RE: Zabytek czy ruina?
Ja wolę żeby to rozebrali ,bo jak się "sam rozleci "to nie wiadomo w którą stronę i na kogo poleci.
Trochę inaczej patrzę na ten zabytek niż wy ponieważ rocznie wydaję ok.2 tys.zł na wymianę szyb które pękają na skutek wstrząsów.
Nie wiem czy konserwator zdaje sobie sprawę z tego jaki jest ruch na tej ulicy. Kto będzie odpowiadał za szkody i życie ludzkie.
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08.2010
Reputacja:
2
Płeć: Male
RE: Zabytek czy ruina?
Jak zwykle nie będzie winnego...
RE: Zabytek czy ruina?
Jak dla mnie to wszystko jest bez sensu, bo skoro odnawiają resursę, to przecież budynek strojący po drugiej stronie ulicy rzuca się w oczy... I pan/pani, którzy są odpowiedzialni za zabytki powinni zauważyć, że odnowiony budynek przy takiej ruderze traci swój urok.
Ja sama omijam tą stronę 1 maja z daleka, bo nie wiem co i z której strony może mi spaść na głowę...
Dbam o swoje bezpieczeństwo we własnym zakresie, bo po co przez niedomówienia i jakieś problemy pomiędzy właścicielem a miastem doznać uszczerbku na zdrowiu albo czegoś gorszego...
Liczba postów: 2 647
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Zabytek czy ruina?
Riuna, której nie odrestaurują. Jak się pod śniegiem zawali to problem się rozwiąże. Gorzej jak ktoś wtedy ucierpi. Kto wtedy za to będzie ponosił odpowiedzialność? Właściciel budynku.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08.2010
Reputacja:
2
Płeć: Male
RE: Zabytek czy ruina?
Jakie jest największe zaniechanie odnośnie zabytków w naszym mieście?
- Jest jeden budynek, który rzuca się w oczy. Na ulicy 1-Maja 68, naprzeciwko Resursy. Jest to ruina, właściciel podjął drugą próbę wykreślenia budynku z rejestru zabytków. Niestety jest ona nieudana. W związku z tym właściciel będzie zmuszony podjąć próbę odbudowy tego budynku. Jest to obiekt nie użytkowany, a takie bardzo szybko niszczeją. Moim zdaniem ma ona bardzo duże znaczenie historyczne. Jest to jeden z pierwszych budynków wzorowanych na tzw. domach tkaczych. Wybudowany jeszcze przed budową tego zasadniczego osiedla robotniczego z czerwonej cegły.
Fragment wywiadu z "naszą" panią konserwator w "Głosie"
RE: Zabytek czy ruina?
Odbudowany zabytek, to już nie zabytek. To tak jakby w obudowę od telewizora Wisła wsadzić ekran LCD. Rozpada się? Obok stoi drugi, taki sam. Tamten restaurować, a to wyburzyć w diabły...
Liczba postów: 1 808
Liczba wątków: 17
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
54
Lokacja: Z przed komputerowa
Płeć: M
RE: Zabytek czy ruina?
(07.09.2010 20:45 )szofer napisał(a): "wczesny gotyk lub późne rokoko" z rejestru wątpliwych zabytków.
Zwłaszcza kokoko
Niektóre budynki zasługujące na miano zabytku popadają w ruinę, a inne ruiny są zabytkami.
Oskubałem dzisiaj z piór, mojego anioła stróża
A każde pióro to mój grzech...
I każde z piór znamieniem tchórza
Znamieniem tchórza jest.
Czarny Kapelusz
RE: Zabytek czy ruina?
To też jest temat dla Prezydenta miasta, żeby konserwator nie niszczył a pomagał zachować charakter kompleksu...
Co nam z tego, że coś jest w stanie orginalnym... w Luebece zostawili fasady domów a wntrza zrobili na tiptop - nowocześnie itd... Pamiętam, ze znajomy miszkał w dzielnicy robotniczej, ale rodzice wykupili połówkę domu i go wyremontowali i maja bliźniaka - sądzę, że takich chętnych na takiego "bliźniaka" byłoby znacznie wiecej... ale jak przekonać obecnych właścicieli, ze mogą sobie wykupić po mieszkaniu na rodzine za sprzedanie takiego bliźniaka do remontu?
Druga sprawą jest właśnie podejście do tematu zabytkowości... co mnie zabytek, który tylko ładnie wygląda a nie daje żadnej wartości miastu? Proszę Resursa zostanie wyremontowana i nareszcie w mieście będzie ładna sala, gdzie będzie można zrobić konferencje czy cuś...
Będę wracał do Kościuszki... Bo dla mnie tam powinien powstać deptak a nie na Okrzei... ale żeby tam można było taki deptak zrobić to trzeba by było umożliwić zmianę zabudowy na tej ulicy z dopuszczeniem parteru w budynkach jako części usługowej...Pani Kurator jest od tego, zeby taki rzeczy ułatwiać przy zachowaniu charakteru budynku...
Np. najwiekszą paranoją zabytków kilka lat temu było to, ze nie można było zainstalować kablówki ale anteny satelitarne i tv tak... i domy wyglądały jak wyglądały... po prostu niektóre przepisy są życiowe - mówiąc po staropolsku...
Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
RE: Zabytek czy ruina?
szofer Co do wymiany okien w budynkach Osady fabrycznej,to nie ma problemu.Wystarczy zobaczyć, jaka występuje różnorodność wzorów.Już dwa razy poruszyłem tą sprawę na komisji RMŻ i na posiedzeniu stowarzyszenia. Niestety, jak widać nic się do tej pory nie zmieniło. Zasugerowałem,żeby odpowiednie służby( PGM ,Urząd Miasta i Miejski Konserwator Zabytków) uzgodniły,jaki wzór okna ma być w tych budynkach,a osoby,które chcą na własny koszt to zrobić o tym wcześniej wiedziały. Przy rewitalizacji Osady Fabrycznej (kiedyś do tego dojdzie) środki finansowe poniesione przez mieszkańców zostaną zmarnowane,bo wszystkie okna będą wymieniane,te nowe także.Tak się szanuje inicjatywę i zaangażowanie społeczne.
Middle aged.
RE: Zabytek czy ruina?
Rencisto - a dlaczego miasto ma oszczędzać środki UE lub własne i obcinać dochód firmy wymieniającej w przyszłości okna w osadzie?
Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
RE: Zabytek czy ruina?
Powiedz to mieszkańcom tych budynków,którzy wymienili już okna i tym,którzy to zamierzają zrobić w najbliższej przyszłości.
Middle aged.
Liczba postów: 2 647
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Zabytek czy ruina?
Heh
To znajdźcie mi art., gdzie za białe okna w budynku z czerwnej cegły grozi jakaś kara
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...