RE: toalety w mieście

A tak nawiasem mówiąc... Galeria w Loftach i nowy przybytek po Garbarni to chyba kolejne 2 miejsca gdzie sraczyk będzie na jakotakim poziomie.

RE: toalety w mieście

Władza miasta,jak i radni znają problem braku publicznych toalet w mieście. Rok temu czy dużej na komisji RMŻ był poruszany ten temat,a konkretnie brak toalety w centrum miasta. Jak widać nic się nie zmieniło,ale to wcale nie znaczy,że się nie zmieni.A co z pasażem?

RE: toalety w mieście

(18.06.2010 19:50 )Andreas napisał(a): Dla Ciebie lekka przesada a dla kogoś kto oprowadzając znajomych po mieście nie potrafił im wskazać takowego przybytku, wcale nie.

Źle to świadczy o Tobie, bo miasta nie znasz! Idąc tym tokiem rozumowania to Kolumb Amerykę odkrył by dopiero po wynalezieniu pampersów
Nigdzie nie jadę, bo nie wiem gdzie jest toaleta!

(18.06.2010 19:50 )Andreas napisał(a): „Wiocha! Jak to bus nie jeździ w niedzielę?!?”

Zmień znajomych albo coooo?

RE: toalety w mieście

Zamiast publicznego WC - pampersy. Ciekawe rozwiązanie.

RE: toalety w mieście

No, to widzę, że większość nie widzi problemu. W porządku, ja rozumiem, że do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Ale generalnie gdzieś tu widzę brak logiki. Chodzi mi mianowicie o osławioną trasę turystyczną jaką mamy w mieście. Piękna mapka widnieje przy budynku PKP – warto zauważyć, że w budynku jest w miarę czysty i dość rzadko nieczynny kibelek. Ale co mamy dalej? Proponuję przejść się trasą turystyczną i oprócz podziwiania całkiem ładnych tabliczek informacyjnych o historii danego budynku, rozejrzeć się za publiczną toaletą. Tak, pamiętam o toalecie w odnowionym parku, ale pisałem już na forum o tym, że natknąłem się tam na karteczkę o zamknięciu w dniu świątecznym – znów brak logiki, bo skoro park otwarty to czemu nie WC? Poza tym jeśli mamy spodziewać się wycieczek turystów to pytam się kiedy? W tygodniu, w godzinach pracy? Chyba raczej w weekendy i święta.
Pomijam już to, że w niedzielę i święta busy nie jeżdżą i turysta po przejściu trasy raczej nie wróci sobie na dworzec, tak dla odpoczynku busikiem. No, trudno – wszak są autobusy, które w niedziele i święta raz na godzinę się pojawią. Przymknijmy oko na taki mankament – wszak najważniejsze, że coś jeździ. Dodajmy do tego jeszcze to, że kartki pocztowej to w niedzielę raczej nie kupi a jeśli takową w kiosku znajdzie to od razu prawdziwy rodzynek – przedruk z PRL albo coś podobnego. Spuśćmy zasłonę miłosiernego milczenia na to w ilu kioskach można kupić mapę – sprawdzałem, więc wiem. Nie poruszajmy kwestii czegoś tak banalnego jak kubek z napisem Żyrardów, czy koszulka – niech sobie turysta kupi zapiekankę i cieszy albo ogórka na targowisku.
Oto i nasze miasto – dużo gadania o ambicjach, super murowanych klimatach a później trzeba się odlewać w bramie i pogodzić się z faktem, że taksówkarz najlepszym przyjacielem turysty. Dobra, nie ma sprawy. Tylko nie piszcie by tu kogokolwiek zapraszać, bo na serio wstyd.

RE: toalety w mieście

(18.06.2010 17:50 )Gość napisał(a): Witam A czy ktoś coś zrobił, żeby sprawa trafiła do władz miasta? Czy sprawa umiera na tym forum...? Ja napisałam mail w tej sprawie pod adres: promocja@zyrardow.pl i czekam na odpowiedź... Proponuję zrobić to samo.

Masz rację "gościu"
Z informacji udzielonej w naszym Sanepidzie, wydano decyzję administracyjną zobowiazując administratora obiektu do wyremontowania go do końca lipca.

Ciekawe podejście własciciela obiektu i administratora. Czy naprawdę nie widzi on potrzeby zadbania o jego czystość i schludność? Czy płacone czynsze przez najemców aż tak przysłaniają wizerunek "galerii". Dopiero ruch Sanepidu musi zmusić do działania?

RE: toalety w mieście

Właśnie Sanepid jest odpowiednią instytucją której zaleceń nie można zlekceważyć. Jeżeli w protokóle pokontrolnym wpisana jest uwaga i zalecenia to spory mandacik już poleciał.

RE: toalety w mieście

Spory mandacik to ile ... 500zł?
Dla administracji to raczej śmieszna kwota którą pewnie m-cznie wydają na artyk-biurowe i kawę.
Narazie nie widac jednak ruchów w kierunku poprawy ale czuję, że na czas remontu zwyczajnie zamkna "przybytek" i z głowy. Teoretycznie zostało 5 tygodni na zakończenie remontu.

RE: toalety w mieście

W piątek 25 czerwca DDTVN od 8.30 prosto z Żyrardowa z Pl. Jana Pawła II Można poruszyć temat...

RE: toalety w mieście

Gościu sprawy kibli są sprawą mieszkańców i naszych władz i po to mamy gazety lokalne żeby takie sprawy poruszać.
Jestem przeciwniczką prania lokalnych brudów w telewizji ogólnopolskiej. Można gadać do woli w Telewizji Żyrardowskiej lub przekazać problem radnemu.
Człowiek który jest niedowartościowany i chce być "medialny i zaistnieć" tak bzdurne sprawy porusza na wizji.
Nie sądzę, żeby telewizja w tym temacie coś pomogła. Kibli nam nie pobudują.

RE: toalety w mieście

Zgadza sie, pozatym o tak "niechlubnym" temacie lepiej nie wspominać na antenie ogólnopolskiej. Takie poranne programy (miedzy innymi) mają i niech służą miastu, jego promocji, propagowaniu, mieszkańcom i pozytywnemu wizerunkowi miasta.
Toaletami niech sie zajmują administracje placówek, sklepów, galerii, radni, władze miasta (targowisko miejskie, cmentarz, park) a jeśli efekty są niewidoczne albo niezadawalające to dopiero Sanepid, lokalne media. Takie tematy są lokalne i lokalnie musimy je rozwiązywać

RE: toalety w mieście

A to mnie trochę Państwo zadziwili swoją postawą wobec poruszania takich spraw w telewizji ogólnopolskiej. Jeśli coś ma zmobilizować do działania naszych włodarzy to właśnie taki impuls. Powiem szczerze, że lokalne media w naszym mieście – w mojej subiektywnej opinii – służą raczej jako tuba propagandy sukcesu. Jeśli jakieś problemy są tam poruszane to niezwykle ostrożnie, żeby tylko zbyt nie rozdrażnić „tych na górze”.
Ja wiem, że akurat sprawa toalet może się komuś wydać drobna, mało znacząca w porównaniu z innymi kłopotami miasta. Ale tych drobnych spraw nazbierało się całkiem sporo i one w swej masie stają się nie tylko uciążliwe. One są zawstydzające, bo pokazują jak pewien mechanizm – lekceważenie spraw małych przez odpowiednie czynniki a przez to lekceważenie zwykłych ludzi.
Podsumowując – z powodu braku toalet w mieście na pewno nie domagałbym się referendum by odwołać prezydenta. Ale chętnie bym zobaczył jak on, czy inny urzędnik tłumaczy się przed ogólnopolską telewizją. Może zawstydzony urzędnik nabrałby ochoty na porządne podejście do tematu?
Tymczasem to co przeczytałem powyżej pokazuje jak łatwo godzimy się na zafałszowanie rzeczywistości – pokazujmy nasze dobre strony a wstydliwie ukrywajmy wady. To prowadzi do tego, że nie tylko okłamujemy odbiorcę takiego przekazu, ale jeszcze wydajemy władzy glejt na nieróbstwo – nie pokazujemy porażek, niby rozliczymy je we własnym ogródku, czyli jak zwykle skończy się na niczym. Wniosek – można nadal siedzieć za biurkiem z założonymi rękoma i wyda się jakiś ładny folder promocyjny to będzie dobrze. Smutne.

RE: toalety w mieście

Andreas ja sądzę, że nagłaśnianie takich spraw to wstyd,gdybym była Prezydentem powiedziała bym w tym momencie,że pan X za miesiąc rozpocznie budowę kilku WC w mieście i przewiduje prysznice i pokoje higieniczne ze stolikami do przewijania dzieci.
Miasto się rozwija pod względem turystyki powstają nowe hotele itd..... w każdym razie osoba która poruszyła by ten temat poczuła by się byle jak.

RE: toalety w mieście

Andreas

Pytaniem jest, kto za te wychodki powinien odpowiadać i dlaczego miasto ma zbierać za to cięgi.

Można w ogółnopolskiej TV zrobić "reklamę" Carrefourowi... kibelek będzie błysk tylko patrzeć jak im "ryfę" zgotować w śniadaniowej tv...

Jak tak bardzo chcesz publiczne toalety to zobacz jak to wygląda np. w Warszawie...

My mamy 2,5 bo park, dworzec i wywalczona kościelna przy cmentarzu. W centrum powinno w Galerii Centrum działać - bo powinno, W nowej Galeri deGirrarda też będzie działało. W Garbarni też będzie kibelek...

Teraz tylko trzeba tych co za te kibelki odpowiadają trochę do pionu postawić bo im się wydaje, że można ludzi i obowiazki olewać wysokim łukiem...

Transparent w tle Carrefour ma obskurne kible albo coś w ten deseń będzie dobrym bodźcem plus nagranie materiału z tv i wysłanie do dyrekcji Carrefoura

RE: toalety w mieście

Wydaje mi się, że tego typu infrastrukturę odpowiada miasto a ściślej – to władze miasta odpowiadają za sposób rozwiązania takiego problemu. Sposobów jest kilka np. wynajęcie firmy, która zajmie się prowadzeniem toalet publicznych. Nie wyobrażam sobie, że władze miasta nie odpowiadały za taki problem, za sposób jego rozwiązania.
Ja nie oczekuję, że prezydent będzie siedział przed publicznym kibelkiem i wystukiwał na kasę fiskalną bilety za 1,5 zł. Ja oczekuję, że urzędnicy są od tego by rozwiązywali problemy, bo za to im płacimy. Tym bardziej, że jeśli częstuje się nas frazesami o turystach w Żyrardowie to należałby się do ich przyjęcia jakoś przygotować – bo mieszkaniec miasta od biedy do domu własnego dotrze, albo nawiedzi z nagła znajomego, czy rodzinę gdzie skorzysta z toalety. A turysta w naszym mieście będzie szukał i cierpiał.
I dla jasności – oddzieliłbym tu dwa tematy – toalety w supermarketach i toalety jakie powinny być poza tymi świątyniami zakupów. To zupełnie dwa różne tematy.

PS

(23.06.2010 19:21 )elprincipito napisał(a): Jak tak bardzo chcesz publiczne toalety to zobacz jak to wygląda np. w Warszawie...

Błagam, nie szukajmy przykładów na to gdzie jest gorzej tylko szukajmy sposobów by u nas było lepiej.
Polecam do poczytania:
http://www.toaleta2012.pl/

RE: toalety w mieście

Więc Andreasie

Będzie "lepij" i to już niedługo...

A co do turysty to takiemu przydałby się ten mityczny już niedługo przewodnik z mapką, gdzie są zaznaczone toalety i wówczas może się taki
a. Przezorny skorzysta za wczasu
b. Nieprzezorny będzie wiedział ile go jeszcze drogi czeka

Resurse oddają niedługo... można tam zrobić toaletę dla turystów.

RE: toalety w mieście

W Galerii Żyrardów zaczynają chyba remont "przybytku" bo wczoraj zagrodzony został taśmą i napisali kartke "nieczynne" ;-) czyli nie trudne to było do przewidzenia. Innej zastepczej nie przewidzieli ;-)
Ciekawe jaki będzie efekt tego "remontu" czy może tylko odmalują ściany i sufit

---

TVN Warszawa odkryła kolejne toalety w mieście - przewoźne zatrzymujące sie na chwilę co prawda ale za to za 250zł zabiorą cie do Stolyyycy.
PKP to beton jednak - ciekawe kiedy sie to zmieni.
Pewnie robią miejsce na rynku dla DB ;-)

RE: toalety w mieście

A od czego jest Sanepid?

RE: toalety w mieście

Od tego samego co Policja, Straz Miejska, Pożarna itd. Te służby wymagają minimum jakie jest określone z przepisami. Klienci/mieszkańcy mogą (a nawet powinni) wymagać więcej. Sam dostęp do bieżącej wody, toalety to niewiele. Ładne lustro, armatura i oświetlenie na fotokomórke, suszarka + ręczniki jednorazowe czy pokój dla matki z dzieckiem i funkcjonalna toaleta dla niepełnosprawnych to nie wymagania sanepidu lecz podstawowe oczekiwania klientów/mieszkańców. Wydanie 6-8 tys zł na remont zamiast 8-10 tys. to nie jest wielkie szastanie kasą. Jeśli mamy przyciągnąć "bogatszego" klienta z "loftów" aby nie musiał jechać do Arkadii, Mokotowa czy Janek to te koszty trzeba ponieść. Sanepid zmusi ale do minimum które też zaakceptuje.

RE: toalety w mieście

(30.06.2010 10:43 )Mars napisał(a): Jeśli mamy przyciągnąć "bogatszego" klienta z "loftów" aby nie musiał jechać do Arkadii, Mokotowa czy Janek to te koszty trzeba ponieść.

To ja się przyznaję, że trochę nie rozumiem o co chodzi. Czy biedniejszy klient spoza loftów nie musi być „przyciągany”, bo i tak przyjdzie – choćby miał się załatwiać w najbliższej bramie obok sklepu, a ten bogatszy to musi mieć toaletę?
Tak sobie myślę, że skoro żyję w mieście w XXI wieku, w środku Europy, to normalna, czysta toaleta dostępna dla WSZYSTKICH klientów w dużych sklepach powinna być normą a nie jakimś luksusem mających przyciągnąć tych „bogatszych” na zakupy No, ale może się mylę, bo w realiach naszego miasta logika często mnie zawodzi.