RE: Muzeum Lniarstwa im Filipa de Girarda
(03.08.2014 19:29 )Gość napisał(a): Uważam, że pan Michalak temat potraktował po tak zwanych lebkach. A sprawa jest zbyt poważna i zbyt poważny zarzut, by osoba pisząca wysnuła takie wnioski jakie sobie założyła.Nie wiemy jakie możliwości miał autor tekstu tzn. czy mógł go pisać np. względem objętości. Zarzut, że temat potraktowany jest "po łebkach" jest co najmniej dziwny, bo równie dobrze ktoś może powiedzieć, że zdjęcie, którym opatrzono tekst jest "niezbyt ładne".
Autor zamieścił tam streszczenie całej sprawy i zrobił to bardzo umiejętnie. Myślę, że ktoś kto nie zetknął się z tym tematem, a przeczytał tekst Pana Michalaka, będzie miał wiedzę o tym co się wydarzyło i w jakiej kolejności. Tak naprawdę to właśnie jest najważniejsze tzn. co jest skutkiem, a co przyczyną. To wszytko w tym tekście jest.
(03.08.2014 19:29 )Gość napisał(a): Na dodatek nie odróżniasz dziennikarstwa śledczego od takiego nie wiadomo czego. I nie rzecz w kłamstwie, to są insynuacje, które pan Michalak powinien chociaż starać się udowodnić.Nigdzie nie napisałem, że omawiany tekst ma charakter dziennikarstwa śledczego. Starałem się wytłumaczyć Ci, że żaden dziennikarz, nawet śledczy, nie obowiązku zamieszczania w swoim tekście zdania tzw. drugiej strony - przy czym Ty się upierasz.
Usiłowałem Ci wytłumaczyć, że dziennikarz ma napisać tekst rzetelnie, a formę jaką przyjmie uzgadnia z redakcją i tyle. Nie chcesz tego zrozumieć i uparcie domagasz się, aby Pan Michalak oddał głos radnemu. Pytam więc w jakiej kwestii miałby z nim rozmawiać i o co pytać? A poza tym jak wyobrażasz sobie później zrobienie z tego tekstu dziennikarskiego, bo najwyraźniej wyglądałoby to na dziwoląg, w którym połowę stanowiłby pseudo wywiad z radnym-kierownikiem.
(03.08.2014 19:29 )Gość napisał(a): Więcej faktów, opinie innych radnych, stanowisko strony, tego tu brakuje.Ale jakich faktów Ci zabrakło? Napisz konkretnie. Podobnie nie rozumiem po co miałby być przytoczone zdania radnych - a jeśli tak, to których? Tych, którzy głosowali za powołaniem muzeum? Nie rozumiem Twoich intencji - naprawdę. Mam wrażenie, że chodzi Ci tylko o to, że Pan Michalak pisząc tekst zwięzły, krótki, acz treściwy, oddał bardzo wiernie mechanizm sprawowania rządów w mieście, a to jakoś Ci nie pasuje.
Podkreślę jeszcze raz - gdyby dziennikarz napisał o jakimś wydarzeniu np. napadzie na sklep jubilerski to wedle Twoich uwag powinien nie tylko zawrzeć fakty, ale i przepytać włamywacza na temat tego, jakie jest jego zdanie. Tyle, że trudno jest o faktach dyskutować, bo to nie są opinie. To są fakty. I te fakty Pan Michalak w tekście zawarł.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta