11.08.2011 18:07
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
- NIE DLA TORÓW CPK I AUTOSTRADY W LESIE - WYPEŁNIJ ANKIETĘ I WRZUĆ DO URNY
- Widzisz? Zgłaszaj - tutaj możesz opisać ciekawe zdarzenia i wszelkie spostrzeżenia związane z Żyrardowem
- Witamy na Forum Żyrardowa, zapraszamy do zalogowania się i pełnego uczestnictwa w forum. Zarejestrowani użytkownicy nie widzą reklam
- Invest in Żyrardów - dossier in EN PL DE FR RU. Economic and tourist information about our town! DOWNLOAD FREE OF CHARGE
Z drugiej ręki.
11.08.2011 18:29
RE: Z drugiej ręki.
Śmierdzą ci nogi? Ratujesz świat!...zapach śmierdzących nóg jest wyjątkowo atrakcyjny dla komarów. Niedawno zauważyli to naukowcy i postanowili wykorzystać tę wiedzę w praktyce. W ten sposób stworzyli skarpetkową pułapkę na komary.
Urządzenie jest niezwykle proste. Nośnik zapachu, czyli używane skarpety, albo specjalne waciki, które ochotnicy noszą w butach, wkłada się do niewielkiego pudełka z otworem. Zwabione komary wlatują do środka ale nie są już w stanie wydostać się na zewnątrz. Tymczasem wnętrze pojemnika pokryte jest trującym pestycydem, albo trującym dla komarów gatunkiem grzybów.
Tak więc jeśli ktoś niewtajemniczony zwróci wam kiedyś uwagę, że znów zostawiliście cuchnące skarpetki w salonie, albo że wasze stopy wymagają umycia, pamiętajcie - jesteście zamaskowanymi superbohaterami. I właśnie ratujecie świat skupiając na sobie uwagę śmiercionośnych owadów. Nie ma się więc co przejmować.
http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,1367993...omosc.html
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
11.08.2011 18:30
RE: Z drugiej ręki.
Jeśli już to warka,jestem jej kibicem
To jest ważne
http://youtu.be/j6cCHuc3aOA
http://youtu.be/j6cCHuc3aOA
27.10.2011 16:54
RE: Z drugiej ręki.
Awantura o pomnik Lecha Kaczyńskiego, są protestyMimo że formalnej zgody jeszcze nie ma, w rządzonym przez PiS podwarszawskim Wołominie 11 listopada przed ratuszem ma stanąć pomnik Lecha Kaczyńskiego. Sprawa utrzymywana była w tajemnicy, zaczęły się protesty.
Chociaż w budowę zaangażowali się lokalni notable (burmistrz Wołomina Ryszard Madziar, starosta powiatu Piotr Uściński oraz poseł i lider lokalnego PiS Jacek Sasin), sprawa utrzymywana była w tajemnicy przed radnymi i mieszkańcami.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/war...omosc.html
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
30.11.2011 15:35
RE: Z drugiej ręki.
Po co żarówka? Wystarczy plastikowa butelkaPo co im żarówka? Wystarczy plastikowa butelka. Niemożliwe? A jednak! Na Filipinach trwa akcja "Liter Of Light", której celem jest zapewnienie zasilania energią słoneczną ubogich domów na Filipinach. W ramach akcji solarne butelki mają być dostarczone do tysięcy domostw w 17 miastach wokół Manili, gdzie ludność mieszka w dzielnicach slumsów.
Na czym polega fenomen solarnej butelki? Wystarczy butelka, następnie należy napełnić ją wodą i dodać odrobinę wybielacza. Wetknięta w dziurę w dachu solarna butelka daje tyle samo światła co tradycyjna żarówka. Z tą różnicą, że nic nie kosztuje.
Oświetlać w ten sposób ciemne pomieszczenia w domach ubogich Filipińczyków można jedynie za dnia, gdy świeci słońce. Jednak zważywszy, że w strefie, w której znajdują się wyspy filipińskie jasno jest przez większość doby, to rozwiązanie to jest olbrzymią oszczędnością.
http://wiadomosci.wp.pl/gid,14036115,tit...leria.html
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
01.12.2011 00:00
RE: Z drugiej ręki.
Widzę, że wśród forumowiczów jest spora grupa antyklerykałów Niektóre Wasze posty szczególnie te dotyczące kremacji rozmijają się z prawdą. W sprawie kremacji zwłok i obrzędu chowania zmarłego Episkopat jakieś 3 tyg temu wydał list, który był czytany we wszystkich kościołach w Polsce Kto chodzi do kościoła ten wie i nie żywi się plotkamiPostaram się go znaleźć w sieci i zamieścić na forum, tak aby kochane zbłąkane owieczki mogły poczytać Amen
12.12.2011 17:56
RE: Z drugiej ręki.
Koniec dramatu karpi zabijanych na wigilię? Seremet wydał dyspozycje prokuratorom"Super Express": Prokurator Generalny Andrzej Seremet wydał specjalny okólnik, który trafił do prokuratur apelacyjnych w całym kraju. W dokumencie szczegółowo opisuje, jak traktować ryby, żeby uniknąć kary więzienia.
Instrukcja obsługi karpia.
1. Karpia żywego zakupionego w sklepie posiadającym uprawnienia do handlu żywymi stworzeniami (w tym pchłami, pluskwami, myszami etc.) możemy dostarczyć do miejsca zamieszkana w formie żywej lub martwej.
2. Pozbawienie życia karpia MUSI być dokonane w warunkach humanitarnych, tylko w sterylnej sali wyposażonej w aparaturę kontrolującą podstawowe funkcje życiowe.
3. Przy pozbawianiu życia karpia MUSI BYĆ OBECNY KSIĄDZ KATOLICKI !!!
4. Po przykurwieniu karpiowi w nasadę łba młotkiem o wadze min. 1 kg za pomocą aparatury należy ustalić zanik funkcji życiowych (karpia).
5. Ksiądz MUSI udzielić ostatniego namaszczenia (karpiowi) oraz rozgrzeszenia operatorowi młotka.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
RE: Z drugiej ręki.
Znalazłem gdzieś w internecie....Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich 1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR. 2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce. 3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV. 4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, kręgu doradców Lecha Wałęsy nie zostaje internowany. 5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalkii, jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989. 6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy. 7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym? Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików? Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?
"20 lat temu ukazał się wywiad-rzeka z Jarosławem Kaczyńskim. Przeprowadzająca go była opozycjonistka - Teresa Bochwic - opublikowała w nim wiele szczegółów z życia obecnego prezesa PiS.
Wśród nich, można znaleźć i taką perełkę.
- Obudziłem się więc w południe i poszedłem do kościoła w kompletnej nieświadomości. Słyszałem tylko, jak mama ma pretensje do ojca, że nie zapłacił rachunku, bo telefon jest wyłączony - opowiadał w "Odwrotnej strona medalu" Kaczyński.
Znany ze swojej słabości do późnego wstawania Kaczyński nie zauważył co się dzieje nawet wtedy, gdy wyszedł na ulicę i zmierzał do kościoła. Dopiero tam doznał oświecenia.
- W kościele panował potworny tłok, ale akurat tego dnia był u nas Obraz NMP. Kazanie ks. Boguckiego wydawało mi się też jakieś dziwne. I powoli zacząłem się orientować co się stało - mówił Kaczyński.
To ciekawe, że słynący ze spostrzegawczości i czujności Jarosław nie zwrócił uwagi na to, co działo się na ulicach. Czyżby faktycznie był tak rozespany?
A może wigilia wprowadzenia stanu wojennego była dla niego ciężka? Wszak Józef Oleksy do dziś wspomina, że 12 grudnia dobrze się bawił. Ale z kim miałby szaleć Kaczyński, skoro większość opozycji w nocy zamknięto? Nie, pewnikiem spał... "
http://politykier.pl/kat,1025795,wid...l?ticaid=6d8cd
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
RE: Z drugiej ręki.
Nie wypowiadam się na jego temat bo jestem nieobiektywny Nie lubię go
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
31.12.2011 16:23
RE: Z drugiej ręki.
Jak proboszcz bada wiernych: ankieta na kolędzieKsiądz z podtoruńskiego Czernikowa podczas kolędy bada, czy mieszkańcy słuchają Radia Maryja, kiedy ostatnio się spowiadali i czy mają wobec parafii zaległości finansowe. Wcześniej rugał ich za poparcie w wyborach Palikota
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia proboszcz parafii św. Bartłomieja w podtoruńskim Czernikowie ks. dr Piotr Siołkowski zaapelował na mszy, aby tym razem poza parafialnym biuletynem, brać ze sobą także ankiety, które następnie kapłani zbiorą podczas kolędy. "Prosimy ją szczerze wypełnić" - zachęcał. Dodał, że czeka na uwagi i propozycje, co zmienić w parafii.
Ankiety na stronie urzędu gminy akurat nie ma, jeden z parafian zeskanował ją jednak i umieścił w internecie. Z pozoru wygląda na anonimową. Można ocenić prace remontowe przy kościele i napisać, na którą godzinę dana rodzina chodzi na mszę i czy uczestniczy w życiu wspólnot parafialnych. Pozór anonimowości pryska w pytaniu o spowiedź. Trzeba podać swoje imię i napisać, kiedy ostatnio było się w konfesjonale. Każda rodzina ma wypełnić jedną ankietę, są na niej miejsca na wpisanie sześciu imion. Do parafii należy ok. 1,7 tys. rodzin, można więc po samych imionach dojść, kto co napisał. Pomocne w zidentyfikowaniu wiernego może być też pytanie, za jakiego zmarłego zamawiał wypominki.
Inne punkty ankiety (w pisowni oryginalnej): "Zamawiane intencje Mszy św., ile razy w roku?", "Prasa religijna, czy jest czytana?", "Radio Maryja, czy jest słuchane?". W jeszcze innej rubryce ankietowani mają opisać swoją ofiarność na różne cele parafialne i zaległości - prawdopodobnie chodzi np. o dzierżawę cmentarną.
Poza ankietami księża z Czernikowa zbierają rzecz jasna koperty. „Przy okazji kolędy składane ofiary stanowią wyraz troski o potrzeby wspólnoty parafialnej oraz są jedną z form wypełnienia V przykazania kościelnego, które brzmi: «Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła » ” - przypomina ks. Siołkowski w biuletynie. Parafii pieniądze są potrzebne m.in. na renowację chrzcielnicy (7,5 tys. zł) i ambony (24 tys. zł), musi też płacić na kurię, seminarium i Dom Księży Emerytów.
W środę chcieliśmy zapytać proboszcza, po co mu niektóre informacje z ankiety i co ma zrobić wierny, który nie chce podawać swojego imienia, bo np. woli porozmawiać w konfesjonale. Księdza nie zastaliśmy - kolęda już się rozpoczęła, podczas wizyt u wiernych proboszcz telefonu komórkowego nie odbiera. Podobnie było w piątek.
Proboszcz Siołkowski zasłynął w listopadzie, gdy w parafialnym biuletynie i ogłoszeniach duszpasterskich zrugał wiernych za głosowanie na Ruch Palikota. Wyborców tej partii nazwał "wrzodami na ciele parafii". Nie podoba mu się m.in., że palikotowcy chcą opodatkować niedzielną tacę i popierają "związki pedalskie". Niezorientowanym wyjaśnił, że chodzi o "homoseksualistów i lesbijki". Biuletyn z takimi sformułowaniami można było znaleźć na stronie internetowej urzędu gminy. Wójt Zdzisław Gawroński powiedział "Gazecie", że jest na niej umieszczany "od zawsze", ale być może zacznie go cenzurować.
Kolejne wydania nie były już kontrowersyjne, proboszcz dopominał się jedynie odnawiania dzierżawy cmentarnej. Otworzył się nawet na wiernych i podał zestawienie wydatków parafii w październiku i pierwszej połowie listopada. Najwięcej kosztowały datki na seminarium duchowne (6,3 tys. zł), dużo pochłonęły panele ścienne i prąd, a swoje wzięła też włocławska kuria. W sumie parafia wydała przeszło 35 tys. zł. "Jak widać, Kochani, ksiądz proboszcz i księża prefekci nie tylko pieniądze zbierają, ale też opłaty naszej Parafii są ogromne" - przekonywał w ogłoszeniach ks. Siołkowski.
tomasz.ciechonski@torun.agora.pl
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,10891312,Jak_...z1i7dqva4F
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
RE: Z drugiej ręki.
Jestem tego zdania, że kościól niepowinny się wpi****ać w życie publiczne ani polityczne. I tak mają dużą wladzę w Polsce. Są jak hyeny, nad trumnami zmarlych sbierają na tacę, i kdyż dostali wcześniej zapłacono! Z budżetu Państwa bierzą rocznie około pięć mld. zł.!!!! Za sakramenty jeszczę trzeba płacić! W Czechach taka kwota, jest przeznaczona na Kościół na dwa łata a sakramęnty są zadarmo!!!! Ta kwota, to są pensję dla księdzy. Ale Polska to bogaty Kraj, wspieramy kościól, aby księdzy za granicą mogli się ku***ic i chlać. Byłem kilkarazy świadkiem.Edit by teq (Nie przeklinamy na forum !)
DOKUĎ NEJDE O ŽIVOT, TAK JDE O HOVNO!
01.01.2012 16:32
RE: Z drugiej ręki.
Polska to bogaty kraj, my zapierdzielamy, a iluż to bezrobotnych żyje i się cieszy, bo zasiłki mają z pomocy społecznej itd itd
Oskubałem dzisiaj z piór, mojego anioła stróża
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
02.01.2012 00:29
RE: Z drugiej ręki.
Taaa...bo z tych zasiłków to kokosy mają...tysiące zasiłku dostają...Najmniej w EU dostają. Tyle dostają, że nie da się z tego przeżyć bez pomocy rodziny. We Francji z takiego zasiłku przeżyjesz bez problemu.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
wiem, że nic nie wiem...
02.01.2012 13:48
RE: Z drugiej ręki.
100 powodów do (za)dumy polaków....1. Jeden z mieszkańców Katowic chciał w lombardzie zastawić swojego syna.
2. Jako pierwsza nacja na świecie, opracowaliśmy sposób na picie denaturatu, płynu borygo, kwasu siarkowego i wody kolońskiej.
3. Janusz Chomontek podbił piłkę głową 30 tysięcy razy. Ustanowienie rekordu świata zajęło mu 2 godziny i 22 minuty.
4. Grabarz z Krakowa miał we krwi 9,5 promila alkoholu i przeżył. Mieszkaniec Wrocławia w 1995 r. osiągnął absolutny
medyczny rekord świata - 14,8 promila. Nasz bohaterski rodak przekroczył trzykrotnie śmiertelną dawkę.
5. W zachodniej Europie pojawiają się alkohole z ostrzegawczym napisem: "Dawka śmiertelna 3,5 promila. Nie dotyczy Polaków".
6. Szesnastoletni Tomasz K. z Kietrza w marcu 1998 r. odbył w kaplicy stosunek seksualny ze zwłokami 70-letniej kobiety.
7. Powszechnie znany i masowo lubiany polski polityk przeszedł do najnowszej historii Europy jako człowiek, w obecności którego jego podwładny gestami zarezerwowanymi dla hierarchów kościelnych pobłogosławił zebranych
oraz ucałował ziemię.
8. Marta Rudzka, absolwentka Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, jest autorką projektu najwyższego budynku świata. Trump World Tower będzie miał 90 pięter wysokości i powstanie na Manhattanie w Nowym Jorku.
9. Anonimowy profesor UJ w Krakowie wymyślił przed wojną reklamę prezerwatywy, która jest wykorzystywana do dziś
na całym świecie. Hasło brzmi: "Prędzej ci serce pęknie".
10. 25-letni satanista z Rumii zabił i zjadł wnętrzności kota. Nie wiadomo czy chciał w ten sposób potraktować swą matkę,
którą zaatakował młotkiem.
11. Tadeusz Kościuszko tak się spił pod Maciejowicami (1794), że zapomniał wziąć mapy i nie mógł dowodzić bitwą.
Dlatego Polacy ponieśli klęskę w starciu z rosyjskimi wojskami.
12. Biolodzy z Centrum Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej w Warszawie jako pierwsi na świecie wyhodowali komórki mózgowe człowieka z komórek macierzystych.
13. Zbigniew Z. z Kowar 44 razy zdawał na prawo jazdy. Pierwszy egzamin miał w 1980 r. Ostatni oblał w sierpniu 2000 r.
14. Waldemar K. z Gdańska strzelał z ostrej amunicji do hałasujących na podwórzu dzieci. Mężczyzna tłumaczył się, że krzyk dzieciaków przeszkadzał mu w oglądaniu 'Miodowych lat'.
15. 27 czerwca 1978 r. major Ludowego Wojska Polskiego Mirosław Hermaszewski publicznie i - jak się okazuje
z perspektyw lat - symbolicznie obsikał koła sowieckiego autobusu, który miał go zawieść na plac startowy statku
kosmicznego Sojuz 30. Wszyscy kosmonauci robią to od 1961 roku, kiedy to po raz pierwszy oddał mocz na szczęście
Jurij Gagarin.
16. Tylko Polacy zrywają azbest z dachów w Nowym Jorku. Zajęcie to jest uważane za pracę najbardziej niebezpieczną dla zdrowia.
17. Andrzej K. z Warszawy jest rekordzistą świata w szybkości picia piwa.Pół litra piwa wypija w 3 sekundy.
18. Polacy ustanowili nowy rekord Guinnessa rozgrywając spotkanie piłki nożnej halowej trwające 50 godzin.
800 zawodników rozegrało 66 meczy, w których granatowi zwyciężyli czerwonych w stosunku 973:941.
19. Ignacy Jan Paderewski (1860-1941) był najwyżej opłacanym pianistą koncertowym. Na koncertach zarobił ok. 5 mln dolarów, z czego 0,5 mln zielonych otrzymał w jednym sezonie 1922-23.
20. Polska kupuje piasek oraz żwir w Republice Południowej Afryki.
21. Katarzyna Domańska z Chojnowa ustanowiła nowy rekord Polski w szybkim czytaniu - 6960 słów na minutę.
22. Marszałek Józef Piłsudski zmarł 12 maja 1935 r. o godzinie 20.45. Jego mózg włożono do formaliny. Do dziś trwają poszukiwania słoja z mózgiem Dziadka!
23. Anna Czerwińska została wiosną br. najstarszą kobietą, która stanęła na Mount Everest (8848 m).
Alpinistka miała wtedy 51 lat.
24. W Kołobrzegu powstał pierwszy na świecie fanklub pomidorowej. Członkowie klubu składają przysięgę, że będą jeść
zupę o każdej porze dnia i nocy. Przyrzekają, że pomidorówką będą częstować nawet wrogów.
Aby wstąpić do elitarnego klubu, trzeba zjeść łyżkę koncentratu pomidorowego.
25. Maria Skłodowska-Curie, dwukrotna laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie chemii, do historii przeszła także jako
złodziejka mężów!
26. 8 Finał Wielkiej Orkiestry świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka przyniósł rekordowy dochód: 20.403.569 złotych!
27. Pewien mieszkaniec Warszawy w izbie wytrzeźwień przebywał 335 razy, za każdym razem przynajmniej 8 godzin.
Jak wyliczył, jego przymusowy areszt trwał minimum 2680 godzin (prawie 112 dni).
28. W centrum Wrocławia na przejściu dla pieszych kierujący samochodem prokurator pogryzł kobietę.
Mężczyzna zdenerwował się, kiedy kobieta zwróciła mu uwagę, że powinien się zatrzymać.
29. Andrzej Filipowski (Andrew Filip) to najbogatszy na świecie człowiek polskiego pochodzenia. W branży komputerowej dorobił się 1 mld dolarów.
30. Jeden z dróżników stacji Kraków Bieżanów jest największym szczęściarzem w Polsce - znalazł w rowie przy torach
paczkę zawierającą 100 tysięcy dolarów. Pieniądze wyrzucono z przejeżdżającego pociągu.
31. Pewien reprezentant Polski w kulturystyce 500 razy przekroczył medyczną normę testosteronu w organizmie zdrowego mężczyzny.
32. Koszykarka Małgorzata Dydek, rocznik 1975, karmiona przez rodziców produktami kupowanymi na kartki, osiągnęła
213 centymetrów wzrostu.
33. W czasach Bolesława Chrobrego mężczyznę, któremu udowodniono cudzołóstwo, przybijano za mosznę do słupa. Skazaniec mógł sobie wybrać: śmierć przez poderżnięcie gardła lub samo kastracja.
Nasi praszczurowie - w obronie męskiej godności częściej wybierali śmierć.
34. W 1993 r. w Krynicy Morskiej zlikwidowano gang, który wyekspediował w świat około 400 mln fałszywych marek!
Banknoty posiadały nawet platynową nitkę wtopioną w papier.
35. W czasie wyprawy wojennej na Ruś Kijowską żony rycerzy, wykorzystując nieobecność mężów, zadawały się z
poddanymi chłopami. Po powrocie rozgniewany, ale prawy król Bolesław Śmiały wydał wyroki śmierci na cudzołożnice,
każąc je wcześniej pohańbić. Jako niewierne suki musiały własną piersią karmić psie szczenięta.
Natomiast ich bękarty były karmione mlekiem suk.
36. Co szósty Polak pracuje efektywnie zaledwie 15 minut dziennie. Co więc robi przez 7 godzin i 45 minut. Spożywa posiłki, świętuje imieniny i urodziny, czyta gazety, zajmuje się kosmetyką ciała, gra w gry komputerowe, pali papierosy i przebywa
w toalecie.
37. Sprawcy wypadku, doktorowi z Głogowa, pobrano krew. Analiza wykazała, że kierowca był trzeźwy jak noworodek.
Badanie wykazało jednak, że krew należy do... kobiety! Prawdopodobieństwo, że mężczyzna może mieć żeńską krew wynosi 1:100.000.000.000!
38. Poseł Gabriel Janowski, w Sejmie, przed telewizyjnymi kamerami i fotograficznymi obiektywami, oddał 10 skoków
w miejscu i całował mężczyzn po rękach. Poseł nadal jest posłem Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej.
39. Doktor filozofii Tomasz Jacek Filek, naukowiec z Uniwersytetu Jagiellońskiego, wymyślił szachy dla trzech osób.
Polak w ten sposób rozwiązał problem nurtujący tęgie głowy na całym świecie od XVIII wieku. W 1992 r. krakowianin
zgłosił swoje odkrycie do Urzędu Patentowego.
40. Władysław Reymont, autor Chłopów, nie pojechał w 1924 r. do Sztokholmu po odbiór Nagrody Nobla, gdyż nie mógł wytrzeźwieć. Pisarz zmarł rok później z powodu alkoholizmu.
41. W Świdnicy w miejscach publicznych nie wolno przeklinać.Najniższy mandat za używanie nieprzyzwoitych stów wynosi 5 zł,
a najwyższy 500 zł. Grzywny i kary wpływają do budżetu miasta.
42. Polski prałat pracujący w Watykanie pomagał włoskiej firmie Oto Melara w handlu bronią,
Polski duchowny specjalizował się w sprzedaży czołgów do krajów Trzeciego świata.
43. W czasie jednej nocy w Wojskowym Ośrodku Szkolno-Wypoczynkowym w Orzyszu pewien generał rzucił szklanką w kelnerkę. Drugi o północy zażądał czekolady z rodzynkami, po którą adiutant jechał 100 km.
Trzeciemu generałowi trzeba było w nocy upolować jelenia. Polscy generałowie potrafią się bawić.
44. Polacy chorzy na raka krtani wymyślili sposób palenia papierosów przez rurkę w tchawicy.
45. Niezapomniany IXI, najsłynniejszy proszek do prania w PRL-u, nie był polskim wynalazkiem.
Technologię wykradli w USA agenci polskiego wywiadu.
46. Żona premiera Francji Lionela Jospena jest Polką. Sylwia Agacinski jest z wykształcenia profesorem filozofii.
47. Matylda d'Udekem d'Acoz, 26-letnia Polka, została żoną następcy tronu Belgii - księcia Filipa.
Matka przyszłej królowej Belgii urodziła się w Białogardzie
48. Najstarszym w Polsce maturzystą jest 80-letni Andrzej Masztalerz, który w maju 2000 r. zdał egzamin dojrzałości w
Zespole Szkół Rolniczych w Kijanach koło Lublina.
49. Stanisław P. z podrzeszowskiej wsi odkrył technologię pozyskiwania z kory brzozowej betuliny.
Substancja ta jest przydatna w leczeniu AIDS.
50. Polski himalaista Ryszard Pawłowski jest jedynym Europejczykiem, który 3 razy stanął na Mount Everest (8848 m n.p.m.).
51. Mieszkaniec jednej z wiosek koło Wschowej przez 4 lata zaspokajał swój popęd seksualny ze zwierzętami.
Najczęściej odbywał stosunki seksualne z klaczami.
52. Jedna na sto Polek przyznaje się, że uderzyła męża. I to wielokrotnie!
53. Na jednym z cmentarzy w Słupcy podczas ceremonii pogrzebowej rozległ się sygnał telefonu komórkowego.
Dźwięk dobiegał z grobu, gdzie dzień wcześniej dokonano pochówku. Okazało się, że taka była ostatnia wola zmarłego.
54. Kazimierz Wielki był najbardziej lubieżnym polskim królem. Miał co najmniej 4 żony i wiele nałożnic. Król dokonał również kilkudziesięciu gwałtów.
55. Ojciec Jan Grande-Majewski, bonifrat, po zapoznaniu się z 500-letnimi tajemnicami zakonnymi, sporządził dietę.
Osoby stosujące się do rad zakonnika powinny żyć 120 lat!
56. Obywatele III Rzeczpospolitej wymyślili najdłuższy weekend nowoczesnej Europy.
Co roku świętujemy go (przynajmniej raz) na przełomie kwietnia i maja.
57. W marcu 2000 r. na ulicach Warszawy podczas polowania na tygrysa, który uciekł z cyrku, zastrzelono weterynarza.
58. Wśród honorowych obywateli Wrocławia wciąż figurują: Adolf Hitler, Joseph Goebbels i Hermann Göring.
59. Papież Jan Paweł II - według skrupulatnych obliczeń - w ciągu miesiąca ściska dłonie 4 tysięcy osób.
Od października 1978 r. do października 2000 r. minęło 265 miesięcy pontyfikatu. Z tego wynika, że polski papież uścisnął
dłonie miliona osób!
60. Młody kolejarz z Wrocławia przeczytał, że hipopotamy są roślinożerne. Dlatego założył się z kolegami, że wykąpie się
z trzytonowym hipopotamem. Mężczyzna cudem uniknął śmierci. Dziś kolejarz już wie, że hipopotam broni się, przyciskając napastnika do dna.
61. Od XVIII wieku konsekwentnie przegrywaliśmy prawie wszystkie wojny i powstania narodowe. Dopiero w 1968 r. dokonaliśmy udanej inwazji na Czechosłowację, a w 1981 r. gen. Jaruzelski wygrał wojnę z własnym narodem.
62. Dla zachowania legendy przez 60 lat ukrywano prawdę, że major Henryk Sucharski usiłował poddać Westerplatte już
2 września 1939 r.
63. Król Stanisław August przyznawał Ordery Orła Białego kochankom Katarzyny II. Kandydatów proponowała osobiście caryca.
64. Mieszkaniec Nowego Miasta Lubawskiego dwa razy uciekał z prosektorium. Mężczyzna, będąc w stanie kompletnego upojenia alkoholowego, nie dawał żadnych oznak życia. Lekarze, nie mogąc wyczuć pulsu, stwierdzali zgon.
65. Ryszard K., odsiadujący 7-letni wyrok, podczas pobytu na przepustce upozorował własną śmierć.
Mężczyzna sfałszował wszystkie potrzebne dokumenty. Nie urządził sobie tylko pogrzebu, chociaż żonie składano kondolencje. Ryszard K. wpadł podczas kradzieży, a uwagę policjantów zwrócił fałszywy akt zgonu. Nieboszczyk dostał od sądu dodatkowe
3 lata więzienia.
66. Janusz Pawłowski, lekarz z Wielkiego Rychnowa, wymyślił pneumatyczną prezerwatywę. Specjaliści są zachwyceni pomysłem podwójnego, pneumatycznego kondoma. Polskim wynalazkiem zainteresowali się Japończycy.
67. Najmniejszy telefon świata ma wymiary: długość - 3,97 cm, szerokość - 3,30 cm, grubość -1,50 cm. Aby zadzwonić,
numer należy wykręcić szpilką. Słuchawka na kabelku umieszczona jest bezpośrednio w uchu. Mówić należy w stronę miniaturowego mikrofonu umieszczonego w obudowie. Telefon skonstruował Zbigniew Różanek z Pleszewa.
68. Art-B to kryptonim największej afery finansowej w Polsce. Bogusław Bagsik i Andrzej Gąsiorowski z Izraela na grunt
polski przenieśli pomysł na oscylator. Wykorzystując podwójne oprocentowanie, wydrenowali z polskiego systemu
bankowego 4,2 biliony starych złotych.
69. Wojciech Pietranik polski plastyk mieszkający od 15 lat w Australii, zaprojektował olimpijskie medale, którymi byli dekorowani najlepsi sportowcy igrzysk w Sydney.
70. Mikołaj Kopernik został umieszczony na 19. miejscu na światowej liście 100 postaci, które miały największy wpływ
na dzieje ludzkości.
71. Józef Stępa ze wsi Jabłonowo koło Żagania po śmierci żony samotnie wychowuje jedenaścioro dzieci.
72. Przed wybuchem II wojny światowej w Warszawie utworzono batalion śmierci.
Szukano ochotników na tzw. żywe torpedy. Do batalionu straceńców zgłosiło się 4700 kandydatów. Każdy podpisał zobowiązanie, że wyraża zgodę na dobrowolną śmierć.
73. Andrzej Pastwa, kryminalista z 15-letnim stażem więziennym, został w 1995 r. (na chwilę) przewodniczącym Ogólnopolskiego Komitetu Wyborczego Lecha Wałęsy.
74. Kobiecie ze Stalowej Woli, podobno z zawodu miłosnego, pękło serce. W literaturze fachowej odnotowano dotychczas
trzy przypadki pęknięcia serca. Przeżyta tylko Polka.
75. Arkadiusz Pawetek był drugim człowiekiem na świecie, który przepłynął Atlantyk na pontonie.
Samotny rejs trwał 40 dni i liczył 5,5 tyś. kilometrów.
76. Polak mieszkający w Chicago wykupił prenumeratę Posłanca Serca Jezusowego wydawanego przez jezuitów.
Prenumerata była przeznaczona dla Leonida Breżniewa, I sekretarza KC PZPR. Wydawnictwo wysyłało periodyk do Moskwy
na adres: Leonid Breżniew, President, Moscow, USSR. Towarzysz Breżniew otrzymywał posłańca Serca Jezusowego
w latach 1975-1980.
77. W 1985 r. Krzysztof i Adam (11 i 16 lat) Zielińscy dokonali najsłynniejszej ucieczki z kraju. Chłopcy ukryci pod nadwoziem TIR-a uciekli do Szwecji.
78. Anna K. z Piotrkowa Trybunalskiego została skazana na 3 lata więzienia. Przez 10 lat unikała kary, zachodząc w kolejne ciąże.
79. Ściąganie to plaga polskich szkół. W zachodniej Europie proceder ów prawie nie istnieje, bo nie jest akceptowany społecznie. Polacy są uważani za najlepszych złodziei dobrych stopni na świecie.
80. Urszula W. ze wsi Pustków koło Dębicy jest pierwszą kobietą w Polsce, która po przeszczepie serca urodziła dziecko.
81. Edward Stecko ważył 196 kg. Teraz waży 92 kg. W ciągu roku zrzucił 104 kg i jest polskim Królem Odchudzania.
82. Anonimowy filatelista z Katowic kupił na aukcji znaczek za 46 tysięcy złotych. Znaczek został wydany przez pocztę polską
w 1916 r. Żadnego z polskich muzeów nie było stać na taki wydatek.
83. Zimowe wejścia himalaistów na ośmiotysięczniki to polska specjalność. Z 14 szczytów ośmiotysięcznych dotychczas
7 zostało zdobytych zimą, wszystkie pierwsze zimowe wejścia zostały dokonane przez Polaków.
84. Joanna Gajewska, dziewczynka z Sosnowca, w latach 80. była najsilniejszym medium, które pojawiło się w Europie po wojnie. Joasia posiadała tajemniczą moc, dzięki której siłą wzroku wyginała widelce, tłukła szklane przedmioty, przesuwała meble. Kiedy skończyła 20 lat, tajemnicza moc nagle odeszła.
85. Polscy kieszonkowcy uważani są za najlepszych specjalistów na świecie.
86. Polskiemu złodziejowi na ukradzenie renaulta potrzeba 8 sekund, mazdy 6 sekund, a toyoty 5 sekund.
87. Żaneta Cz., 22-letnia mieszkanka Szczecina, w ciągu miesiąca ukradła 17 samochodów, łupem kobiety padło 13 maluchów i 4 volkswageny golfy.
88. Lech Kleszczyński, olsztyński mors, w 1998 r. wszedł do Morza Barentsa w pobliżu norweskiej miejscowości Kirkanes. Termometr wskazywał minus 43 stopnie Celsjusza. Nikt na świecie nie kąpał się w takiej temperaturze.
Aby woda nie zamarzła, musiały ją poruszać specjalne turbiny - powiedział Lech Kleszczyński.
89. Polacy rozpoczynają życie seksualne mając 17,6 roku. Dopóki nie są w stałym związku, kochają się rocznie 109 razy,
potem średnia podnosi się do 153 razy. Przeciętny stosunek seksualny Polaków łącznie z grą wstępną trwa 11,7 minuty.
90. Zygmunt Arendt, emigrant z Polski, podarował nędzarzom San Francisco 4,5 min dolarów. Nie wiadomo, w jaki sposób Polak dorobił się tak ogromnej fortuny. Zygmunt Arendt zmarł przed rokiem w wieku 92 lat. Zgodnie z jego wolą pieniądze zostały przekazane biedakom.
91. Jerzy Kalibabka, słynny polski Casanova, jest ojcem 28 dzieci.
92. W 1945 r. dwaj żołnierze z polskiej Brygady WOP w Szczecinie powiększyli terytorium Polski o kilka kilometrów kwadratowych. W tym czasie granica w okolicach Świnoujścia zaznaczona była snopkami siana. Żołnierze narzekali,
że do najbliższej meliny muszą chodzić po bagnach. W porozumieniu z radzieckimi towarzyszami od kieliszka przestawili
snopki i przesunęli granicę o kilkaset metrów w kierunku zachodnim.
93. Pierwszą polską czarownicę spalono na stosie w 1511 r. w Waliszewie koło Poznania Karę śmierci za czary zniesiono
w naszym kraju dopiero w 1776 r.
94. Polacy są aktualnymi, drużynowymi mistrzami świata w płukaniu złota.
95. Dwaj dziennikarze Polskiego Radia Wrocław ustanowili nowy rekord Guinnessa w prowadzeniu programu na żywo.
Marek Obszarny i Dariusz Litera prowadzili audycję 93 godziny i 10 minut. Dalszemu nadawaniu sprzeciwił się lekarz.
96. Przez 6 lat sprzedaliśmy za Odrę prawie 70 milionów ogrodowych krasnali. Oznacza to, że na statystycznego Niemca przypada jeden polski krasnal.
97. Andrzej Małkowski z Namysłowa był najmłodszym kierowcą świata. Prawo jazdy otrzymał w wieku 14 lat i 235 dni.
98. W 1998 roku powstał magazyn CKM, który - jak wynika z wiarygodnych badań wyjątkowo wiarygodnej firmy SMG/KRC, przeprowadzonych w lipcu br. - zdobył blisko 1.000.000 (słownie jeden milion) czytelników.
W swojej światłej służbie innym magazyn kieruje się dewizą: "Nie ten zły, kto swoje gniazdo kala, lecz ten, co mówić o tym
nie pozwala", wysnutej z myśli niejakiego C.K. Norwida.
99. Najbardziej aktywną morderczynią była Elżbieta Batory, praktykująca wampiryzm na dziewczętach i młodych kobietach. Stwierdza się, że zabiła ponad 600 dziewic, aby pić ich krew i kąpać się w niej dla zachowania młodości.
Elżbieta była bratanicą króla Stefana Batorego (1533-1586).
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
02.01.2012 14:10
RE: Z drugiej ręki.
@nizioł ale skoro za darmo kasę mają i se na czaro popracują to mają w d**** nas pracujących, odprowadzających składki i martwiących się o emerytury, a oni mając najniższe to dalej będą żebrać o pomoc z pomocy społecznej i mimo gorszych warunków życiowych lepiej wyjdą niż my.
Oskubałem dzisiaj z piór, mojego anioła stróża
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
02.01.2012 21:33
RE: Z drugiej ręki.
krzyuchum w tej kwestii masz rację. To druga strona medalu.A Ty liczysz na swoją emeryturę? Osobiście jestem przeciwnikiem składek emerytalnych...zabierają mi teraz kasę, która i tak przez te 40 lat się rozmyje czyt. wyda na coś innego. Zmieni się fiskalizm państwa inne reformy i grosze się dostanie, a teraz zabierają sporo. O ile dożyję pierwszej emerytury. Wolę sam sobie decydować na co moją kasę wydam i gdzie ją zainwestuję i ile jej odłożę na emeryturę. Tak jest w Japonii i nikt nie podnosi hasła "a co z tymi co źle odłożą?".
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
wiem, że nic nie wiem...
02.01.2012 22:40
RE: Z drugiej ręki.
Otóż to, pięknie mówić odłóżmy dodatkowo oprócz ZUS o OFE, ale nie każdy ma z czego te dodatkowe grosze odłożyć.A moja emerytura ile by jej było 300zł? Mniej, więcej? Może przeliczą na euro a potem znowu na zł a potem na jeszcze inną walutę? Czemu wraz ze śmiercią to co odłożone przepada? Ech, no tak jak już ZUS potrąca to już gdzieś przepadło.
Oskubałem dzisiaj z piór, mojego anioła stróża
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
03.01.2012 22:03
RE: Z drugiej ręki.
Przepada w czarną dziurę biurokracji i biurw.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
wiem, że nic nie wiem...
04.01.2012 18:49
RE: Z drugiej ręki.
Malkontenci. A co byśta chcieli tak jak emeryci niemieccy rozwalać się na plażach w Egipcie czy też ichniej Tunezji? A robić do utraty tchu aż was prosto z pracy do prosektorium wywiozą. Kraj w potrzebie.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
12.01.2012 14:50
RE: Z drugiej ręki.
MARSZ WOLNOŚCI.Stoi na placu pochód wolności.
Jeszcze nieliczny. Jarek w nim gości.
Gości – to mało, drżą prasy łamy
że Jarek przecież gwoździem programu.
Gazeta Polska i ta Codzienna
pisze, ogłasza, trąbi, nie ściemnia,
że dziś wieczorem, jak niegdyś Gierek
Jaro przemówi pod Belwederem.
Na Marszałkowskiej, na Nowym Świecie
zabrzmi znów hasło „Jak, pomożecie?”
zabrzmi na świata znów strony cztery
i znów przeżyją orgazm mohery.
Lecz jeszcze cisza, ludzi przybywa,
tu i tam błyśnie gdzieś siwa grzywa,
pierwszy transparent, tak na dwóch kijach.
O, jest Rodzina Radia Maryja!
A ojciec Rydzyk zachęca z dali
bo mu Mercedes dziś nie odpalił.
Są i kibole, byli za miedzą.
Nie wszyscy przyszli, niektórzy siedzą.
(Tuskowej wina to polityki:
jak można wsadzać za narkotyki!)
Jest Pospieszalski (będzie nas zbawiać)
z nim przecież zawsze warto rozmawiać.
Jest i socjolog, pani Staniszkis
co jej IPN przeorał kiszki,
gdy po lustracji gwiazda przybladła
do stóp Jarkacza pokornie padła.
Błaszczak w zachwycie aż się rozpływa
(a lud go Jarka czopkiem nazywa),
Hofman, co przecież nie z innej gliny
ten to potrafi bez wazeliny…
I jeszcze kilku, i jeszcze paru
Jarek, ach prowadź nas! Jarek! Jarek!
Jarek jest z nami, własną osobą!
Na barykady pójdziemy z tobą!
I nie przeszkodzi Sikorski zdrajca,
gdy powiesz słowo – urżniem mu jajca !
Zasłyszane na formach internetowych, a tu zamieszczone coby nie zaginęło w historii dziejów.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Podobne wątki
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
3 gości