RE: Tajemna historia Żyrardowa
1/ gdzie się chodziło na piwo do Nelwica
2/ jak brzmi prawdziwe nazwisko Nelwica
Ta zagadka w ogóle nie sprawiła Wam kłopotu. Tak, chodzi o stróża cmentarnego.
W Żyrardowie jest jeszcze jedno powiedzonko w klimacie czarnego humoru, odnoszące się do śmierci: pójść w kasztany. Po obu stronach alei prowadzącej na cmentarz rosną wspaniałe kasztanowce, więc iść do Nelwica, lub iść "w kasztany" to po prostu umrzeć.
Nazwisko jest zniekształconą / spolszczoną formą niemieckiego Lillwitz
Zagadka bonusowa:
Pięć złóż oksydanowych pięć mian nosi:
kwark, krzyżówka, blich, żaba i czerwone włosy
Właściwie wszystkie potrzebne skojarzenia się pojawiły w Waszych postach, dla porządku:
pięć złóż oksydanowych to po prostu pięć zbiorników wody
![Smile Smile](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/smile.gif)
pięć mian:
kwark - Górny Staw
![Smile Smile](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/smile.gif)
Dlaczego kwark? Otóż jest 6 kwarków, między innymi: powabny, dziwny, dolny i właśnie górny. Ponieważ nie ma w Żyrardowie zbiornika wodnego, który nazywałby się np Dziwny lub Powabny, drogą eliminacji można było wybrać jedyny pasujący kwark: Górny
krzyżówka - ktoś już podał wcześniej, że krzyżówka to gatunek kaczki. Jednym ze zbiorników wodnych w Parku im Dittricha jest Staw z Kaczą Wyspą
blich - to chyba był najwcześniej odgadnięty staw, Staw na Blichu czy też Staw Bielnikowy (blich to miejsce, w którym bielono płótno / len, blicharz to osoba zajmująca się bieleniem)
żaba - to też nie sprawiło Wam spejcalnych trudności: Żabie Oczko w parku.
czerwone włosy: Staw na Rudzie
Są w Żyrardowie też inne zbiorniki wody, które przywołaliście, chociażby Pisia Gągolina. To dlatego, że len w całym procesie (od wyrośnięcia roślinki, aż do gotowego kawałka tkaniny) potrzebuje dużo wody, dlatego wody w Żyrardowie jak w Wenecji
A propos Wenecji, jeśli będziecie w Parku Dittricha - zróbcie małe rozeznanie i policzcie ilość mostków i przejść nad wodą. Jak na taki mały park jest ich zadziwiająco dużo
Kolejna zagadka dziś wieczorem.
Jestem pewna, że to Was zaskoczy, chociaż po przykładzie dr Oxnera okazuje się, że żyrardowskie ślady prowadzą tędy i owędy nawet w wielki świat!