RE: Tajemna historia Żyrardowa
Dobra, jutro ok 20,00 przepisowa zagadka (wtorki i czwartki, pamiętacie )
![Smile Smile](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/smile.gif)
a teraz po kolei:
- jedenastka. Oczywiście chodziło o jedenaście pomników przyrody (jakżeście na to szybko wpadli, no no no...). Mi chodziło o najwyższy orzech czarny, juglans nigra, dokładnie wg podanej przez Pandazego wysokości z cytowanego źródła 40m. To, że w Polsce nie osiągają więcej niż 30 m? Pewnie tamci nie widzieli naszego orzecha czarnego!
- bonusowa zagadka:
wód się nurty mienią, pienią
co na wierzchu, to pod ziemią
i prowadzą w strony różne
pełne, ślepe oraz próżne
Pandazy był bardzo blisko: kanały ściekowe, burzowe i potem: Pisia, kanały przemysłowe i staw na Bielniku.
Dokładnie chodziło o kanały pod miastem, a zwłaszcza o kanały przemysłowe. Prowadzą w różne strony i są pełne (z wodą), ślepe oraz próżne (puste). Dobre kombinacje "wodne", ale o stawie, Pisi ani wodospadzie nie można w pełni racji powiedzieć, że są pełne, ślepe oraz próżne
![Smile Smile](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/smile.gif)
Sprawa z kanałami jest dla mnie niezwykle fascynująca, ponieważ nie są to jakieś tam po prostu rury w ziemi, ale prawdziwe podziemne drogi (np ten koło Stelli ma podobno 2 m szerokości!) i komory (koło Starostwa podobno jest taka, w której dałoby się zmieścić ze dwie knajpy typu Filiżanka). Sieć tych kanałów jest ani zweryfikowana, ani nie do końca wprowadzona na plany, część jest tak stara jak fabryka (czyli jakieś... ponad 150 lat) i gdyby się za to wziąć, mogłoby to być supermiejsce do zwiedzania.
Sama na oczy widziałam kanał pod kotłownią naprzeciwko Starostwa. Elegancka czerwona cegła, woda czyściusieńka jak kryształ (no, mniej więcej do kolan, można iść). Dla bezpieczeństwa został w pewnym miejscu zaślepiony, ale generalnie - można by było dojść nim do Górnego Stawu a w drugą stronę sama nie wiem, może na Bielnik, może do Kantoru, a może - jak mówią niektóre legendy - do dużego kościoła?
Ogromnie mnie ciekawią te kanały, ogromnie