RE: Grzybki
I se wróciłem
![Big Grin Big Grin](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/biggrin.gif)
Rewelacji nie było. Było za sucho, ale jeśli komuś się chciało połazić, to można było nazbierać wiaderko wszelakiego rodzaju grzybów w ciągu 5 godzin. Trochę łażenia było. Deszcz praktycznie nie padał. Codziennie była słoneczna, ciepła pogoda. Grzyby rosły z rozpędu, chyba tylko dzięki porannej rosie. Tu próbka:
Natomiast znalazłem coś innego. Jakiś cymbał wyrzucił do lasu młodą kotkę. Zaniosłem ją do domku, nakarmiłem, coś tam zjedliśmy i wróciliśmy do lasu na następny przemarsz. I ta kotka wyleciała za nami z domku i jak pies przemaszerowała z nami kilka godzin po lesie trzymając się nogi. Pierwszy raz widziałem coś takiego.
Tu rzeczona kotka w lesie:
Przywiozłem ją do domu, bo cóż innego mi pozostało?
![Wink Wink](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/wink.gif)
Już się zadomowiła i lata po chałupie. Całą drogę w samochodzie praktycznie przespała, choć na początku miauczała na całe gardło
![Wink Wink](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/wink.gif)
I nie nabrudziła dotąd ani w aucie, ani w domu. Lata na dwór.