RE: Zabytek czy ruina?

Ja wolę żeby to rozebrali ,bo jak się "sam rozleci "to nie wiadomo w którą stronę i na kogo poleci.
Trochę inaczej patrzę na ten zabytek niż wy ponieważ rocznie wydaję ok.2 tys.zł na wymianę szyb które pękają na skutek wstrząsów.
Nie wiem czy konserwator zdaje sobie sprawę z tego jaki jest ruch na tej ulicy. Kto będzie odpowiadał za szkody i życie ludzkie.

RE: Zabytek czy ruina?

Jak zwykle nie będzie winnego...

RE: Zabytek czy ruina?

Jak dla mnie to wszystko jest bez sensu, bo skoro odnawiają resursę, to przecież budynek strojący po drugiej stronie ulicy rzuca się w oczy... I pan/pani, którzy są odpowiedzialni za zabytki powinni zauważyć, że odnowiony budynek przy takiej ruderze traci swój urok.
Ja sama omijam tą stronę 1 maja z daleka, bo nie wiem co i z której strony może mi spaść na głowę...
Dbam o swoje bezpieczeństwo we własnym zakresie, bo po co przez niedomówienia i jakieś problemy pomiędzy właścicielem a miastem doznać uszczerbku na zdrowiu albo czegoś gorszego...

RE: Zabytek czy ruina?

Rozumiem,że kościół jest zabytkiem, pałacyk w parku, budynki po byłych zakładach, ale nie jestem w stanie pojąć czym sobie zasłużył ten akurat budynek na miano zabytku???
Może w nim mieszkał Adam Mickiewicz? Może jakaś inna wybitna postać.??
Trupa się nie reanimuje!!!

RE: Zabytek czy ruina?

Riuna, której nie odrestaurują. Jak się pod śniegiem zawali to problem się rozwiąże. Gorzej jak ktoś wtedy ucierpi. Kto wtedy za to będzie ponosił odpowiedzialność? Właściciel budynku.

RE: Zabytek czy ruina?

(07.09.2010 08:13 )teqton napisał(a): Dajcie mi granat to problem zostanie szybko rozwiązany

Siłą wszystkiego się nie załatwi tu potrzebny jest dialog dwóch stron.A tak to wychodzi monolog.I można pisać,gadać do woli.
Chyba że przyjdzie pastuszek kolega tego pastuszka i poniesie ten worek z kartoflami

RE: Zabytek czy ruina?

Jakie jest największe zaniechanie odnośnie zabytków w naszym mieście?

- Jest jeden budynek, który rzuca się w oczy. Na ulicy 1-Maja 68, naprzeciwko Resursy. Jest to ruina, właściciel podjął drugą próbę wykreślenia budynku z rejestru zabytków. Niestety jest ona nieudana. W związku z tym właściciel będzie zmuszony podjąć próbę odbudowy tego budynku. Jest to obiekt nie użytkowany, a takie bardzo szybko niszczeją. Moim zdaniem ma ona bardzo duże znaczenie historyczne. Jest to jeden z pierwszych budynków wzorowanych na tzw. domach tkaczych. Wybudowany jeszcze przed budową tego zasadniczego osiedla robotniczego z czerwonej cegły.

Fragment wywiadu z "naszą" panią konserwator w "Głosie"

RE: Zabytek czy ruina?

(07.09.2010 09:35 )degustator napisał(a): Chyba że przyjdzie pastuszek kolega tego pastuszka i poniesie ten worek z kartoflami

Pan to chyba lubi tak spontanicznie opowiadać

RE: Zabytek czy ruina?

Odbudowany zabytek, to już nie zabytek. To tak jakby w obudowę od telewizora Wisła wsadzić ekran LCD. Rozpada się? Obok stoi drugi, taki sam. Tamten restaurować, a to wyburzyć w diabły...

RE: Zabytek czy ruina?

Moim zdaniem pani konserwatolorzka dostaje "za słabe argumenty" i dlatego nie ma woli wykreślenia tego budynku ala"wczesny gotyk lub późne rokoko" z rejestru wątpliwych zabytków. Wskaźnikiem żyrardowskich "zabytków" lub inaczej "atrakcji turystycznych" jest ilość chętnych do zwiedzania.Oprócz kilku budynków które, naprawdę przedstawiają jakąś wartość, cała ta osada to nic innego jak "slumsy". Ludzie w nich mieszkających przeklinają tą niewątpliwą przyjemność w nich mieszkania.Zrobienie, remontu,wymiana okien lub wykonanie jakiej kolwiek instalacji jest wielkim problemem. I wygląda to tak, że na kilka rodzin jest jeden "sraczyk"Nie jest to przyjemne i wygodne.Ale za to mają poczucie wielkiego zaszczytu przebywania w tak wielkich atrakcjach architektonicznych.Całe szczęście, że ja nie mam tego zaszczytu.

RE: Zabytek czy ruina?

(07.09.2010 20:45 )szofer napisał(a): "wczesny gotyk lub późne rokoko" z rejestru wątpliwych zabytków.

Zwłaszcza kokoko Niektóre budynki zasługujące na miano zabytku popadają w ruinę, a inne ruiny są zabytkami.

RE: Zabytek czy ruina?

To też jest temat dla Prezydenta miasta, żeby konserwator nie niszczył a pomagał zachować charakter kompleksu...

Co nam z tego, że coś jest w stanie orginalnym... w Luebece zostawili fasady domów a wntrza zrobili na tiptop - nowocześnie itd... Pamiętam, ze znajomy miszkał w dzielnicy robotniczej, ale rodzice wykupili połówkę domu i go wyremontowali i maja bliźniaka - sądzę, że takich chętnych na takiego "bliźniaka" byłoby znacznie wiecej... ale jak przekonać obecnych właścicieli, ze mogą sobie wykupić po mieszkaniu na rodzine za sprzedanie takiego bliźniaka do remontu?

Druga sprawą jest właśnie podejście do tematu zabytkowości... co mnie zabytek, który tylko ładnie wygląda a nie daje żadnej wartości miastu? Proszę Resursa zostanie wyremontowana i nareszcie w mieście będzie ładna sala, gdzie będzie można zrobić konferencje czy cuś...

Będę wracał do Kościuszki... Bo dla mnie tam powinien powstać deptak a nie na Okrzei... ale żeby tam można było taki deptak zrobić to trzeba by było umożliwić zmianę zabudowy na tej ulicy z dopuszczeniem parteru w budynkach jako części usługowej...Pani Kurator jest od tego, zeby taki rzeczy ułatwiać przy zachowaniu charakteru budynku...

Np. najwiekszą paranoją zabytków kilka lat temu było to, ze nie można było zainstalować kablówki ale anteny satelitarne i tv tak... i domy wyglądały jak wyglądały... po prostu niektóre przepisy są życiowe - mówiąc po staropolsku...

RE: Zabytek czy ruina?

szofer Co do wymiany okien w budynkach Osady fabrycznej,to nie ma problemu.Wystarczy zobaczyć, jaka występuje różnorodność wzorów.Już dwa razy poruszyłem tą sprawę na komisji RMŻ i na posiedzeniu stowarzyszenia. Niestety, jak widać nic się do tej pory nie zmieniło. Zasugerowałem,żeby odpowiednie służby( PGM ,Urząd Miasta i Miejski Konserwator Zabytków) uzgodniły,jaki wzór okna ma być w tych budynkach,a osoby,które chcą na własny koszt to zrobić o tym wcześniej wiedziały. Przy rewitalizacji Osady Fabrycznej (kiedyś do tego dojdzie) środki finansowe poniesione przez mieszkańców zostaną zmarnowane,bo wszystkie okna będą wymieniane,te nowe także.Tak się szanuje inicjatywę i zaangażowanie społeczne.

RE: Zabytek czy ruina?

Rencisto - a dlaczego miasto ma oszczędzać środki UE lub własne i obcinać dochód firmy wymieniającej w przyszłości okna w osadzie?

RE: Zabytek czy ruina?

Powiedz to mieszkańcom tych budynków,którzy wymienili już okna i tym,którzy to zamierzają zrobić w najbliższej przyszłości.

RE: Zabytek czy ruina?

Heh

To znajdźcie mi art., gdzie za białe okna w budynku z czerwnej cegły grozi jakaś kara

RE: Zabytek czy ruina?

(08.09.2010 22:04 )dr_niziołek napisał(a): Heh

To znajdźcie mi art., gdzie za białe okna w budynku z czerwnej cegły grozi jakaś kara

Samowola budowlana.

RE: Zabytek czy ruina?

No teraz bracie to strzeliłeś wymień na zielone ,a zobaczysz artykuł.
Nie wolno ci zmienić nic w mieszkaniu bez zgody właściciela lub administratora budynku. Są do tego odpowiednie przepisy. Wszelkiego rodzaju zmiany muszą być uzgadniane nie ma "wolnej amerykanki". Dam ci przykład maluję elewację wokół sklepu i zanim zaczęłam już musiałam iść do PGM-u i poprosić o zgodę i określenie koloru na jaki mogę pomalować.
Wiesz jak obskurnie wyglądają stare kamienice, ale nie może być samowoli.
Wymianę okien w bloku spółdzielczym musisz uzgodnić z administracją.
Jak by to wyglądało jak każdy by robił co chce ? Tym bardziej nie wolno wymieniać samowolnie okien w budynkach które uznano za zabytki.

RE: Zabytek czy ruina?

No to ja poproszę o te konkretne przepisy Chce się z nimi zaznajomić i poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie.

RE: Zabytek czy ruina?

Zobacz umowę najmu lokalu.