RE: Rada Miasta
(03.06.2014 23:19 )Jancio napisał(a): Dobre Andreasie dobre to że my toczymy dyskusje nie znaczy, ze ona się toczy. To nie my mamy się domyślać co autor miał na myśli i kiedy [...]"
A jestem przekonany, że taka dyskusja się toczy, a sądzę tak na podstawie rozmów ze znajomymi mieszkającymi w Żyrku. Są tacy, którzy już nie wierzą i zamierzają sprzedać mieszkanie by wynieść się w tym roku z miasta, ale są też i tacy, którzy zostają i chcą, aby te wybory były jakimś przełomem. Widzę wyraźnie, że ci ludzie analizowali to co oferują politycy i muszę przyznać, że jest duże zainteresowanie deklaracją programową nowego stowarzyszenia.
Jestem przekonany, że w lokalnych mediach nie ma tej debaty, bo być nie może. Ja już nie mam złudzeń co do tytułów, które przez tyle lat dzielnie wspierały prezydenta i jego wiernych radnych.
(03.06.2014 23:19 )Jancio napisał(a): Niestety tak się składa że jeśli będąc na dnie (to słowa SZninkiela ) zapowiada się obniżenie podatków to brzmi to dla mnie tak samo jak Twoje ostatnie zdanie o torze F1. Mam dość fircyków, którym wydaje się i chcą.
Jancio, ale dlaczego odrzucasz pomysł obniżenia podatków, skoro inne samorządy też to robią, a z tego co widzę to ruch ten ma równoważyć w deklaracji programowej np. wprowadzenie najróżniejszych oszczędności?
Moim zdaniem właśnie takimi działaniami Żyrardów ma szansę przyciągnąć ludzi, którzy np. chcą tu robić biznes. Owszem, ja też nie wierzę w wielkiego inwestora, który uruchomi tu fabryki takie, jak działające w Grodzisku. Ale czemu w miejskiej przestrzeni mają działać tylko banki, telefonie komórkowe i lumpeksy? Może warto prowadzić taką politykę podatkową, aby ludzie chcieli tu prowadzić rozmaite małe firmy?
Wydaje mi się, że kto jak kto, ale właśnie Pan Kaczanowski zna się na ekonomii i nie proponowałby jakiejś koszmarnej bzdury. Przecież wystarczy poszperać w sieci, aby znaleźć przykłady samorządów, które obniżyły podatki i w efekcie mają wyższe wpływy do budżetu. A jakim cudem? Ano takim, że równocześnie zaprzestano dziwacznych, często mocno podejrzanych umorzeń podatkowych.kazano ruszyć urzędnikom dupy w teren, aby sprawdzali, czy zgadza się deklaracja podatkowa ze stanem faktycznym. Kiedy to zrobiono to ("nagle") okazało się, że wiele osób zapomniało wpisać do deklaracji np. ogrodzenie albo utwardzony plac, czyli składniki majątku nieruchomości, za który należy odprowadzić podatek. Podobnie jest z samorządami, które zdecydowały się na obniżenie podatku od środków transportu. Okazuje się, że zyskują, bo przenoszą się na ich tereny przedsiębiorstwa zajmujące się transportem.
Tak więc moim zdaniem sam postulat obniżenia podatków nie jest groźny dla budżetu, ale konieczne jest sensowne prowadzenie tego typu działań. To sprawa złożona, ale nie można automatycznie zakładać, że miasto poniesie w wyniku takich działań jakieś straty - tym bardziej, że są przykłady na to, że samorządy zyskują!