10.09.2010 17:27
Ostatnio Dodane Obrazki
|
|||||
- NIE DLA TORÓW CPK I AUTOSTRADY W LESIE - WYPEŁNIJ ANKIETĘ I WRZUĆ DO URNY
- Widzisz? Zgłaszaj - tutaj możesz opisać ciekawe zdarzenia i wszelkie spostrzeżenia związane z Żyrardowem
- Witamy na Forum Żyrardowa, zapraszamy do zalogowania się i pełnego uczestnictwa w forum. Zarejestrowani użytkownicy nie widzą reklam
- Invest in Żyrardów - dossier in EN PL DE FR RU. Economic and tourist information about our town! DOWNLOAD FREE OF CHARGE
Sezon grzybowy - miejsca na grzyby w okolicznych lasach
20.09.2010 20:24
RE: Grzybki
Nie mam jeszcze zdjęć z aparatu.Tu grzybki tak na szybko z lasu:
Tu ogony zmielone 3 litry
A tu półeczka ze słoikami z tego roku
20.09.2010 21:25
RE: Grzybki
Zasłyszane dopiero co: Jeśli macie wątpliwości, czy znalezione grzybki są jadalne, to przy rynku w biurze ogłoszeń urzędują rzeczoznawcy w tych sprawach. Kolega korzystał z nieodpłatnej porady. Żyje
21.09.2010 01:10
RE: Grzybki
Bo pewnie kazali mu 3/4 wywalić i wskazali punkt utylizacji więc sami nie zbierają tylko wmawiają innym że co niektóre okazy się nie nadają
21.09.2010 07:18
RE: Grzybki
Nie kazali, nie kazali, a kolega zapalony grzybiarz od lat i też miał wątpliwości. Inna sprawa, że naciął sporo dziwilągów. Sam się zastanawiałem, czy to grzyby, czy przypadkiem nie .... grzybki Np takie fioletowe rurki... Ja bym do tego nawet nie podszedł, a eksperty orzekły, że jak najbardziej zbierać i suszyć(21.09.2010 01:10 )Killerski napisał(a): Bo pewnie kazali mu 3/4 wywalić3/4 to wywali na stół, pod te grzybki
21.09.2010 07:33
RE: Grzybki
Jeśli nie mam 100% pewności co do grzyba, to go nie zbieram.I jakoś żyję do tej pory
21.09.2010 08:52
RE: Grzybki
I tą zasadę, każdy grzybiarz powinien sobie w łepetynie wykuć złotymi literami.Sam też zbieram "wynalazki" ale tylko takie co do których mam 100% pewności !
Ostatnio, przypadkowa grzybiarka zaprowadziła mnie na miejsce gdzie miało rosnąć mnóstwo kań, jakieś czubajki tam były..ale kani żadnej.
21.09.2010 09:26
RE: Grzybki
Bo pewnie słyszała prawidłową nazwę kani (czubajka kania) i cosik jej się poprzestawiało Popularna "czubajka" to tak naprawdę muchomor, tyle że jadalny.Przy okazji:
Uważaj! Kania może zabić!
Chodzi o nową odmianę czubajki, która do tej pory rosła tylko na śmietnikach. Zatrucie nią może uszkodzić wątrobę, nerki, nawet serce.
Żaden grzybiarz nie przejdzie obojętnie obok czubajki kani. To bardzo smaczne grzyby, rarytasem są zwłaszcza kapelusze czubajki panierowane i smażone jak kotlety.
- Mało który grzyb się może równać smakiem z kanią. Chowają się przy nich nawet prawdziwki - uważa Krzysztof Jazgorz, bielszczanin i zapalony grzybiarz.
Grzybów teraz jest w bród, dlatego lasy zaroiły się od grzybiarzy. Wielu z nich "poluje" właśnie na czubajki. Grzyby te można kupić także od przydrożnych sprzedawców, np. na ul. Stawowej w Katowicach i na targowiskach. Jednak teraz ze zbieraniem czubajek trzeba bardzo uważać - ich zjedzenie może skończyć się zatruciem, prowadzącym do nieodwracalnego uszkodzenia wątroby i nerek, a nawet serca.
Wszystko przez to, że w lasach pojawiła się łudząco podobna do smacznych grzybów, ale śmiertelnie trująca czubajka czerwieniejąca odmiana bohemica. Grzyb - podobnie jak jadalne czubajki - ma łagodny i przyjemny smak, nie wyróżnia się też podejrzanym zapachem.
- Tymczasem zatrucie tą czubajką ma bardzo podobny przebieg, jak zatrucie muchomorem sromotnikowym. W Polsce parę osób już zmarło po zjedzeniu tego grzyba - ostrzega Justyn Kołek, podbeskidzki grzyboznawca.
Dotąd niebezpieczne czubajki rosły tylko na wysypiskach śmieci, a tam grzybów nikt nie zbiera, więc nie było żadnego problemu. Jednak gdy ludzie zaczęli zamieniać lasy w śmietniki, czubajka czerwieniejąca bohemica zawędrowała tam z odpadami.
Jak ustrzec się grożącej śmiercią pomyłki podczas grzybobrania? Czubajek czerwieniejących, choć są wśród nich jadalne odmiany, nie powinno się teraz w ogóle zbierać. - Nawet specjaliści, oglądający grzyby pod mikroskopem, mają kłopoty z odróżnieniem jadalnej czubajki czerwieniejącej od odmiany bohemica, więc tym bardziej laik sobie z tym nie poradzi - mówi Kołek.
Lepiej też nie kupować grzybów od przydrożnych handlarzy.
- Powinno się zwracać uwagę, czy kupione grzyby są przebadane przez specjalistę i mają odpowiedni atest - mówi Krzysztof Rabenda, szef żywieckiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Niebezpieczny grzyb pojawił się w lasach w lipcu, będzie tam rósł aż do późnej jesieni. Czubajka czerwieniejąca jest też często mylona przez grzybiarzy z bardzo popularną czubajką kanią. Ta pierwsza przy uszkodzeniu czy przecięciu nożem czerwienieje lub robi się różowa, to różni ją od jadalnej odmiany. Grzyboznawcy ostrzegają, że nawet taka kania może nam zaszkodzić, jeśli ją nieumiejętnie zbieramy. Nie wolno zbierać okazów rosnących przy drogach, bo grzyb ten bardzo szybko wchłania wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia.
autor: Ewa Furtak / Gazeta.pl
21.09.2010 10:33
RE: Grzybki
Nigdy czerwieniejących nie zbierałem bo brak im tego specyficznego aromatu posiadanego przez kanię.A że tylko Kania posiada specyficzny "wzorek" na trzonie to z inną odmianą pomylić się jej nie da.
Czubajek w Polsce występuje chyba 17 odmian i wszystkie jadalne (oprócz czerwieniejącej odmiana bohemica)Ja zawsze zbierałem tylko kanie bo tylko one są w smaku rewelacyjne.
P.S.
Nie były to muchomory rdzawobrązowe a po prostu jakiś inny gatunek czubajek, na bank nie kanie. Dla kobitki były to jednak kanię. Pewnie ze zbiorów takich "doświadczonych" grzybiarzy biorą się te zatrucia.
A purchawki czy muchomory czerwieniejące zbieracie?
No bo ja je uwielbiam ale za to gołąbków-aż wstyd się przyznać-nie zbieram ( nie znam się na nich).
21.09.2010 10:44
RE: Grzybki
Ta to akurat podlega ścisłej ochronie.
21.09.2010 10:50
RE: Grzybki
No to co powiesz o popularności muchomora czerwieniejącego?
21.09.2010 12:18
RE: Grzybki
(21.09.2010 07:33 )eltom napisał(a): Jeśli nie mam 100% pewności co do grzyba, to go nie zbieram.
(21.09.2010 08:52 )boney napisał(a): I tą zasadę, każdy grzybiarz powinien sobie w łepetynie wykućJa tylko grzecznie informuję, że jest możliwość podpytać ekspertów w razie wątpliwości.
Pewnie do głowy by Wam nie przyszło zbierać jakieś "fioletowe rurki", mi też macie pełne prawo nie ufać w temacie grzybów i właśnie od tego są tam ci specjaliści.
(21.09.2010 08:52 )boney napisał(a): Sam też zbieram "wynalazki" ale tylko takie co do których mam 100% pewności !No ale tą wiedzę trzeba kiedyś zdobyć i chyba lepiej nie robić doświadczeń na sobie i rodzinie
21.09.2010 17:10
RE: Grzybki
Remek na czacie dużo pisze o kleszczach. Proponuję zapoznać się z artykułem o tych żyjątkach.http://www.przychodnia.pl/poradnik/index107.php3?s=3&d=7&t=107
21.09.2010 22:02
RE: Grzybki
Moje zbiory też już są spore chodź nie takie jak Eltoma.Ale zawsze możemy iść do niego w odwiedziny jak to mówią czym chata bogata .......
To jest ważne
http://youtu.be/j6cCHuc3aOA
http://youtu.be/j6cCHuc3aOA
30.09.2010 13:46
RE: Grzybki
Aktualnie, na naszym terenie jest wysyp opieniek.Gorąco polecam te grzybki szczególnie w zalewie słodko-kwaśnej.
Po prostu niebo w gębie
P.S.
W tym roku zbiory u mnie dużo większe niż u @Eltoma - grzybków w tym sezonie było "od pyty" , samych prawdziwych wykręciłem chyba z tysiąc sztuk, czerwoniaków tylko kapelusze zbierałem..ach żeby tak było co roku
30.09.2010 15:06
RE: Grzybki
Boney, a gdzie tak zbierałeś?
30.09.2010 16:48
RE: Grzybki
Właśnie żona ma rodzona robi pierogi. Jedne z mięsem i kapustą a drugie z kapustą i grzybami. Grzyby z naszego lasu i z Puszczy Kampinoskiej zbierane z duszą na ramieniu.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
30.09.2010 22:00
RE: Grzybki
(30.09.2010 15:06 )eltom napisał(a): Boney, a gdzie tak zbierałeś?Najlepsze zbiory miałem w okolicach Szklarskiej Poręby w połowie sierpnia.
Jakuszyce - borowiki szlachetne - dwa duże kosze w niecałe dwie godziny się kosiło, na inne gatunki nie zwracałem uwagi bo po 15 minutach bym z lasu wyszedł
Las nad zakrętem śmierci - Tu to było aż czerwono od czerwoniaków, sporo w korzeniu zdrowych a w kapeluszu robaczywych, trzeba było tylko kapelusze brać bo nie byłoby jak tego przytargać
Okolice dworca Szklarska Poręba Dolna - Sporo borowików ceglastoporych.
Muszę przyznać że w życiu jeszcze takiego grzybobrania nie miałem, o podgrzybki to się wręcz człowiek potykał ( nie zbierałem )
30.09.2010 22:12
RE: Grzybki
No to gratuluję Ja miałem w moim rejonie głównie podgrzybki. Ale też jestem zadowolonyParę lat temu był wysyp prawdziwka, wtedy to było Eldorado
30.09.2010 23:14
RE: Grzybki
Podgrzybków to nakosiłem w okolicach żyrka, oj było tego w tym roku dużo
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .
Podobne wątki
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
29 gości