RE: Muzeum Lniarstwa im Filipa de Girarda
(23.07.2014 07:59 )SZNINKIEL napisał(a): Po pierwsze - radny Czubak tak jak inni radni opozycyjni mógł wznieść się nad poziomy i działać inaczej niż opisałeś działalność opozycji.
Zgadza się. Oczywiście, że radni opozycyjni – wszyscy – mogli w tej i poprzedniej kadencji pokazać nową jakość działania. Mogli zrobić wiele rzeczy, o których pisaliśmy sto razy, a poczynając od kontaktu z wyborcami, którego większość skutecznie unika. Niestety, opozycja się jako całość skompromitowała nieudolnością i wręcz obezwładniającą niemocą. Oczywiście byli też tacy, którzy próbowali coś zrobić, ale nie dali rady. Wreszcie opozycja przegrała najważniejszy sprawdzian jakim było referendum.
Myślę więc, że właśnie taki obraz opozycji przekonał – nie tylko tego jednego radnego – że nie ma sensu iść dalej z tym towarzystwem, bo to nie są ludzie zdolni do skutecznego, efektywnego działania.
(23.07.2014 07:59 )SZNINKIEL napisał(a): Po drugie - napisałeś wyraźnie, że takie zachowanie Czubaka źle nie świadczy o nim. Jest to zachowanie pragmatyczne, a może nawet rozsądne bo opozycja i tak nie wygra wyborów - więc lepiej przyłączyć się (sprzedać) za wymierne partykularne korzyści zwycięzcy.
Powiem tak – ja będąc radnym bym się tak nie zachował, bo najzwyczajniej złożyłbym mandat i powiedział „pocałujcie mnie w cztery litery”. Powiedziałbym to zarówno do rządzącej nieudolnie większości, jak też do przysypiającej opozycji. Natomiast rozumiem, że radny ma inne podejście i dla niego ważniejsze są inne rzeczy, więc postępuje inaczej. Nie mam zamiaru go obrażać, bo sam wystawił sobie ocenę swoją postawą. Nie mam też zamiaru po nim jeździć, bo nie on w całej sprawie jest najważniejszy.
Otóż problemem jest nie to, że będzie szefem placówki, ale to, że taka placówka w ogóle powstaje i radni się na to godzą. Nie mam zamiaru skupiać się na objawach choroby, bo ważniejsze są przyczyny. Niestety, przy całej mizerii finansowej miasta, przy tylu niezałatwionych ważnych sprawach, rządząca większość ma kaprys by powstało muzeum.
Tu nie chodzi o jakieś tam jedno stanowisko, ale pewną filozofię władzy, który opiera się na tworzeniu i utrzymywaniu zupełnie zbędnych placówek, które nie tylko nie mają żadnego uzasadnienia ekonomicznego, ale nawet symbolicznego. Przecież to jest pewna stała w stylu rządzenia tej ekipy – Rewal, szkoła Wajdy, muzeum, jakieś centrum informacji turystycznej i nie wiem co jeszcze? Ile jest takich placówek, które generują koszty poprzez obsługujące je etaty itp., a których przydatność dla miasta i mieszkańców jest co najmniej wątpliwa?
Skupianie się na jednym radnym jest błędem, tak jak błędem jest obrażanie go i posługiwanie się w tej sytuacji skrajnymi emocjami. To jest działanie na rzecz rządzącej ekipy, która później ustami swoich klakierów mówi – „patrzcie na tych nienawistników, którzy ciągle tylko plują jadem i obrażają ludzi! Skoro mają takich popleczników na forach to przecież nie są zdolni by sprawnie rządzić, bo dla nich liczy się tylko to, aby zniszczyć przeciwnika”.
Powiem szczerze, jeśli opozycja nie umie sformułować jasnego przekazu, to chociaż my pokażmy, że umiemy, bo nie chodzi przecież o radnego „X”, czy „Y”, ale o coś o wiele ważniejszego – o nieudolność sprawowania władzy, niefrasobliwość w wydawaniu pieniędzy podatników, o brak przejrzystości w obsadzaniu stanowisk, a wreszcie brak konstruktywnych, prorozwojowych pomysłów oraz programów.