Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Biznes po żyrardowsku
Masz rację. Ale jak widzisz ludzie podpisują i później mają żal, czują się oszukani. Pytam się więc - kto ich tak urządził? Bo, moim zdaniem mają to co mają na własne życzenie.
Choć oczywiście wiem, że Polska nie jest nazbyt przyjaznym krajem dla osób prowadzących własny biznes. Czytałem dziś świetny wywiad z "najmłodszym polskim milionerem", czyli Kamilem Cebulskim. On przeniósł się ze swoją działalnością do Wielkiej Brytanii. A tu taki fragment:
Cytat:"-Państwo nie szanuje przedsiębiorców?
-Kiedy startujemy, jesteśmy jeszcze na dorobku i trafimy na wrednego urzędnika, to będziemy dla niego mili, doniesiemy każdy papierek i się uśmiechniemy, pomimo tego, że w głębi duszy wyzywamy go i przeklinamy. Kiedy jednak firma (a więc i nasza pozycja) rośnie, to żaden przedsiębiorca nie pracuje dla pieniędzy, ale po to, aby się najzwyczajniej realizować, aby pomagać innym tworząc dla nich miejsca pracy itp. Jeżeli państwo nie będzie szanować takich ludzi, to oni najzwyczajniej wyjadą ze swoim kapitałem. Jakieś dwa tygodnie temu pomogłem jednemu człowiekowi zarejestrować firmę Wielkiej Brytanii. Dla niego miarka z polskimi urzędami przebrała się, gdy dostał wezwanie do urzędu skarbowego w sprawie nadpłaty 7 zł podatku VAT. Był na wyjeździe i nie mógł się zjawić w terminie, więc teraz ma zapłacić karę 2700 zł za niestawienie się na wezwanie do urzędu. To jest niepojęte. Tu nie chodzi o wysokość podatków, o pieniądze, ale o szacunek. Ja przeprowadziłem się do kraju, gdzie podatek dochodowy wynosi 20 proc., a nie jak w Polsce 19 proc. Dzisiaj kupiłem zwykły chleb za 14 zł, nie za 4 zł jak w Polsce. O wiele bardziej opłacałoby mi się mieszkać w kraju dziadków, przeszkadza mi jednak to, że jest to kraj "dziadów".
Polecam całość:
http://natemat.pl/69163,kamil-cebulski-n...-pieniadze
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Biznes po żyrardowsku
Trudno sienie zgodzić vide Żyrardów i spory o pietruszkę.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Biznes po żyrardowsku
Ja to widzę w ten sposób - jeśli chcę prowadzić biznes to się do tego przygotowuję. Nie idę na żywioł, bo to się zwykle źle kończy. Nie każdy ma tyle szczęścia by z jakiś niewielkim kapitałem, bez żadnej wiedzy itp. otworzyć coś co przyniesie mu dochód pozwalający dobrze żyć.
Później szuka się winnego i łatwe odpowiedzi wystarczają. Tak samo jest w przypadku kiedy rynek się zmienia. Niestety, coś co dobrze funkcjonowało przez kilka lat nagle zaczyna przynosić straty, bo zaszły jakieś zmiany np. ktoś otworzył konkurencyjne usługi albo ludzie wolą zakupić dany towar przez internet.
Każdą sytuację trzeba byłoby rozpatrywać osobno, a nie zwalać wszystko na duże sieci handlowe, czy sklepy wielkopowierzchniowe.
Oczywiście jeśli ktoś się uprze to i zniknięcie pierogarni z ulicy 1 maja usprawiedliwi powstawaniem nowego marketu. Cóż...
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Biznes po żyrardowsku
Akurat to wiedziałem, chodziło mi tylko, że niektórzy nawet takie przykłady gotowi są tłumaczyć działaniem supermarketu. Chodziło mi o to, że wielokrotnie brak w tych tłumaczeniach najprostszej logiki...
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Biznes po żyrardowsku
Ja na pewno nie zgadzam się z usytuowaniem marketów w centrum miasta - to mi się bardzo nie podoba i tu widzę duży błąd. Natomiast w kwestii liczby marketów to sprawę zostawiam prawom rynkowym. Jeśli ludzie nie będą w marketach kupowali to ona poznikają. Jeżeli zaś klienci głosują swoimi portfelami za istnieniem tych sklepów, to najwyraźniej jest takie zapotrzebowanie.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 101
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
0
Płeć: Other
RE: Biznes po żyrardowsku
no i???
13-13. Aktualny użytkownik - Marian Koniuszko!
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Biznes po żyrardowsku
A powiedzmy sobie szczerze - co innego ma być? Ma ktoś jakiś inny pomysł na Żyrardów, bo ja na razie nie słyszałem.
Owszem, było dużo bajek o turystyce i obwożeniu po miejscowych atrakcjach, ale jakoś biznes nie chce się kręcić, a chętnych do inwestowania w coś podobnego brakuje.
Skoro nawet lofty - niegdysiejsza nadzieja i wizytówka Żyrardowa - okazały się niezbyt pewnym przedsięwzięciem to co zostaje? Jaki jest pomysł na żyrardowski biznes???
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Czy są potrzebne markety? Prawda w oczy kole?
Zgadzam się całkowicie. Dodam tyle, że do niektórych marketów działających w Żyrardowie przyjeżdżają na zakupy mieszkańcy sąsiednich miejscowości.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 8
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
10
Płeć: Nie podano
RE: Czy są potrzebne markety? Prawda w oczy kole?
Tak naprawdę tylko podatek od nieruchomości. No i udział w podatku osób zatrudnionych w markecie będących jednocześnie naszymi mieszkańcami. Nic nadzwyczajnego, bo prawdziwe dochody są od przedsiębiorców z terenu miasta.
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Czy są potrzebne markety? Prawda w oczy kole?
I na nic więcej nie ma co liczyć bo tu nie ma terenu takiego by można zrobić centrale firmy pomijam infrastrukturę.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Czy są potrzebne markety? Prawda w oczy kole?
(22.11.2013 09:34 )Marcin Rosiński napisał(a): Tak naprawdę tylko podatek od nieruchomości.
Fakt, ale co lepsze - żeby działka stała pusta i zarastała chaszczami, czy może jednak, aby był na niej market, który odprowadza podatek od nieruchomości?
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 679
Liczba wątków: 11
Dołączył: 10.2013
Reputacja:
2
Płeć: Male
22.11.2013 19:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.11.2013 20:00 przez Ramzes.)
RE: Czy są potrzebne markety? Prawda w oczy kole?
Market to rynek-jest potrzebny społeczeństwu.Nie byłoby gdzie pieniędzy wydać i gdzie zarobić . Tecsun-radio globalne.