RE: Budżet 2011

czy w omawianym budżecie jest zarezerwowana kwota na obiecane inwestycje(stadion,biblioteka oraz szpital)?

RE: Budżet 2011

(07.12.2010 23:09 )Koper napisał(a): czy w omawianym budżecie jest zarezerwowana kwota na obiecane inwestycje(stadion,biblioteka oraz szpital)?

Ależ oczywiście. Dodam jeszcze że i Wieloletnia Prognoza Finansowa na lata 2011-2024 napawa optymizmem.
Nie jest wcale źle, jak żadnych większych inwestycji do 2024 roku nie zaczniemy to i dług spłacimy.
Strasznie podobają mi się też przyjęte założenia do tej WPF.

RE: Budżet 2011

(07.12.2010 23:09 )Koper napisał(a): czy w omawianym budżecie jest zarezerwowana kwota na obiecane inwestycje(stadion,biblioteka oraz szpital)?

Nie ma nic z wymienionych przez Ciebie inwestycji, ale znajdziemy 100 tys zł na przedszkole więc jeżeli wszystko dobrze pójdzie w 2012 powinniśmy je wybudować.

RE: Budżet 2011

za 100 tyś

RE: Budżet 2011

(07.12.2010 19:46 )Andreas napisał(a): A kto uchwala budżet? Czy grono apolitycznych ekspertów finansowych, czy też ci lokalni politycy, których wybieramy w wyborach? A jak dyskusja o budżecie to chyba w kontekście jego oceny – zły, czy dobry? Taki, czy sraki i tak zaraz będzie argument, że gdyby wynik wyborów był inny to sytuacja budżetowa też (lepsza lub gorsza). Apolityczny to może być budżet domowy a nie budżet miasta, które kierowane jest przez lokalnych polityków – może ci się to podobać lub nie, ale tak po prostu jest. Oczywiście możesz żyć udając, że pewnych spraw nie ma. Pewnie nawet będziesz wtedy bardziej szczęśliwy – przynajmniej do czasu odarcia ze złudzeń, bo to zawsze jest bolesne.

PS
W dziale jaki zlikwidowałeś było sporo dyskusji o długu miasta i tym co go generuje. Ten dział to była polityka a nie finanse. Sam widzisz.

popieram w 100%,
kiedyś gdzieś ktoś podał taki przykład:
stoi kobieta na torach i jedzie na nią pociąg, strasznie się bała tego jadącego pociągu na nią, ale cała obawa i lęk minął gdy zamknęła oczy, tylko , że zagrożenie dalej istniało
zachowujesz się "eltom" trochę jak ta kobitka, "zamykam oczy" to polityki nie ma.
Ona jest i będzie nadal.

RE: Budżet 2011

Zastanawia mnie kwota przeznaczona na laptopy dla radnych (45 tyś PLN) w porównianiu do 12 tyś PLN na komputery dla szkół podstawowych. Czyli co, poprzedni radni nie mieli laptopów, czy może wzięli je ze sobą po zakończeniu kadencji? A jeśli nie mieli to po co w takim razie obecnym?

RE: Budżet 2011

(08.12.2010 10:29 )Darek napisał(a): Zastanawia mnie kwota przeznaczona na laptopy dla radnych (45 tyś PLN) w porównianiu do 12 tyś PLN na komputery dla szkół podstawowych. Czyli co, poprzedni radni nie mieli laptopów, czy może wzięli je ze sobą po zakończeniu kadencji? A jeśli nie mieli to po co w takim razie obecnym?

Gdzie masz zapis o laptopach?

RE: Budżet 2011

(08.12.2010 10:29 )Darek napisał(a): Zastanawia mnie kwota przeznaczona na laptopy dla radnych (45 tyś PLN) w porównianiu do 12 tyś PLN na komputery dla szkół podstawowych. Czyli co, poprzedni radni nie mieli laptopów, czy może wzięli je ze sobą po zakończeniu kadencji? A jeśli nie mieli to po co w takim razie obecnym?

Faktycznie dziwna pozycja 45tys zł. Czy radny musi mieć nowego laptopa? Do czego do odbierania poczty elektronicznej?
Chyba, że oddadzą je potem na "szczytny cel" ;-) jako radni oczywiście a nie miasto.

RE: Budżet 2011

(08.12.2010 10:43 )Marcin Rosiński napisał(a): Gdzie masz zapis o laptopach?

Marcin to Ty nie zapoznałeś się jeszcze z planowanym budżetem?

Dział 750 - Administracja publiczna

RE: Budżet 2011

Witam,
Skoro nie ma już działu, w którym mógłbym podziękować za wsparcie, wymianę poglądów, dyskusję w trakcie kampanii wyborczej oraz za oddane głosy, to skorzystam z tego wątku i chciałbym bardzo serdecznie za to podziękować. Myślę, że nie był to czas zmarnowany (na pewno nie dla mnie), choć na pewno emocjonalny, a tym samym trudny, ale to co najważniejsze - bardzo pożyteczny. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, Dariusz Kaczanowski.
P.S. Budżet na 2011 rok odzwierciedla stan naszych możliwości inwestycyjnych. Oprócz tego, że wizualizacje pozostaną nadal wizualizacjami to czeka nas kolejne zadłużanie miasta (zaproponowano 11 mln długu w formie emisji obligacji). Taka po prostu - szara rzeczywistość.
Pozdrawiam.

RE: Budżet 2011

A jak inaczej można? Lepiej obligacje niz kredyt.
Powinni jednak rozpisać na co to przeznaczą, bo jeśli na dokończenie inwestycji to ok, byle nie na bieżace wydatki

RE: Budżet 2011

Ile kosztowała wizualizacja projektów Pana Prezydenta ?

RE: Budżet 2011

(08.12.2010 11:31 )D.Kaczanowski napisał(a): Budżet na 2011 rok odzwierciedla stan naszych możliwości inwestycyjnych. Oprócz tego, że wizualizacje pozostaną nadal wizualizacjami to czeka nas kolejne zadłużanie miasta (zaproponowano 11 mln długu w formie emisji obligacji).

Skoro (niestety) nie ma już działu, w którym mógłbym Panu podziękować za start w wyborach i pogratulować dzielnej walki, to uczynię to tutaj. Bardzo dziękuję, że odpowiadał Pan na nasze (często bardzo upierdliwe) pytania i miał tyle cierpliwości do wszelkich uwag (tych mniej i bardziej merytorycznych). Chciałbym też zapytać o dalsze plany, ale niestety nie chcę nadwyrężać cierpliwości Naszych Drogich Administratorów.
Wracając do tematu budżetu to chciałbym zapytać Pana, jako fachowca o te obligacje. Otóż, czytałem trochę na ten temat i zauważyłem bez specjalnego wysiłku, że wszystkie miasta emitujące obligacje obiecują, że na nich zarobią. Wynotowałem sobie przykład takiego oto Wodzisławia, w którym obligacje będą na kwotę 30 mln zł. Podobno wykupił je bank PKO BP. Dwie serie o wartości 4 milionów zł mają trafić na giełdę papierów wartościowych, co sprawi, że każdy będzie mógł kupić sobie część Wodzisławia. Jedna obligacji będzie miała wartość 1 tysiąca złotych. A w związku z tym bardzo prosiłbym Pana o odpowiedź, czy u nas w Żyrardowie mechanizm będzie podobny? Czy również u nas każdy mieszkaniec może być właścicielem tej małej części miasta?

RE: Budżet 2011

Witam,
"Andreas":
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Jeśli chodzi o obligacje to nie trafią one na giełdę. Poszczególne serie będą wykupywane przez miasto od banku (emitenta obligacji) wg zawartej umowy. Proponuję jednak o szczegóły pytać się Pana Prezydenta bądź radnych (to na nich ciąży obowiązek uchwalenia budżetu).
P.S. Co do moich planów na przyszłość to... one się dopiero krystalizują, ale zamierzam je gruntownie przewartościować. Myślę, że moja rola dobieg(ł)a powoli (już?) końca.
Pozdrawiam.

RE: Budżet 2011

(08.12.2010 14:59 )D.Kaczanowski napisał(a): .....
Myślę, że moja rola dobieg(ł)a powoli (już?) końca.
Pozdrawiam.

Witam Panie Pośle,
Jak to? Jak mamy to rozumieć?
Ja ze swojej strony również gratuluje dobrego wyniku wyborczego.
Pozdrawiam

RE: Budżet 2011

E, tam. Jest Pan nadal posłem więc chyba najwyższy czas postarać się o dokonanie czegoś dla Żyrardowa. Zapomnijmy o waśniach z obecną władzą i zacznijmy działać wspólnie, dla dobra miasta.

RE: Budżet 2011

(08.12.2010 10:55 )Darek napisał(a):

(08.12.2010 10:43 )Marcin Rosiński napisał(a): Gdzie masz zapis o laptopach?

Marcin to Ty nie zapoznałeś się jeszcze z planowanym budżetem?

Dział 750 - Administracja publiczna

Odczytałem to ciut inaczej, bo myślałem o biurze rady, a nie o radnych.

RE: Budżet 2011

Cytat:E, tam. Jest Pan nadal posłem więc chyba najwyższy czas postarać się o dokonanie czegoś dla Żyrardowa

Jestem ciekaw co takie osoby które oczekują by poseł coś dokonał mają na myśli ? Co by ich zadowoliło ? Mam, na pewno gdyby poseł na sali plenarnej stanął z napisem "tylko Żyrardów" to było by coś, promocja miasta.
Z tego co pamiętam to biuro poselskie było i jest otwarte i można się zgłaszać tam osobiście z oczekiwaniami, a nawet można coś napisać. Pytanie tylko jaką poseł na swoim stanowisku oprócz lobbowania ma siłę sprawczą.
Trochę to śmieszne gdy uważa się posła za nieroba bo żadnych fizycznych skutków dla miasta nie widać a prezydenta należy hołubić bo buduje nam deptak.
Prezydent ma następne 4 lata i przyznam szczerze że te 4 lata dostał na kredyt jak dla mnie. Poseł cóż przykro to stwierdzić przegrał tylko dlatego że jest z PiS. Czas pokaże

RE: Budżet 2011

@ M.Rosiński

Cytat - "Zakupy inwestycyjne w tym dziale opiewają na kwotę 45.000 zł i przeznaczone zostaną na zakup laptopów dla radnych".

Wydaje mi się przejrzyste i jasne - "dla radnych"


@mixmi1977

Czego takie osoby jak ja oczekują? By mnie zadowoliło?
To nie ja starałem się o mandat posła, tylko Pan Kaczanowski.
Po co skoro nawet nie lobbuje w jakiejkolwiek sprawie związanej z Żyrardowem?

Bronisz. OK. Masz prawo, tylko bądź sprawiedliwy i z czystym sercem powiedź, że poseł zrobił coś, cokolwiek dla miasta.
Nie jestem ani za Wilkiem, ani za Kaczanowskim i jeśli doszukujesz się jakiś preferencji z mojej storny to się zawiedziesz.

A wiesz, coś Ci podpowiem. Jako poseł, mając dostęp i kontakty z wieloma prominentnymi i zamożnymi osobami (nie zaprzeczysz, że tak nie jest), można przez kilka lat tak się z nimi zapoznać, nawiązać kontakty, powiem nawet, że zaprzyjaźnić. A w tym czasie starać się przekonać i zachęcić do choćby inwestowania w Żyrardowie lub polecenia miasta jako doskonałego miejsca do rozwoju biznesu. W tym czasie spotkać się z prezydentem miasta ustalić wspólną strategię, przekonać prezydenta o możliwości wspólnego działania.
I nie trzeba stać na sali plenarnej z napisem "Tylko Żyrardów", bo chyba nie jesteś aż tak jednotorowo myślący, że nie wpadłeś na to co Ci napisałem.
Sejm daje ogromne możliwości rozmów zakulisowych i każdy doskonale wie, że większość decyzji zapada nie na sali plenarnej, ale własnie tam. Nikt chyba nie sądzi, że jakikolwiek poseł wejdzie na mównicę i zaproponuje przeznaczenie środków pieniężnych dla swojego miasta, czy wsi.

RE: Budżet 2011

(08.12.2010 16:17 )mixmi1977 napisał(a):

Cytat:

gdyby poseł na sali plenarnej stanął z napisem "tylko Żyrardów" to było by coś, promocja miasta.

To było by COŚ Ale tak masz rację Poseł przegrał wybory dlatego, ze jest z PIS... a wystarczyło tylko wstąpić do PJN i dziś pan Poseł zapewne byłby gdzie indziej.