna

Tomek odliczyłeś VAT ,a z dochodowego już nic nie zdjąłeś ? Wystawienie faktury to naprawę pikuś
Oczywiście zgadzam się z tobą że nie wszyscy i wszystko mogą odliczyć i dlatego powstają takie chore sytuacje. Pisałam już wielokrotnie o najgłupszym pod słońcem pomyśle z kasami fiskalnymi dla niektórych usługodawców. Wyjaśniałam ,ze można to było zrobić inaczej i dlaczego. Nie chce mi się już tego powtarzać, ale mamy kolejny bubel, który nic nowego nie wniesie.
Wszyscy piszą jak to nieuczciwie podchodzą do zatrudnienia pracodawcy "krwiopijcy i oszuści"
A dlaczego te biedne ofiary nic z tym nie robią?
Bo biorą kuroniówkę i idą do pracy na budowę lub biorą L4 u jednego pracodawcy, a idą popracować np do innego ( to ostatnie z życia wzięte).
Jest jeszcze renta rodzinna która może też być powodem -na przykład i tysiące innych przyczyn.
Co jest w tym wszystkim najgorsze ,że winę ponosił pracodawca, dopiero nie tak dawno zmieniono przepisy i odpowiadają obie strony i teraz jest sprawiedliwie.

RE: Płaca minimalna

W tym kraju, nawet prawo i sądy nie są sprawiedliwe. To o czym gadamy?
Zafantazjuję trochę. Co by się stało z nami wszystkimi, gdyby tak (jak w jednym z opowiadań SF) jakaś zmutowana bakteria zeżarła cały papier na świecie (w tym banknoty), a wybuch na Słońcu uszkodziłł wszystkie komputery na świecie?

RE: Płaca minimalna

Zawsze pozostaje barter

RE: Płaca minimalna

Okazałoby się, ze rolnik to poważana profesja...

RE: Płaca minimalna

(11.10.2010 11:10 )elprincipito napisał(a): Okazałoby się, ze rolnik to poważana profesja...

A nie jest? Jak się bliżej przyjrzeć to jest. Porównaj KRUS i ZUS. Pojedź pod Grójec i spytaj kto z tych co pracujących u sadowników ma jakąkolwiek umowę czy ubezpieczenie? Przecież rolnikowi też można wystawić fakturę RR, dlaczego tak się bronią przed tymi fakturami?
Przecież tu jest działanie odwrotne to kupujący wypisuje fakturę ,a rolnik ma tylko podpisać. Teraz rolnictwo nie jest takie jak 30 lat temu. Tam ludzie też pokończyli studia ,mają komputery i wiedzę.