RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

Nie malkontentów, tylko wyborców.
Obiecano oszczędzanie? Obiecano. I co?

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

Dobrym przykładem byłoby zacząć oszczędzać od siebie. Dotyczy to również powiatu, który ledwo dycha. No cóż są osoby wybierane nie przez wyborców ale przez przyszłych pracodawców i tutaj istnieje pewna dowolność w wynagradzaniu. Myślę, że to dopiero początek takich działań. Poczekajmy jak się zaczną zmiany w spółkach miejskich. Myślę, że oszczędności dotkną wszystkie jednostki, które są finansowane z budżetu miasta, a nie zarabiają na siebie. Podobno już były prezydent robił do tego przymiarki. Pożyjemy zobaczymy.

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

(12.12.2014 13:11 )Stańczyk napisał(a): W.Jasiński wygrał wybory, i w związku z tym, "na dzień dobry", należy mu się uposażenie identyczne jak jego poprzednikowi. Rada może mu je zmienić na większe lub mniejsze. Tylko po co się tym teraz zajmować? Zastępca, bądź zastępcy, powinni mieć porównywalne zarobki z byłym wice. Jego (ich) pensja nie jest tu najważniejsza.

Gdy RM ustalała pensję dla A.Wilka, to nie przypominam sobie aby ktoś nad tym tak się rozwodził. W.Jasiński ma porównywalne wynagrodzenie do prezydentów i burmistrzów innych, podobnych wielkością i liczbą mieszkańców miast, a także wójtów i starostów. A zatem - w czym problem..?

Stańczyku, nic się nie należy tylko powinien na to zapracować decyzjami swoimi, jak również swoich naczelników, którzy są prezydenta podwładnymi.
Dla mnie sytuacją chorą jest fakt, że najpierw rozmawiamy o uposażeniu a później zajmujemy się pracą wedle przysłowia " będę pracował, ale muszę wiedzieć za co"
Dobrze określił to Starosta w trakcie sesji na której ślubował prezydent: " bycie prezydentem to jest służenie mieszkańcom i Ty Wojtku musisz o tym wiedzieć".
Jeśli coś przekręciłam to przepraszam ale sens wypowiedzi oddałam.
Wprowadźmy plan uzdrowienia finansów, który przez wszsystkich opozycyjnych radnych był do tej pory popierany.
Stańczyku byłam na sesji w 2010, kiedy opozycyjny klub opiniował, aby pensja zasadnicza prezydenta Wilka mieściła się pośrodku widełek ustawowych.
Wówczas wniosek został przegłosowany.
Obecnie wspólnie z radnymi PO również został przegłosowany.
Jak to historia potrafi płatać figla....

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

Prezydent powinien zarabiac tyle aby go nie kusilo branie w łapę przy zalatwianiu jakis przetargow itd. To sa kwoty brutto wiec na reke rewelacji nie ma. Taka kase to ludzie przy zbieraniu szparagow zarabiaja :-D

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

(12.12.2014 20:10 )Gość napisał(a): Stańczyku, nic się nie należy tylko powinien na to zapracować decyzjami swoimi, jak również swoich naczelników, którzy są prezydenta podwładnymi.
Dla mnie sytuacją chorą jest fakt, że najpierw rozmawiamy o uposażeniu a później zajmujemy się pracą wedle przysłowia " będę pracował, ale muszę wiedzieć za co"
Dobrze określił to Starosta w trakcie sesji na której ślubował prezydent: " bycie prezydentem to jest służenie mieszkańcom i Ty Wojtku musisz o tym wiedzieć".
Jeśli coś przekręciłam to przepraszam ale sens wypowiedzi oddałam.
Wprowadźmy plan uzdrowienia finansów, który przez wszsystkich opozycyjnych radnych był do tej pory popierany.
Stańczyku byłam na sesji w 2010, kiedy opozycyjny klub opiniował, aby pensja zasadnicza prezydenta Wilka mieściła się pośrodku widełek ustawowych.
Wówczas wniosek został przegłosowany.
Obecnie wspólnie z radnymi PO również został przegłosowany.
Jak to historia potrafi płatać figla....

Może kiedyś będziesz miał swoją firmę i "odkryjesz", że zatrudniając do niej wysokiej klasy fachowca będziesz musiał:
1. ustalić z nim już na początku wynagrodzenie, na poziomie adekwatnym do kompetencji
2. poczekać grzecznie aż zakończy prace w poprzedniej firmie
3. zapewnić mu odpowiednie warunki socjalne
4. przestawić całą firmę lub dział (w zależności od tego na jakie jest stanowisko przyjmowany) według jego "widzimisie"
5. dać udział w potencjalnych zyskach

a wszystko bez żadnej gwarancji że mu się uda. Na Twoje własne ryzyko. Tylko dlatego że wybrałeś tego, a nie kogoś innego.

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

(12.12.2014 23:54 )Gość napisał(a):

(12.12.2014 20:10 )Gość napisał(a): Stańczyku, nic się nie należy tylko powinien na to zapracować decyzjami swoimi, jak również swoich naczelników, którzy są prezydenta podwładnymi.
Dla mnie sytuacją chorą jest fakt, że najpierw rozmawiamy o uposażeniu a później zajmujemy się pracą wedle przysłowia " będę pracował, ale muszę wiedzieć za co"
Dobrze określił to Starosta w trakcie sesji na której ślubował prezydent: " bycie prezydentem to jest służenie mieszkańcom i Ty Wojtku musisz o tym wiedzieć".
Jeśli coś przekręciłam to przepraszam ale sens wypowiedzi oddałam.
Wprowadźmy plan uzdrowienia finansów, który przez wszsystkich opozycyjnych radnych był do tej pory popierany.
Stańczyku byłam na sesji w 2010, kiedy opozycyjny klub opiniował, aby pensja zasadnicza prezydenta Wilka mieściła się pośrodku widełek ustawowych.
Wówczas wniosek został przegłosowany.
Obecnie wspólnie z radnymi PO również został przegłosowany.
Jak to historia potrafi płatać figla....

Może kiedyś będziesz miał swoją firmę i "odkryjesz", że zatrudniając do niej wysokiej klasy fachowca będziesz musiał:
1. ustalić z nim już na początku wynagrodzenie, na poziomie adekwatnym do kompetencji
2. poczekać grzecznie aż zakończy prace w poprzedniej firmie
3. zapewnić mu odpowiednie warunki socjalne
4. przestawić całą firmę lub dział (w zależności od tego na jakie jest stanowisko przyjmowany) według jego "widzimisie"
5. dać udział w potencjalnych zyskach

a wszystko bez żadnej gwarancji że mu się uda. Na Twoje własne ryzyko. Tylko dlatego że wybrałeś tego, a nie kogoś innego.

Zgadzam się w 100%, lecz nie chodzi o pracownika, tylko o człowieka który pełni funkcję osoby publicznej.

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

My mieszkańcy Żyrardowa wybraliśmy sobie właśnie pracownika - wysokiej klasy fachowca (tak myślimy - mogliśmy wybrać innego ale zdecydowaliśmy się na tego). To czy nazwiemy go "osobą publiczną", prezesem lub prezydentem, nie ma żadnego znaczenia w kwestii wyboru i wynagrodzenia za pracę.

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

(12.12.2014 23:54 )Gość napisał(a): 5. dać udział w potencjalnych zyskach

i ta koncepcja przyświecała radnym z PiSu
Dać 10 tys a jak bedzie dobrze pracować podnieść do ok 13 tys.

RE: Rada Miasta

Mądre społeczeństwo, to takie, które ma wiedzę. Wówczas podejmuje racjonalne decyzje a i władza liczy się z nim zdając sobie sprawę, że będzie rozliczona.


  20141211_3sesja_rmz_wynagrodzenie_jasinskiego.pdf (Rozmiar: 938,41 KB / Pobrań: 100)

   

RE: Rada Miasta

W szczegółach pensja wygląda tak:
- wynagrodzenie zasadnicze 6.200 zł
- dodatek funkcyjny 2.100
- dodatek specjalny - 38% łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego 3.154 zł
- dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 14% wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 868 zł /Źródło strony UM Żyrardowa/
Na wymienionych stronach podane są składy Komisji Rady Miasta. Nie ma informacji kto jest przewodniczącym.

RE: Rada Miasta

Z tą "aferą" w sprawie wynagrodzenia prezydenta to jakaś żenada - wprost proporcjonalna do wysokości wynagrodzenia. Przecież to określa tzw. ustawa kominowa. Dla mnie to prezydent zarabia zdecydowanie za mało (w stosunku do obowiązków i odpowiedzialności) a przykład prezydent Łodzi można interpretować tak: mało zarabia i mało robi lub "robi na boku"...
Unkas - nie ma informacji o tym kto jest przewodniczącym bo jeszcze się nie ukonstytuowali.

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

Jasiński jeszcze nic nie zrobił (od kilku dni jest prezydentem) a już mu chcą obniżyć pensję... która i tak jest na skalę odpowiedzialności i pracy zbyt mała. A jeśli radni PiS są tacy oszczędni to dlaczego nie zaproponowali obniżenia diet radnych? I wtedy by zaczął się wyścig - kto zarabia mniej? Pewnie wyszło by na to, że i te 1.680 (płaca minimalna) to tez jest za dużo...
A jeśli pan Jasiński swoją pracą zasłużyłby na dużo wyższe wynagrodzenie - to i tak tego nie dostanie, ponieważ jest ustawa kominowa. Wtedy to zapewne odezwą się głosy, że to sam chciał być prezydentem i że jest to funkcja publiczna a zatem to i pracować społecznie powinien... Tak jak byłem zawsze za tym by na takich stanowiskach było wynagrodzenie wysokie tak i jestem za tym by nie obniżać pensji. Nie wiem czy tak jest na pewno, ale prezesi np PGK po doliczeniu nagrody rocznej mają wyższe wynagrodzenie niż prezydent...

RE: Rada Miasta

Sznikiel, przepraszam, ale pieprzysz bez sensu.
Dlaczego? Sam się zastanów.
Odpowiedzialność? A taki prezydent ma jakąś odpowiedzialność? Chyba, że po pijaku prowadzi i go złapią.
Czy Wilk, Ciołkiewicz i inni odpowiedzieli za cokolwiek w jakikolwiek sposób?
Więc nie pierdziel głupot.

RE: Rada Miasta

Eltom - ja też Ciebie przepraszam bardzo, ale bzdury piszesz w kontekście tego, że każdy jest taki sam. Może Ciołkiewicz, Wilk to była jedna para kalosz, ale jak na razie Jasińskiemu tego nie można zarzucić. Nowa jakość, o której pisał NPS to właśnie odpowiedzialność za swoje czyny wobec wyborców - tak by wreszcie pokazać, że nie były to puste hasła.

RE: Rada Miasta

PMP3 ty na siłe sensacji szukasz . Czemu chłopie nie kandydowałeś ? P.....sz po próżnicy , lubie cię ale już zaczynasz mnie nużyć , myślę , że nie tylko mnie

---

Q..a czy ty czasem nie zakładasz komitetu opozycyjnego dla wszystkiego i wszystkich

RE: Rada Miasta

Zico z tą "sensacją", to Twoje zdanie.
ps. Ja też Cię bardzo lubię i mnie nie nużysz, nawet jak mam inne zdanie, to szanuje Twoje

RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .

Jeszcze nic nie zrobił a dają mu 13.000? Weź ty się zastanów, co piszesz.

RE: Rada Miasta

Szninkiel. Sam bzdety piszesz. Z góry płacimy praktycznie najwyższą stawkę licząc tylko, że może spełni swoje obietnice?
Piszesz o pustych hasłach... a w tych hasłach nie było mowy o oszczędnościach?
Czy coś do ciebie w ogóle dociera, czy jesteś tak zaślepiony, że szkoda słów?
Czy nie inaczej by wyglądało, gdyby sam prezydent poprosił o zmniejszenie swoich dochodów do jakiejś rozsądnej stawki na początek, powiedzmy 9.000 a w miarę pracy i widocznych efektów podnoszenie jej do maksymalnego poziomu?
Jak się k... przyjmowałem do pracy, to nikt mi nie dawał maksymalnej stawki, tylko w miarę swoich osiągnięć dopiero wtedy podnoszono mi pensję. Więc nie pierdziel mi tu głupot!
To my, wyborcy, zatrudniamy prezydenta na tym stanowisku, a nie radni, czy on sam. My jesteśmy pracodawcami i my mamy prawo dyktować warunki zatrudnienia. Dociera to do twojego łba?

RE: Rada Miasta

Nie rozumiem o co bicie tej piany. 12 tys brutto to wcale nie taka wysoka pensja, ile z tego na rękę zostaje ? z 7 tys ? Jak na prezydenta 40 tys miasta to moim zdaniem grosze. Ja bym za tyle nie chciał pracować i użerać się z politycznymi konkurentami

RE: Rada Miasta

Bicie piany jest o obietnicę cięć wydatków, a takowej nie widać.