RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Wioślarz, ja bym cię za te słowa wywalił stąd na zbity pysk-za uniemożliwienie wypowiedzenia się innym w sprawie,to nie czasy komuny,tu obowiązują różne opcje.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Żeby było ciekawiej posty nie na temat też wywalę , żeby potem nie było zdziwienia!

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

nic dodać , nic ująć ....

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Wioseł się tylko popisuje Zaraz wywalę jego wszystkie posty

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Wczytajcie się w post "Gościa" . Słowo, po słowie... kilka razy jak ktoś musi.. Co widzicie? Ja prócz bełkotu nic nie jestem w stanie wyłapać. No może jeden fakt- że jak jest liczna grupa rozrabiających ludzi, to nawet niewskazane jest żeby SM podejmowała interwencję, no bo mogą być pijani i zrobić im kuku, a strażnicy mają rodziny. Za to jak najbardziej powinni podejmować interwencję w przypadku napotkanego spokojnie wracającego do domu człowieka,no bo może być podejrzany o podejrzenie podejrzenia i żeby nie narażać się na przepychanki to skopać gościa w stosunku 1:4! ! (Nie zastanawiające co robił w mieście patrol czteroosobowy? Z jakim założeniem wyjechali z bazy?????? Psipadek, prawda? )

Pomijam już kalumnie o Stalinie czy Husajnie i sugestię o manipulowanie faktami... Niósł piwo?- niósł. Skopali?- skopali! Jakby piwa nie niósł to by były podstawy do zatrzymania? Nie! Jakieś Wnioski? To był skrót myślowy wolnomyślicielu bardzowolnomyślicielu
Cały tamten post "Gościa" traktuję jak spam i zwykłe zaśmiecanie forum!.

(04.08.2012 10:33 )teqton napisał(a): Wioseł się tylko popisuje Zaraz wywalę jego wszystkie posty

Decyzje w tych sprawach podejmujemy indywidualnie, więc nie podważaj moich.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Podważam bo piszesz głupoty i tyle.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Ej, spokój tu ma być. Gość ma prawo do takiego zdania i tyle. Ja mam inne, ale się nie kłócę.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

(03.08.2012 22:05 )Gość napisał(a): Jak utrzymuję strażnicy miejscy to zwykli ludzie, mający zwykłe wady, ale i zalety. Tymczasem na forum przedstawieni zostali bardzo subiektywnie jako diabły, wilki w owczej skórze bijący bez powodu ludzi, czasem też jako chochlicy, wyskakujący z podziemi na przechodniów, by ich trochę pozaczepiać, popchnąć kilka razy. Stwierdzenie, że popychają ludzi, by sprowokować do ataku jest tak niedożeczne, że... słów mi brakuje po prostu. Człowieku, za dużo gier video! Ośmieszyłeś własną inteligencję. Gratuluję ogólnej interpretacji tej interwencji. Jest na prawdę na poziomie Zachęcam wszystkich do ponownego przeczytania humorystycznej interpretacji Jancia Miód-malina.

Drogi gościu widzę że nie odebrałeś mojego postu jak należy. Banały o niebezpiecznej pracy schowaj na spotkania z przedszkolakami. Na razie jeszcze to człowiek wybiera prace, a nie praca wybiera człowieka, szczególnie w służbach. Jak ktoś ma problemy z własną osobowością to nie powinien tej służby pełnić.Tym bardziej jak chce się dowartościować jak ludzie z patrolu, który był przyczynkiem tematu. Tak się składa, że nie jestem fanem gier, bo za późno je wymyślono.
Teraz najważniejsze, moje stwierdzenie, że popychaniem prowokowaliście człowieka jest jak najbardziej prawidłowe. Większość bójek zaczyna się od właśnie takiego szarpania i popychania. Po co, by wywołać większą agresje, bo normalny człowiek niezdenerwowany nie jest agresywny, za to popychanie i szturchanie przez byle dupka doprowadza najpierw do zdenerwowania, a potem do agresji. Jeśli nadal uważasz, że się mylę to pokaż mi choć jedną instrukcje procedury legitymowania obywatela, która dopuszcza szarpanie się z nim. Takiej nie ma, a jeśli nie ma to czymże było to szarpanie jak nie próbą prowokacji.
Z przykrością muszę, też przyznać , że moja interpretacja wydała ci się humorystyczna, bo mi wcale do śmiechu nie było słysząc jakie metody stosują szeryfowie opłacani z moich nie małych podatków. Gdybyś jeszcze nie potrafił zrozumieć to powiem, że strażnik miejski z racji pełnionej funkcji musi być odporny na prowokacje, bo po to was zatrudniamy. Jeśli tak nie jest to powinien pożegnać się z pracą w tej instytucji. Natomiast jeśli sam prowokuje by się dowartościować to niczym się nie różni od tych przed, którymi ma nas chronić
W tym wszystkim zastanawia mnie jak chcieliście udowodnić chęć popełnienia wykroczenia spożywania alkoholu jeśli butelka była zamknięta, obywatel spokojnie poruszał się w kierunku domu. Po co było go w ogóle zaczepiać, tak dla sportu? Na to wyglada
Bo gdzie jest powiedziane że jak niosę butelkę do połowy pełną, a od połowy pustą to muszę mieć od razu zamiar spożycia tego co mi zostało. Tym bardziej, że mam świadka w postaci kolegi i brak pomiaru alkomatem, obdukcja jest dowodem na brak dowodów po stronie SM. Czyli wniosek nasuwa się sam panowie "władza" się nudzili i trafił się leszcz to wypadało się zabawić.
PS
@ czerwonych
Proszę nie wywalać postów gości bo inne posty wtedy tez tracą sens, a rzadko mamy możliwość czytania tak licznych postów szeryfów z taką starannością informujących nas z jakim narażeniem życia chronią nas przed no właśnie przed kim? Nie wiem jak określić Siwego. Awanturnik nie był bo sie nie awanturował szedł spokojnie nawet nie próbował biec. Drobny pijaczek tez nie pasuje bo skoro nie nie było badania alkomatem to skąd wiadomo czy był w stanie wskazującym na spożycie czy nie.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Jedna zasada dotyczy wszystkich,każdy broni swojej racji.Tylko jakie szanse ma słowo nietrzeźwego gościa ze słowem stróża prawa,choć w niektórych przypadkach to tylko stróże z prawem nie mający nic wspólnego.Już kiedyś pisałem że na spotkaniu przedwyborczym w MDK pewna pani której nazwiska nie pamiętam startująca do rady miasta powiedziała,że gdyby ona została radną dołożyła by wszelkich starań by rozwiązać jednostkę SM.I bardzo mi się to wtedy spodobało gdyż głównym celem SM było odciążenie Policji od niektórych spraw na mieście.A wydaje mi się że takowych nie spełniają.

PS. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

(03.08.2012 22:05 )Gość napisał(a): Bo odwołując się do postów niektórych forumowiczów wywnioskować by można, że SM to czyste zło, firma rodem z piekła, zatudniająca ludzi cechujących się wyjątkowym "bestialstwem", najlepiej po Wyższej Szkole Bestialstwa - firma czarna jak smoła.

Ubawiłem się!
Ale już na poważnie – straż miejska nie jest żadnym złem, jest po prostu czymś co określa piękne powiedzenie „ni pies, ni wydra”. W związku z tym, że jest niewiadomo czym, to tez trudno oczekiwać by działała sprawnie ku zadowoleniu obywateli, którzy za nią płacą.
Jak słusznie cytujesz:

(03.08.2012 22:05 )Gość napisał(a): Odpowiem jak jeden z przedmówców "SM to nie policja".

Ja wiem po co jest policja i wiem czego od niej wymagać. Nie wiem natomiast co to właściwie jest straż miejska i naprawdę nie rozumiem po co mam ją utrzymywać? Owszem, samorządy mają zadania związane z poprawą bezpieczeństwa na ich terytorium, ale obsługiwać monitoring i zawiadamiać policję może prywatna firma, które zapewne okazałby się tańsza i bardziej hymmm…. Spostrzegawcza niż SM.
Szczerze mówiąc wolałby, aby samorząd zapłacił policjantom za dodatkowe patrole niż sponsorował zadziwiającą instytucję, która ma ambicję bycia policją bis.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

SM była nazywana wcześniej policją municypalną.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Tak, i miała się zajmować tym na co policja nie chciała tracić czasu. Ale założenia jakoś rozminęły się z rzeczywistością.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

(05.08.2012 10:31 )degustator napisał(a): Jedna zasada dotyczy wszystkich,każdy broni swojej racji.Tylko jakie szanse ma słowo nietrzeźwego gościa ze słowem stróża prawa,choć w niektórych przypadkach to tylko stróże z prawem nie mający nic wspólnego.

Dlatego pisałem gościowi, że byli bardzo nieprofesjonalni od początku do końca. Chełpiąc się przy tym, że go ukarali za coś czego nie stwierdzili i na co nie mają dowodów, pomimo, że był na komendzie gdzie jest alkomat. Siwy nie ma możliwości zaskarżyć mandat do sądu bo podpisując go przyznał się do winy, a prawo nie przewiduje w takiej sytuacji trybu odwoławczego. Chyba że został ukarany za czyn, który jest nie karalny.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Wracanie do domu jest karalne? Nawet pod wpływem?

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Jest karalne, a jakże ! Głównie prze żonę lub partnerkę!
Na człowieka, któremu zdarzy się wracać z jakiejś bibki krokiem lekko chwiejnym, czkają po drodze niezłe przygody. Polują na niego łobuzy a w przypadku naszego kolegi, służby prewencji. Jest łatwym łupem.
To jak postąpić w razie zatrzymania przez SM będąc na rauszu?

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Udawać głucho-niemego.

(05.08.2012 12:52 )eltom napisał(a): Wracanie do domu jest karalne? Nawet pod wpływem?

Z tego co wyczytałem ukarano go za spożywanie. Podpisując mandat potwierdził to jednocześnie przyznając się do zarzucanych mu czynów. A w postępowaniu mandatowym nie ma trybu odwoławczego, poza nałożeniem kary za czyn nie karalny. Tu taki nie występuje. Szeryfy o tym doskonale wiedzą dlatego te ich głupawe uwagi i to jest ze strony tych panów największym qrestwem. Tego nie można nawet nazwać nadgorliwością tylko zwykłym przestępstwem. Ale w tym mieście wszystko jest możliwe. Miasto pobiera opłaty za czynności od których nie powinna takich opłat pobierać. To dlaczego strażnicy nie mogą karać za coś czego nie zrobiono. Ważne by się odpowiedni leszcz znalazł.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Nic nie można SM zrobić,można jedynie stwierdzić na podstawie opisu iż naruszono godność osobistą zatrzymanego i wystąpić ze skargą na SM,na to są terminy-rozpatrzenie w ciągu miesiąca.

---

http://www.prawo24.pl/a/rodzaje-narusze%...osobistych -tu jest na ten temat.

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

Dla odprężenia- w tej scence coś niecoś o SM

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

he he ogladałem dzisiaj powtóreczke własnie :d

RE: Straż Miejska kontra Mieszkańcy Miasta

w zeszłym tygodniu zgłaszałem do SM takie coś bo policmajstry mi powiedzieli ze oni się tym zajmują i przekazują do odpowiednich służb a o to fotki jak to wygląda i również z ich interwencji i zabezpieczania tego czegoś