20.12.2009 02:22
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
- NIE DLA TORÓW CPK I AUTOSTRADY W LESIE - WYPEŁNIJ ANKIETĘ I WRZUĆ DO URNY
- Widzisz? Zgłaszaj - tutaj możesz opisać ciekawe zdarzenia i wszelkie spostrzeżenia związane z Żyrardowem
- Witamy na Forum Żyrardowa, zapraszamy do zalogowania się i pełnego uczestnictwa w forum. Zarejestrowani użytkownicy nie widzą reklam
- Invest in Żyrardów - dossier in EN PL DE FR RU. Economic and tourist information about our town! DOWNLOAD FREE OF CHARGE
Ocena wątku:
Zimowa jazda po drogach
20.12.2009 23:16
Ja tam ostatnio jeździłem. Na środku jezdni. Wynika to z ciężkich warunków pogodowych. Wolę jechać środkiem niż przy boku jezdni, gdyz w przypadku poślizgu mam więcej możliwości manewrowania...w momencie jechania przy boku jezdni mogę zawadzić tyłem o auta stojące obok. Po za tym piesi w ziemie chodzą bardzo...hmm...rozkojażeni. Wchodzą na jednie gdzie chcą i trzeba często gwłatownia hamowac. A jest ślisko więc też jest to problem. Oczywiście jeżdzę środkiem wtedy gdy nic z naprzeciwka nie jedzie. Po za tym stara dobra zasada jazdy przez wsie mówi tak samo...jedź środkiem bo nie wiesz kiedy kura wybiegnie na drogę. Także jazda w ten sposób nie jest czymś złym...chyba, że ktoś naprawdę szybko jedzie i nie zjeżdża innym z drogi. Chyba, że chodzi tobie o jazde po całej szerokości, że od lewej do prawej? To co innego...mnie się już zdarzyło, że wbrew mojej woli i to przy niewielkiej prędkości wpadłem w poślizg z prawej na lewę stroną i znów w prawą.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
wiem, że nic nie wiem...
22.12.2009 17:35
Zgadzam się z niziołkiem, ja też jeśli tylko mogę to trzymam się zawsze środka jezdni. Ale Rencista chyba miał coś innego na myśli, mianowicie świadome wprowadzanie i wyprowadzanie samochodu w poślizg na śliskiej drodze, z boku może wyglądać to jak głupota, ale jak tylko spadł śnieg sam to wypróbowałem, miało to na celu sprawdzenie przyczepności i zachowania się samochodu na takiej jezdni, rzecz polega tylko na tym, że trzeba to zrobić na jezdni gdzie nie ma ruchu i na poboczach nie ma zaparkowanych samochodów i przy odpowiedniej prędkości, żeby z tej drogi nie wypaść
22.12.2009 21:09
To jest podstawa. Dziś jechałem katowicką - luzik, czarno, sucho. Skręciłem na Piaseczno - luzik, czarno, sucho, więc znów na gaz. Jakiś bus przede mną zahamował, więc ja też - no i serce mi do gardła podeszło, jak się okazało, że jest niemal gołoledź. Dałem się jak początkujący nabrać na "suchy asfalt" rano w lesie. Cudem nic mi się nie stało (a miałem zabierać się do wyprzedzania tego busa). Jeżdżę tamtędy od lat i wiem, że ten lasek jest zdradliwy, może być już normalna odwilż, a tam ślizgawica, a dziś o tym zapomniałem. Sprawdzanie asfaltu co jakiś czas - róbcie to jak najczęściej.
22.12.2009 21:22
RE: PIJANI KIEROWCY
Szkoda ,że tego wcześniej nie napisałeś -jeździła bym sobie spokojnie ,a nie czekała cała w nerwach kiedy odbiorę samochód z warsztatu. Tez mi kolega -ostrzega po fakcie
22.12.2009 21:39
flower1973 napisał(a):To jest podstawa. Dziś jechałem katowicką - luzik, czarno, sucho. Skręciłem na Piaseczno - luzik, czarno, sucho, więc znów na gaz. Jakiś bus przede mną zahamował, więc ja też - no i serce mi do gardła podeszło, jak się okazało, że jest niemal gołoledź. Dałem się jak początkujący nabrać na "suchy asfalt" rano w lesie. Cudem nic mi się nie stało (a miałem zabierać się do wyprzedzania tego busa). Jeżdżę tamtędy od lat i wiem, że ten lasek jest zdradliwy, może być już normalna odwilż, a tam ślizgawica, a dziś o tym zapomniałem. Sprawdzanie asfaltu co jakiś czas - róbcie to jak najczęściej.
Flower miałem to samo ! Od maximusa do Magdelenki była masakra, zarzuciło mnie dzisiaj tam 2 razy, i mijałem jeden samochód w rowie. To prawda asfalt był bardzo zdradliwy, ponieważ tak jak napisał flower z wyglądu praktycznie identyczny jak na katowickiej, tylko że to była szklanka, a ja tam leciałem ponad 100, dopiero jak mnie lekko zarzuciło to zajarzyłem co tam się dzieje i wtedy zwolniłem.
22.12.2009 23:05
Ja mam zwyczaj sprawdzania każdej nawierzchni szybkim kopnięciem w hamulce. Szczególnie na bocznych drogach. Nawet co kilkaset metrów.
22.12.2009 23:25
Na pocieszenie. Już niedługo wiosna. Głowy do góry.
28.12.2009 19:15
RE: Zimowa jazda po drogach
Eltom, Twój sposób jest dobry, ale pod warunkiem, że masz sprawny układ hamulcowy. Wystarczy, że będziesz miał zapieczoną jedną stroną, która nie łapie równo i przy takim gwałtownym hamowaniu na szklance odrzu się zniesie w któraś ze stron lub się obrucisz. Trzeba z tym uważać.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
wiem, że nic nie wiem...
28.12.2009 19:24
Z niesprawnym nie wyjeżdżam.
Na szklance nic się nie stanie. Na suchym prędzej, ale takie kopnięcie w hamulec nic nie spowoduje, bo jest bardzo krótkie. Sam sobie spróbuj, to zobaczysz. A ja mam pewność po czym jadę.
28.12.2009 19:26
Eltom...próbowałem więc potwierdzam, że to dobra metoda. Obecnie mam ABS i przes wcisnięcie pedału do samego dna droga hamowania mi się strasznie wydłuza. Sprawdziłem to podczas ostatnich śniegów. A po za tym jak jest ślisko to ABS mi się włącza i czuje to pod nogą. Lub ASR...ale wtedy to w bocznym już widzę, że dupke mi nastawia
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
wiem, że nic nie wiem...
28.12.2009 19:29
ABS nie służy do skrócenia drogi hamowania, tylko umożliwia kierowanie autem w trakcie hamowania. A ASR, służy do zupełnie czegoś innego...
28.12.2009 19:34
Eltomie wiem Akurat ASR w taką pogodę jak dzisiaj jest bardzo potrzebne...
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
wiem, że nic nie wiem...
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Podobne wątki
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
5 gości